Matey

Obecna sytuacja polityczna w Polsce

Polecane posty

ewa-kopacz-2015-ca06512c1c72167b,2,0.png

 

Amnezja Ewy Kopacz - Rząd PO był przeciwny przymusowej relokacji uchodźców .

 

Była premierzyca wystąpiła w TVN24 u Andrzeja Morozowskiego. I zapewniła… że jej rząd był przeciwny planom Komisji Europejskiej, która chciała narzucić krajom UE kwoty uchodźców. To odpowiedź Ewy Kopacz na zarzuty PiS i wielu mediów, że politycy PO zmienili narrację ws. imigrantów.

– Kiedy toczyły się negocjacje na temat uchodźców, zagrożonych katastrofą humanitarną, to właśnie Polska nigdy nie zgodziła się na stały mechanizm rozdziału uchodźców. Mówiliśmy o solidarności wobec uchodźców, których należy odróżnić od imigrantów. Mówiliśmy: przyjmujemy matki z dziećmi. Zawsze mówiłam o prawdziwych uciekinierach wojennych, a nie imigrantach ekonomicznych. Co to za władza, która boi się sierot z Syrii? Myślę, że pan się ze mną zgodzi, jeśli zapytam, jak ta władza ma nas chronić, skoro boi się samotnych matek z dziećmi?

– Musimy jasno sobie powiedzieć: Polski nie stać na przyjmowanie imigrantów ekonomicznych. Musimy zapewnić, że nasze działania nie przyciągną niekontrolowanej fali tychże imigrantów. Musimy razem określić listę krajów bezpiecznych, do których będziemy twardo i konsekwentnie odsyłać imigrantów. Polska jest gotowa pomagać uchodźcom, czyli ludziom, których życie i zdrowie jest naprawdę zagrożone. (…) Chcemy być solidarni, dlatego podjęliśmy w czerwcu bardzo konkretne decyzje, w tym również o przyjęciu 2 tys. uchodźców – deklarowała we wrześniu 2015 roku Kopacz.

 

Ewa Kopacz jako premier zgodziła się z ustaleniami Komisji Europejskiej, według której do Polski miało trafić 7 tys. imigrantów, a obowiązkowy podział zakładał ok. 12 tys. Podczas głosowania szefów MSW na szczycie unijnym, minister Teresa Piotrowska zgodziła się na plan polityki migracyjnej. Przywódcy Grupy Wyszehradzkiej otwarcie skrytykowali rząd Ewy Kopacz za złamanie jedności grupy.

 


http://prawy.pl/50583-amnezja-ewy-kopacz-rzad-po-byl-przeciwny-przymusowej-relokacji-uchodzcow/


Cóż  Wy POwyznawcy teraz poczniecie ?

Tyle Waszych POstów na marne .

Tak wiele czasu i energii poświęciliście na to by zachwalać przyjmowanie uchodźców do Polski .

Tak zawzięcie krytykowaliście program 500+ i obniżenie wieku emerytalnego i wszystko na marne !!!

Platforma Obywatelska wywinęła fikołka i teraz :

Imigranci są be 

Program 500+ i obniżenie wieku emerytalnego są cacy .

Platforma Obywatelska olała Was - a Wy durnie cieszycie ryje w zachwycie że ciepły deszcz pada !!!


 BÓG HONOR OJCZYZNA . POLSKA WOLNA I NIEZAWISŁA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Belicoff    5

Wszędzie są kłamstwa i sprzeczne informacje. Ci sami ludzie raz mówią jedno, a potem drugie. W Polsce obecne jest pospolite pranie mózgów. Po tych wszystkich informacjach sami nie wiemy czy partia rządząca robi dobrze czy źle, a później i tak wszystko wychodzi na złe. Nic się już chyba nie zmieni :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
torpedo    341

     Polskie kopalnie do końca roku będą miały 400 mln zł zysku. A jeszcze 2 lata temu chcieli je zamykać i sprzedawać Niemcom...
wpis z dnia 12/05/2017

wegiel_wsilver_cc-by-2,0-510.jpg

foto: wsilver (Flickr.com / CC by SA 2.0)

Powstała w kwietniu ubiegłego roku państwowa Polska Grupa Górnicza (PGG), która przejęła znajdującą się w fatalnym stanie finansowym Kompanię Węglową, już w tym roku może wygenerować spory zysk na czysto. Prezes PGG twierdzi, że w 2017 roku przekroczy on nawet 400 mln zł, a w kolejnych latach będzie jeszcze wyższy! Analitycy i eksperci potwierdzają te słowa. I pomyśleć, że jeszcze 2 lata temu niemająca koncepcji na rozwój polskiego górnictwa ekipa Ewy Kopacz rozważała masowe zamykanie kopalń lub ich sprzedaż niemieckim inwestorom...

 

Przypomnijmy - jeszcze na początku 2015 r. nie mająca wyraźnej koncepcji na restrukturyzację i rozwój polskiego sektora górniczego ekipa PO-PSL chciała głównie zamykać kopalnie (pomysł z powołaniem Spółki Restrukturyzacji Kopalń, gdzie trafiałyby zakłady gotowe do zamknięcia). Rozważane były również pomysły sprzedaży poszczególnych kopalni zagranicznym inwestorom. Górnictwo było gigantycznym problemem, bowiem po kilku latach prosperity (kiedy zyski były liczone w miliardach złotych), zaczęło generować coraz większe koszty powodujące straty. Kontrolowana przez Skarb Państwa Kompania Węglowa (największe w Europie przedsiębiorstwo górnicze) stanęła na skraju bankructwa.

 

W tym kontekście przełomowe okazało się być powołanie w kwietniu 2016 roku Polskiej Grupy Górniczej, która przejęła majątek i zobowiązania bankrutującej Kompanii Węglowej. Spółka ta została dokapitalizowana przez zewnętrznych inwestorów (spółki Skarbu Państwa) i podjęła się trudnego działania restrukturyzacyjnego. Efekty tego działania już są widoczne. PGG jeszcze w ubiegłym roku zanotowała stratę w wysokości -327,6 mln zł. Obecnie kolejny miesiąc z rzędu generuje wyraźne zyski, a eksperci nie mają wątpliwości, że cały 2017 rok może zamknąć wynikiem powyżej +370 mln zł! Prezes PGG, Tomasz Rogala, idzie jeszcze dalej - "Na ten rok zakładamy dodatni wynik netto, minimum 400 mln zł".

Można? Jak widać - można. Wystarczy mieć plan i chęć do działania. Pieniądze, jakie kryją się w pokładach węglą, są jeszcze całkiem spore i przez wiele lat mogą nam przynosić spore zyski.

 

Źródło: PGG zakłada co najmniej 400 mln zł zysku netto w br. (Wyborcza.biz)
Źródło: PGG pracuje nad osiągnięciem wysokiego dodatniego wyniku w 2017 r. (BiznesRadar.pl)
Źródło: Analitycy wróżą JSW wysokie zyski (Wnp.pl)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marekfarmer   
Gość marekfarmer

 

PO  widać  miota  się  w swoich  kłamstwach

Widać  ,,Misiewicze,,  dobrze  żądzą  Polskimi  Kopalniami  że na +  wychodzą  a  przecież  i   kompetentni  POprzednicy  mówili  ,,h*j  D*pa  i  kamieni  Kupa,, 

Jak  widać  przyszła  Dobra  Zmiana  i   rzeczy  niemożliwe  stają  się  możliwe

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasz7604    238

Wszystko fajnie, tylko jak pomyślę o zmarnowanych 25 latach to nie mogę spać.

Dla POwyznawców -  byłem kiedyś wiernym czytelnikiem GW, a Balcerowicz był dla mnie wyrocznią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mirro    6402

 

PO  widać  miota  się  w swoich  kłamstwach

Widać  ,,Misiewicze,,  dobrze  żądzą  Polskimi  Kopalniami  że na +  wychodzą  a  przecież  i   kompetentni  POprzednicy  mówili  ,,h*j  D*pa  i  kamieni  Kupa,, 

Jak  widać  przyszła  Dobra  Zmiana  i   rzeczy  niemożliwe  stają  się  możliwe

 

No pewnie. Szczególnie takie jak dziś. Macierewicz złożył doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, na  tych co wcześniej złożyli doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Macierewicza. Nie liczyłem że dożyję takich czasów, klasyczna obrona tych co mają coś za uszami. A jakie fajne tłumaczenie dlaczego posłowie PiS głosowali za kontrolą NIK w MON-ie. Bo nie było przekazu jakie jest stanowisko partii a przewodniczący podniósł rękę , to i my.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulman    5575

 

PO  widać  miota  się  w swoich  kłamstwach

Widać  ,,Misiewicze,,  dobrze  żądzą  Polskimi  Kopalniami  że na +  wychodzą  a  przecież  i   kompetentni  POprzednicy  mówili  ,,h*j  D*pa  i  kamieni  Kupa,, 

Jak  widać  przyszła  Dobra  Zmiana  i   rzeczy  niemożliwe  stają  się  możliwe

 

Samo pojecie zysku jest bardzo ogólne. Sprzedając część majatku można poprawić wynik finansowy i wykazać zysk.

 

Zastanawiam sie jak to jest. Wszystko zarabia i przynosi zyski wieksze wpływy z podatków itd  a deficyt zakładaja wiekszy. :blink:  Wiecej kradna niz poprzednicy bo dawno nie byli przy władzy? 


Kazdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania nie ma i problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bogdan675    1635

Polska prowadzi gospodarczy peleton UE - znakomity wynik rozwoju

flaga-polska-pixabay-cc0-400x0.jpgREKLAMA

Najnowsze prognozy Komisji Europejskiej nie pozostawiają złudzeń: Polska rozwija się znakomicie. Organ Jean-Claude'a Junckera, tak lubiący atakować rząd PiS, nie był w stanie zaklinać rzeczywistości. A ta jest jednoznaczna.

Komisja Europejska podwyższyła dlatego prognozę wzrostu gospodarczego Polski z 3,2 proc. do 3,5 proc. PKB w tym roku oraz z 3,1 do 3,2 proc. PKB w roku kolejnym.

O wiele gorzej według analiz KE wygląda sytuacja strefy euro, która rozwijać ma się w tym roku w tempie 1,7 proc., w przyszłym - 1,8 proc. PKB. W całej UE ma wyglądać nieco tylko lepiej - to 1,9 proc. PKB wzrostu tak w tym, jak i w przyszłym roku.

Na tym tle widać, że gospodarka polska ma się naprawdę znakomicie - jesteśmy w absolutnej europejskiej czołówce, gdy chodzi o tempo rozwoju gospodarczego. Nasze PKB ma rosnąć głównie za sprawą odbicia w inwestycjach oraz wzrostowi prywatnej konsumpcji. KE dostrzega też, że spada bezrobocie - prawdopodobnie w roku 2018 roku realna stopa bezrobocia osiągnie zaledwie 4,4 procent!
Jednocześnie KE prognozuje wzrost inflacji do 1,8 proc. w tym i 2,1 proc. w nastepnym roku. Prawdopodobny jest zarazem deficyt sektora finansów - w tym i przyszłym roku 2,9 procent.

REKLAMA

Co ciekawe, radykalnie wzrosnąć ma inflacja w strefie euro. Obecny poziom 0,2 proc. ma w przyszłym roku podnieść się aż do 1,6 proc.

mod

11.05.2017, 11:20

18402753_1374348389317195_68307785889853

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulman    5575

Wzrosty PKB są takie jak były poprzednio wiec jakiegoś przełomu nie widać. 


Kazdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania nie ma i problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
torpedo    341

Wzrosty PKB są takie jak były poprzednio wiec jakiegoś przełomu nie widać. 

 

Ciągle masz nadzieję, że poprzez zaklinanie rzeczywistości odwrócisz trend i pisiory będą jednak be?

Zasada jest prosta: dobremu gospodarzowi to i byk się ocieli. A jak ktoś ma lepkie łapy i w dodatku mentalność alkoholika wynoszącego rodzinne srebra, żeby się nachlać to niestety tylko równia pochyła.

Przykre jest to, że rządziła Polską banda złodziei, albo marionetek sterowanych przez złodziejskie mafie. I tyle w temacie, o czym tu dyskutować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulman    5575
Napisano (edytowany)

Na razie PIS w pierwszych 2 latach rządzenia nie ma lepszych wyników wzrostu PKB niż poprzednicy.. Ogłoszone jest to jako sukces i wyznawcy w to wierzą. Tak naprawdę to nie specjalnie mają się czym chwalić bo mimo wrzucena w rynek 20 mld za darmochę  z powodu 500+. zauważalnego efektu brak  Tak więc ty wierzysz ze jest lepiej a ja patrze na PKB  deficyt budzetowy i cyfry jakieś przełomowe nie są. 

Edytowano przez Ulman

Kazdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania nie ma i problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marekfarmer   
Gość marekfarmer

Samo pojecie zysku jest bardzo ogólne. Sprzedając część majatku można poprawić wynik finansowy i wykazać zysk.

 

Zastanawiam sie jak to jest. Wszystko zarabia i przynosi zyski wieksze wpływy z podatków itd  a deficyt zakładaja wiekszy. :blink:  Wiecej kradna niz poprzednicy bo dawno nie byli przy władzy? 

 

 

Poco  setny  raz  zadjesz  to  samo  pytanie  masz  problemy  jakieś  ????

Bo  lepiej  Zakładać  większy  deficyt  i  Potem  go  nie  osiągnąć  niże   go  zwiększać   bo  zabraknie  Kasy  czy  Robić  skok  na kasę  z OFE  czy tam  innego  źródła  jak  to  zrobiło  PO

 

Prawda  jest  taka  że  większość  spółek  obsadzonych  ,, Misiewiczami,,  Przynosi Zyski choć  za  Rzadów PO  była  ,,H*j d*pa i  kamieni  kupa,  Państwo Teoretyczne,,  

Teraz  mamy  Państwo  Praktyczne    wiadomo  że  Rząd  PiS  nie  jest  idealny  w 100%  ale jest  lepszy   od  poprzedniego  to  każdy  kto  ma trochę  oleju  w głowie  widzi.

 

https://www.youtube.com/watch?v=Xc57m__vg8A       

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulman    5575

Pytam po raz setny bo nikt nie piotrafi sensownie odpowiedzieć. Pitolenie że "lepiej  Zakładać  większy  deficyt  i  Potem  go  nie  osiągnąć  niże   go  zwiększać " to jedna z głupszych wymówek. Nowelizacja budzetu dla PIS to jedno głosowanie a Adrian w nocy podpisze i po robocie.  :P  Zakładanie deficytu z zapasem może za to rzutować na ratingi i atrakcyjność inwestycyjną czy wycene przez rynek papierów dłużnych.. Oczywiście bardziej medialne jest powiedzenie że zaoszczędzili np 2 mld Pln a pominiecie faktu że pozyczyli o 5mld wiecej niż rok temu. Zima takie komunikaty sie pojawia ale ty juz teraz w to wierzysz. Jasnowidz :unsure: 


Kazdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania nie ma i problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roman176    4609

Na razie PIS w pierwszych 2 latach rządzenia nie ma lepszych wyników wzrostu PKB niż poprzednicy.. Ogłoszone jest to jako sukces i wyznawcy w to wierzą. Tak naprawdę to nie specjalnie mają się czym chwalić bo mimo wrzucena w rynek 20 mld za darmochę  z powodu 500+. zauważalnego efektu brak  Tak więc ty wierzysz ze jest lepiej a ja patrze na PKB  deficyt budzetowy i cyfry jakieś przełomowe nie są. 

 

dzięki mi za te pkb  chyba z rozsprzedaży majątku narodowego jak najebali największy deficyt polski od 25lat  


Lewaki to ludzie silnie zaburzeni emocjonalnie. Ciągle są czymś PRZERAŻENI, gdyż sami to ciągle w wypowiedziach potwierdzają. Stąd tez u nich 100% emocji i 0% logiki i stąd też nie potrafią być skuteczni, bo nie potrafią podejmować racjonalnych działań w kryzysowych sytuacjach.

A jak chcesz lewaka totalnie rozmiękczyć i rozchwiać emocjonalnie, to pokazujesz biedne dzieci:

 

Prawica - charakteryzuje ją szacunek dla tradycji, autorytetów, religii, istniejącej hierarchii społecznej oraz wstrzemięźliwość przy dokonywaniu zmian w systemie społeczno-gospodarczym i politycznym. Poglądy prawicowe są przeciwstawiane lewicowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulman    5575

I z deficytem PIS wcale nie zwalnia. ;) Bogdan wklejał coś że pkb bedzie takie super a  ty piszesz ze pkb bez znaczenia. Zdecydujcie się


Kazdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania nie ma i problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roman176    4609

Ulman ty chyba liczyć nie umiesz a dalej piszesz swoje ?? gdy pis rządzi i mimo ludzi daje  platforma 580mld dziury budżetowej - ofe i sprzedaż 40% majątku narodowego vat up 80% sprzedaży ziemi

 

pis średnia deficytu 95mld założymy ze bd rządzić 8lat   czyli 8x95 =760mil 

+500 ruzne programy

bez sprzedaży majątku narodowego wiec odwrotnie zakładanie zakładów wykup 

nie płaciliśmy na unie tak dużo jak teraz  koszt obsługi długu narodowego jest o 100% droży niż przed rządami po 

a ty się zachwycasz większym pkb ???

 

ty mi lepiej odp ile była by prawdziwa dziura gdyby nie prywatyzacja i co z tą kasą ze tak urosło bo ???


Lewaki to ludzie silnie zaburzeni emocjonalnie. Ciągle są czymś PRZERAŻENI, gdyż sami to ciągle w wypowiedziach potwierdzają. Stąd tez u nich 100% emocji i 0% logiki i stąd też nie potrafią być skuteczni, bo nie potrafią podejmować racjonalnych działań w kryzysowych sytuacjach.

A jak chcesz lewaka totalnie rozmiękczyć i rozchwiać emocjonalnie, to pokazujesz biedne dzieci:

 

Prawica - charakteryzuje ją szacunek dla tradycji, autorytetów, religii, istniejącej hierarchii społecznej oraz wstrzemięźliwość przy dokonywaniu zmian w systemie społeczno-gospodarczym i politycznym. Poglądy prawicowe są przeciwstawiane lewicowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbyszko    695

No to kolejna odsłona serialu "Macierewicz musi odejść".

"- Mam nadzieję, że pan minister Macierewicz sam odejdzie. No przecież sam widzi, że mu nie wychodzi - mówi gen. Roman Polko, były dowódca GROM-u i wiceszef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Jak dodaje, katastrofą smoleńską nie powinni się zajmować "fachowcy od parówek".

http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,147963,21794621,gen-roman-polko-niech-macierewicz-sam-odejdzie-przeciez-widzi.html

Gen Polko w znienawidzonym radio Tok FM porusza także sprawę Berczyńskiego. Widzę dalsze oznaki zdrowienia Gen Polko po wcześniejszej fascynacji miłościwie panującymi. 

 

Kiedyś każdy z nas będzie musiał odejść .  Może ktoś chce obalić moją tezę ? Czy wy się boicie , ze Pis będzie rządził wiecznie . Na pewno kiedyś będzie w opozycji . To ci mogę przyrzec . :rolleyes:  

Jak ten gen Polko nazywa instytucie do których się zwróciło Pis o pomoc w wyjaśnieniu katastrofy to kim on jest . Nieraz parówki są lepsze od taniej kiełbasy .   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulman    5575

Roman   jak pisał Marek, ze sprzedaży majątku narodowego PO uzyskało 100 mld. Ty twierdzisz że wyprzedali 40% więc jesli nikt się nie myli to cały majatek narodowy jest/był warty 250 mld PLN. Nie myślisz że za mało?

To że PIS zakłada wykup to o niczym nie świadzczy. MON też zakładał że będą helikoptery a pewnie nawet dronów się nie uda.

Co do sedna sprawy - ja się nie zachwycam wyższym PKB bo ono nie jest wyższe ani nizsze jak za PO. Drazni mnie pisanie głupot że wzrost prognoz odnosnie PKB z 3,2 na 3,4 to jakiś sukces :P . Jakby z poziomu 3 - 3,5 nastapił wzrost do np 4,5 - 5 to byłoby to odczuwalne  różnica a tak to mimo wielu wzniosłych deklaracji  i zaklęć  jest tak jak było


Kazdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania nie ma i problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
torpedo    341

Roman   jak pisał Marek, ze sprzedaży majątku narodowego PO uzyskało 100 mld. Ty twierdzisz że wyprzedali 40% więc jesli nikt się nie myli to cały majatek narodowy jest/był warty 250 mld PLN. Nie myślisz że za mało?

To że PIS zakłada wykup to o niczym nie świadzczy. MON też zakładał że będą helikoptery a pewnie nawet dronów się nie uda.

Co do sedna sprawy - ja się nie zachwycam wyższym PKB bo ono nie jest wyższe ani nizsze jak za PO. Drazni mnie pisanie głupot że wzrost prognoz odnosnie PKB z 3,2 na 3,4 to jakiś sukces :P . Jakby z poziomu 3 - 3,5 nastapił wzrost do np 4,5 - 5 to byłoby to odczuwalne  różnica a tak to mimo wielu wzniosłych deklaracji  i zaklęć  jest tak jak było

 

Jasne, że mało. Fachowcy szacują, że polski majątek narodowy "poszedł" za 10 % wartości, to skąd ma być dużo?

 

 

     Tusk w 1993 r.: "Polskie przedsiębiorstwa są mało albo nic nie warte. Dlatego są i będą tanio sprzedawane"

wpis z dnia 20/04/2017

tusk-usmieszek_EU2016-SK_cc0-550-B.jpg

Źródło: Urząd Morski

Dojście do władzy ludzi pokroju Tuska, Balcerowicza i Lewandowskiego rozpoczęło niespotykany nigdy wcześniej w historii etap wyprzedaży majątku narodowego za bezcen. Dla zagranicznych firm zaczął się "złoty okres". Widząc, że nad Wisłą rządzą ludzie zakompleksieni wobec Zachodu i "zaczadzeni" neoliberalnymi frazesami, rozpoczęli oni prawdziwe łowy. Okazja goniła okazję, a uruchomiony wówczas proces drenażu kapitału doprowadził do trwałego uzależnienia naszej gospodarki od "zagranicznych inwestorów". I to jest prawdziwa wina Tuska i jego kumpli.

 

Donald Tusk, przyszły premier Polski, w trakcie wystąpienia na spotkaniu z wyborcami w Starachowicach w sierpniu 1993 roku wypowiedział słowa, które idealnie opisały jego gospodarczą mentalność:

 

"Polskie przedsiębiorstwa są mało albo nic nie warte. Dlatego są i będą tanio sprzedawane"

 

W zdaniu tym są co najmniej dwa kłamstwa. Po pierwsze polskie przedsiębiorstwa na początku lat 90-tych XX wieku nie były "mało albo nic nie warte". Były warte fortunę, bowiem stanowiły realną konkurencję dla gospodarki państw ówczesnej EWG. Po drugie - polskie przedsiębiorstwa nie były tanio sprzedawane, bo były nic nie warte, lecz dlatego, że taka była wola rządzących wówczas polityków. Rabunkowa powszechna prywatyzacja, specjalne strefy ekonomiczne czy bezmyślna prywatyzacja sektora bankowego - to wypisz wymaluj program gospodarczy "konserwatywnych-liberałów" z Lewandowskim, Bieleckim, Tuskiem i Balcerowiczem na czele.

 

Niektórzy twierdzą, że nie było innej drogi transformacji, jak wyprzedaż polskiej gospodarki za półdarmo w ręce zagranicznego kapitału. Osobiście nie podzielam tego poglądu. Owszem - nie wszystkie zakłady przemysłowe miały szanse przetrwać. Nie wszystko można by uratować niezależnie od modelu i scenariusza transformacji. Nie ulega jednak wątpliwości, że gdyby elity polityczne pokroju Janusza Lewandowskiego podjęły ćwierć wieku temu inne decyzje, to dzisiaj drenaż kapitału z naszego kraju byłby o wiele mniejszy, a skumulowane zasoby finansowe, które pozostałyby w Polsce, mogłyby znacznie wydajniej oddziaływać na wzrost gospodarczy i zamożność całego społeczeństwa.

Milton Friedman (noblista, guru wolnorynkowej ekonomii) już w 1990 roku ostrzegał Polaków: "Pamiętajcie jedno: zagraniczni inwestorzy nie będą inwestować w Polsce po to, by pomóc Polsce, lecz po to, by pomóc sobie. Oni powinni działać wg takich samych reguł gry, jakie obowiązują Polaków. Nie należy im dawać żadnych przywilejów, ulg czy zwolnień podatkowych".

 

Wspomniana ekipa niestety Friedmana nie posłuchała. Efekt tego był taki, że połowa polskiej gospodarki została przejęta za bezcen przez zagranicznych właścicieli, którzy niedługo później rozpoczęli drenaż kapitału porównywalny z drenażem dóbr kolonialnej Afryki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulman    5575

Jasne, że mało. Fachowcy szacują, że polski majątek narodowy "poszedł" za 10 % wartości, to skąd ma być dużo?

 

Jacy fachowcy? 


Kazdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania nie ma i problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
torpedo    341
Napisano (edytowany)

Jacy fachowcy? 

 

Tacy, którym możesz buty wyczyścić

Trochę do poczytania, wycinek z artykułu Prof. Pawła Soroki. cały artykuł tutaj:

http://trybuna.eu/krajobraz-po-bitwie-co-zostalo-po-prywatyzacji-w-polsce/

 

 

Restrykcyjna polityka finansowa w stosunku do przedsiębiorstw państwowych

 

Charakteryzując procesy prywatyzacji w polskim przemyśle w początkowym okresie transformacji nie można pominąć restrykcyjnej polityki finansowej, którą wprowadził  nowy wicepremier i minister finansów Leszek Balcerowicz, warunkującą realizację jego ekonomicznej i prywatyzacyjnej doktryny. Nakazowo zmienił on dotychczasową politykę kredytową prowadzoną przez poprzednie rządy.

Na początku 1989 roku średnia stopa procentowa dla kredytów inwestycyjnych kształtowała się na poziomie 4-7 procent, a kredytów obrotowych/handlowych na poziomie 7–10 proc. rocznie. Z początkiem 1990 roku wszystkie stopy procentowe zostały radykalnie podniesione, w tym stopy odsetek od zaległości podatkowych oraz odsetki cywilno– prawne tzw. ustawowe, stosowane w stosunkach międzypodmiotowych i podmiot – obywatel. Stopy kredytowe wzrosły w roku 1990 do poziomu ponad 72 proc., a stopa redyskontowa osiągnęła nawet 106 proc. rocznie

Radykalnie wzrosły dwa rodzaje odsetek ustalanych przez ministra finansów: ustawowa, wzrosła do poziomu 192 proc. średniorocznie, a odsetki od zaległości podatkowych jeszcze więcej, bo nawet do poziomu 212 proc. średniorocznie, a czasowo aż do 720 proc. rocznie  .

Należy pamiętać, że bardzo wysokie stopy kredytowe wprowadzone w roku 1990 nie dotyczyły uzyskiwanych kredytów w ramach nowo zawieranych umów kredytowych, ale wszystkich czynnych kredytów, czyli czynnych uprzednio przed rokiem 1990 zawartych umów kredytowych, których okres czynności trwał i miał trwać jeszcze np. 3 czy 4 lata, ponieważ kredyt inwestycyjny został udzielony na okres 6 czy 7 lat, a dotychczas wykorzystany okres czynności umowy kredytowej wyniósł 2 czy 3 lata.

Tymi decyzjami władz zostały naruszone warunki umów kredytowych, a dotychczasowa działalność gospodarcza finansowana tymi kredytami uzyskanymi przed rokiem 1990 z powodu tak rażącego wzrostu wszystkich rodzajów stóp procentowych, stała się nagle deficytową, przynoszącą tyko stratę i to w systemie ciągłym. Wszystkie rodzaje kosztów były w przedsiębiorstwach uprzednio kalkulowane w oparciu o stopy z umów zawartych przed rokiem 1990 i z uwzględnieniem innych rodzajów stóp również z tego okresu. Jednocześnie  nie stworzono możliwości wycofania się z tych kredytów.

Nagły wzrost stóp procentowych był podstawowym czynnikiem przyczyniającym się  do ich przyszłej upadłości i likwidacji w różnorodnej formie. W roku 1990 stopy kredytowe, ustalane stopą dzienną były nagle podniesione do ponad 80 proc. rocznie, z 7 proc. z roku 1989 do najwyższej 84 proc. w roku 1990 i przy takim ich poziomie trudno było oczekiwać, aby jakakolwiek działalność mogła przynosić zysk. Znacznie podniesione stopy procentowe nie tylko pochłaniały całą uzyskiwaną stopę zysku, ale jeszcze przynosiły wysoką stopę straty na działalności gospodarczej, co powodowało lawinową niewypłacalność większości podmiotów gospodarczych, a ich upadanie było pretekstem dla  władz do ich pośpiesznej, przymusowej prywatyzacji z powodu rzekomego braku zyskowności w ich działalności gospodarczej.

Skutki wyżej scharakteryzowanej restrykcyjnej polityki finansowej uwidoczniły się w wielu branżach; przykładowo w branży przemysłu obrabiarkowego na początku lat dziewięćdziesiątych powstało znaczne zadłużenie zakładów, które w 1995 roku wzrosło o 190 % w stosunku do 1991 roku.

Zadłużone w ten sposób podmioty gospodarcze nie mogły spłacić nie tylko kapitału kredytowego, ale i ponad dziesięciokrotnie wyższych odsetek, tym bardziej, że władze i banki przyjęły zasadę, że wszelkie spłaty dłużnika -kredytobiorcy najpierw są zaliczane na spłatę odsetek, a dopiero potem reszta na spłatę kapitału kredytowego. Powstała sytuacja wieczystego zadłużenia i niemożności spłaty kredytu kiedykolwiek, a to wzmacniało naciski na przeprowadzenie szybkiej prywatyzacji. Sam poziom kwotowy zadłużenia podmiotu gospodarczego był wystarczającym czynnikiem do jego prywatyzacji, a zadłużenie liczono we wszystkich tytułach, sumując go na kwotę ogólną i tak określano ogólny poziom zadłużenia, będący podstawą do zbycia lub przekształcenia przedsiębiorstwa.

Stosunkowo często też przyjmowano stan kwotowy zadłużenia przedsiębiorstwa za jego wartość do zbycia, jako cenę kwotowej sprzedaży. Wycena przedsiębiorstwa zazwyczaj miała charakter uznaniowy. Z zasady kwestionowano wartość ewidencyjną majątku trwałego z powodu, że ten majątek trwały został już zamortyzowany, jest mało wartościowy produkcyjnie, a to rażąco zaniżało wartość takiego podmiotu gospodarczego. Przy takiej wycenie danego podmiotu, zobowiązania finansowe wyliczone i ujęte wg horrendalnych, wprowadzonych od roku 1990 odsetek, przewyższały nawet jego tak wyliczaną wartość, tym bardziej, że do wyceny z zasady nie przyjmowano wartości jego gruntu.

Skutkiem takiej restrykcyjnej polityki finansowej była niemal powszechna niewypłacalność różnorodnych podmiotów gospodarczych, ogromne zatory płatnicze i zastosowana przez te same władze finansowe blokada kredytowa wobec przedsiębiorstw państwowych. W tych warunkach zadłużenie i niewypłacalność stała się procesem już niemal powszechnym. W takich to warunkach ekonomicznych przebiegały procesy prywatyzacji.  Same zobowiązania odsetkowe, które wynikały ze wzrostu stóp procentowych narzuconych od roku 1990, często przekraczały 60  proc. ogólnego stanu ich zadłużenia. Przyjęcie sztucznie zawyżonego zobowiązania miało bezpośredni wpływ na uzyskiwaną cenę zbycia, czy uzyskiwania przez udziałowców i akcjonariuszy wartości z jego struktury majątkowej.

Przejęcia  przedsiębiorstw za należności kredytowe i odsetkowe dokonywały także banki. Banki uzyskały także zamianę swoich należności kredytowych ( zarówno w kapitale kredytowym, jak i za sztucznie podniesione odsetki, które po roku 1994 przewyższały już należności kapitałowe) na udziały czy na akcje kredytobiorców, po ich przekształceniu w nową spółkę lub po połączeniu z innym podmiotem. W tej sztucznie zawyżonej części odsetkowej uzyskiwały  korzyści finansowe czy majątkowe niemal za darmo. Banki nie powinny uczestniczyć w tego rodzaju prywatyzacji i w przechwytywaniu majątku narodowego, który po przejęciu w formie udziału czy akcji realnie podwyższał i przewartościowywał ich kapitały własne.

Edytowano przez torpedo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marekfarmer   
Gość marekfarmer

Roman   jak pisał Marek, ze sprzedaży majątku narodowego PO uzyskało 100 mld. Ty twierdzisz że wyprzedali 40% więc jesli nikt się nie myli to cały majatek narodowy jest/był warty 250 mld PLN. Nie myślisz że za mało?

To że PIS zakłada wykup to o niczym nie świadzczy. MON też zakładał że będą helikoptery a pewnie nawet dronów się nie uda.

Co do sedna sprawy - ja się nie zachwycam wyższym PKB bo ono nie jest wyższe ani nizsze jak za PO. Drazni mnie pisanie głupot że wzrost prognoz odnosnie PKB z 3,2 na 3,4 to jakiś sukces :P . Jakby z poziomu 3 - 3,5 nastapił wzrost do np 4,5 - 5 to byłoby to odczuwalne  różnica a tak to mimo wielu wzniosłych deklaracji  i zaklęć  jest tak jak było

 

Jak  by  doliczyć  to  co  sprzedali  Lewandowski  i Buzek  to PO  będzie  miała na koncie  sprzedaż   80%  majątku  narodowego,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez jahooo
      Kontynuacja tematu z 2023 roku
       
    • Przez dunda92
      Proponuję uporządkować rozmowę. Byłem na Dorohusku, byłem na strajku w swojej okolicy. Czas i obowiązki większości ludzi nie pozwalają stać na granicy 24/7, a myślę że chcieliby jak i ja dowiedzieć się o aktualnej sytuacji na wszystkich granicach. Tym bardziej w związku z wczorajszym posunięciem Tuska o włączeniu granic do infrastruktury krytycznej.
    • Gość
      Przez Gość
      Podejrzewam ogromny kryzys w rolnictwie. Nie zaskoczy mnie gdy mleko będzie po 0,70 zł, trzoda po 3,50 A byki po 5,50.😥😥
    • Przez debrzyna
      Powinniśmy podjąć sie informowania rolników i nie tylko ,kto w poszczególnych województwach organizuje wyjazd na następny protest Brak takiej informacji to mniej ludzi na proteście
      Macie informacje wpisujcie w tym temacie Tylko informacje kto i tp bez zbędnej polityki 
    • Gość
      Przez Gość
      Zapraszam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj