Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Jaś
Opublikowano

Warto było te 100zł dać na hektar ubezpieczenia, takim spokojny to czytam i bez troski i smutku. Oczywiście smucę się ze smutnymi co się smucą przymrozkiem, żeby nie było, że się cieszę, bo akurat lubię omłot fasoli i chciałbym coś zebrać.

Opublikowano

Jestem tutaj nowy więc serdecznie witam wszystkich użytkowników. 

1 godzinę temu, ravoj napisał:

Warto było te 100zł dać na hektar ubezpieczenia, takim spokojny to czytam i bez troski... 

Mam pytanie na przyszłość czym zabezpieczyles fasolę przed przymrozkami? Jakiś sprawdzony środek? 

Opublikowano
6 minut temu, ravoj napisał:

tylko 0,33 Pendiganu? toż to jak nic? gdzie Twe pole, ja muszę to zobaczyć ?

Pendiganu tyle bo zostało mi z ubiegłego roku bo ogólnie nie jestem do niego przekonany a porawkę i tak basagranem robić trzeba. Kolejową drogą na Pryzmat op prawej stoi toj-toj za torami pole dojazd też.

Opublikowano
1 godzinę temu, Andrju65 napisał:

Dawałem 0.23 comanda 0,22 sękora 0,18 afalonu 0,33 pentiganu i 2,8l glifosatu.

to są jakieś jaja .

Opublikowano (edytowane)

w tym zestawieniu główną robotę robią chlomazon i metrybuzyna a glifosat tylko jeśli jak u mnie zielono już po siewie.
Sencor i command teoretycznie wszystkie ważniejsze chwasty jednoroczne winny załatwić o ile susza nie wylączy sencora a w tym roku raczej nie
pendigan pewnie jakie reszt... a właśnie autor mixa właśnie sam sie przyznał jak to pisałem :) 
taka lepsza forma utylizacji a nie odchwaszczanie bo i afalon w tych dawkach to krystałek cukru na szklankę herbaty.
Sama pendimetalina uzupełnia się z basagranem i od razu wiadomo że po niej basagran konieczny no i np u sąsiadów basagran stoi ub. roczny to wiadomo że i tak trzeba "zutylizować" bo się przeterminuje i tam pendimetalina poszła jako główny plus chlomazon bo poziewniki widywano stadnie na tym polu a tych nie pamiętam czy pendimetalina praktycznie poradzi co y na ulotce nie pisali.
Z kolei u mnie przytulia to też to samo 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
2 minuty temu, dysydent napisał:

w tym zestawieniu główną robotę robią chlomazon i metrybuzyna a glifosat tylko jeśli jak u mnie zielono już po siewie.
Sencor i command teoretycznie wszystkie ważniejsze chwasty jednoroczne winny załatwić o ile susza nie wylączy sencora a w tym roku raczej nie
pendigan pewnie jakie reszt... a właśnie autor mixa właśnie sam sie przyznał jak to pisałem :) 

mistrzu weż się zdecyduj kiedy ten sencor działa 😎 raz piszesz że dobry na suszę bo upala a teraz że dobry na wilgoć

 

Opublikowano (edytowane)

na suszę to on upala ... ale fasolę a jeśli i chwasty to ani ich ani fasoli do końca nie zabije i co mnie obchodzi spadek urodzaju chwastów jeśli przy okazji i fasoli stąd te ... ile  tam było? 0,22 sencora na wypadek suszy to już na granicy ryzyka obniżenia ulistnienia fasoli a że przy okazji chwasty dolne liście? one zaradniejsze i mniejszy to dla nich kłopot.
Pełne zniszczenie chwastów metrybuzyną nawet nalistne to gdy wilgoć. Podobnie z resztą działa w glebie jak przez mokrą ziemię wyłażą to je popali z roztworu glebowego bo na sucho ani linuron ani metrybuzyna nie działają bo w proszku a ten sie przez liście nie wchlania.
Opisywano nawet na tym forum nalistny oprysk przypadkowy afalonem po lisciach fasoli i brak poparzeń jakichkolwiek z czego się śmiałem - powtórz jak będzie rosa lub przed deszczem 
Kilka dni słonca linuron rozłoży jeśli na UV bezpośrednio narazony , metrybuzynę nie wiem ale pewnie też a przynajmniej odparuje a tylko niewielka jej ilość skropli się na rosie liści 
taka prymitywna selektywność z efektem ubocznym.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

bo metrybuzyna nigdy nie była do fasoli i stąd te eksperymenty z nią

a glifosat 2,8 do okraszenia 😎

Opublikowano (edytowane)

w moim przypadku glifosat do zniszczenia pozimowych traw i nieco przytulii które uprawę przedsiewną przeżyły a w tym roku co dzien podlewa to wszystko co na wierzchu to raczej przeżyło.
zaraz po siewie dany glifosat nawet w dużych dawkach i nawet gdyby wpłukało to fasola jeszcze w łupinie a przez korzenie które pierwsze z nasionka wyłażą on się nie wchłania i zanim liście z ziarnka wylezą to w glebie się glifosat rozłoży w takim przypadku jak mój.
Gdy stosuje się go tuż przed wschodem rośliny uprawnej na wzeszłe nowe chwasty to liścienie i liście skiełkowanych już siewek i w glebie mogą go wchłonąć zaraz po deszczu ewentualnym który go tam dostarczy stąd duzo większe ryzyko na taki zabieg niż zaraz po siewie.
W ziemniakach nieco inaczej bo bulwy to fenologicznie łodygi, nie korzenie i zdolnośc wchłaniania glifosatu mają cały czas... 

co do metrybuzyny w fasoli zgoda. nigdy zalecana nie była do fasoli a do grochu już tak. dlaczego?
Pytanie na wnioski z powyższych wywodów z podpowiedzią ; różne terminy siewu i statystyka

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

faktycznie była w grochu, bobiku 0,3 kg Wisar 70 WG  .

to dlaczego ty mnie nie mowisz że mogę w bobie dać tylko straszysz że będzie upalać

co do glifosatu to jeśli takie jest pole jak pisąłeś to moim zdaniem nie powinno być tam posianej fasoli

Opublikowano (edytowane)

bo Ty bób też i później siejesz kiedy mogą być zarówno okresy bezdeszczowe co metrybuzyny nie schowają w ziemi przed upałami w które na pewno bardziej paruje niż w chłodniejszy okres wczesnej wiosny kiedy to się grochy i bobiki siac powinno. Nie wiem czy są odmiany bobu o różnej wczesności aby zbiory rozciągnąć na dłużej z jednego terminu siewu a powinny byc bo w bobie bobikach jeszcze fotoperiod podobno decyduje o ilości kwiatu ale to to tylko "słyszałem że dzwonią" ale nie wnikałem bo .. no bo ja fasole nie bób. Bób najopłacalniejszy przy dużych aglomeracjach gdzie na bieżąco a nie z mojego zadupia co zanim dowiozę gdzie na ryneczek to i tak mi albo zapleśnieje albo zaschnie. 
szerszy problem warzywnictwa - nazwijmy - pęczkowego. to domena rejonów podmiejskich.
Mrożą bób podobno ale nie ma tradycji znaczy klienta na spożycie takiego po za sezonem a suchy, dojrzały chyba nawet niejadalny? nie wiem

wynikało by że na pierwsze siewy metrybuzyna może byc i w bobie ale w tym roku wszystko na głowie z pogodą i kto wie czy nie było strat na grochach bobikach w ten suchy i ciepły kwiecień co by tylko potwierdzało to co piszę.
Rok temu sencor podparzal mi kontrę ponad miesiąc od wschodów zanim w końcu nie poszla większa ulewa i jak ręką odjął pojawianie się nowych brązowych plamek na dolnych liściach
wspominałem o ogórkach w folii parzonych oparami sencora z odchwaszczania pomidorów.
zlanie wodą na jezioro pomogło i przestały dalej pojawiac się oparzenia na liściach ogórkow, inna sprawa ze pomidory zaczęły nieco chorować bo nie lubią za wiele wilgoci ale plon dały i jedne i drugie ale co nerwów było to juz inna sprawa.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

kwitnąć to zawsze ładnie kwitnie tylko że zrzuca kwiat i mało się zawiązuje tak jak w ostatnim roku

sieje w różnych terminach od marca do końca maja. czyli mam rozumieć że jak będą opady po oprysku to nic mu nie zaszkodzi

z każdego jednego wysiewu o upał zachaczy tak czy inaczej

wszystko co jest na bobik to i na bób się nadaje

Opublikowano (edytowane)


dokładnie.
Deszczowanie nawet jeśli pojawią się plamki na dolnych liściach powinno pomóc ale takie ze 20mm.
Zrzucanie kwiatu w bobikowatych to też może być brak niedostatek pszczół (np deszczowa pora w kwitnienie) bo fasola zwyczajna samopylna a jaśki i boby jak nie zapylone pyłkiem z innego kwiatu strąka nie zawiążą, jakiś tam nikły procent zapyli się sama w jaśkach a w bobie nie wiem.

Fotoperiod ogranicza tworzenie kwiatu w ogóle ale tych mechanizmów nie znam na tyle aby autorytatywnie się wypowiadac

jeszcze wrócę do tej metrybuzyny. zbyt wysokie dawki wpłukane w glebę z kolei to nie glifosat, korzenie tez pali w dużych stężeniach... ma sucz wymagania
prymitywny to oprysk i już, z resztą jak większość doglebówek o parzących właściwosciach.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

pendimetaliną też łatwo uszkodzić bób czy fasolę nawet w rejestracyjnych dawkach aqa 3,5/ha , stomp 330 5l/ha

w bobie będzie to skręcanie wierzchołków i liści (przerabiałem )  a w fasoli liście będą miały chlorozy i będą usychać

dlatego wydaje mi się że te 0,3kg metrybuzyny z mistrala nie będzie robić większych spustoszeń niż 3,5 aqua

 

bób potrzebuje pszczół i wilgoci w czasie kwitnięcia. stosowałem kiedyś pollinus na przyciąganie pszczół ale nie wydaje mi się żeby więcej sie zawiązało

teraz to siarczan magnezu i bor daję

Opublikowano

3,5 litra to ja nigdy Pendigana nie dawałem a co dopiero ten aqua. p trzech litrach Pendigana drobna wcale raz mi nie powschodziła a ledwie jasiek ale wtedy polało przed wschodami...
no może ja pójdę czerwoną zobaczę co właśnie tam Pendigan był (ok 2l/ha) a powinna już pmalu wyłazic o.O

Opublikowano

coś moja laponia słabo wschodzi i mało która ma kiełki

riposta ładne kiełki i wschodzi

obie pryskane wing P

Opublikowano

Bób powiadasz .... Jak wilgoć glifosat działa wolniej tak napisane. Perzyk kolorowy padł od razu ale potem dwa dni siąpiło. Fasoli na wierzchu niema i niewiem: czekać aż wzejdzie i bentazolem czy poprawić czym? Dziabkę trzeba smarować. Czy fasola jak po przymrozkach zwiędła to odrasta? Patrzę na coś co wygląda jakby tak się działo... A ta roślinka u ravoja jeszcze mi podpada pod koniczynę lub też nostrzyk...

Opublikowano (edytowane)

a no byłem na fasolach i czerwona pierwsza siana zaczyna wyłazic a glifosat rzeczywiście nawet siewek chwastów w czwarty dzień po zabiegu 2l/ha nic na kontrze, mało tego bo był też command 150ml ha i tez nic, trawki sobie zielone siewki chwastów też i jedna pendimetalina komosy i coś jeszcze poczerwieniła w kontrze. Problem bo czerwonej jedno pole nie pryskane i miałem odpalac traktor a tu zaczęło lać. ma już kiełki z centymetr płytko siana i ma byc ciepło i co dzień dolewać no to co ? nie opryskam? i co talerzówka jak tak do końca maja poleje? trzeba by się zagłębić w te corumy i inne nowe nalistne wynalazki bo jeszcze mi bez doglebowki wyjdzie. dobrze że chociaż nie wałowana to gdyby się udało rządki pod grobelką i można mocniejszego mixa zmontować.

dziwi mnie ten command. tam powinno już coś bieleć a tu nic. o co chodzi czwarty dzien po zabiegu. czy jeszcze za wcześnie?
moze ze było zimno i jeszcze wczoraj w centralnym paliłem na noc. dziś już co innego i moze dopiero teraz co zadziała bo co dzien ma być cieplej ale wcale nie suszej.

Jeśli by u Rawoja te akurat były gatunki to problem w fasoli bo basagranem to koniczynę się odchwaszcza , nostrzyk pewnie też ale za drobne to siewki jak na te gatunki nie mniej byłby kłopot.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

a no właśnie znów tak dolało że rynna nie wyrabiała i jutro z pryskania nici najpewniej a na dwa tygodnie deszcz codziennie i burze w prognozach no i co?
lotniczych nie przewidują usług chemizacyjnych w okolicy a ja hektar jeszcze doglebówki nie dałem i to po zakamarkach w dwu kawałkach w tym jednego pół orane wiosną i utopić się tam łatwiej po deszczach. Ciemno ja to widzę bo sam basagran? nie da rady bo komosy i poziewniki
w ciągu czterech dni muszę to jakoś opryskać bo jeszcze glifosat potrzebny na jakich trzydziestu arach bo zielono czyli ze sześć godzin przed deszczem...
czym  te Chińczyki ryż pryskają ? znaczy o sprzęt na ryżowiska a nie opryski
Próbkę klimatu monsunowego mamy 

Opublikowano

U mnie dwa (2) dni popadało. Zboża odżyły. Chwasty również. Deszcz i zimno. Fasola stanęła. Taki deszcz ze dwadzieścia milometrów. Woda gdzieś jednak znika bo idziesz po polu gdzie piaski to kopniesz i kurz.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v