Zetor Forterra 115
 

Zetor Forterra 115

  • 19321 wyświetleń

Jakie macie opinie na temat tego zetora?


Ciągnik który ma 6 cylindrów i większą pojemność silnika jest mocniejszy od tego zetora?


 


Informacje o zdjęciu Zetor Forterra 115




Rekomendowane komentarze

Gość konteno

Napisano

  • Gość konteno
1 godzinę temu, sumek666 napisał:

Quadtrac 620

Moc znamionowa 628 KM

Moc maksymalna 692 KM

Pojemność 12,9 dm3

Układ doładowania twin turbo 

System Common Rail 

Pojemność zbiornika paliwa 1880 l (na rok by mi starczyło hehe) 

Pojemność adblue 320 l 

Skrzynia 16x2

Udźwig 9 ton - w sumie mało nie? 

Masa pojazdu netto 24 tony a DMC 32 tony

ale szukasz najmocniejszego ciągnikowego diesla R6 czy największej pojemności rzędowej szóstki?

bo jesli to pierwsze to rzeczywiśce case steiger(quadtrac)/nh t9 sa największe ale nie wiem czemu wsadzili tam R6 , chyba tylko po to by miescić sie w konkretnej szerokości przy mozliwie najszerszych gąsienicach , bo rzędowe 6 to robią o jeszcze pare litrów większej pojemności niż w quadtracu

23 minuty temu, zetorlublin7341 napisał:

kolego 8 cylindrowe były by za drogie w produkcji a walnkorbowy narażony byłby na ogromne siły ! chociaż jest to silnik najlepiej wyważony, praktycznie nie potrzebuje koła zamachowego. dlatego r6 jest najlepszym kompromisem między 4 a 8 cylindrami. .... najlepszy byłby V8 to juz poezja ale koszty wiecie jakie chociaż Perkins takie coś zrobił. ...

perkins zrobił V8 ale to poszło do produkcji seryjnej ? jakieś mf-y to miały ale to egzotyczne rodzynki i do tractor pullingu je zagoniono

jest jeszcze R7 ale kto poza Sisu to robi i w czym to można znaleźć to nie wiem ale czy w ciągnikach jest to może trzeba poszukać

29 minut temu, sumek666 napisał:

Silnik AGCO Power AP168-4  generuje moc od 492 - 646KM, jest to silnik widlasty12 cylindrowy (60°) o pojemności 16,8l dedykowany dla serii ciągników gąsienicowych Challenger MT800E.

 

ale to jest już V12  ,a co do 6 to jest jeszcze R6 cat c18 a siedzi chyba w MT 975B (

wszystko zależy od producenta maszyny , założeń projektowych itp 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • rolnik wlkp.
  • sumek666
  • 5084 18043

Przecież AGCO kupił SISU więc to ten sam silnik. 

A CAT jest twórcą marki CHALLENGER a AGCO kupilo Challengery i kółko się zamyka. Tak to jest silnik V12 o kącie 60°. 

Szukałem w branży rolniczej dla uzmysłowienia niektórym, że liczba cylindrów nie zawsze o wszystkim świadczy. 

Najlepszy silnik pod względem uciagu itp to V12. Ale wiadomo koszt produkcji... 

Pewnie w statkach znajdziemy R6 o pojemności 100-200 dm3

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • bratrolnika
  • 28760 18357

@konteno V8 Perkinsa przecież było nawet w naszych ciężkich ursusach. Pewnie kilka sztuk, ale było

Edytowano przez bratrolnika

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość konteno

Napisano

  • Gość konteno

@bratrolnika szkoda tylko że to wszystko w "czasie przeszłym" bo dziś chciałoby się częściej oglądać takie perełki w dobrym stanie 

10 minut temu, sumek666 napisał:

Przecież AGCO kupił SISU więc to ten sam silnik. 

A CAT jest twórcą marki CHALLENGER a AGCO kupilo Challengery i kółko się zamyka. Tak to jest silnik V12 o kącie 60°. 

Szukałem w branży rolniczej dla uzmysłowienia niektórym, że liczba cylindrów nie zawsze o wszystkim świadczy. 

Najlepszy silnik pod względem uciagu itp to V12. Ale wiadomo koszt produkcji... 

Pewnie w statkach znajdziemy R6 o pojemności 100-200 dm3

info o silniku R7 czytałem kilka lat temu jeszcze przed przejęciem sisu przez agco więc temu tak napisałem

 i podobnie o modelach challengerów z silnikiem R6 

koszty produkcji większe ale mniejsze wyżyłowanie jednostki napedowej i większe przebiegi między remontowe 

w statkach tak ale to tez dwusuwy jak BIG BUD 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • rolnik wlkp.
  • sumek666
  • 5084 18043

R7 ma mniejszy gąsienicowy Challenger serii MT 700. (u nas Fendt aktualnie)

V12 ma gąsienicowy MT 800 i ten łamaniec serii 900

 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Zawisza
  • 256 1103

W zetorze jak strzele ze sprzęgła na asfalcie na szóstym biegu to go przydusi, ale ruszy, a robiłem też taki test w lamborghini 1050 to na dwójeczce gasł, farmtrac też gasł xd xd xd

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Uziu92
  • Uziu92
  • 7975 20597

te V ki to typowo na rynek amerykanski i jakies ruskie stepy i kazachstanskie gdzie paliwo śmiesznie tanie i nie ograniczają ich emisje spalin. Silniki kastrują z cylindrów z dwóch powodów, z mniejszej ilosci cylindrów teoretycznie jest mniej zanieczyszczen, kolejna kwestia silnik 4 cylindrowy wyzyłowany bedzie miał już 2 turbospręzarki, będzie pracował na wysokim cisnieniu doładowania, po prostu nie będzie już tak trwały jak stare szóstki gdzie kreciły przebieg 20 tys godz i jeszcze to miało ochotę dalej pracować, ogólnie rzecz biorąc będzie taki silnik usterkowoscią zarabiał na serwis, bo po co ma zrobic 20 tys godz przez x lat i zero kasy przynieść producentowi jak zrobi 3 tys i się posypie osprzęt, albo coś nie wytrzyma, wytrzymałoby przy dzisiejszej technologii ale po co ?

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • BobsMF
  • 40 550

połowa nowych traktorów po gwarancji ma zwiększoną moc o 20- 30 KM a to niestety nie poprawia żywotności

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość
jak nie robili V8 Perkinsa a co siedziało w dominatorach albo w jaguarach. obawiam się że skrzynie w 16 tego silnika nie wytrzymywały z tad tego nie robili. kolego oczywiście że silniki będą padać po kilku tys mtg. przykład sprinter z 2,9 td kręcił do miliona bez problemu , 2,7cdi już z bulem mu to szło ale jeszcze spoko, 2,2cdi bi turbo po 200tys wywala korbę bokiem z powodu zacierające się panewki. materiały nie wytrzymują. najlepszym przykładem jest seria ursusa z silnikiem wolnossącym 6 perkins a z silnikiem 4 Martin z turbo, popytajcie to ludzie powiedzą wam z którym silnikiem c380 chodziła lepiej

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość konteno

Napisano

  • Gość konteno
4 minuty temu, zetorlublin7341 napisał:

jak nie robili V8 Perkinsa a co siedziało w dominatorach albo w jaguarach. obawiam się że skrzynie w 16 tego silnika nie wytrzymywały z tad tego nie robili. kolego ...najlepszym przykładem jest seria ursusa z silnikiem wolnossącym 6 perkins a z silnikiem 4 Martin z turbo, popytajcie to ludzie powiedzą wam z którym silnikiem c380 chodziła lepiej

v8 i v6merca dużo w jaguarach 8set i 6set siedziało czy widlaste perki w kombajnach były ? łatwiej trafić chyba z widlstym mercem ale kto miał widlasty perk w kombajnie niech sie odezwie 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • LukeClaas
  • 424 2150

W Domi 112cs siedzi v8 perkins 170hp. Oszczędny ale słaby na roztocze.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • krzysiek1979
  • 328 1841

Jak w dzisiejszych czasach nie robi się już nic co by posłużyło na lata .Powiem wam nawet więcej już w Polsce (branża motoryzacyjna)jest instytut w którym mądre głowy testują części i podpowiadają producentom co zrobić aby to jeszcze krótszą miało żywotnosć. Chore podejście ale ONLY $$$$$.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • bears
  • 543 2301

W większości to produkują to czego oczekuje klient czyli uniwersalne i ekonomiczne ciągniki a 6cyl ani nie jest uniwersalny ani ekonomiczny stąd 4cyl wyśrubowane turbo i innymi bajerami jest tak popularne. Do tego niska waga, zwarta krótka bryła i mamy ciągnik do wszystkiego.

Edytowano przez bears

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Kos_pl
  • 107 985
4 godziny temu, krzysiek1979 napisał:

Jak w dzisiejszych czasach nie robi się już nic co by posłużyło na lata .Powiem wam nawet więcej już w Polsce (branża motoryzacyjna)jest instytut w którym mądre głowy testują części i podpowiadają producentom co zrobić aby to jeszcze krótszą miało żywotnosć. Chore podejście ale ONLY $$$$$.

Najwyżej cenione są te "optymalizacje", które z dużym prawdopodobieństwem powodują, że coś jeb*** niedługo po gwarancji i jest trudne do naprawy.

Ludzie by się zabijali za te cholerne pieniądze, gdyby jeszcze nie jako takie prawo i jakaś tam nieuchronność kary za jego złamanie w tym zakresie, bo normy moralne to już teraz są w stanie rozkładu (i tłumaczenie się - ja się nie znam, nie mam więc zdania albo - mnie to nie obchodzi, bądź też nie chcę wiedzieć, czyli już o krok od sterowania przez jakiegoś samozwańczego guru, który odpowiednio nakieruje ich myślenie), i imo by wtedy było gorzej niż u wszelkich mafii, które wbrew pozorom mają pewne zasady.

Edytowano przez Kos_pl

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Pszkot
  • 436 680

No całkiem całkiem dyskusja. Dziwi mnie tylko ta jej część, która odnosi się do "mocy" silnika 4-ro i 6-cio cylindrowego. Nie wierzę, że nie kumacie różnicy między momentem obrotowym, a mocą i "drogą" jaką te parametry przedostają się na koła. Przecież moment obrotowy to matematycznie siła razy ramię. Jeśli założysz klucz o długości 1 metra na oś koła i staniesz na jego końcu wywołasz moment obrotowy 785 Nm (o ile ważysz 80 kg🙂). To więcej niż wytwarza silnik o mocy mniej więcej 140 KM. A jaką wytworzysz moc? No niestety zerową, bo nie przekręciłeś kołem ani razu. Przekręć parę razy to zobaczysz jak się spocisz. Bo moc wynika w przybliżeniu z pomnożenia momentu przez prędkość obrotową.  No więc jak silnik o mocy 140 KM pracuje z prędkością obrotową 900/min i wytwarza wtedy moment (z wykresu silnika) powiedzmy 300 Nm to ma moc około 40 KM. Przy 1600/min ma 600 Nm więc moc wynosi prawie 140 KM. A przy 2100/min moment spada do 450 Nm więc moc spada do 135 KM. Ale na kołach to nie ma tego momentu, który jest na silniku. Jest trochę strat na przekładniach (czasem nawet sporo). Po wszystkich trybach na kołach mamy powiedzmy 60 obr/min. Więc moment obrotowy na kołach rośnie o tyle, o ile maleje prędkość obrotowa (do 16200 Nm czyli około 1600 kg na 1 metrowym kluczu). Z tego co podałem wynika jeszcze jedna, chyba najważniejsza, rzecz. Moment obrotowy jest potrzebny żeby było czym kręcić kołem. A moc żeby przetoczyć maszynę i narzędzie. Silnik diesla ma jeszcze taką brzydką cechę wynikającą z ciężkiej, masywnej konstrukcji. Moment tak szybko jak rośnie tak szybko spada. Często przy 1300/min osiąga wartość maksymalną, chwilę się utrzymuje, a przy 1500 zaczyna szybko spadać. I co z tego, że dajemy mu po garach, jak to co zyskamy wzrastającą prędkością obrotową silnika stracimy przez spadek momentu obrotowego.

Ta dyskusja o wyższości 6-ki na 4-ką nie ma sensu. Porównanie byłoby miarodajne gdyby porównywać maszyny dokładnie tak samo skonstruowane i wyposażone z różnymi, ale o tej samej mocy i momencie silnikami. A tak to może być po prostu wrażenie przez inny dźwięk silnika, bardziej miękką jego pracę, lepsze wyważenie więc mniej wibracji, inne przełożenie skrzyni biegów, mniej strat na przekładniach, brak klimy, inaczej skonstruowany układ hydrauliczny, brak układu pneumatycznego, aż po inne koła (im niższe tym ten sam moment obrotowy lepiej sobie radzi).

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Uziu92
  • Uziu92
  • 7975 20597
wszystko ok tylko w dieslu max moc i max moment się nie pokrywa, wolnoobrotowy max moc ma przeważnie przy 2200 i dalej, a moment 1400-1500 obr. i żeby jego trwanie wydłużyć stosuje się turbosprężarki że zmienna geometria lub układ Twin turbo. Ze są straty to wiadomo bo teraz mierzą moc na gołym silniku bez alternatora, pompy wody, wentylatora, dlatego powiedzmy na silniku ma 140 km, trafia do ciągnika i przez straty na koła dochodzi 120 koni bo 5 zabierze osprzęt silnika, resztę pompy i skrzynia.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj