abuk14

Stukanie w silniku C 360

Polecane posty

Borekk17    890

no ja tak na chłopski rozum  patrze  to skoro wczesniej było ok a po regeneracji już nie  to  coś z tymi głowicami jest nie tak albo tak zawory  dotatre że kompresje puszcza  albo za gruba podkładka pod wtrysk wsadzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzychuuuuu    46

Zawory ustawione dobrze, szczelnosc po dotarciu gniazd byla sprawdzona i podobno jest ok, zadne podkladki w srodku tez nie zostaly. Przy odpalaniu dlugo kreci i dymi na bialo, pod obciazeniem caly czas unosi sie czarna łuna dymu, sily mu brakuje.  Woda poszla na tloki to moze mogla jakos wtryski uszkodzic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borekk17    890

Jak masz skąd załatwić sobie zegar to sprawdź ciśnienie sprężania jeśli będzie za niskie to posprawdzal bym te glowice       wtryskom nic się nie powinno stać   ale ja szklanej kuli nie mam ani z fusów wróżyć nie umiem  wiec zostaje ci rozebrać i sprawdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adi96    1848

Przed zamontowaniem głowicy sprawdzałeś jak końcówka wtryskiwacza wygląda? W niektórych przypadkach za gruba podkładka i końcówka w schowana w głowicy zamiast lekko wystawać.Kąt wtrysku sprawdzałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borekk17    890

NJak masz skąd załatwić sobie zegar to sprawdź ciśnienie sprężania jeśli będzie za niskie to posprawdzal bym te glowice       wtryskom nic się nie powinno stać   ale ale skoro fuka mu w filtr to któryś zawór nieszczelny  niestety tak teraz robią zakłady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adi96    1848

Różne cyrki odwalają też może być tak,może być krzywo zamontowane gniazdo i zawór będzie stał kosem albo nie te zawory pod gniazda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Czasem tak jest póki się nie ruszy to chodzi. Od najłatwiejszych rzeczy zacznij nie wymagających wkładu. Sprawdź czy po zdjęciu pokrywek jest to samo. W regenerowanych głowicach zawory są wyżej i czasem opiera się miseczka sprężyny o pokrywkę, ustawić je na zicher.

Zdjąć wydech czy kopci każdy cylinder, wtryskiwacze sprawdzić ciśnienie i jakość rozpylania. Kombinować coś musi być.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bears    543
11 godzin temu, Adi96 napisał:

Różne cyrki odwalają też może być tak,może być krzywo zamontowane gniazdo i zawór będzie stał kosem albo nie te zawory pod gniazda.

Majster, jak by krzywo gniazdo założyli to by zawór nie wszedł w prowadnicę ;)

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Do głowicy wbija prowadnicę i dopiero do niej bazuje się frezem wiec jak może nie pasować?


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bears    543
1 godzinę temu, seweryn20 napisał:

Do głowicy wbija prowadnicę i dopiero do niej bazuje się frezem wiec jak może nie pasować?

Dokładnie to frez umieszcza się na prowadniku który ma taką samą średnicę jak zawór. Reguluje się następnie tylko głębokość wytoczenia, resztę załatwia prowadnik.

Druga sprawa że nie ma co od razu zawalać na głowicę, że taki zakład itp.  Prędzej bym obstawiał że Wieśiek nie ma pojęcia o mechanice a mimo to składał to w stodole. Normalna sprawa że zakład robi źle a Janusze i Wieśki po stodołach dobrze.

Edytowano przez bears

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jacek3773    230

tulejki pod wtryski dobrze zabite , polewaj wodą wkoło na odpalonym silniku, a zawory sprawdził bym jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adi96    1848

Bears wytłumacz mi co to za filozofia włożyć wtryskiwacze z prawidłową podkładką, skręcić momentem z kolejnością śrub oraz ustawić luz zaworowy? W przypadku 60-tki trudno to źle zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

O mistrzowie się zdarzają że głowa boli. Lepiej dla pewności spytać czy wie co i jak robił.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bears    543
31 minut temu, Adi96 napisał:

Bears wytłumacz mi co to za filozofia włożyć wtryskiwacze z prawidłową podkładką, skręcić momentem z kolejnością śrub oraz ustawić luz zaworowy? W przypadku 60-tki trudno to źle zrobić.

Powiedz mi proszę raczej jak jakiś zakład który ma minimum wiedzy o regeneracji głowic może wypuścić bubla który nie trzyma skoro każdy zawór osobno jest sprawdzany pod kątem szczelności odpowiednim urządzeniem? Możliwości jest kilka;

- głowice robione w stodole u Wieśka które docierał je wiertarką

- głowice robione w zakładzie ale po sugestii że należało by je remontować padły słowa "paaaanie mało jeżdżę, dotrzeć i będzie dobrze co się w koszty pakować"

- to nie głowice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adi96    1848

Ja pisałem jaki ja miałem przypadek nie chce mi się powtarzać.Jeśli ktoś odebrał regenerowane to musi to chodzić budowa jest prosta  jak cep wystarczy że ktoś się trochę przyłoży.Gniazda mi takie wstawili że pracuje  tak 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borekk17    890

Każdym nawet najlepszym zakładom które posiadają bardzo dobrą opinię zdazaja się takie strzały       sam miałem taki przypadek z jedną firmą w Świdnicy i prostą głowica z fiata 1.2 mieli zrobić kompletny remont głowicy a po odebraniu 4 zawory z 8 puszczaly tyle ze ja po odebraniu z zakładu zawsze w domu zalewam nafta  coby 2 razy nie zakładać

Adi 96 miał chyba podobny problem z pompą wtryskowa  że  wszyscy chwalili gościa a odwalil maniane

Ja jestem tego zdania że jak coś dobrze chodzi to tam się nie grzebie

 

 

 

Edytowano przez Borekk17

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bears    543

Po każdej obróbce gniazd czy zaworów sprawdza się szczelność i to dwa razy, na rozpiętych zaworach i spiętych więc najwyraźniej był to zakład "krzok" a nie szanujący się zakład bo jak to niby wyjaśnić? Albo nie sprawdzali szczelności albo sprawdzili i nie poprawili czyli syf a nie zakład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomaszek8504    52

Nie wiem jak powinno być ale jak zalewałem naftą zawory po regeneracji 2 kompletów głowic C360 z roznych zakladów to od razu pojawiały się krople. Parę dni temu zalałem tak obficie głowicę fiata 1.6 po 220tyś przebiegu to nawet zawilgocenie się nie pojawiło po 40 minutach, wiec tylko splanowałem i montaż koszt remontu 240zł ze wszystkim. Wczesniej dałem 2 glowice z opla v6 do renomowanego zakladu az w kielcach to zaczal brac olej, rano po odpaleniu chmura dymu a bylo wczesniej idealnie ale mowia że trzeba wszystko robić, juz nie bede taki glupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Mam trzech kolegów którzy wspólnie robią z samochodami i powiedzieli mi swojego czasu że w starym samochodzie po zwaleniu głowicy wymieniają też pierścienie bo na starych nie lata to jak powinno. Sam nie jednego trupa naprawiłem i nie spotkałem się z takim przypadkiem do tego jakoś nie widzę związku a mi mówią że jednak coś musi być. 

Chłopaki są w porządku i na pewno nie naciągają, wszyscy mechanicy z zawody po najmniej kilkuletniej pracy w serwisie samochodowym. Ogólnie nie wiem sam co o tym myśleć........


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzychuuuuu    46

Wyjalem wtryskiwacze ktore byly dopiero co zalozone nowe i zawiozlem do sprawdzenia okazalo sie ze zaden nie dziala dobrze. Zalozylem najtansze nowe koncowki i ciagnik zapala lepiej odzyskal sily ale ciagle troche dymi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Kiedyś do 40-ki eksperymentalnie założyłem najtańsze po około 20 zeta końcówki.  Po kilku miesiącach dym  jak diabli i spalanie potężne. Już nie pamięta m  czy w jednej czy dwóch urwały się same końcówki a reszta nie trzymała ciśnienia.  Było od  razu założyć wuzetemy.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzychuuuuu    46

Teraz najtansze i jakos chodzi a dopiero co niedawno zalozone byly te drozsze  i ciagnik nie chcial chodzic nawet nie podejzewalem ze zuzyly sie w kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

To stare ciągniki i praktycznie każdy jest w jakimś stopniu zużyty czy ma kilka niedomagań. Dla tego ma czasem dziwne objawy po których ciężko jednoznacznie określić co go boli. Trzeba wtedy lecieć po kolei od rzeczy najłatwiejszych i nie wymagających wkładu finansowego zaczynając.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez biszu
      Kupię tura do c360 stary typ na sankach. Rejony Podkarpacia, swietokrzyskiego, lubelskiego. 
      Wszelakie informacje proszę na priv.
      Pozdrawiam.
    • Przez goorall_88
      Dzień dobry, 
      Mam problem z ciagnikiem mccormick mc 135 power6. Cały czas świeci się pomarańczowa kontrolka tuż obok głównego wykrzyknika ostrzegawczego. Z francuskiej instrukcji przetłumaczyłem że to coś w rodzaju "uruchomienie na zimno". Ciągnik pracował kilka godzin i silnik raczej się zagrzał. Mrozu też brak. 
      Dodatkowo też z rurki odchodzacej od silnika z lewej strony z dołu cały czas wydastaje się dość gęsta para. Brak w niej oleju. Nie jest też to dym. Czy to może być jakoś powiązane? 
      Ciągnik posiada też zmianę biegów w przyciskach ("sekwencja" ?). Liczba na dźwigni cały czas miga. Czy to normalne? 
      Dodam że ciągnik pracuje normalnie. Nie wydaje żadnych niepokojących dźwięków. Nie brakuje mu mocy. 

    • Przez pulek227
      Witam
      Mamy taki problem z odpaleniem ciągnika mianowicie po przekreceniu kluczyka kontrolki się zapalają po chwili gasną i jak chce zakręcić rozrusznikiem to nic się nie dzieje. Dopiero jak przypadkowo bujnalem kabina to trochę zakręcil.
      I wygląda to tak że jak przechyle troche kabinę to kręci i pali normalnie a jak kabina jest normalnie to po przeleceniu kluczyka nic się nie dzieje 
    • Przez mchojecky
      Witam. Składałem wniosek w sprawie dofinansowania małych gospodarstw. Zostało rozpatrzone pozytywnie i teraz szukam sprzętu do mojego Ursusa C-360. Chodzi o belownicę. Budżet wynosi do 60 tysięcy złotych. Jaką belownicę polecacie do tego ciągnika? Proszę o pomoc i określenie cech, które są ważne u belownic. 
      Pozdrawiam 
    • Przez Mikua
      Czesc Problem taki że nie mogę stawić początku wtrysku, na kole zamachowym posiadam 3 kreski, raz paliwo drgnie na pierwszej, raz na ostatniej A nie kiedy z 2-3 cm nad ostatnią kreską, silnik jest po kapitalnym remoncie, kola od rozrządu są nowe-ursusa, ustawienie-dwie kropki kola wału w jedna kola pośredniego, dwie kropki kola rozrządu w dwie kropkę kola pośredniego, i 0 kola pośredniego z 0 kola pompy wtryskowej, silnik zapala lecz nie równo pracuje, takie "szczekanie" ma ktoś pomyśl co może być nie tak? Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj