Praca w niedzielę

[Gość]

To może też zawiadom policję , to i wiernych z księdzem uciszą . B)

[Gość]

em

Jak ktoś pracował całą noc to nie wiem czy jest mu do śmiechu, wstawiłeś linka o ciszy a teraz jak zwykle masz pełno wymówek że można hałasować bo się nie kurzy itp. W odwecie jakiś cudak puszcza disco polo przez okno na full dopóki policja nie wpadnie 

 

Ja bym poszedł dalej całkowity zakaz ruchu na w niedzielę do 10 bo przecież jak to hałas o spalinach nie wspomnę naprawdę ludzie jakieie wy problemy macie      pewnie zakażą księżom kadzidło rozpalać ze względu na zagrożenie smogiem

[pawel885]

To po kiego wstawiasz linki o ciszy w niedzielę? Mieszkam na wsi i mi to nie przeszkadza ale nie lubię jak ktoś ma przywileje ponad wszystkimi... Jak idę do kościoła to wchodzę do środka a kto jest na zewnątrz to jest na mieście a nie w kościele 

[Tomek90]

Ale nadal więcej niż was . B)

 

 

Czyli kogo? 

[mariuszd93]

Panowie  wyluzujcie  ,  nie  warto  sie  wyzywać  , obrażać  itp .

Kto  chce  niech  pracuje  w niedziele  , kto jest  bardzo przeciwny pracy  w niedzielę -  niech leży  bykiem - tylko niech nie ogląda  telewizji , nie słucha  radia itp - bo tam też muszą pracować  ludzie 

[magnum123]

bałory wielkie po niedzielach robia , brudasy i kocmouchy iu mało cały czas, zaslini sie jeden z drugim i jeszcze bedzie tłumaczył ze to trzeba bo to rolnictwo to pogoda niepewna. jakoś 15 - 10 lat do tyłu nikt po nie dzielach nie robił i wszyscy mieli porobione. Ale to ludzie z tej kategorii co do kosciola nie chodza tylko jak dziecko trzeba ochrzcić czty do komunii ma isc to wtedy przed pare razy przyjda zeby ich ksiadz widział jacy to oni religijni nie sa a po to juz im kościól nie potrzebny. Na pole jada dorabiaja sie obłudnicy

[Tomek90]

Nie wiem jak jest teraz bo mam zakaz wstępu do kościoła, ale kiedyś z tego co pamiętam to żeby pójść do kościoła to trzeba było być bogatym. 

[piotrp88]

bałory wielkie po niedzielach robia , brudasy i kocmouchy iu mało cały czas, zaslini sie jeden z drugim i jeszcze bedzie tłumaczył ze to trzeba bo to rolnictwo to pogoda niepewna. jakoś 15 - 10 lat do tyłu nikt po nie dzielach nie robił i wszyscy mieli porobione. Ale to ludzie z tej kategorii co do kosciola nie chodza tylko jak dziecko trzeba ochrzcić czty do komunii ma isc to wtedy przed pare razy przyjda zeby ich ksiadz widział jacy to oni religijni nie sa a po to juz im kościól nie potrzebny. Na pole jada dorabiaja sie obłudnicy

Ale ci co pracują w niedzielę a do kościoła nie chodzą nawet na chrzty to są spoko?

[magnum123]

To chyba oczywiste. Nie sa katolikami pracuja i z kościołem nie sa zwiazani tzn nie sa katolikami i nie czuja takiej potrzeby i to ich sprawa. Natomiast mydlenie oczu , gra pozorów jakim to ja jestem katolikiem jak trzeba dziecko ochrzcić slub wziąc do komuni posłac a potem im kościól do niczego niepotrzebny tylko na polu siedza. Ile Ty masz lat ze trzeba Tobie banalne rzeczy tłumaczyc Choc pewnie to i tak niczego nie zmiemni. bo jak to mówia madremu wytarcza 2 słowa a głupiemu to i referatu mało.

[Ulman]

Prawdziwemu katolikowi nie jest potrzebne ani chodzenie do  kościoła ani ksiądz. Wiarę ma się w sobie. W kościołach bardzo często w pierwszych rzędach siedzą i najgłośniej śpiewają największe ku...y

[Sadek]

Koledzy rozróżnijcie takich co robią co niedziela, a takich co robią 3 czy 4 niedziele w roku w okresie spiętrzenia prac bo w y wszystkich wrzuciliście do jednego wora. Nie mam wiedzy ale inne wyznania może w inne dni świętują.

[master20002]

Ale ci co pracują w niedzielę a do kościoła nie chodzą nawet na chrzty to są spoko?

 

Można być nie wierzącym, ale trzeba szanować ludzi którzy chcą swiętować i nie słuchać ryków silników w polu, nie licząc żniw i sianokosów.

 

Prawdziwemu katolikowi nie jest potrzebne ani chodzenie do  kościoła ani ksiądz. Wiarę ma się w sobie. W kościołach bardzo często w pierwszych rzędach siedzą i najgłośniej śpiewają największe ku...y

 

Często ktos "używa" życia na całego i na starosc jak chwieje się juz nad grobem to jest gorliwym katolikiem, ciągle daje na msze, tace i siedzi w pierwszym rzędzie. To jest pozoracja, ale co zrobisz. trzeba rozróżniać wiarę w Boga i wiarę w księdza.

 

Koledzy rozróżnijcie takich co robią co niedziela, a takich co robią 3 czy 4 niedziele w roku w okresie spiętrzenia prac bo w y wszystkich wrzuciliście do jednego wora. Nie mam wiedzy ale inne wyznania może w inne dni świętują.

 

Sam często robię żniwa w niedzielę i czasem przy sianie, ale nic poza tym prócz obrządku.

[AleksanderX]

Praca w niedzielę nie popłaca a przyniesie w przyszłości tylko straty więc nie pracujcie w niedzielę tylko odopczywajcie

[Sadek]

Duża część piszących nie identyfikuję się z kościołem, zastanawia mnie jedno jak u was wyglądają pogrzeby bez kościoła?

[AleksanderX]

Kremacja

[Rolnik1973]

zapakują w dżondera i pojedzie prosto do nieba.

[Tomasz78]

Sadek Kościół to jedno ,a wiara to drugie ,wiele osób tego nie łączy ,są tacy co gorliwie sie pomodlą i ida pracować ,bo potrzeba taka ,a są tacy co idą i podpieraja ściany dla zasady lub tacy co w pierwszej ławce siedzą ,a po mszy złośliwie spoglądaja  ,bo lepszym autem czy lepiej ubrany i ploty lecą, nie ma sensu  ta dyskusja i ten temat ,ile ludzi tyle poglądów .

Ja staram sie postępować etycznie nie czynić nikomu zła i tego sie trzymam ,a religia to skomplikowany temat ,który jednych łączy a drugich dzieli

[B3Agro]

Duża część piszących nie identyfikuję się z kościołem, zastanawia mnie jedno jak u was wyglądają pogrzeby bez kościoła?

 

Myślę ,że jak już "dotknie" mnie problem mojego własnego pogrzebu to będzie mi to absolutnie obojętne . Mam tylko nadzieję ,że przedemną jeszcze kilkadziesiąt lat "swawoli".

 

I jeszcze mądre słowo na przyszłość - moja wolność nie jest Twoim grzechem.

[pawel885]

Czyli nie będziesz miał nikomu za złe jak oddadzą Cię na bakutyl? 

[corrado]

I tym sposobem z tematu o pracy w niedzielę, rozmowa przeszła na zupełnie inny tok. 

[B3Agro]

Czyli nie będziesz miał nikomu za złe jak oddadzą Cię na bakutyl? 

Błysnąłeś humorem . Ale chcąc być szczerym to musze powiedzieć ,że akurat wtedy nie będzie to miało dla mnie osobiście żadnej różnicy.

[Gość]

Kiedy w niedzielę ukradkiem powieszę na linkę pranie i matka to spostrzeże - REPRYMENDA;

Kiedy co robię w ogrodzie-to samo, ale tłumaczę się ^^ ,iż to dla relaksu.

 

Do kościoła chodzą również najwięksi szubrawcy, wilki w owczej skórze- co mnie skutecznie odstręcza.

A kiedy brak im argumentów w codziennym życiu, nagle posiłkują/zakrywają się tym, że ONI chodzą do kościoła przecież, a ty..? 

O czym to świadczy..

[Gość]

No to przecież jak będą chodzić również takie osoby jak Ty , to nie pozwolą żeby owi szubrawcy tym się szczycili .

[Gość]

Myślę ,że jak już "dotknie" mnie problem mojego własnego pogrzebu to będzie mi to absolutnie obojętne . Mam tylko nadzieję ,że przedemną jeszcze kilkadziesiąt lat "swawoli".

 

I jeszcze mądre słowo na przyszłość - moja wolność nie jest Twoim grzechem.

 

A może to będzie jeszcze w tym roku?   Jakbyś chciał go przeżyć gdybyś wiedział że to już ostatni rok na tym łez padole? B)

 

[lukasz1995]

U mnie był taki ksiądz,że jak ktoś nie chodził do kościoła,a mógł,to od razu z kaplicy udawali się na cmentarz,nawet nie wchodzili do kościoła