Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Blanka
Opublikowano (edytowane)

w łubinie rdesty basagranem jak złoto załatwi byle za duże nie były.
Powschodzil to niech żyje bo jest przysłowie - "kto dwa razy sieje..." :) nochyba że jakieś inne względy o których nie wiem ale jeśli rdest powschodził w lubinie to dlaczego ma go w gryce przesianej nie być? a w gryce basagran niedopuszczalny.

szykuję sie do siewu kontry dopiero tylko dzis mokro i moze jutro. Głębokość siewu ok 5cm nie więcej a w tym roku wilgoć i dalej deszcze nadają to porozrzucać w rowki i zagarnąć wystarczy, no ja mam jeszcze wał gładki to nie omieszkam ... po siewie

Stomp kalif po siewie fasoli powinien wystarczyć bo przy pladze rdestów basagran i tak nie minie a on powinien wiele więcej załatwić chwastów przy okazji i to akurat tych które stomp zostawia a czy MCPA po siewie i ile? nigdy czegoś takiego nie robiłem na dużych plantacjach a plecakiem raz na kilka arów przed wschodami to nie miarodajne doświadczenie ale jasiek powschodził i rósł normalnie a skrzypy trafilo tak że pewnie mozna na szersze eksperymenta się odważyć. Tylko po co mieszac niepotrzebnie sto substancji czynnych jeśli jedna dwie wystarczy. wszystko kosztuje i jeszcze truje a nawet certyfikata dają za rolnictwo integrowane czyli tylko to co konieczne i jak najmniej chemii.
chwstox extra rdestowi może "nagwizdać" 
 
http://www.abcochronyroslin.pl/media/media/uploads/productCards/Chwastox_Extra_300_SL.pdf

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Sylwia - fajny siewnik tylko, że 14 kilozłotych trzeba mieć. Niby jest skąd wziąć tylko wolałbym nie wydawać na mój ogródek aż tyle. Ale wnioskuję, że tarczowe będą o.k. Tak lajkonicznie napisałem. MCPA jak już bym skreślił ten kawałek łubinu to bardziej antykomosowo. Tylko jak ten Basagran? W łubinie nie napisali a on niema wąsów czepnych. Dawka dzielona jak w fasoli? Czyli taczką przelecieć się warto. U mnie Dysydencie deszczu było tydzień temu jakoś i tyle, że na piasku przesiąkło może centymetr. Jak ustawiałem sobie ehr żeby drapało 5 cm to susza. Pole urobione na puchowo to jak taczką przeleciałem to jak pisałem wcześniej, jak obredlone. Nasionka wrzucam idąc rowkiem to i je trochę przystępuję bo nie ucelujesz tuż przed buta to przestałem się cerdolić. Ostatnie zrobię inaczej zatem przydeptam rowek i narzucam nasion idąc rowkiem obok a na końcu przygrabię jak piszesz.

Opublikowano (edytowane)

1351490288_starezal.jpg.19f212a05bee2ca8ccd35fa73f6488f7.jpg
239326440_starezalecenia.jpg.b5e16f78d81a13625eb1e75dd670d3d5.jpg
a o basagranie nic 
w basagranie o łubinach też nic ale lucerna i koniczyna basagranem zalecana a wyki średnio wrażliwe czyli... tylko dawki dzielone jeżeli już basagranu i nie więcej jak litr łącznie
a ten goltix nie zwalcza rdestów? bo w łubinach zalecany w tej starej tabelce i to powschodowo tylko może być zbyt późno na rdesty gdy łubin na te 2-3 liście czekać.

