Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Jaś
Opublikowano (edytowane)

bentazon w fasoli ale i tak do żniw odrośnie bo bentazon nie jest systemiczny a tylko parzący miejscowo tylko na co spadnie no i te daweczki dziadowskie po literku se można, pełna zalecana dla jednokrotnego zabiegu czyli gdy już fasola podrośnie do stosownej fazy odporności.
Można oczywiście gdzieś w trakcie wiązania strąków ponowić raz jeszcze co by we żniwa mniej go było ale tak przy ponad trzech hektarach fasoli to taniej wyjdzie kupić przerobioną na koszenie fasoli rotacyjną kosiarkę dla której płożące chwasty czy czepne zero problem jak tuczyć producentów tego bentazonu i truć konsumenta tym opóźnionym zabiegiem i mimo iż na Basagranie napisali o jakiejś tam wrażliwości powoju to .. se napisali :P

niektórzy mylą powój polny z rdestem powojowatym i tego rdesta rzeczywiście zwalcza bentazon tak że odnoszę wrażenie że to dla takich BASF ten kit napisał jakoby powój polny był na Basagran wrażliwy ;)

niestety takie chwasty jak powój, rdest ziemnowodny i ostrożeń oraz mlecz polny mimo iż są parzone bentazonem w fasoli zwalczane wcale nie są a na skrzypy czy czyściec błotny nic nie ma co by je nawet oparzyło w fasolach i te gatunki trzeba zwalczać w przedplonowych zbożach czy odrośnięte na ścierniskach stosownymi mieszankami herbicydów bo inaczej... motyki ew inne mechaniczne... pielniki (rym niezamierzony)

Edytowane przez dysydent
  • Like 1
Opublikowano

Wiecie co? miałem pryskać drugi raz Bentazonem w sobotę , ale widzę że sporo hamuje fasolę,  na mijaku fasola jest dużo większa, ma wigor,  a reszta stoi w miejscu od tygodnia, więc chyba zrezygnuję. Też to macie? 

Wiecie co? miałem pryskać drugi raz Bentazonem w sobotę , ale widzę że sporo hamuje fasolę,  na mijaku fasola jest dużo większa, ma wigor,  a reszta stoi w miejscu od tygodnia, więc chyba zrezygnuję. Też to macie? 

Opublikowano (edytowane)

pewnie duża dawka
u mnie Benz w takim bidnym litrze na ha ale więcej niż 0,9 i jedno pole nie pryskane bo nie ma po co a tylko resztka z opryskiwacza na jakieś trzy ary to na tym niepryskanym owa resztka nie dała żadnej różnicy bo to najłatwiej porównać

wprawdzie jakoś podejrzanie mi te fasole pojaśniały a na jednym polu muszę , no muszę imazamoks pojechać i to jeszcze dzisiaj to reszta bodaj ten siarczan magnezu już z rozpędu dostanie no ale na mijaku doglebówki tego Benza poszło niemal podwójnie czyli jakieś między 1,6 a 1,8l/ha to i tak fasola ma ciemniejszą zieleń i różnica nie z bentazonu a doglebówek a już kilka dni minęło od oprysku czyli było by już widać ew różnice

gdyby nie mijak doglebówek myślał bym że to po gradzie pojaśniała ale mam porównanie tak że myślenie najczęściej szkodzi niż trafne wnioski bez praktyki daje

Edytowane przez dysydent
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

U mnie po corumie 0,75 rosnie. Juz ma takie dosc ladne potrojne liscie. Jedynie ta co dostala pod miedza szybkke strzaly pojasniala ale tez rosnie. Nie odstaje jakos od reszty.

Ta po 200ml butoxone juz dzis wstała. 

No i dzis mija 5 dzien od pierwszej dawki corumu wiec zapewne dzis poznym wieczorem pojdzie znowu a polowa w niedziele wieczorem i na razie chyba tyle. Nie widac za bardzo nowych siewek no i dzis daje zwilzacz do corumu. Kolega juz dal 5 dni temu czyli pryskal tego samego dnia co ja i jest roznica, lepiej u niego kosi. Ta sama dawka corumu

Edytowane przez kamil800
  • Like 1
Opublikowano
19 minut temu, kamil800 napisał:

U mnie po corumie 0,75 rosnie. Juz ma takie dosc ladne potrojne liscie. Jedynie ta co dostala pod miedza szybkke strzaly pojasniala ale tez rosnie. Nie odstaje jakos od reszty.

Ta po 200ml butoxone juz dzis wstała. 

No i dzis mija 5 dzien od pierwszej dawki corumu wiec zapewne dzis poznym wieczorem pojdzie znowu a polowa w niedziele wieczorem i na razie chyba tyle. Nie widac za bardzo nowych siewek no i dzis daje zwilzacz do corumu. Kolega juz dal 5 dni temu czyli pryskal tego samego dnia co ja i jest roznica, lepiej u niego kosi. Ta sama dawka corumu

U mnie też pryskana ( 0,72 corum + atopolanBio 1l/ha)  w sobotę 18.05.
Więc też dziś mija 5 dzień 
Również planuje dziś dać drugą dawkę,  (myślę nad 0,85 l/ha - nie za bogato?) + atopolanBio 1l/ha
O której startujesz wieczorem? Około 20?
póki co wieje, a na pogodzie nie bardzo widać zeby na wieczór miało sie uspokoić :/ 
Dodatkowo pokazał się jakiś deszcz na piątek pod wieczór :O 

@kamil800 zdecydowałeś się na partner+ ? :D 

Opublikowano (edytowane)

Tak. Dam tego dasha i doleje jeszcze tego partnera i sprawdzimy. Jak sie nie slrawdzi to sie nie dowie ;)

Ja dam 0,8/ha. Tak blizej 21 bo wilgotność powietrza dziś tragiczna 

Edytowane przez kamil800
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

Ja wczoraj 17-18czekałem na deszcz.. ale po radarach nie bylo szans za bardzo mimo że "parę"kropli nawet spadlo. 

Czuć bylo deszczem wiec myślę że wilgotność moze  nie byla taka zla jak dzisiaj 😃

Wiec... opryskalem buraki zakańczając raczej odchwaszczanie, oprócz wilgotności gleby i wosku na chwastach warunki byłyfajne bo chłodno i bezwietrznie praktycznie. Fasole jutro pociagne tym jakims mixem odzywkowym i niech czeka na deszcz... 

Edytowane przez skywalker89
Opublikowano (edytowane)
33 minuty temu, skywalker89 napisał:

Ja wczoraj 17-18czekałem na deszcz.. ale po radach nie bylo szans

noż pisałem że wiem iż deszczu nie będzie jak te alerty obśmiewałem?

skąd wiedziałem? no właśnie stąd że te alerty xD
kiedyś jak naprawdę trafią w końcu i jakiś kataklizm się w końcu sprawdzi prawem zwykłej statystyki to i tak nikt się nie zabezpieczy bo równie dobrze można kostką do gry sobie prognozować przyszłość co kostka chociaż raz na sześć sprawdzalna

gdzieś na yt widziałem tego całego wdrożyciela tej "technologii" ogólnokrajowego i aż korciło mnie komentarz wrzucić typu - tak wygląda zarozumiały zbędny buc i debil
ale nie miało by to sensu bo i tak by koment zbanowali i tylko dlatego się powstrzymałem a nie żeby kogoś nie obrazić bo takie indywidua są właśnie obrazą terminu "człowiek rozumny"

jedyne kogo te alerty uratują przed czymkolwiek to takich właśnie buców przed uczciwą i przydatną komukolwiek pracą

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

od wielkości fasoli i szarłatu dawki zależą w etykietach opisane i tu po co mam przepisywać to samo ale dodatek imazamoksu pomaga choć nie mniej wspomagacza który ma też właściwości zwilżalne by i betazonowi pomógł wszak on też szarłaty potrafi niszczyć byle nie zbyt duże i o wspomagaczach Koledzy wyżej radzili i z tego co radzili widzę że więcej wiedzą ode mnie a imazamoksu to proporcje w środku corum można wywnioskować ile imazamoksu na ile bentazonu byle nie więcej niż 45g czystego na sezon na hektar nawet sumarycznie ze wszystkiego w dawkach dzielonych
imazamoks jest w środku Pulsar 40 lub innych oficjalnie nie rejestrowanych ale do kupienia
Coś tam o etofumesacie dawniej na tym forum wspominano ale on bardziej doglebowo zapobiega nowym wschodom niż niszczy już wzeszłe nalistnie n i to tylko powtarzam co tu wyczytałem bo aż mnie zdziwiło że fasola ma być odporna na etofumesat i ani zaprzeczę ani potwierdzę bo to co ja wymyślę "tak se" to właśnie się okazało kilka postów wyżej ile warte :P a nie praktykowałem tego etofumesatu w fasoli nigdy nawet przypadkiem to nie wiem

acha  bo nie napisałem - bentazonu można dać w fasoli więcej niż w soi i łącznie i na zabieg tak podwójnie adekwatnie do faz fasoli i bez zwiększania imazamoksu a więcej to już tylko na pds lustracji danej plantacji lub bodaj zdjęcia gdzie widać fazy i chwasta i fasoli

Edytowane przez dysydent
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

Ja zobaczę czy warto i jak już, to poprawkę zrobię raniutko o 5 żeby fasola miała lżej a komosa ciężej. 

Niby przez noc rośliny lepiej wchłaniają, ale to chyba nie tyczyło się komosy tylko zbóż. Kiedyś o dokarmianiu dolistnym tak czytałem, ale nawóz a substancja aktywna to dwie różne rzeczy. Substancja godzina i w roślinie, nawóz jak nie chelat to nawet kilka dni aż resztę deszcz spłucze. 

 

Edytowane przez ravoj
Opublikowano (edytowane)

widzę kolejny Twój "jąkaty" post to może pomogę uniknąć na przyszłość

dwukrotne zapisywanie treści posta wynika z nieprzeładowywania strony po zapisie u użytkownika choć zapisało z formularza na serwerze i jeśli klikniesz raz w kontrolkę "zapisz" a nie przeładuje istnieje możliwość sprawdzenia czy jednak nie zapisało na afr a tylko Tobie feedback... mmm - informacja zwrotna nie poszła i wystarczy stronę otworzyć w nowej karcie. Przeładowywanie tej z postem w edytorze może skasować treść i w razie by nie zapisało jednak na af trzeba pisać od nowa

albo masz @ravoj wolnego neta albo muł komp lub jaki inny smartfon czy z czego tam  af obsługujesz albo RAM zapchany co muli nawet  i szybkie maszyny które i najszybsze swapowanie po dyskach zawsze znacząco spowolni w ostatnim przypadku zamykanie akurat nieużywanych aplikacji zawsze pomaga

Edytowane przez dysydent
  • Thanks 2
Opublikowano

Dzięki Tomku, bystrzak jesteś, nie ma co. Zobaczę o co chodzi, zmieniłem telefon i robi się tak cały czas. Niby LTE, na WiFi w domu to samo, obstawiam telefon, albo przeglądarkę, Android 14?  nie wiem. No próbuję teraz, apki pozamykane. 

O udało się 

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

acha - czyli czegoś z rodzaju syfu typu "pegasusa" nie masz bo często RAM zapychają takie wynalazki a te nie mają stosownych przycisków/krzyżyków do zamykania, nawet nie mają sygnatury w managerach aplikacji czy listingach procesów no bo mają nie mieć a wtedy i RAMu dużo i aplikacji niezamkniętych nie widać i reszta że powinno śmigać a muli. nno to wtedy bida i "cza uważać z kim i oczym" przez takie tlefony ;)
choć i na to bywa rada że pełny restart (ponowne uruchomienie) przynajmniej na jakiś czas pomoże bo ukryte procesy ubije i zanim się same czy je kto z zewn pobudzi..

no siedzę i czaję się z tym pryskaniem a tu im bliżej wieczora tym bardziej wieje i kto wie czy i ja na jutro rano nie odłozę
no to se pójdę z motyką i w niedosiany trójkącik o takie cóś dosieję/

miała być szparagówka ale się odnalazł woreczek co się był rok temu zagubił i to gdzie? we worku z jaśkiem znalazłem co na sprzedanie resztę z siewów ... dobrze że trzeba było przeważyć a woreczek na wierzchu był
dwuletnie to co najmniej a kto wie czy nie trzy ale może powschodzi

20240523_162122[1].jpg

Edytowane przez dysydent
  • Like 1
Opublikowano

Pół godziny łaziłem. Nie wiem czy jest sens powtarzać. Rdestówka i fiołek tylko jak się nie mylę. Nie ma ani komosy, ani szarłatu. Faktycznie fasola nie odczuła oprysku, chyba wydawało mi się z tym hamowaniem. 

IMG_20240523_185733039_copy_1024x768.jpg

IMG_20240523_185842789_copy_1024x768.jpg

IMG_20240523_185957351_copy_816x612.jpg

IMG_20240523_190012215_copy_612x816.jpg

IMG_20240523_190029591_copy_612x816.jpg

IMG_20240523_190834097_HDR.jpg

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

Czyli po pierwszym strzale wyczyscilo wszystko? W sumie to byl prawie litr corumu. Moze w sumie takie cos lepsze niz jezdzenie z tymi malymi dawkami? Dac troche powschodzic tym chwastom, zasadzic 1l corumu i tyle. A jak widac fasola piekna i chyba nic nie odczuła 

Edytowane przez kamil800
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

Na to wychodzi. To były dwa wyjazdy w sobotę rano 3/4 dawki i w niedzielę wieczorem 1/4 bo opryskiwacz mnie oszukał albo ja sam siebie.

Szarłat jak 🐎 koń padł. Pogoda może pomogła, temperatury, albo to i deszczówka, mocznik i siarczan, nie wiem 

Aha oryginalny basagran, może tu jest klucz 

IMG_20240523_192114903_copy_768x1024.jpg

Edytowane przez ravoj
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

No w sumie tak odchwaszaczaja groch albo soje corumem. Jak juz wszystko wyjdzie to 1,25l i tyle. To tutaj troche wczesniej. Jak komosa ma powiedzmy 1 pare lisci wlasciwych dac 1l i tyle. Ewentualnie jakby cos powychodzilo to powtorka 0,5l na siewki.

Kilka pól dalej powschodzila fasola a z nia dywan komosy i rdestu. Zobaczymy co na to pojdzie. Ale obstawiam, ze wlasnie litr corumu albo nawet pelna dawka. Bo on stosuje corum ale na to co tam juz jest dawki dzielone to strzal w kolano. Bede obserwowal 😂

Edytowane przez kamil800
  • Thanks 1
Opublikowano
37 minut temu, ravoj napisał:

Na to wychodzi. To były dwa wyjazdy w sobotę rano 3/4 dawki i w niedzielę wieczorem 1/4 bo opryskiwacz mnie oszukał albo ja sam siebie.

Szarłat jak 🐎 koń padł. Pogoda może pomogła, temperatury, albo to i deszczówka, mocznik i siarczan, nie wiem 

Aha oryginalny basagran, może tu jest klucz 

IMG_20240523_192114903_copy_768x1024.jpg

Ja bym go poprawił za tydzień,miałem kiedyś tak podpalony szarłat i po dobrym deszczu odbił

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, ravoj napisał:

To miłego.... dziabanka

a dzięki, ale nie skończyłem siewu ręcznego fasoli "orzełek" bo wiatr jak ucięty ustał to popryskałem jedno pole składanym corum dawki jednak takie jak dzielone tylko trochę wyzszy imazamoks oczywiście z siarczanem, drugie pole samym siarczanem bo najczystsze ale najbledsza zieleń i to na pierwszych potrójnych bo te pojedyncze liście normalnie zielone, dziwne, czegoś takiego nie pamiętam a poszła tam tylko doglebówka i nic więcej bo nie ma potrzeby i pewnie dlatego że nieco więcej tej doglebówki poszło to aż fasola pojaśniała jak z ulewą trafiła w strefę korzeni. Na komosach wzeszłych na tym gdzie to a'la corum poszło ujawnia się ewidentne działanie pendimetaliny pewnie też woda z ulewy dostarczyła w strefę korzeni i dopiero teraz zaczyna działać zatem ten tużprzedwschodowy zabieg nieco ponad litrą stompa aquy może się okazać zbawienny na wtórne a te przejaśnienia to efekt bandura który nawet w dwu setkach na ha swoje robi i na fasoli po ulewie bo nie metobromuronu gdyż Jeden dał dwie litry ale tylko z chlomazonem a nie jak ja jeszcze z tym stompem i bandurem gdy ja tego fresco tylko litr i setkę łącznie i tam nic na fasoli nie widać niepokojącego, no może oprócz komosy co jednak ta Jego mikstura przepuściła ale tylko na niektórych przejazdach opryskiwacza czyli podejrzewam błąd operatora.
Tego orzełka wsiewam w mijaki ale w opryskane pole fasolowe to raczej tyle tej motyki co przy siewie

no na jedno pole zbrakło siarczanu a i też nie wiem czy to pryskac od chwastu czym jeszcze czy już tylko na trawy czekać bo przedwczoraj komosy maleńkie i wschodzące szarłaty jeszcze tam były a dziś też co najmniej

2 godziny temu, ravoj napisał:

Pół godziny łaziłem

i dokładnie to samo co Ty mogę napisać, no podziały się te siewki chwastów że aż zły byłem że przecież widziałem przedwczoraj a dzisiaj nie mogę trafić w te miejsca i oprysk tego pola na razie zawieszony.
Jutro rano z rosą świtakiem jeszcze tam połażę bo wtedy najlepiej chwasty widać maleńkie

z tego wszystkiego tym szukaniem chwastów w końcu wszystkie wydepczę tym łażeniem i będzie najtaniej xD

no i wiatr zmienił kierunek na już niemal zapomniany, historyczny - zachodni. Już nie pamiętam kiedy to skądinąd niż tylko ze wschodu wiało

6 minut temu, ravoj napisał:

rdestówki 

sam basagran .. znaczy benz u mnie popalił z pierwszego zabiegu czyli te Twoje musiały powyłazić gdzieś po pierwszym u Ciebie nalistnym bo powinno je skasować jeśli by już w zabieg były a i jeśli więcej dałeś bentazonu niż ja na ten pierwszy, no jeszcze na imazamoksach piszą że też coś tam i powojowate rdesty bierze tak że rdesty weźmie a nie wiem czy fiołki bo te tylko z zestawu bentazon cokolwiek a imazamoks - odporne na etykietach podają

Edytowane przez dysydent
  • Thanks 1
Opublikowano

No żebyś nie wydeptał hi hi, fasola złamana nie wstanie a komosa? Szarłat? Po glebogryzarce widziałem jak odbija. Żeby z nimi fasolę skrzyżować, to by była roślina nie do zdarcia. 

A fiołka basagran powinien wziąć, toż wrażliwy,  podjadę jeszcze ze dwa razy i zobaczę co się będzie tam działo, żebym potem nie żałował że zrezygnowałem z  tego drugiego wyjazdu. 

  • Haha 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v