Ursus C-360 + Wolmet + Biardzki

Tylko wy zatrzymaliście się w tych 50KM, przecież może kupić za to ciągnik 70KM i większy zawsze większa funkcjonalność a z opryskiwaczem też pójdzie

Wcześniej pisałem o tym, że jeżeli właściciel chce większy ciągnik to wtedy można się już poważniej zastanowić nad zmianą, bo owszem można w C-360 porobić jakieś turbo (podobno się dobrze sprawuje, ale wiadomo i spalanie większe) można silnik zetora włożyć, ale o tym to już każdy ma inne zdanie i niech lepiej właściciel podejmie decyzję.

 Takie modyfikacje to już chyba tylko dla frajdy Jeszcze 4x4 jak się ma możliwość zrobić w nie dużych pieniądzach to i owszem, ale bawić się w turbienie czy swapy to już za dużo zabawy Z c-360 dżondyra się nie zrobi

Edytowano Styczeń 30, 2018 przez Chromek

2 godziny temu, Uziu92 napisał:

wiem, że nie odzyskam Najbardziej żałuję zakupu tego ładowacza, bo takie inwestycje jak wspomaganie, balony, oddzielna hydraulika czy dyfer od zetora to akurat fajna sprawa. Okarze się czy znajdzie się chętny i za ile.  A co do zastępcy to raczej nie renault, ale może.

tylko te "bajery" to standard w większości 362, a te są wystawione po 15-20tys. no i kabina dość szczelna, grzana i z podłogą 

jak już mowa o ładowaczy to zadowolony jesteś z niego, jakieś problemy z montażem, wykonaniem czy łamaniem ?

MrRoknik4011- 1/3 wartości c-360 ? no nie przesadzaj wartość ciągnika ,a ceny w ogłoszeniach to dwie różne rzeczy. Patrząc na to ile co niektórzy wołają za stare trupy to się w głowie nie mieści ,osobiście nie dał bym więcej za C-360 jak 15tys.( mowa tu o ciągniku bez ładowacza ). Sam z chęcią zmienił bym swoją sześćdziesiątke na coś "lepszego" nawet jakiegoś poczciwego Zetora 6211 ale ojciec jest tego zdania że "sześćdziesiątki to nic nie zastąpi" :|

Chromek no ,,dżondyra" nie nawet bym nie chciał Ale jak ktoś by chciał to czasem warto się pobawić, niektórzy sobie chwalą takie udoskonalenia. Ale zmiana silnika to już zmiana duszy w ciągniku trochę, ale jak ktoś chce to jak najbardziej.

kamcio15 No ,,trupami" bym ich nie nazywał, bo te ciągniki mają dusze i jak na te parametry, moc i nawet moment obrotowy, to bym nie narzekał, bo radzą sobie świetnie, nie jednego nowego widziałem o podobnej mocy widziałem jak znacznie gorzej sobie radzą z uciągiem niż te poczciwe nasze polskie maszynki (mowa o tych bez napędu) bo wiadomo jak C-360 ma napęd to też jeszcze lepiej idzie, ale te różne bajki, że skrzynia nie wytrzyma, że się rozsypie itd. to szkoda gadać w ogóle o tym, nie wiem co ludzie mają do tego napędu.
Ale co do wartości to masz rację jak C-360 normalna w oryginale bez tura to 15000 zł to można kupić jak sprawny, a u mnie czasem patrzę to niektórzy chcą 30000 zł to juz jest przesada, jakby miał napęd i tura to wkład w niego mógłby być taki, ale nikt i tak nie kupi, bo się każdy boi stanu wewnętrznego, dlatego jak tak udoskonalać te ciągniki to tylko dla siebie jak się jest pewnym, że zostanie na gospodarce jeszcze długo, a wymiana C-360 na inne to już sprawa osobista każdego, bo ciągnik się dobiera do tego do czego ma być, jak do robót uniwersalnych to C-360 sprawuje się świetnie, a jak już bardziej do orki no to zetorek nie jest zły, ale lepiej z napędem jak do ciężkiej roboty, zawsze to więcej w uciągu daje.

3 minuty temu, MrRolnik4011 napisał:

,,trupami" bym ich nie nazywał, bo te ciągniki mają dusze

 

Myślę, że na małe potrzeby chętny na tura by się znalazł. Kwestia tego na ile byś go wycenił w porównaniu do nowego  

Kto chce niech się śmieje, ale kultura nakazuje szacunku do każdej maszyny:
1. nie wszystkich stać na nowe
2. Po za tym jeżeli ktoś ma sentyment to takiego człowieka trzeba zniszczyć?
Radziłbym się nad tym zastanowić. Jakoś jak jest stara C-360 a to ,,trup" a stary John deere, albo Fendt to też trup, ale takiego, że już je uratować ciężko, bo części trzeba szukać gdzie isę da, a do C-360 wystarczy do najbliższej składnicy podejść i wszystko jest. Więc lepiej niech rolnicy się trzymają razem, a nie że dzielą się na tych co maja stare maszyny (osobna grupa to polskie i zagraniczne maszyny) i na tych co maja nowe sprzęty a potem to się dzieli na tych co maja nowe New hollandy (z tych isę trzeba wyśmiać bo ,,Niucha" który ,,zawsze się psuje) i na tych co maja John deerey (nie wiem w czym są lepsze, może w wygodzie, bo psuć to każdy sprzęt tak samo nawala niezależnie od wieku i firmy) tyle w temacie. Z tymi grupami rolniczymi to się można rozpisywać bo jeszcze dzielą się na dużo areałowych i na tych mało areałowych i wtedy te przycinki, że mniejszy rolnik niszczy wszystko, a on nie ma możliwości rozwoju? Nie jeden rolnik co ma dużo pola zaniedbuje to co robi, bo się śpieszą (nie wszyscy) dlatego ja uważam, że rolnicy powinni isę trzymać razem, a nie sami siebie niszczyć...
 

@MrRolnik4011 Zmieniasz silnik na zetorowski to musisz dać i sprzęgło zetorowskie co by wytrzymało i takim oto sposobem udoskonalania otrzymujesz zetora w obudowie i blachach c-360 Dla małego gospodarza starczy taka zwykła 60 a jak sam sobie w niedużych pieniądzach dorobi napęd to aż nadto

Edytowano Styczeń 30, 2018 przez Chromek

@danielhaker

Widzę że ni tylko ja mam tak że się śmieje gdy czytam komentarze użytkownika MrRolnik4011  

Ha te ciągniki są tylko dla starszego pokolenia czymś więcej jak gratem.

Wtedy były ciężkie czasy i każdy sprzęt się liczył zdobyty ciężko zarobionymi pieniędzmi i załatwiony układami często.

Dziś jest złomem na tle nowych maszyn. Odbiera tylko zdrowie operatorowi. Takie gadanie, żeby w to inwestować to chyba jakiś hobbysta artysta a nie do codziennej pracy.

I tak bd siedział d*pą na moście i słychał hałasu co byś nie zrobił.

Każda złotówka włożona w 60 (po za tymi standardowymi remontami) jest wyrzucona w błoto. Oczywiście mówię o sytuaji gdy ciągnik ma służyć rolnikowi a nie hobbyście.

Sam mam 3p dość wyszykowane i go lubie tak lubię jak czasem się przejadę po podwórku z turem, ale jak mam robić nim cały dzień to już go mniej lubie.

 

Chromek mówię, że to jest sprawa każdego osobno, bo w końcu to do właściciela należy czy chce mieć C-360 w oryginale, czy zetora w obudowie C-360 czy woli sprzedac i kupić od razu zetora.

Nie po prostu wniosek jest taki że narazie nie stać  na kupno lepszego ciągnika dlatego większość się tuła c-360 bo gospodarstw o powierzchni 10 ha jest multum

Z tego nigdy nie zrobi zetora. w zetorze z tamtych lat przynajmniej operator słuszy swoje mysli.

Z nowymi to nie ma co porównywać 30-40 letnich ciągników.

Ojciec miał od nowości t-25 fakt małe to i słabe (w tamtych czasach rarytas), ale byla org kabina z podłogą, szczelna ciepła no i most nie walił po uszach.

Jak po nim kupiliśmy 60 to przyznam, że się trochę przestraszyłem. "Dziury" w podłodze wszędzie wieje no i hałas niemiłosierny.

 

Powiem tylko tyle, że pogadamy jak przyjdzie czas kiedy ,,nowe" sprzęty będą już nie opłacalne w utrzymaniu, jak kogoś stać i sobie kupi to myśli, że jest mądry. Pogadamy później...
Niech każdy robi co chce, a to że C-360 nie można udoskonalić tak aby był wygodny to mi nikt nie powie, no nowoczesnej maszyny nikt nie zrobi, ale wygoda taka, żeby szło nim pracować całymi dniami jest możliwa do zrobienia. Teraz się każdy tłumaczy, że mają te C-360 bo kiedyś było ciężko, a teraz wszyscy idą z prądem rzeki, żeby podobać się w oczach innych i mówią że to niby graty i tak dalej, powiem tyle teraz się ich wstydzicie, polskiego sprzętu, tacy z Was patrioci..

Zostaw tą 360 ewentualnie wystaw ją i zobaczysz jak będzie z chętnymi kupcami, dużo za nią nie zgarniesz mimo że jest w ładnym stanie bo to po prostu c360 i pełno tych gratów jest na sprzedaż. Dorabianie 4x4 czy turbo do tego ciągnika to trzeba być szalonym i naprawdę się nudzić... Szukaj jakiegoś internacionala (case) renówke bądz fendta do 80 km z turem 4x4 będzie w sam raz renówka i fendt z silnikiem mwm będzie chodzić długo i oszczędnie case internacional też całkiem oszczędne i dobre ciągniki niestety już też trochę starsze.

Nowy sprzęt nie opłacalny w utrzymaniu, i co myślisz że ktoś sprzeda nowy ciągnik i wróci do C360 >? 

Nikt się niczego nie wstydzi tylko każdy patrzy na sprawę z ekonomicznego punktu widzenia. Pchanie bóg wie jakiej kasy w c-360 jest zwyczajnie nieopłacalne(może po za dorobieniem 4x4, ale to w niedużych pieniądzach) bo nigdy się to nie zwróci to raz a dwa te pieniądze przeznaczone na moderke można przeznaczyć na zakup nowszego ciągnika z jako takim komfortem pracy. Ale jak ktoś lubi z sentymentu czy dla przyjemności sobie podłubać i pounowocześniać to nikt mu nie broni.

MrRolnik4011 Nie każdy chcę się tłuc nawet na 10 ha samą c360... Głośno niewygodnie i wiele wiele więcej minusów taki ciągnik jest dobry jako pomocnik przy lekkiej robocie. Niektórzy na 10 czy trochę wiecej ha pokupowali sobie stare zachodnie ciągniki albo polską 12stkę to przynajmniej ma jakiś konfort przy c360 robota szybko się zrobi wygodniej i lepiej.. Nie rozumiem mentalnośći w polsce że c360 to musi wystarczyć na wszystko po prostu cudowny ciągnik, na zachodzie tacy rolnicy jak w polsce ktoś ma ciągnik 150 km to tam 200 czy ponad i nikt nie mówi że za duży.. 

PawelS nie mówię, że ktoś wróci do C-360, tylko jestem ciekaw czy tyle lat wytrzyma ten nowy co poczciwy ursus.

Chromek wszyscy się wstydzą teraz, bo ,,co ludzie powiedzą", nie opłacalne jest siedzieć na tyłku i nic nie robić. Ursusa, jak ktoś chce i wie, że jeszcze długo będzie nim robił to niech remontuje, jak kogoś stać (podkreślam ,,stać" na ciężko zarobionych pieniądzach) na nowy ciągnik to niech kupują. Z ostatnim zdaniem się zgodzę, bo wiele rolników ma ciągniki po dziadkach albo rodzicach i o nie dbają i wiedzą, ze posłużą chociaż jako podwórkowe ciągniki, dla nich szacunek, że chcą, a nie tylko narzekają, że w tych czasach nic się nie opłaci.

Krótko mówiąc na dzisiejsze standardy c360 to już przeżytek, kiedyś był dobry bo kiedyś nic nie było dziś mamy duży wybór ciągników i każdy decyduje się na co wygodniejszego z oczywistych powodów. 

Musiałeś chłopie w niczym lepszym nie siedzieć, że tak sie 60 zachwycasz.

Co z tego, że nowe sie "psują"  zużyją się to kupią sobie następnego i tyle. Jak kogoś stać to w  czym problem? Są tacy co trzymają ciągnik max 5 lat i kupują nowe.

Mnie na 14ha nie stać na nowego więc mam to co mam, ale w mtz i tak jest 3 razy lepiej jak w 60. No i uciąg 3 razy większy.

Też miałem zakładać napęd do 60 (tzn może nie miałem tylko naszła mnie taka myśl.) sprzedałem to dołozyłem drugie tyle i mam ciągnik z 4x4 15 lat młodszy, cichy ogrzewany no i odpowiedniej mocy

Ja tu tylko wpadłem poczytać komentarze