Kurcze, nigdy łubinu nie siałem i sadziłem że z automatu jako motylkowe a tu patrz. może poparzyć tylko dawka parząca to minimum 1litr / ha i teraz to już sam nie wiem.
Baroxa też do łubinów nie zalecali
https://drive.google.com/open?id=0B-gE5ahCg5E5eExZUHpLV1pOejQ
no to nie wiem bo eksperyment kosztowny przez cenę nie tyle łubinu co basagranu.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

zaciekawił mnie temat tego łubinu i trafiłem na coś takiego
 http://www.progress.plantprotection.pl/download.php?ma_id=1534 
se jaja robią w tabelce na drugiej stronie tego pdf-a czy łubin odporny na sztandarowy zestaw do odchwaszczania buraków cukrowych? tzn, fenmedifam, desmedifam i etofumesat a i jeszcze lenacyl 
trzeba by się pokopać po starych opracowaniach, ulotkach bo były opryski pojedyncze na tych substancjach jak np Betanal jakis na samym fenmedifamie, Kemifam t znów mieszanka fenmedifamu z desmedifamem czy wreszcie wspomniany tu gdzieś wyżej Kemiron to sam etofumesat bo raczej Venzar szybko wycofają a i on bardziej doglebowy niż nalistny.
Już wiem skąd tyle problemów z odchwaszczaniem lubinu mają w tamtym temacie 

nigdy nie sieli fasolarze łubinów 
na pewno dawno byśmy coś wynaleźli na każdego chwasta w tej plantacji :P 
co do basagranu to natrafiłem gdzieś w necie na opinie ze wyki przypala ale bez podanej dawki która progowa dla wyk to moze by co wywnioskował dla łubinów.

Opryskałem ja tę czerwoną commandem bo opryskiwacz jak odczepię... nieco afalonu się znalazło i z pól litra na ha dawka wyszła to i na dwie litry na ha żółtego dolałem... to niech teraz mi spróbuje zmarznąć ta fasola. Nie ma takiej opcji bo kiełek dopiero ze dwa centymetry a zimnica się zrobiła to ze dwa tygodnie poleży zanim wylezie i powinno być po zimnym okresie bo jeszcze do tego ciut przygłęboko jak na zwyczajną posiana (3-4cm) a i namierzyłem siewnik z talerzowymi redlicami jak by co no i dowiedziałem się że kolejne trzy hektary fasoli z regionu wypadło na korzyść rzepaku a myślałem.. bo stary i doświadczony fasolarz zarzucił - ostatni po którym bym się spodziewał.

barany w burakach problem z rdestem mieli na betanalu elite to dodali lenacyl i na maxa przechcili ale zaniżyli tym dawki pierwszej trójki to im szarłaty teraz zostają .
Ja buraków nie sieję a co najwyżej ćwikłowe a na rdesty chlorydazon nalistnie ze wspomagaczem lub w wilgotną pogode najlepszy na fazę liscieni i nie wiem skąd im ten lenacyl do łba strzelił? :D 
Amaranthusa chlomazonem z lenacylem to my odchwaszczali bo żaden szarłatów nie bierze.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

jasny gwint - posiałem, zagrabiłem. 21.30 był koniec. Podzieliłem święto na radochę dziecka i tę pracę. Wszak to święto pracy. Jutro taczkę popędzam i pryskam. Czekam aż zioło wyjdzie i jadę znów tym całym Basagranem. Co mam do powiedzenia to, że Dursban strasznie pszczoły wkur...

Opublikowano
55 minut temu, dysydent napisał:

zaciekawił mnie temat tego łubinu i trafiłem na coś takiego
 http://www.progress.plantprotection.pl/download.php?ma_id=1534 
se jaja robią w tabelce na drugiej stronie tego pdf-a czy łubin odporny na sztandarowy zestaw do odchwaszczania buraków cukrowych? tzn, fenmedifam, desmedifam i etofumesat a i jeszcze lenacyl 
trzeba by się pokopać po starych opracowaniach, ulotkach bo były opryski pojedyncze na tych substancjach jak np Betanal jakis na samym fenmedifamie, Kemifam t znów mieszanka fenmedifamu z desmedifamem czy wreszcie wspomniany tu gdzieś wyżej Kemiron to sam etofumesat bo raczej Venzar szybko wycofają a i on bardziej doglebowy niż nalistny.
Już wiem skąd tyle problemów z odchwaszczaniem lubinu mają w tamtym temacie 

nigdy nie sieli fasolarze łubinów 
na pewno dawno byśmy coś wynaleźli na każdego chwasta w tej plantacji :P 
co do basagranu to natrafiłem gdzieś w necie na opinie ze wyki przypala ale bez podanej dawki która progowa dla wyk to moze by co wywnioskował dla łubinów.

Opryskałem ja tę czerwoną commandem bo opryskiwacz jak odczepię... nieco afalonu się znalazło i z pól litra na ha dawka wyszła to i na dwie litry na ha żółtego dolałem... to niech teraz mi spróbuje zmarznąć ta fasola. Nie ma takiej opcji bo kiełek dopiero ze dwa centymetry a zimnica się zrobiła to ze dwa tygodnie poleży zanim wylezie i powinno być po zimnym okresie bo jeszcze do tego ciut przygłęboko jak na zwyczajną posiana (3-4cm) a i namierzyłem siewnik z talerzowymi redlicami jak by co no i dowiedziałem się że kolejne trzy hektary fasoli z regionu wypadło na korzyść rzepaku a myślałem.. bo stary i doświadczony fasolarz zarzucił - ostatni po którym bym się spodziewał.

barany w burakach problem z rdestem mieli na betanalu elite to dodali lenacyl i na maxa przechcili ale zaniżyli tym dawki pierwszej trójki to im szarłaty teraz zostają .
Ja buraków nie sieję a co najwyżej ćwikłowe a na rdesty chlorydazon nalistnie ze wspomagaczem lub w wilgotną pogode najlepszy na fazę liscieni i nie wiem skąd im ten lenacyl do łba strzelił? :D 
Amaranthusa chlomazonem z lenacylem to my odchwaszczali bo żaden szarłatów nie bierze.

Tomek łubin można pryskać śmiało Betanalem Max Pro ale słaba skuteczność

Opublikowano (edytowane)

bo betanalami basagranami co tam którymi kto pryska to takie chwasty trzeba jak Ravoj pokazał na zdjęciu a nie czekać az zakwitną i wtedy skuteczność jest tylko że chwasty na raty wylazą to i opryski na raty.
W dawkach dzielonych nie patrzy sie na roślinę uprawną czy powschodziła wschodzi czy duża. patrzy się na wschodzące chwasty niemal przez lupę i jeśli coś ledwie iskierka zieleni  to oprysk małą dawką zwykle 25-30% pełnej z jednorazowego zalecanego zabiegu.
Nawet i basagran nieco doglebowo działa bo jeśli akurat jaki chwast skiełkował i znajduje się w powierzchni gleby to bedzie miał kontakt przeciez z opryskiem. Różnica od doglebówek w zasadzie tylko taka że nalistne szybcej się rozkładają po zabiegu a doglebówki niejako czekają na siewki roslin i zwalczają glownie w fazie liscieni bo w wyższych fazach sa w stosowanych/zalecanych dawkach nieskuteczne

A dursban pszczoły? to środek paralityczny i zanim większa dawka wywoła paraliż to mniejsza pierwsze pobudzenie... nie tylko u pszczół z resztą.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Która Tomku z substancji musi pójść bezpośrednio po siewie? Chlomazon? Czy metrybuzyna? 

Bo pendimentalina to u mnie teraz pójdzie w ratach, 400g teraz a 400 po 8 dniach jak wrócę ze szkoły, bo deszcze maja padać. 

Aha ile MCPB było z bentazonem na fasolę w dawnym środku na B... co jego nazwy zapomniałem. 

Opublikowano (edytowane)

mniej istotne czy tuż po siewach czy tuż przed wschodami ważniejsze aby na wilgotna ziemię obie bo i chlomazonem pryskalem tuż przed wschodami ale sucho wtedy było i czekałem .. czekałem.. a deszczy nie było po siewie , fasola nie czekała i chlomazon wtedy podziałał (co miał wziąć to wziął fiołki zostawil - jego prawo). 
W chlomazonie jeszcze jeden problem, nie ma prawa zawiać na inne uprawy i tutaj w zasadzie nie czekać a przy pierwszej okazji bo drugiej do wschodów moze nie byc. Najtrudniej chyba chlomazon się wpłukuje a i fasola nań najodporniejsza metrybuzyna też czepia się gleby tak ze po siewie najrozsądniej zanim wilgoć jeszcze w glebie. Jeśli planowany basagran na dawki dzielone to zawsze można tak jak wczoraj.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

I chlomazon i metrybuzyna tylko po siewie. Dodać adiuwant typu grounded, atpolan soill max (lubi się zważyć), remix, itp, i jest wtedy znaczne mniejsze popażenie.
U mnie na ciężkich i lekkich ziemiach idzie dual gold 1300ml, sencor 600sc  200ml i 170ml command, 0,6 remix/grounded/atpolan i tylko na żywym piasku pali, ale później odbija.
No i oczywiście wilgotna gleba to podstawa.

Edytowane przez daro189
Opublikowano

Pryskaj połową dawki, drugi raz połową i będzie git. U nas czasami dawalismy 2x400 litrów i było dobrze. No i oczywiście wieczorem, a nie w samo południe jak to niektórzy mają w zwyczaju 😂

Opublikowano (edytowane)

no właśnie.
Fasola posiana zawałowana gleba wilgotna i nawet wieczór a wiatr na sąsiada pszenicę i to całkiem spory ten wiatr a command tam konieczny bo przytulia no i wszystkie warunki spełnione po za jednym ... wystarczy.
Jakiś deszcz na jutro nadawali ale ja nie wierze bo zbyt zimno. Jutro święto a pojutrze pole juz będzie suche jeśli tak będzie wiało no i jeszcze siewy fasoli na kursie. Teoretycznie to my mamy oficjalne zalecenia a praktycznie to ciagle trzeba improwizować.
Czasem coś rozwiąże się samo. Pisałem ze dwa tyg, temu że mam problem z przytulią z przezimowania na jesiennej orce pod fasolę. Tak było ciepło ze porosła na czterdzieści centymetrów na boki i ślicznie zgrabiły ją brony jak łęty kartoflane kiedyś po kopaczce śmigłówce. Tylko z wałów widłami pozbierać i bez chemii się udało, Tam ma być czerwona i dzisiaj poszedł azot przedsiewny a ja stary i glupi nasypałem saletrzaku a ze był stary mocznik w worku no na domieszkę. Zaczęło wiać i postało to trochę i zrobiło się mokre.. no wiem ze nie można mieszać mocznika z saletrzakiem ani niczym o odczynie zasadowym... tylko zapomniałem i skleroza sprawiła ze w silny wiatr siane to było i teraz za ciągnikiem cieniej a po bokach grubiej nawozu bo wiatr wzdłuż pola i pole będzie w paski bo jeszcze mi na jeden przejazd zbrakło gdyż wiatr zwiewał bokami i zawężał rozrzut. 
NIE MIESZAĆ SALETRZAKU Z MOCZNIKIEM  nawet i tuż przed siewem bo jak coś z tym siewem pójdzie nie tak i sie opóźni .... mydełko w płynie.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Ja mam deszcz mieć od środy niby. Skończyłem tę moją amatorkę wczoraj a dziś mocno wiało. Siałem od poniedziałku. Czyli jutro najdalej pojutrze muszę opryskać. A sucho mam cały czas. Nawet przez głowę mi przeszło aby trzy razy więcej wody i trzy razy wolniej jechać 🤪 Grzebałem w ziemi to gdzie trochę wilgoci to ziarenko miękkie się robi. Ciekawa sytuacja.

Opublikowano (edytowane)

Nasiona mają zdolność pecznieć w pozornie suchej glebie, zwłaszcza te gatunków z klimatu gorącego. Ja kontrę dopiero połowę posiałem i jeszcze czterdzieści arów ale dopiero jak ogrody inne pokończę to resztę pola  fasolą dosieję a dzisiaj na czterdzieści arów poszło jakieś 60kilo nasion może nieco więcej ale i tak spodziewam się nieco rzadkiej i może jakie nawozy jeszcze pogłównie aby grube ziarno. Pierwszy raz na tym polu fasola to azotu na pewno nawet kontrze trzeba bedzie pogłownie bo kto tam by sobie nitraginami głowę... 
Ten Stomp Aqua piszą że nie barwi na żółto bo jakaś "kapsułkowa formulacja" i podobno mniejsza fitotoksyczność? Prawda to?
bezbarwność mi się podoba ale mniej toksyczny dla fasoli to chwastom pewnie też, przynajmniej w opóźnionym zabiegu bo w czas dany to te "kapsułki pewnie się rozpuszczą.
Pytam bo tylko taki był akurat w sklepie z pendimetalin a w sobotę nie będzie czasu sie szlajać po sklepach w miasteczku a opryskać może jaka cisza bezwietrzna trafi to ....

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Kolega sial mi dzisiaj fasole i wyszło trochę za dużo nasion. Jak pogrzebalem to wychodzi ze mu wyrzucalo co jakiś czas po 2 nasionka. Co może być przyczyną. Siewnik nodet pneumasen. 

 

Opublikowano (edytowane)

No ale ja siałem ustrojstwem o dosyć przypadkowym rozkładzie nasion w rzędzie, a siew ręczny to w sumie odmiana siewu precyzyjnego 
a co? zostało? stary przesąd mówi - jeśli materiału siewnego zabraknie to się nie urodzi .

12 godzin temu, damin1 napisał:

Kolega sial mi dzisiaj fasole i wyszło trochę za dużo nasion. Jak pogrzebalem to wychodzi ze mu wyrzucalo co jakiś czas po 2 nasionka. Co może być przyczyną. Siewnik nodet pneumasen. 

 

pewnie duże podciśnienie i "przysysało" aż za dobrze :) nic złego podwójne punkty siewne a dla fasoli zwłaszcza zwyczajnych wręcz zaleta na przypadek skorupy glebowej którą dwie roślinki pospołu łatwiej mogą pokonać. Taki punkt siewny później zachowuje się jak jedna roślina no i mniejsze prawdopodobieństwo mijaków tak że nic złego  wręcz przeciwnie. To nie kapusta z siewu punktowego i przerywka niewymagana.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

I ja ostatni kawałek wczoraj wieczorem zasiałem tzw. jaśka czyli Eurekę.  Uradował mnie fakt, że ostatnio pole uprawiałem miesiąc temu i po ostatnim deszczu zazieleniło się od komosy i innych drobnych mniej znaczących chwastów. A komos to ze 30 roślin na 1 mkw, więc przed siewem poszła płytka uprawka, która dobitnie im zaszkodziła. Skoro wzeszły teraz, to może jest szansa, że mniej tego dziadostwa wzejdzie w fasoli. Gleba była  idealnie wilgotna a  o 19:00  wiatr się zatrzymał, więc od razu poszedł oprysk z glifosatem (gdyby coś po uprawce jednak chciało sobie rosnąć)

Dałem pendimentalinę i po 120ml Commandu i Sencoru, nie odważyłem się więcej. Może za tydzień poprawię jeszcze po 100 ml znowu z glifosatem. Zobaczymy. 

Tu pole wyszło idealnie równe po uprawce i siewie  bo agregat z wałem dociskowym, więc  darowałem sobie wałowanie. 

Deszczu w najbliższym czasie raczej bym się nie spodziewał. 

Edytowane przez ravoj
Opublikowano (edytowane)

A to Ty to będziesz ścinał i "twoja wola panie"czy wałujesz czy nie :) 
a deszcz? na pewno do jutra coś poleje bo mam pole wyrobione na jaśka na jutro i z moim szczęściem ...
Jeśli by polało nad Zamościem a Hrubieszów ominęło to podchodziło by to pod apelację... tylko gdzie?
bo ksiądz ma gotową gadkę - taka widac wola nieba z nią się zawsze zgadzać trzeba ;) 

a jeszcze; ewentualna poprawka tuż przedwschodowo bo uzupełnienie doglebówek przy okazji popali co tam powyłazi a i gdyby jaki deszcz zabrał nieco z powierzchni z tego zabiegu to się ... jak to nazywają? - "film" się na powierzchni nieco odnowi.
Dawki dzielone doglebówek? noo godne rozwagi tylko aby sumy łącznej ilości dopuszczalnych substancji czynnych nie przekroczyć bo ulewy bywają i po wschodach.

Edytowane przez dysydent

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v