ilovemtz

MTZ 82 co na jego temat powiecie?

Polecane posty

seweryn20    825

I wydajności wstępnego cyklona. Ruski daszek jest kiepski.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesiek63zmc    1049

Powód jest prosty. Wkład do filtra suchego kosztuje ponad 200 zł, nie ma zamienników(MF 16). Filtr MTZ wraz z przesyłką wyniesie mnie ok 150 zł i mam spokój na długi czas, wymieniam tylko olej. W moim pierwszym kombajnie też był mokry, ja robiłem nim przez 17 lat i było w porządku. A przede mną też ktoś robił ileś lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

No widzisz. Potrzebujesz kupuj filtry ruskie są ok. nie ciekną, nie gniją, całkowicie rozbieralny i do kupienia siano czy plastikowe elementy bez problemu. 

Tylko jak napisałem w czapeczce jest filtr odśrodkowy wstępny który powinien najcięższe zanieczyszczenia wyrzucać  na zewnątrz. I to działa tak sobie. Od razu w nowej popraw dwa otwory w górnej części często mają zalewkę z tworzywa. 


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LTZ55a    118

Powiem Wam, że w zeszłym roku w dobrym kurzu to się dziwiłem, że aż tak wywala tymi dziurami piach.


Sprzedam części silnika MTZ 50/550 oraz katalog części MTZ50/550.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Gdybyś miał czopke choć by z 80-ki był byś zdziwiony jeszcze bardziej


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbyszekbrzuze    297

Wuj jak kupił miał zrobiony ssak z lampy, kawałka rury i siatki. A macie może doswiadczenia z metalowym oryginalnym cyklonem?


KPK Kumurun Team
Naprawiam ciągniki, remontuję silniki,

GG: 33264431 t: 724772311

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diwad890    10

planuje zwiekszyc gospodarstwo do 15ha i mysle nad jakims ciagnikiem,mtz 4x4.to dobry wybor? jakie spalanie bo slyszalem ze bardzo duze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karol19920    70

Nic prawdopodobnego. Spalanie jak najbardziej adekwatne do mocy. Mój pracował na 30ha i bylo ok. 3 lata temu zastąpił go 110konny Bel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

planuje zwiekszyc gospodarstwo do 15ha i mysle nad jakims ciagnikiem,mtz 4x4.to dobry wybor? jakie spalanie bo slyszalem ze bardzo duze

To jeden z oszczędniejszych silników z tego okresu produkcji   i nie prawdą jest że dużo pali. Ktoś ci głupot naopowiadał.

Możesz kupować na takim areale będzie się jeszcze nudził.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robi57362    2380

Pali tyle samo co szezdziesiatka. A potrafi o wiele wiecej


jesli pomoglem kliknij fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bambi14    97

powaznie tyle co c360? nigdy swojego nie litrazowalem a sie zastanawiam czy do opryskow i nawozow wziasc c360 czy mtz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
S-Piotr    58

U mnie 60-tka sieje nawóz i ciąga opryskiwacz (1700/15) , oszczędność w mtz-cie jest duża gdy pracujesz na obrotach silnika 1500-1650 ,po przekroczeniu tych obrotów ekonomia jest wywalana kominem.


Wszystko należy robić w sposób tak prosty, jak to tylko możliwe,i ani trochę prościej.
.......... [Albert Einstein]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzesiek88    128

planuje zwiekszyc gospodarstwo do 15ha i mysle nad jakims ciagnikiem,mtz 4x4.to dobry wybor? jakie spalanie bo slyszalem ze bardzo duze

Powiem Ci tak, miałem taki sam dylemat. Obrabiam 17ha Mtz52+zetorek 3 cyl. Kupiłem ruska dwa lata temu, kiedyś miałem c360 i to jest niebo a ziemia pod względem uciągu a nawet komfortu. Spalanie napewno nie więcej jak 60ka bo i maszyny po niej ciąga tylko agregat trochę poszerzony i pługi 4 kupione. 60 była jedynie zwrotniejsza no ale 4x4 musi mieć więcej miejsca na obracanie. Zgadzam się z przedmówcą jak go nie przeciążasz to jest bardzo oszczędny, teraz to nawet z rotacyjną nim latam bo szybciej skoszę niż małym. Na takim areale bije na głowę ursusa60, nawet teraz jak mokro to ludzie topią się z opryskiwaczami a ja zapinam oprych do ruska i lecę na spokojnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bambi14    97

tak tylko pracując 360 to na starość głuchy bede.. na mtz wezmę tonę nawozu albo nawet półtorej a 360 500kg, kopałem buraki 360 na 1600 obr i mtz na 1200 i wom na 1000 to mtz spalił około 10 litrów więcej na ha ale szło szybciej i nie było problemu z ciągnięciem neptuna jak było mokro..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
S-Piotr    58

Jak spalił 10 więcej a szło szybciej to nie spalił więcej niż 60-tka.


Wszystko należy robić w sposób tak prosty, jak to tylko możliwe,i ani trochę prościej.
.......... [Albert Einstein]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Za niskie obroty też nie jest dobrze. Silnik ma na nich mały moment i próbując utrzymać zadane obroty pompa daje większą dawkę. 

Mtz nawet przy większych obrotach niż 1600-1800 względem konkurencji podobnej wiekowo wychodzi oszczędny. 

Zaleta dużo biegów. 60-ka tak na dobrą sprawę ma do pracy w polu tylko dwa i prędkość musisz regulować obrotami silnika. W ruskim biegów jest tyle że zawsze dobierzesz przy ekonomicznych obrotach silnika. Za 60-ke to dobry następca.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robert983    38

Ja mam c360 i od niedawna mtz 80, w sezonie to się zobaczy jakie będzie spalanie w takim zestawie jeden jak i drugi, sprzęty na razie będą takie same oprócz pługa.
z tego co zauważyłem mtz jest cichszy szybszy no i bez napędu radzi sobie dobrze , choć ze zbiornika trochę poleciało ale to z mojej winy pedal w podłogę ale później już na jakieś 1600-1800 obr/min i było lepiej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniana    7
Napisano (edytowany)

mtz spali trochę więcej niż c360 ale w przeliczeniu na wykonaną pracę (nawet tą lekką) to nie ma co porównywać z 60..

z moich doświadczeń to najoszczędniejszym sprzętem był jumz.. z maszynami od 60 latał na każdym biegu a palił może tyle samo..

Edytowano przez maniana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LTZ55a    118

Jak np. MTZ 572 w pługach 3 Unia Grudziąc. Nic nie dymi w orce. Silnik chyba chodzi tylko na oparach.

Ilekroć ktoś mi mówi, że MTZ-y dużo palą, to na mojej twarzy pojawia się szyderczy uśmiech.  B)


Sprzedam części silnika MTZ 50/550 oraz katalog części MTZ50/550.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diwad890    10

A co powiecie o halasie w kabinie mtz-a bo slyszalem ze jest w miare cicho,nie to co c360 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robert983    38

U mnie jest ciszej, silnika to prawe nie słychać , trochę w moście tryby grają ale ten tym tak chyba ma , dodam że na razie nie mam podłogi wyłożonej tylko blacha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Radia posłuchasz, przez telefon porozmawiasz. Dupska nie urywa ale w porównaniu do 60-ki jest ameryka.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popo1993    0
Napisano (edytowany)

A ja mam pytanie czy w 82 jest ciszej jak w zetorze z dużą kabina no. 7211

Edytowano przez Popo1993

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

W mtz-cie z lat 90-tych na pewno nie. Mała seria zetora z tego okresu jest w środku cichsza.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez komsim
      Witajcie koledzy na wstępie od razu zaznaczam że przejrzałem praktycznie wszystkie tematy związane z „białoruśką” , MTZ-etm i innymi „ruskami” w tym dziale związanych z pompami , rozdzielaczami , zaworami czy ogólnie szeroko pojętą hydrauliką (oraz problemami z nią) i dopiero po tym rozebrałem białoruśkę ….
       
      Tak po krótce gdyby któryś z modów chciał mnie nagrodzić banem
       
      Przy okazji ukłony w stronę moderatorów
       
      Najpierw szukam w Google potem na AF później zakładam temat i przyznam że konkretnej odpowiedzi nie znalazłem a wiadomo problemy nie zawsze są takie same ale mogłem coś przeoczyć mógł dojść nowy temat itp.
       
      Jeżeli jednak istnieje taki temat który opisuje problem proszę usunąć mój wątek.
       
      Osobiście mam nadzieję że temat się rozwinie i będzie pomocą dla innych a wiem że tematy są bardzo podobne w większości zadawanych pytań które czytałem na forach.
       
      A i jeszcze jedno ten tekst pewnie będzie długi więc jeżeli już to ktoś czyta to na wstępie to zaznaczam …
       
      A więc problem ma swój początek w czerwcu tego roku kiedy to podczas ładowania (wiadomo czego J ) opadło ramię i przestały działać wszystkie siłowniki słowem nic nie działało powrót do domu ciągnąc za sobą łychę…
       
      Później nie było czasu ruszać „ruska” więc wertowałem w necie tematy zarówno z AF jak i popularne serwisy z koparkami gdzie tylko wyskakiwały mi tematy w googlu związane z” białoruśką” i problemami hydrauliki .
       
      Tak więc w większości z czytanych tematów problemy zauważyłem w złej pracy rozdzielaczy lub zaworów które stanowiły problemy.
       
      Dążąc tą drogą zdemontowałem dekielek na zbiorniku z olejem wymontowałem filtr siatkowy który aż do połowy jego wysokości był wypełniony pozrywanymi gumkami wielkości a w zasadzie grubości czy średnicy powiedziałbym jakichś oringów tak więc po wielu przeczytanych tematach wybór padł na rozdzielacz.
       
      Ponieważ w sumie nie zdawałem sobie sprawy skąd aż tak wielka ilość poszarpanych gumek w filtrze siatkowym logicznie myśląc stwierdziłem że pewnie z rozdzielacza (w tym czasie nie miałem jeszcze katalogu do wglądu) ale i tak pomyślałem że po tylu latach pewnie jest tam syf i zapewne jakieś tam oringi go uszczelniają i się pewnie pozrywały …
       
      Rozdzielacze zdemontowałem ze szczególną uwagą posługując się jednocześnie katalogiem ilustrowanym (załatwiłem w między czasie) poszczególne części rozdzielacza i wnioskuję że nic raczej nie zgubiłem.
       
      Wszystko zostało wymyte wraz z samym rdzeniem rozdzielacza.
       
      Kupiłem zestaw uszczelniaczy z Alle czyli uszczelki pod dekle i kilka oringów w sumie i tak idąc za radą kogoś z AF kupiłem inne krajowe bo było za mało w paczce i spasowanie też były na „pałę” …
       
      Tak więc złożyłem każdy tak jak w katalogu i nic mi nie zostało J w sumie zdziwiony byłem jak po demontażu okazało się że w tych rozdzielaczach nie ma nic specjalnego jakieś tylko 3 dźwignie i bodajże 2 zawory na rozdzielacz zrodziło się zatem pytanie (jak to chol… działa no i skąd te gumki w sitku…)
       
      Co dalej a no dalej zostały założone oringi i „kapturki” na kule dźwigni no i oczywiście montaż na białoruśkę .
       
      Wlałem nowy olej hydrauliczny do zbiornika bo stary zmienił barwę na żółty był gęsty i zawierał mnóstwo gumek i innego syfu wyczyściłem zbiornik oczywiście mimo to z węży spłynął „stary ” olej i się trochę to zmieszało ale i tak już jest lepiej jak było choć w sumie teraz też przybrał kolor jasno żółty….
       
      Słowem usunąłem wszelkie wycieki nic nie kapie ale też mało co działa
       
      Pierwsze uruchomienie w początkowej fazie nie przyniosło skutku dopiero po chwili coś działało.
       
      Na chwilę obecna mam sprawy obrót w obie strony i działają obie podpory czyli opuszczę je i podniosę nawet całą koparkę na podporach da radę dźwignąć problem nadal tkwi w podnoszeniu ramienia głównego , wysięgnika oraz siłowników łyżek.
       
      Po ruszaniu obojętnie którą z dźwigni czy to od łyżki czy też ramion siłowniki wysuwają się max 5 – 7 cm w górę i dalej nie da rady tak jakby była za mała siła pchnąć olej bądź gdyby coś blokowało większy dopływ oleju do siłownika tak jakby tylko trochę szło na siłownik a reszta gdzieś bokiem jako nadmiar czy coś.
       
      Zdemontowałem przewody z siłownika ramienia skierowałem powrót do zbiornika a zasilanie do wiaderka po włączeniu pomp z przewodu zasilającego leciał dalej olej więc pompy pompują dalej jednak nie podnosi masztu ani łyżek.
       
      Następnie poprowadziłem zasilanie bezpośrednio z pompy do siłownika ramienia (ten największy siłownik) załączyłem napęd pomp i siłownik uniósł bez problemu cały bom ładowniczy na pewną wysokość po czym wyłączyłem szybko napędy by mi przewodów nie rozerwało i tak w ogóle dla bezpieczeństwa bo w tym wypadku całe ciśnienie szło od razu na tłok…
       
      W taki sposób sprawdziłem pompę lewą i prawą w obu przypadkach dały radę podnieść w górę cały bom z łyżkami nadmienię iż działo się to przy użyciu każdej z pomp osobno po podłączeniu pod siłownik.
       
      Etap drugi pompy sprawdziłem obrót działa , podpory też i same pompy też maja siłę więc dalszą drogę obrałem w kierunku górnego rozdzielacza odpowiadającego za niesprawne podzespoły oraz zaworów w nim zawartych jak i zaworu który wkręca się z prawej jego strony patrząc od tyłu ładowarki tuż koło błotnika prawego tylniego koła.
       
      Tegoż oto zaworu nie mogłem rozkręcić i tu pojawia się pytanie czy to czasem nie jest winne braku pracy bądź zawory w rozdzielaczu.
       
      Dodam iż oglądałem budowę tego zaworu w katalogu i są tam elementy które mogły się uszkodzić (chodzi mi o ten z prawej strony nad kołem)…
       
      Trochę próbowałem kręcić zaworem tym od góry patrząc na rozdzielacz z góry z kabiny operatora z kolei tego od strony kabiny między kabiną a ramą jeszcze nie ruszałem (ciężkie dojście) .
       
      Tak więc w gruncie rzeczy koledzy obstawiam na:
       
      - zawór ten którego nie rozebrałem
       
      - zaworki w rozdzielaczu
       
      - oby nie cały rozdzielacz….
       
      No i w końcu jeżeli ktoś to już przeczyta to może coś podpowie z własnego doświadczenia bo ja już Panowie nie wiem jak ta ruska technologia ma działać …
       
      Ponad 10 lat jak ją mamy chodziła byle jak czasem ale dawała radę i w chwili nic…
       
      Na chwilę obecną nurtuje mnie jeszcze parę kwestii które być może ktoś już poruszał więc może podpowie :
       
      - jak sprawdzić ten wkręcany zawór (nad błotnikiem)
       
      - czemu ramię się nie podnosi skoro pompy osobno dają radę
       
      - skąd te gumki w sitku
       
      - czy może warto spróbować zamienić rozdzielacze miejscami… ale jeżeli nie będzie efektu to co dalej ?
       
      - czy ma znaczenie jak były zakładane te jakby prowadnice (nie wiem jak to się fachowo nazywa) są tego 3 sztuki w rozdzielaczu w każdym po kilka dziurek pomiędzy żebrami czy istnieje jakaś poważna różnica jak się to montuje gdy się zmieni położenie o 180 stopni ?
       
      Dziękuję za uwagę tym którzy tu dotarli....
    • Przez Beniio369
      Dzień dobry mam pytanie MTZ 82 odnośnie działania opuszczania pływającego w podnośniku. Przerobiłem hydraulikę wyrzuciłem regulator pod siedzeniem i ten od siły podnoszenia pod kierownicą zostawiłem aby główny rozdzielacz i bezpośrednio puściłem przewody do siłownika, jednak pomimo wstawienia regulatora hydraulicznego na pokrętle do węża od opuszczania to jak dam podnośnik na pływający to cały ciężar maszyny opada od razu jakby regulator nic nie dawał,
      czy podczas dania podnośnika na pływający to olej wraca również przewodem od podnoszenia a nie tylko od opuszczania?
    • Przez michal0734
      witam mam problem z pronarem 82a kupilem 2 nowe aku i nie ma pradu w kabinie i świateł nic tylko jest prad na rozrusznik jak odpale to jest prad w kabinie ale tak jaby tylko z alternatora bo jak dam ale oborty to swiatla przygasaja radio gasnie ktos wie cos moze byc przyczyna?
    • Przez upadłymtz
      Witam. Czy mógłby ktoś zrobić i wrzucić zdjęcie całego mechanizmu załączania świateł STOP pod pedałem hamulca w mtz Pronar? Z góry dziękuję
    • Przez DoorJan
      Witam serdecznie, jestem operatorem Belarusa 820 z 2022 roku. Mam problem z dźwignia walka wom która jest "luźna" i przy pracy z kosiarka bijakowa wałek zwalnia przy większym obciążeniu. Próbowałem zwiększyć naciąg na zewnętrznym mechanizmie. W starszym modelu dźwignia działała ciężej jednak "przeskakiwała" w pozycję włączona i nie było z tym problemu. Proszę o jakąś poradę, czy jako laik mechaniki będę w stanie coś z tym zrobić, czy będzie to wymagać interwencji doświadczonego mechanika ? Z góry dziękuję 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj