Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Jaś
Opublikowano (edytowane)

w ub roku czekałem z siewem fasoli niemal dokońca maja na jednym kawałku bo skrzyp był a wczesna i ciepła wiosna byla to na 15 ego maja był już duży (orane na zimę nie było) poszedł chwatox z glifosatem na inne chwasty, w pełnej dawce, po kilku dniach orka jak już pokręciło i pożółkł i dopiero teraz sobie przypomniałem że tam był skrzyp bo w fasoli nie bylo po tej orce a pomimo późnego siewu to nawet jeszcze i kontra tam wyszła bo i jesień nieco się spóźniła.
w tym roku jakoś przeczuwam że taki numer by nie wyszedł przynajmniej z kontrą bo mokry to rok i jesień może być na czas.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Mam taki sam efekt po samym bentazonie, nawet ze dwa zbrązowiały. No nie, z olejanem był. No mcpa i glifosat na etykiecie napisane kładzie skrzyp. Nie jest tak, że skrzyp jak ma wodu opór to tak rośnie?

Opublikowano (edytowane)

akurat z brakiem wody to on sobie radzi przynajmniej ten starszy kilkuletni bo ma kłącza do 2 m w głąb i taka "głębinówka" daje mu w suszę nawet przewagę nad płycej korzeniącymi się roślinami
Oczywiście na co lżejszych glebach bona zlewnych po co się będzie tak wysilał jak one wodę trzymają lepiej. nie mniej główna masa korzeni najczęściej tuż pod warstwą zasięgu pługa czyli i tak relatywnie głęboko i przez to stosunkowo późno wiosną wyłazi co nieraz uchroni go przed herbicydami nawet w ozimych zbożach.
stary wyga ćwiczony kilkadziesiąt milionów lat jak sobie radzić jeszcze w epokach kiedy większosci wspólczesnych nam roślin nie było.
kamienny węgiel z jego przodków w prostej linii.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
16 minut temu, DTaras napisał:

Mam taki sam efekt po samym bentazonie, nawet ze dwa zbrązowiały. No nie, z olejanem był. No mcpa i glifosat na etykiecie napisane kładzie skrzyp. Nie jest tak, że skrzyp jak ma wodu opór to tak rośnie?

glifosat nie działa w żadnym wypadku na skrzyp. napisali sobie z ciecha na agrosar żeby mięszać z chwastox extra bo produkują oba te środki i tylko o to chodzi żeby lepsza sprzedaż była

jak mamy eliminować sam skrzyp to wystarczy mcpa (chwastox extra )

on nawet pocięty potrafi się szybko regenerować i ukorzeniać

Opublikowano

Ja mam 10 ar nawet mniej skrzypu i dzisiaj na kawałku opryskałen orkanem opryskiwaczem plecakowym z osłoną. Zobaczymy jak wyjdzie. 

14 godzin temu, ravoj napisał:

normalnie Danielu - jedno i drugie za jednym razem. Napisałem Ci czym walczyć ze zgnilizną, ale jak nie było tam wcześniej fasoli, rzepaku, marchwi to nie powinno być tych grzybów. Ale Ty ogrodnik to pewnie coś tam wcześniej z roślin co ten grzyb lubi uprawiałeś. Jeszcze się wstrzymaj albo weź w słoik i poczekaj aż grzybnia urośnie i będziesz pewny.  To nie jest choroba masowa, wycina pojedyncze krzaki i te chore trzeba wynosić z pola a z piwnicy żadnych odpadów na pole nie wyrzucać, bo to sianie chorób na polu. 

Ja przed chwilą wróciłem z fasoli przy krajówce  i widzę plamy bakteriozy obwódkowej. No jasna cholera by to wzięła, bo nigdy wcześniej fasoli tam nie było, ale akurat ten grzyb z powietrza i nasion a nie z gleby a deszcze padały, więc nic dziwnego.  Akurat wypadnie mi powtórka basagranem więc od razu pójdzie miedzian z kaptanem i może będzie spokój. Dwa razy nie będę  jeździł.  W zbożach do kilku lat z kolegą jedziemy herbicydy + grzybówka i żadnych skutków ubocznych nie ma. 

Tomek jak ustalisz ten nawóz to daj znać. Pewnie NPK z Ukrainy, bo on nie jest na chlorkach jak nasz z Polic i tańszy.  

Aha bo zapomniałem - żadnych pielników. Chwastów za wiele nie ma albo wcale i skrobać gleby nie mam zamiaru jak Grześ, co ogarnął 8 ha. Ma chłopak zdrowia i chęci. Fasola czysta bez chwastu a on przejechał żeby napowietrzyć. Szacun. 

U mnie ravoj to samo. Też bakterioza i też mam robić powtorke herbicydem, tyle że ja tym razem Agrobentazonem. Trochę się cykam dawać do tego fungicyd z uwagi na bentazon. Więc chyba wolę jechać dwa razy. Po jakim czasie można od oprysku od chwastów jechać na grzyba lub na odwrót?  5 dni styknie spokojnie czy nawet po trzech mogę jechać. Mam tylko jedno pole fasoli w tym roku więc jestem ostrożny. 

Opublikowano (edytowane)

a  ja już wiem dlaczego u mnie zgnilizna twrdzikowa jeśli już to pojawia się dopiero po kwitnieniu, Do zaprawy dodaję czy dodawałem (bo zamierzają wycofać) tebukonazolu np w formie 20ml/100kg nasion środka Tebu (w tym roku jakiś inny z nazwy ale o identycznym składzie. to triazol i do tego układowy a nawet w tej niekompetentnej Wikipedii coś o tym wspominają pod hasłem "zgnilizna twardzikowa"
Pisałem to już dawno i jeśli kto przeoczył to sorry a zdjęcia tak zaprawionych fasoli od lat już tu wrzucam i wschodzą
żeby nie było że nie mówiłem 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

To u mnie pojawiło się na świeżo zaprawionych nasionach. Może nie wsiąkło to (zaprawa)? Zaczęła mi się fasola robić czerwona jak woskowa kredka to przerzuciłem do wiaderka i w ziemię. Spanikowałem. Kolejne już ponaciągały i zdrowe nawet w tym wiaderku co siałem. Trzeba było poczekać z godzinkę...

Opublikowano
23 minuty temu, dysydent napisał:

a  ja już wiem dlaczego u mnie zgnilizna twrdzikowa jeśli już to pojawia się dopiero po kwitnieniu, Do zaprawy dodaję czy dodawałem (bo zamierzają wycofać) tebukonazolu np w formie 20ml/100kg nasion środka Tebu (w tym roku jakiś inny z nazwy ale o identycznym składzie. to triazol i do tego układowy a nawet w tej niekompetentnej Wikipedii coś o tym wspominają pod hasłem "zgnilizna twardzikowa"
Pisałem to już dawno i jeśli kto przeoczył to sorry a zdjęcia tak zaprawionych fasoli od lat już tu wrzucam i wschodzą
żeby nie było że nie mówiłem 

pytanie czym to może być spowodowane. co roku mam ten sam problem o tej porze. póżniej to jak bób podrasta przechodzi

myślałem że od pendimentaliny ale zmniejszyłem w tym roku dawkę i tak samo.

tylko wing P poszedł żadnych innych środków

 

20190530_174148.jpg

20190530_174244.jpg

20190530_174131.jpg

20190530_174127.jpg

Opublikowano (edytowane)

może to fizjologiczne bo w naturalnym środowisku tak dobrych stanowisk to ten bób by nie miał i nie wyrabia z równomiernym wzrostem blaszek liściowych
Pamiętam stwierdzenie kiedyś jednego mojego znajomego - te buraki tak rosną że aż je kręci
Nerwy liści mogą zwyczajnie nie nadążać za wzrostem blaszek.

zaprawy są przewartosciowane w cenach na substancję aktywną i ta sama substancja czynna w innych środkach może być groszowy wydatek jak na ilości potrzebne na nasiona. 
Tiuram był kontaktowy a dodatkowo opóźniał wschody nieco, strobiluryny parzące w wyższych dawkach, kaptan i kontaktowy i nie wiem czy twardzikom poradzi ale nieco bakteriobójczy miedź też chyba zamierzają wycofać bo dawałem i śladowe ilości miedzianu do zaprawy raz czy dwa ale rhizobium no i też nieco komplikuje wschody.
Nalistne fungicydy to na jakieś rdze alternariozy antraknozy co z atmosferycznych zarodników, na odglebowe to tylko układowe środki niestety a tu konflikt z fasolką na talerzu bo ... to wszystko to gra kompromisów. lepiej nie mieć towaru wcale lub mniej niż mieć dużo ale pół na pól z chemią.
nie zamierzam niczym nalistnie ponad herbicydy w tym roku fasoli pryskać żeby się paliło i waliło bo u mnie fasoli w regionie mało i chorób nie namnożone ale twardziki na rzepaku i mnie zastanawiało bo nie raz wprost po nim w zmianowaniu że fasole zdrowe. Jeśli nie jestem pewny konieczności a tym bardziej skuteczności jakiegoś zabiegu to go ignoruję bo jeszcze może co podobnego jak temu sąsiadowi z basagranem w kartoflach wyskoczyc i lepiej by było nic nie robić. one się odbudują a le po co je do tego zmuszać jeśli tam doglebówka nic nie zostawiła a on nie wiedział że bentazon nie doglebowy. dla nas to trywialne akurat z bentazonem ale ile podobnych rzeczy nie wiemy zwłaszcza wsztucznej chemii nigdy dokońca nie wytestowanej. 
Dzikie rośliny żyją wcale nie chronione i to życie jest najdoskonalszym mechanizmem samoregulacyjnym a my tylko te mechanizmy zaburzamy we własnym interesie i często przeciwskutecznie.

kupę mi tu literówek ale to tyko post naforum i prędzej się wytłumaczylem niżbym poprawiał :P

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

mistrzu a lancet z zeszłego roku nie miałby wpływu na niego ?

zawsze sieje po pszenicy. kiedyś tego nie miałem, tylko już nie pamiętam kiedy

 

Opublikowano (edytowane)

lancet ma na pewno wpływ bo właśnie zaburza podziały komórkowe a na nie kwaśnych polach to w rok on się na pewno nie rozłoży a ten bób pokazuje ze tam kwaśno nie jest.
nawet lontrel z poprzedniego roku może takie efekty dawać .
na ziemniakach czy pomidorach jeśli sulfonamidy z Lanceta to jeszcze bardziej podobny efekt powinien byc widoczny i rośliny karleja mimo intensywnego nawożenia.
Lancet skreślilem z listy herbicydów na zboża jak i nne sulfonamidy odkad wapno defekacyjne poszło w dziesiątkach ton na ha a i jeszcze miotła zbożowa sie uodparnia i trzeba coraz większe dawki a odporność takiego np. bobu nie wzrasta.
Środek Huzar. powinni miotłe przenieść do średnioodpornych bo mam potwierdzenie na wielu polach po różnych opryskiwaczach ichemizatorach na przestrzeni ostatnich co najmniej trzech lat że Huzar dobrze zwalcza dwuliścienne ale miotłę zostawia a tylko ją skraca, oslabia i w najgęstszych pszenicach tylko z nimi konkurencję przegrywa a na mijakach czy rzadszych zdoła się i miotła po Huzarze wykłosić.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

Godziny mi zajęło sfotografowanie tego skurczybyka jest ich setki na polu powie mi ktoś co to za motyl, bo gąsienica będzie z tego niezła.

 

Bzykają się na moich wszystkich polach

Edytowane przez ravoj
Opublikowano (edytowane)

zwłaszcza ze nietoperz owadożerny i jak się tych pryskanych nażre... oby nie bo nietoperze sporo ciem kasują ale one łapią je w locie.. i w nocy gdy te rusałki pewnie śpią.
od dygresji zacząłem a chciałem tylko dodać że dużo takich widziałem w lesie kilka lat temu cała polana jak rój, do dziś nie znam personaliów ale nie widziałem w tym roku w regionie czegoś takiego i nie wyglądam. 
to nie takie?

albo nawet coś do tych podobne

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

Wczoraj kupiłem miedzian za 50zł. Tylko nie nazywa się to miedzian i nie jest środkiem ochrony roślin w myśl przepisów bo sprowadzany jako nawóz miedziowy i tak się nazywa. Butelka 1l waży dwa kilogramy i ma 700g tlenochlorku miedzi. 

A jakby rejestracja i etykieta to kosztowałby 150. 

Z tym bentazonem i fungicydami to za daleko mam żeby dwa razy jeździć i litr pójdzie do fungi jak złoto. Dam miedź z kaptanem, Basagran i olejan. 

Edytowane przez ravoj
Opublikowano (edytowane)

Kilka lat temu jakieś gąsiennice żarły fasole i nie wiem co tam wtedy ustalono jaki to gatunek zasmakował w dosyć niestrawnej dla innych roślinie, ale chyba te osetniki były czy pokrzywniki głównym podejrzanym. U mnie tego w fasolach nie było i nie mam zdjęć gąsiennic ani nawet wszczynałem dochodzenie co to było.
Jeśli to te wędrowne osetniki to z różnych rejonów tej Afryki mogą przylecieć i może w którymś jakiś szczep nauczył się pojadać liście motylkowych.
W czeluściach tego forum były gdzieś zdjęcia czyli może kto w archiwach ma jeszcze ... 
w Wikipedii pokazują takie zdjęcie gąsiennicy osetnika
Vanessa_cardui_-_caterpillar_01_(HS).jpg na af znalazłem tylko to https://www.agrofoto.pl/forum/topic/47878-fasola/page/137/?tab=comments#comment-1828076

Ravoj; to i ze 250 kilo/ha co najmniej poszło a i jeszcze saletrzaku z borem ponad 150 kg. pewnie kreda ubiegłojesienna pomogła na zakwaszenie bo na ściernisko i przemieszana jak w betoniarce bo i podorywka i orka przedzimowa a i wiosną ze dwa razy i to dosyć głęboko kultywator z wałkiem. Szkoda bylo tak uprawionego pola partaczyć siewnikiem zbożowym , ale kto wiedział że to tak będzie rosło?
Jak by kto wiedział to nie siał by tam byle czego i żadnej fasoli by tam nie było.

a perz czy inne trawy to i tak duże jak w tym czyimś bobiku graminicydy wezmą a właściwie to taki perz najskuteczniej

Edytowane przez dysydent
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
Dnia 1.06.2019 o 10:09, dysydent napisał:

Niektóre fungi mają przeciwwskazanie z olejowymi wspomagaczami np penncozeb. nie wiem które jeszcze ale ...

Dwie setki olejanu to tyle co nic i dla wypróbowania bardziej daje żeby Basagran się utrzymał. Miedź i kaptan to powierzchniowe i pewnie im też nie zaszkodzi, ale kto wie. 

Sprzęt naszykowany, biorę się za skrzyp i ostrożeń. 

 

Edytowane przez ravoj
Opublikowano
12 minut temu, ravoj napisał:

Dwie setki olejanu to tyle co nic i dla wypróbowania bardziej daje żeby Basagran się utrzymał. Miedź i kaptan to powierzchniowe i pewnie im też nie zaszkodzi, ale kto wie. 

Sprzęt naszykowany, biorę się za skrzyp i ostrożeń. 

IMG_20190601_151931.jpg

 

kup sobie normalny porządny opryskiwacz i nie dziaduj tym gównem

to już tak ci się ręce trzęsą że potrzebujesz osłony

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v