Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Jaś
Opublikowano
4 minuty temu, Camry napisał(a):

Jeszcze nie mam i zastanawiam się jaka by to ogarnęła, oczywiście wentylator przy tym jest orginalny 

Ja niedawno skończyłem suszyć fasole na takiej suszarni,50 kV dmuchawa nie pomogła.dopiero dwa palniki dekarskie dały rade utrzymać te  40 stopni .Soja pewnie z 70 stopni potrzebuje

  • Like 1
Opublikowano

Dobra. Moj groch jest ostatecznym dowodem, ze nie wolno zaprawiac staczkowych triazelem i dysydent mial racje

Na zdjeciu groch po 10 dniach od siewu. +- powschodzi po 2 tyg mimo, ze jest zimniej niz rok temu.

Rok temu zaprawiony byl kinto ktory ma w skladzie triazol i taki kielek to byl po 2-3tyg dopiero, a wschody przekroczyły 5tyg. Na wiosna nie chcial ruszyc. Roznica jest gigantyczna. Teraz to sie boje czy nie wybuja przed zima jak tak szybko powschodzi 😂

IMG_20251026_152004.jpg

  • Like 1
  • Thanks 2
Opublikowano
22 godziny temu, kamil800 napisał(a):

Dobra. Moj groch jest ostatecznym dowodem, ze nie wolno zaprawiac staczkowych triazelem i dysydent mial racje

Na zdjeciu groch po 10 dniach od siewu. +- powschodzi po 2 tyg mimo, ze jest zimniej niz rok temu.

Rok temu zaprawiony byl kinto ktory ma w skladzie triazol i taki kielek to byl po 2-3tyg dopiero, a wschody przekroczyły 5tyg. Na wiosna nie chcial ruszyc. Roznica jest gigantyczna. Teraz to sie boje czy nie wybuja przed zima jak tak szybko powschodzi 😂

 

IMG_20251026_152004.jpg

ryzyko zimotrwałości tego wynalazka duże? np. w porównaniu do rzepaku

aż musiałem się gugielem podpierać bo u nas we wsi nikt o ozimym grochu jeszcze nie słyszał :ph34r:
 

Opublikowano (edytowane)
17 minut temu, dysydent napisał(a):

ryzyko zimotrwałości tego wynalazka duże? np. w porównaniu do rzepaku

aż musiałem się gugielem podpierać bo u nas we wsi nikt o ozimym grochu jeszcze nie słyszał :ph34r:
 

Wytrzymuje praktycznie tyle co rzepak. Rok temu dowalilo -18 bez sniegu i przezyl. Pole bylo po skosie w dol to od polowy pola w dol coraz mniejsza byla obsada i na dole od łąki faktycznie wypadlo z 50%. Ale jest pewne ale. Na tym dole mniej powschodzilo przed zima i to tez moglo miec wplyw. Od tej łąki w dole to pewnie i -20 przekroczylo. Warunek, ze musi byc maly. Max 4-5cm przed zima a jak patrze na to jak teraz szybko kielkuje i jakie temperatury nadaja to moze byc ciezko aby nie wybujal. Wychodzi na to, ze pazdziernik z listopadem sie zamieniły pod wzgledem temperatur

Ja sam mam go dopiero drugi raz i to jeszcze za pierwszym zawalilem wielbłąda z triazolem a na koniec grad go zrownal z ziemia i teraz drugie podejscie. Z tym wymarzaniem to tez PODOBNO nie jest tak, ze jak go wymrozi to juz tylko przesiewanie. Podobno jezeli zmarznie sama roslina nadziemna to wybije z korzenia na nowo a najczesciej ulega uszkodzeniu nie w zime a na wiosne przy mroźnych wiatrach

Ps teraz jest kolejna odmiana tego wynalazku niby jeszcze bardziej mrozoodporna

Edytowane przez kamil800
  • Thanks 1
Opublikowano

U mnie też jeden człowiek sieje groch zimujący już 3 rok z rzędu, tylko chyba gołębie go lubią jak już jest przed zbiorem? No u zawsze widzę, że go dosusza glifosatem. 

A gdzie się sprzedaję ten groch?

Opublikowano (edytowane)

Kazdy groch czy to zimowy czy jary ptaki wpierniczaja od brzegów. Jak narazie nie ma u nas jakiegos nasilenia ptactwa wiec to nie jest jakis wiekszy problem. Z reszta ptaki jedza jak wszystko inne. A kukurydzy teraz nie młócą? Az sie trzesie....

Ja nic nie dosuszam. Sam sobie usycha. Akurat ze sprzedaza to ja tu problemu nie mam. 3 skupy w promieniu 5km. Nawet Szymański w Nowosiółkach kupuje. Tadla w teratynie kupowal(nie wiem jak teraz) Janszpol na pewno kupuje. Nowaczewski w kulakowicach

Edytowane przez kamil800
Opublikowano (edytowane)

Z jarego zazwyczaj mam +-4t jak dobry rok to pod 5. W tym roku bylby rekord i na 100% byloby ponad 5 ale grad wyjaśnił sytuacje. Jak susza przy kwitnieniu to okolice 3t jary. Groch podobnoe jak fasola reaguje na upaly. Szybko mu wody brakuje i nie zawiazuje. Tu niby ma byc lepiej. Ma byc odporniejszy na niedobory wody no i 2 tygodnie wczesniej kwitnie. Najbardziej to chodzi mi o to aby go zebrac przed zniwami bo potem nie ma na niego czasu bo to rzepak to pszenica i sie go tak odklada, a ten ma zejsc z pola razem z jęczmieniem zimowym 

Rzepak po grochu sieje chyba 4 lata. Wczesniej sialem pszenice ale unia "zmusila" i sie okazalo, ze rzepak lepiej wykorzystuje to stanowisko i nie trzeba dawac jesiennej dawki azotu takze polecam

Edytowane przez kamil800
  • Thanks 1
Opublikowano
5 minut temu, kamil800 napisał(a):

byloby ponad 5 ale grad wyjaśnił sytuacje. Jak susza przy

Od dzisiaj mozna składac wnioski na te strary gradowe.

Ciekawe kiedy I jak to się zakończy bo nz razie w arimr I odr szczegółów nie znają

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

Dopiero bedzie jasne jak cos wplynie bo nawet nie wiadomo jak to bedzie liczone. Ile jest hektarow zbite. Jaka pula srodkow do wyplaty. Sa przeciez osoby ktore mialy zbite bardziej i sa takie co mialy zbite mniej. Wiec jakies progi musza byc. No i chyba zalezy co zbite. Chyba nie bedzie tak samo liczona pszenica, a fasola? Z tego co wiem to nawet zalezy to czy miales ubezpieczone iles tam % powierzchni. Podobno jak sie mialo ubezpieczone to dostaniesz wiecej. Czyli dostaniesz np od pzu i od nich wiecej bo bylo ubezpieczone, ze to niby taki sposob na zmuszanie/zachecanie do ubezpieczeń

Edytowane przez kamil800
Opublikowano
W dniu 26.10.2025 o 15:37, kamil800 napisał(a):

Dobra. Moj groch jest ostatecznym dowodem, ze nie wolno zaprawiac staczkowych triazelem i dysydent mial racje

Na zdjeciu groch po 10 dniach od siewu. +- powschodzi po 2 tyg mimo, ze jest zimniej niz rok temu.

Rok temu zaprawiony byl kinto ktory ma w skladzie triazol i taki kielek to byl po 2-3tyg dopiero, a wschody przekroczyły 5tyg. Na wiosna nie chcial ruszyc. Roznica jest gigantyczna. Teraz to sie boje czy nie wybuja przed zima jak tak szybko powschodzi 😂

 

IMG_20251026_152004.jpg

No toż ja już po swojej pszenicy wiem, że nigdy triazolem nie zaprawie. Przecież 1 ha przesiałem 

Opublikowano
12 godzin temu, kamil800 napisał(a):

Dopiero bedzie jasne jak cos wplynie bo nawet nie wiadomo jak to bedzie liczone. Ile jest hektarow zbite. Jaka pula srodkow do wyplaty. Sa przeciez osoby ktore mialy zbite bardziej i sa takie co mialy zbite mniej. Wiec jakies progi musza byc. No i chyba zalezy co zbite. Chyba nie bedzie tak samo liczona pszenica, a fasola? Z tego co wiem to nawet zalezy to czy miales ubezpieczone iles tam % powierzchni. Podobno jak sie mialo ubezpieczone to dostaniesz wiecej. Czyli dostaniesz np od pzu i od nich wiecej bo bylo ubezpieczone, ze to niby taki sposob na zmuszanie/zachecanie do ubezpieczeń

Panie kolego wszystko zależy od tego co w protokole od gminy masz napisane. Żeby się załapać na wypłatę to musowo mieć ponad 30%szkody z całego gospodarstwa a wypłata tylko do hektarów które przekraczają 30% niezależnie czy to będzie pszenica, fasola czy rzepak , w skali kraju zakwalfikowanych do wypłaty jest około 600k hektarów tak słyszałem ale czy to prawda to niewiem 

  • Thanks 1
Opublikowano

No niestety, u mnie wyszło 25 % i szkoda było zgłaszać, ale wtedy nie wiedziałem jakie są zasady 

Mam pół gospodarstwa w jednej gminie a drugie pół w innej a oni biorą ubytek z całości, mimo że wybiło mi wszystko w jednej gminie 

  • Sad 1
Opublikowano (edytowane)

Ja mieszkam na pograniczu 3 gmin i w kazdej szkoda. Ile tam wyszlo to juz nie pamietam dokladnie. Okolo 50%. A to, ze wyplata bez znaczenia jaka uprawa to troche bezsens. Jakie koszty w pszenicy a jakie w jakichs warzywach czy nawet buraku

Edytowane przez kamil800
Opublikowano
2 godziny temu, ravoj napisał(a):

No niestety, u mnie wyszło 25 % i szkoda było zgłaszać, ale wtedy nie wiedziałem jakie są zasady 

Mam pół gospodarstwa w jednej gminie a drugie pół w innej a oni biorą ubytek z całości, mimo że wybiło mi wszystko w jednej gminie 

No to trochę mało napisali .

U mnie wyszło 32% z całego gospodarstwa wyszło a dopłacać mają tylko do tych pól na których szkoda przekraczała 30 % chyba! Ale to dziwne bo odszkodowania pobrałem też i to nie głupie , a co z tymi co nie mieli polisy bo ich poprostu nie stać,  nie wiem co o tym myśleć 🤔

29 minut temu, kamil800 napisał(a):

Ja mieszkam na pograniczu 3 gmin i w kazdej szkoda. Ile tam wyszlo to juz nie pamietam dokladnie. Okolo 50%. A to, ze wyplata bez znaczenia jaka uprawa to troche bezsens. Jakie koszty w pszenicy a jakie w jakichs warzywach czy nawet buraku

No musisz mieć protokoły z gmin i tam masz napisane ile straty w skali całego gospodarstwa masz , fakt niema podziału na rodzaje upraw 

Opublikowano
3 godziny temu, Massy napisał(a):

a co z tymi co nie mieli polisy bo ich poprostu nie stać,  nie wiem co o tym myśleć 🤔

zasada z przypowieści ewangelicznej o "talentach" - "ci co mają dużo będzie im dodane a ci co mało będzie zabrane i to co mają" ;)

  • Like 2
  • Haha 1
Opublikowano
4 godziny temu, dysydent napisał(a):

zasada z przypowieści ewangelicznej o "talentach" - "ci co mają dużo będzie im dodane a ci co mało będzie zabrane i to co mają" ;)

Panie Tomku przeczytałem to rozporządzenie I według niego so 3 stawki "pomocy":

Tysiac zł do ha upraw gdzie szkoda  w protokole pomiedzy 30 a 50%

2 tysiące do ga upraw gdxie szkoda pomiedzy 50 a 70% i 

3 tysiace gdxie szkoda ponad 70 %

Tyle teoria.  Na protokołach jest wyliczone ( mniej lub bardziej rzetelnie) % strat  oraz kwota ubytku dochodu.

I co najepsze/najgłupsze

Trzeba  dołączyc  ewentualny przelew z ubezpieczenia jezeli ktos takowe miał.

No I suma pomocy nie moze przekraczac Kwoty  utraty dochodu pomniejszonej o ewentualne odszkodowanie. Czy to sprawiedliwe? Moi zdaniem NIe.

Zeby nie było. Nie wykupiłem ubezpieczenia..

W ubiegły czwartek dostałem pismo z Sądu z działu Kśiąg Wieczystych.

Pole dokupuje co jakis czas wszystko  u tego samego  Notariusza  no I pierwszy raz przyszła odmiwa wpisania nnie jako własciciela działki. Pierwszy raz w zyciu. Takze  juz mało mnie zdziwi. Jutro małzonka jedzie do Notariusza  bo akt notarialny jest pieniądze zapłacone a według  sądu trabzakcja nieważna I co ciekawe gmina przyznała ulgę w podatku rolnym  do tej zakupionej działki..

Takze  prawo jak I biblia jest jedno a interpretacji...

  • Thanks 1
  • Sad 1
Opublikowano
6 godzin temu, slavik80 napisał(a):

Pole dokupuje co jakis czas wszystko  u tego samego  Notariusza  no I pierwszy raz przyszła odmiwa wpisania nnie jako własciciela działki. Pierwszy raz w zyciu. Takze  juz mało mnie zdziwi. Jutro małzonka jedzie do Notariusza  bo akt notarialny jest pieniądze zapłacone a według  sądu trabzakcja nieważna I co ciekawe gmina przyznała ulgę w podatku rolnym  do tej zakupionej działki.

przypadek dla postronnych ciekawy jak niezła powieść - nie wiem - kryminalna, sensacyjna? a właściwie jej początek i czy dowiemy się ciągu dalszego? oczywiście bez szczegółów naruszających czyjąkolwiek prywatność choćby  tego notariusza który ewidentnie coś przegapił i za dobrej reklamy mu to nie robi.

Opublikowano
7 godzin temu, slavik80 napisał(a):

Pole dokupuje co jakis czas wszystko  u tego samego  Notariusza  no I pierwszy raz przyszła odmiwa wpisania nnie jako własciciela działki.

Może już jesteś duży i masz ponad 300ha.

  • Haha 1
Opublikowano
10 godzin temu, Łukaszek napisał(a):

Może już jesteś duży i masz ponad 300ha.

Nie

Niespełna  27 ha było

Zakup działki dzierzawionej jeszcze przez rodziców od lat 90tych. Powierzchnia tej działki to 40 arów.

Notariusz z wnioskiem o wpis do działu ksiąg wieczystych nie dołączył oswiadczenia o samodzuelnym prowadzeniu gospodarstwa. 

Dzisiaj się tłumaczy .ze pierwszy raz sie z czyms tskim spotkał.

W biurze podawczym w sądzie do pokoi przekierowują z oni leniwi/zapracowani ze juz sprawa zakonczona. Na pismie 7 dni na odwołanie.. czyli  jeszcze czas..

Notariusz poradził nspisac skargę na referendarza I poczta za poswiadczeniem odbioru wysłać..

Zobaczymy.

Opublikowano (edytowane)

jeśli

1 godzinę temu, slavik80 napisał(a):

Notariusz z wnioskiem o wpis do działu ksiąg wieczystych nie dołączył oswiadczenia o samodzuelnym prowadzeniu gospodarstwa.

to na niego

 

1 godzinę temu, slavik80 napisał(a):

nspisac skargę

a nie

 

1 godzinę temu, slavik80 napisał(a):

referendarza

zwłaszcza że ten referendarz prawidłowo zinterpretował przepisy prawa i zablokował wpis do hipoteki zapewne w oparciu o ustawę Dz.U.2024.423 i pomimo że powierzchnia działki

 

1 godzinę temu, slavik80 napisał(a):

to 40 arów.

i zgodnie z w/w ustawą art. 2a (Przepisy ust. 1 i 2 nie dotyczą nabycia nieruchomości rolnej:) art. 3 pkt.1a (o powierzchni mniejszej niż 1 ha;)

tylko że ta ustawa jest tak papracko napisana że jest w niej dwa razy adres - artykuł trzeci, punkt 1a) i zanim jakiś referendarz a coraz częściej bot AI doczyta do art. trzeciego to w artykule 1a (który zwalnia z zastosowania przepisów ustawy:) punkt 1, litera b) gdzie nagryzmolone - "w których powierzchnia użytków rolnych jest mniejsza niż 0,3 ha,"

https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20240000423/U/D20240423Lj.pdf

czaisz bajzel? xD
notariusz doczytał dalej niż referendarz i obaj mają rację a nawet obaj się mylą xD  xD ....

to ustawodawcę logika nakazuje zaskarżyć tylko w prawie takiej możliwości nie ma to skryba notarialna szczuje na bidoka ciecia od literalności prawnej zwanego tymż referendarzem
no czysta poezja popapraństwa przez pisdzielstwo wewn jednej xujni gdzie nie ma ani jednego geniusza logiki który by się orientował w tym bełkocie który każą nam nazywać (tfu! za przeproszeniem) prawem :P
 

a już poważniej to chyba najrozsądniej będzie uzupełnić wniosek o owo oświadczenie; oczywiście jeśli rzeczywiście będzie ono zgodne z Prawdą bo jeśli nie możesz takowego wystawić to już zakres moich kompetencji i jednocześnie darmochy się kończy ;)
 

Urzędasom ustępować i przyznawać rację trzeba
tak jak każdemu głupiemu schodzić z drogi należy a broń Boże pouczać bo szału gotów dostać (jednako czy to idiota czy "wielmożny" urzędas) i jeszcze większego BAJZLU NAROBIĆ NIŻ JAKAKOLWIEK USTAWA PRZEWIDUJE

 

Edytowane przez dysydent
  • Thanks 1
Opublikowano

Właśnie na tym etapie chcę wszystko gładko załatwic . Nie chcę nikomu kłopotów robić.  Na tę chwilę jest złożone a raczej wysłane oswiadczenie na samidzielne prowadzenie gospodarstwa. 

Jezeli " to:" przejdzie to super jezeli nie to wtedy  pójdę do radcy prawnego. ( korzystałem w marcu  w innej sprawie i koszt był 500 zł ale pomogło czyli na koniec tanio wyszło.

Problem w sądzie poniewaz Pani chce całą procedure of początku i nawet opłaty od nowa.  Niby 200 zł ale trzeba  płacic.

Niby miało byc elekrtonicznie wszystko a wciąż w papierach szukają..

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v