Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
galeria
Pole po Fasoli
ravoj    1287

Warto było te 100zł dać na hektar ubezpieczenia, takim spokojny to czytam i bez troski i smutku. Oczywiście smucę się ze smutnymi co się smucą przymrozkiem, żeby nie było, że się cieszę, bo akurat lubię omłot fasoli i chciałbym coś zebrać.


Być jak Adam Cisowski. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rekin123    0

Jestem tutaj nowy więc serdecznie witam wszystkich użytkowników. 

1 godzinę temu, ravoj napisał:

Warto było te 100zł dać na hektar ubezpieczenia, takim spokojny to czytam i bez troski... 

Mam pytanie na przyszłość czym zabezpieczyles fasolę przed przymrozkami? Jakiś sprawdzony środek? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andrju65    35

Dawałem 0.23 comanda 0,22 sękora 0,18 afalonu 0,33 pentiganu i 2,8l glifosatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1287

tylko 0,33 Pendiganu? toż to jak nic? gdzie Twe pole, ja muszę to zobaczyć ?


Być jak Adam Cisowski. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andrju65    35
6 minut temu, ravoj napisał:

tylko 0,33 Pendiganu? toż to jak nic? gdzie Twe pole, ja muszę to zobaczyć ?

Pendiganu tyle bo zostało mi z ubiegłego roku bo ogólnie nie jestem do niego przekonany a porawkę i tak basagranem robić trzeba. Kolejową drogą na Pryzmat op prawej stoi toj-toj za torami pole dojazd też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
1 godzinę temu, Andrju65 napisał:

Dawałem 0.23 comanda 0,22 sękora 0,18 afalonu 0,33 pentiganu i 2,8l glifosatu.

to są jakieś jaja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3132
Napisano (edytowany)

w tym zestawieniu główną robotę robią chlomazon i metrybuzyna a glifosat tylko jeśli jak u mnie zielono już po siewie.
Sencor i command teoretycznie wszystkie ważniejsze chwasty jednoroczne winny załatwić o ile susza nie wylączy sencora a w tym roku raczej nie
pendigan pewnie jakie reszt... a właśnie autor mixa właśnie sam sie przyznał jak to pisałem :) 
taka lepsza forma utylizacji a nie odchwaszczanie bo i afalon w tych dawkach to krystałek cukru na szklankę herbaty.
Sama pendimetalina uzupełnia się z basagranem i od razu wiadomo że po niej basagran konieczny no i np u sąsiadów basagran stoi ub. roczny to wiadomo że i tak trzeba "zutylizować" bo się przeterminuje i tam pendimetalina poszła jako główny plus chlomazon bo poziewniki widywano stadnie na tym polu a tych nie pamiętam czy pendimetalina praktycznie poradzi co y na ulotce nie pisali.
Z kolei u mnie przytulia to też to samo 

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
2 minuty temu, dysydent napisał:

w tym zestawieniu główną robotę robią chlomazon i metrybuzyna a glifosat tylko jeśli jak u mnie zielono już po siewie.
Sencor i command teoretycznie wszystkie ważniejsze chwasty jednoroczne winny załatwić o ile susza nie wylączy sencora a w tym roku raczej nie
pendigan pewnie jakie reszt... a właśnie autor mixa właśnie sam sie przyznał jak to pisałem :) 

mistrzu weż się zdecyduj kiedy ten sencor działa 😎 raz piszesz że dobry na suszę bo upala a teraz że dobry na wilgoć

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3132
Napisano (edytowany)

na suszę to on upala ... ale fasolę a jeśli i chwasty to ani ich ani fasoli do końca nie zabije i co mnie obchodzi spadek urodzaju chwastów jeśli przy okazji i fasoli stąd te ... ile  tam było? 0,22 sencora na wypadek suszy to już na granicy ryzyka obniżenia ulistnienia fasoli a że przy okazji chwasty dolne liście? one zaradniejsze i mniejszy to dla nich kłopot.
Pełne zniszczenie chwastów metrybuzyną nawet nalistne to gdy wilgoć. Podobnie z resztą działa w glebie jak przez mokrą ziemię wyłażą to je popali z roztworu glebowego bo na sucho ani linuron ani metrybuzyna nie działają bo w proszku a ten sie przez liście nie wchlania.
Opisywano nawet na tym forum nalistny oprysk przypadkowy afalonem po lisciach fasoli i brak poparzeń jakichkolwiek z czego się śmiałem - powtórz jak będzie rosa lub przed deszczem 
Kilka dni słonca linuron rozłoży jeśli na UV bezpośrednio narazony , metrybuzynę nie wiem ale pewnie też a przynajmniej odparuje a tylko niewielka jej ilość skropli się na rosie liści 
taka prymitywna selektywność z efektem ubocznym.

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

bo metrybuzyna nigdy nie była do fasoli i stąd te eksperymenty z nią

a glifosat 2,8 do okraszenia 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3132
Napisano (edytowany)

w moim przypadku glifosat do zniszczenia pozimowych traw i nieco przytulii które uprawę przedsiewną przeżyły a w tym roku co dzien podlewa to wszystko co na wierzchu to raczej przeżyło.
zaraz po siewie dany glifosat nawet w dużych dawkach i nawet gdyby wpłukało to fasola jeszcze w łupinie a przez korzenie które pierwsze z nasionka wyłażą on się nie wchłania i zanim liście z ziarnka wylezą to w glebie się glifosat rozłoży w takim przypadku jak mój.
Gdy stosuje się go tuż przed wschodem rośliny uprawnej na wzeszłe nowe chwasty to liścienie i liście skiełkowanych już siewek i w glebie mogą go wchłonąć zaraz po deszczu ewentualnym który go tam dostarczy stąd duzo większe ryzyko na taki zabieg niż zaraz po siewie.
W ziemniakach nieco inaczej bo bulwy to fenologicznie łodygi, nie korzenie i zdolnośc wchłaniania glifosatu mają cały czas... 

co do metrybuzyny w fasoli zgoda. nigdy zalecana nie była do fasoli a do grochu już tak. dlaczego?
Pytanie na wnioski z powyższych wywodów z podpowiedzią ; różne terminy siewu i statystyka

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

faktycznie była w grochu, bobiku 0,3 kg Wisar 70 WG  .

to dlaczego ty mnie nie mowisz że mogę w bobie dać tylko straszysz że będzie upalać

co do glifosatu to jeśli takie jest pole jak pisąłeś to moim zdaniem nie powinno być tam posianej fasoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3132
Napisano (edytowany)

bo Ty bób też i później siejesz kiedy mogą być zarówno okresy bezdeszczowe co metrybuzyny nie schowają w ziemi przed upałami w które na pewno bardziej paruje niż w chłodniejszy okres wczesnej wiosny kiedy to się grochy i bobiki siac powinno. Nie wiem czy są odmiany bobu o różnej wczesności aby zbiory rozciągnąć na dłużej z jednego terminu siewu a powinny byc bo w bobie bobikach jeszcze fotoperiod podobno decyduje o ilości kwiatu ale to to tylko "słyszałem że dzwonią" ale nie wnikałem bo .. no bo ja fasole nie bób. Bób najopłacalniejszy przy dużych aglomeracjach gdzie na bieżąco a nie z mojego zadupia co zanim dowiozę gdzie na ryneczek to i tak mi albo zapleśnieje albo zaschnie. 
szerszy problem warzywnictwa - nazwijmy - pęczkowego. to domena rejonów podmiejskich.
Mrożą bób podobno ale nie ma tradycji znaczy klienta na spożycie takiego po za sezonem a suchy, dojrzały chyba nawet niejadalny? nie wiem

wynikało by że na pierwsze siewy metrybuzyna może byc i w bobie ale w tym roku wszystko na głowie z pogodą i kto wie czy nie było strat na grochach bobikach w ten suchy i ciepły kwiecień co by tylko potwierdzało to co piszę.
Rok temu sencor podparzal mi kontrę ponad miesiąc od wschodów zanim w końcu nie poszla większa ulewa i jak ręką odjął pojawianie się nowych brązowych plamek na dolnych liściach
wspominałem o ogórkach w folii parzonych oparami sencora z odchwaszczania pomidorów.
zlanie wodą na jezioro pomogło i przestały dalej pojawiac się oparzenia na liściach ogórkow, inna sprawa ze pomidory zaczęły nieco chorować bo nie lubią za wiele wilgoci ale plon dały i jedne i drugie ale co nerwów było to juz inna sprawa.

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

kwitnąć to zawsze ładnie kwitnie tylko że zrzuca kwiat i mało się zawiązuje tak jak w ostatnim roku

sieje w różnych terminach od marca do końca maja. czyli mam rozumieć że jak będą opady po oprysku to nic mu nie zaszkodzi

z każdego jednego wysiewu o upał zachaczy tak czy inaczej

wszystko co jest na bobik to i na bób się nadaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3132
Napisano (edytowany)


dokładnie.
Deszczowanie nawet jeśli pojawią się plamki na dolnych liściach powinno pomóc ale takie ze 20mm.
Zrzucanie kwiatu w bobikowatych to też może być brak niedostatek pszczół (np deszczowa pora w kwitnienie) bo fasola zwyczajna samopylna a jaśki i boby jak nie zapylone pyłkiem z innego kwiatu strąka nie zawiążą, jakiś tam nikły procent zapyli się sama w jaśkach a w bobie nie wiem.

Fotoperiod ogranicza tworzenie kwiatu w ogóle ale tych mechanizmów nie znam na tyle aby autorytatywnie się wypowiadac

jeszcze wrócę do tej metrybuzyny. zbyt wysokie dawki wpłukane w glebę z kolei to nie glifosat, korzenie tez pali w dużych stężeniach... ma sucz wymagania
prymitywny to oprysk i już, z resztą jak większość doglebówek o parzących właściwosciach.

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

pendimetaliną też łatwo uszkodzić bób czy fasolę nawet w rejestracyjnych dawkach aqa 3,5/ha , stomp 330 5l/ha

w bobie będzie to skręcanie wierzchołków i liści (przerabiałem )  a w fasoli liście będą miały chlorozy i będą usychać

dlatego wydaje mi się że te 0,3kg metrybuzyny z mistrala nie będzie robić większych spustoszeń niż 3,5 aqua

 

bób potrzebuje pszczół i wilgoci w czasie kwitnięcia. stosowałem kiedyś pollinus na przyciąganie pszczół ale nie wydaje mi się żeby więcej sie zawiązało

teraz to siarczan magnezu i bor daję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3132

3,5 litra to ja nigdy Pendigana nie dawałem a co dopiero ten aqua. p trzech litrach Pendigana drobna wcale raz mi nie powschodziła a ledwie jasiek ale wtedy polało przed wschodami...
no może ja pójdę czerwoną zobaczę co właśnie tam Pendigan był (ok 2l/ha) a powinna już pmalu wyłazic o.O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

coś moja laponia słabo wschodzi i mało która ma kiełki

riposta ładne kiełki i wschodzi

obie pryskane wing P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DTaras    1951

Bób powiadasz .... Jak wilgoć glifosat działa wolniej tak napisane. Perzyk kolorowy padł od razu ale potem dwa dni siąpiło. Fasoli na wierzchu niema i niewiem: czekać aż wzejdzie i bentazolem czy poprawić czym? Dziabkę trzeba smarować. Czy fasola jak po przymrozkach zwiędła to odrasta? Patrzę na coś co wygląda jakby tak się działo... A ta roślinka u ravoja jeszcze mi podpada pod koniczynę lub też nostrzyk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3132
Napisano (edytowany)

a no byłem na fasolach i czerwona pierwsza siana zaczyna wyłazic a glifosat rzeczywiście nawet siewek chwastów w czwarty dzień po zabiegu 2l/ha nic na kontrze, mało tego bo był też command 150ml ha i tez nic, trawki sobie zielone siewki chwastów też i jedna pendimetalina komosy i coś jeszcze poczerwieniła w kontrze. Problem bo czerwonej jedno pole nie pryskane i miałem odpalac traktor a tu zaczęło lać. ma już kiełki z centymetr płytko siana i ma byc ciepło i co dzień dolewać no to co ? nie opryskam? i co talerzówka jak tak do końca maja poleje? trzeba by się zagłębić w te corumy i inne nowe nalistne wynalazki bo jeszcze mi bez doglebowki wyjdzie. dobrze że chociaż nie wałowana to gdyby się udało rządki pod grobelką i można mocniejszego mixa zmontować.

dziwi mnie ten command. tam powinno już coś bieleć a tu nic. o co chodzi czwarty dzien po zabiegu. czy jeszcze za wcześnie?
moze ze było zimno i jeszcze wczoraj w centralnym paliłem na noc. dziś już co innego i moze dopiero teraz co zadziała bo co dzien ma być cieplej ale wcale nie suszej.

Jeśli by u Rawoja te akurat były gatunki to problem w fasoli bo basagranem to koniczynę się odchwaszcza , nostrzyk pewnie też ale za drobne to siewki jak na te gatunki nie mniej byłby kłopot.

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andrju65    35

Fasolka wschodzi a chwastów siewki tez basagran chyba pójdzie ze 2 razy jak tak dalej padać będzie?

DSC_0081.JPG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3132

a no właśnie znów tak dolało że rynna nie wyrabiała i jutro z pryskania nici najpewniej a na dwa tygodnie deszcz codziennie i burze w prognozach no i co?
lotniczych nie przewidują usług chemizacyjnych w okolicy a ja hektar jeszcze doglebówki nie dałem i to po zakamarkach w dwu kawałkach w tym jednego pół orane wiosną i utopić się tam łatwiej po deszczach. Ciemno ja to widzę bo sam basagran? nie da rady bo komosy i poziewniki
w ciągu czterech dni muszę to jakoś opryskać bo jeszcze glifosat potrzebny na jakich trzydziestu arach bo zielono czyli ze sześć godzin przed deszczem...
czym  te Chińczyki ryż pryskają ? znaczy o sprzęt na ryżowiska a nie opryski
Próbkę klimatu monsunowego mamy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andrju65    35
Napisano (edytowany)

Jechałem dziś autem 4x4 i ledwo z LHS wjechałem oby tak się zbierało jak rok temu?

DSC_0014.JPG

Edytowano przez Andrju65

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3132

jak tak dalej z deszczami pójdzie to mi nie master a mulczownik będzie na chwasty potrzebny :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DTaras    1951

U mnie dwa (2) dni popadało. Zboża odżyły. Chwasty również. Deszcz i zimno. Fasola stanęła. Taki deszcz ze dwadzieścia milometrów. Woda gdzieś jednak znika bo idziesz po polu gdzie piaski to kopniesz i kurz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
    • Przez mx_racer
      Witam opryskałem glifosatem łąke mija już prawie dwa tygodnie po jakim okresie czasu mogę ją zakultywatorować? Mam zamiar rozsiać tam wapno Atrigran w ilosci 1t/ha. Następne pytanie czy w odstępie czasu 1 miesiąc od rozsiania wapna mogę wywieść tam obornik? Trawe mam zamiar posiać z żytem ok 10 września.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj