Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Blanka
Opublikowano
27 minut temu, Grzechooo napisał:

z tą cieczą to też czary, bo na fasolę ustawiłem mniejsze ciśnienie żebym jednym opryskiwaczem opryskac i wyszło 220l/ha a w soi ponad 300. I weź tu bądź mądry? Fakt faktem mam jeden mały mijak na uwrociu to sam szarłat.

 

Coś w tym może być, bo gapiów podczas pryskania trochę miałem🤔

 

Może za bardzo rozrzedziles ciecz, nie wiem, ja wale wszystko ok 200-220l, i w tym roku wyjątkowo nie widzę problemow ani w buraku ani w fasoli.. druga sprawa, że pierwszy raz jade na dwustrumieniówkach 

Opublikowano
1 godzinę temu, dysydent napisał:

doglebówki to prymitywne środki są i tę doktrynę trzeba przyjąć za standard

jakie środki zdominowały podstawę odchwaszczania kukurydzy, buraków czy w zbożach to w nich nigdy doglebowe nie były podstawą
jedne kartofle jeszcze.... ale te rozmnażane generatywnie i dużo łatwiej progi selektywności rozdzielić między kartoflem co wschodzi badylem w fazie nawet trudno określić ilu liści a chwastami stąd o ile wyższe mogą być dawki praktycznie tych samych "prymitywów" które idą  fasoli no i takie niszowe jak fasola cebula; ogólnie - warzywa  gdzie nie opłaca się producentom wdrażać procedur testowych dla względnie wąskiego popytu

no może przypadek rzepaku to wyjątek potwierdzający regułę ale powtarzalność warunków pogodowych w terminach stosowania w rzepaku względnie najstabilniejsza i chlomazon metazachlor i quinomerak mają mniejsze prawdopodobieństwo trafić w suszę a i ekspozycja na ultrafiolet jesienią wielokrotnie niższa jeśli w przypadku braku deszczu po zabiegu zalegają na wystawionej na słońce wierzchniej powierzchni gleby ( no bardzo "logicznie" mi ta wierzchnia powierzchnia wyszła, tak jak by była jakaś spodnia xD no ale nic; niech już będzie  :D )

Właśnie dlatego, że prymitywne, nie wiem czy ojciec naszego siewcy nie ma trochę racji przypadkiem. Przed wschodami glifosat. Bo i tak potem trzeba walczyć z zachwaszczeniem. No, ale mamy tą drugą stronę medalu, że jak te glifosat się przemieści z deszczem do fasoli no to mamy problem. Zresztą Pan Tomek nie raz pisał odnośnie glifosatu w fasoli to no. Wiadomo jak jest.

Opublikowano (edytowane)

mam tylko jedno pytanie
- czy zwolennicy strategii pryskania doglebówkami tużprzedwschodowo mają takiej skali problemy w tym oku z chwastami jak "grzeczni" wykonawcy" 'sakramentalnego zalecenia - do trzech dni po siewie?

oczywiście tużprzedwschodowe wymaga większej finezji w doborze dawek i terminów a i środków no ale pytam bo u mnie ta "grzeszna" opcja sprawdza się jak by lepiej... eee tam ; jakby - dużo lepiej i w fasoli i w ziemniakach a jedynie w kapustowatych to wręcz natychmiast po siewie ale to inna grupa i oślin i oprysków gdzie tylko chlomazon wspólnym mianownikiem i ten też w fasoli, ziemniakach najlepiej zaraz po siewie/sadzeniu

29 minut temu, bartekac7 napisał:

Przed wschodami glifosat.

już pomijając ryzyko o czym - zauważyłeś - pisałem bo np gdybym ja o doglebówki w tym oku dodał glifosat to bym pewnie już szykował przesiewkę bo tak się pogoda ułożyła że... no zalało solennie zaraz po zabiegu

ale już i pomimo tego to glifosat wycofają bo wycofają. Niemcy to mściwe bydlęta i po wtopie jaką Im Monasanto świnią Bayerowi podłożoną jankesy sprezentowały z czystej zemsty będą w ..ujni lobbować za ubiciem jankeskiego wynalazku ;)

i co wtedy? warto mieć dopracoane strategie na zamiast

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
1 godzinę temu, dysydent napisał:

mam tylko jedno pytanie
- czy zwolennicy strategii pryskania doglebówkami tużprzedwschodowo mają takiej skali problemy w tym oku z chwastami jak "grzeczni" wykonawcy" 'sakramentalnego zalecenia - do trzech dni po siewie?

oczywiście tużprzedwschodowe wymaga większej finezji w doborze dawek i terminów a i środków no ale pytam bo u mnie ta "grzeszna" opcja sprawdza się jak by lepiej... eee tam ; jakby - dużo lepiej i w fasoli i w ziemniakach a jedynie w kapustowatych to wręcz natychmiast po siewie ale to inna grupa i oślin i oprysków gdzie tylko chlomazon wspólnym mianownikiem i ten też w fasoli, ziemniakach najlepiej zaraz po siewie/sadzeniu

już pomijając ryzyko o czym - zauważyłeś - pisałem bo np gdybym ja o doglebówki w tym oku dodał glifosat to bym pewnie już szykował przesiewkę bo tak się pogoda ułożyła że... no zalało solennie zaraz po zabiegu

ale już i pomimo tego to glifosat wycofają bo wycofają. Niemcy to mściwe bydlęta i po wtopie jaką Im Monasanto świnią Bayerowi podłożoną jankesy sprezentowały z czystej zemsty będą w ..ujni lobbować za ubiciem jankeskiego wynalazku ;)

i co wtedy? warto mieć dopracoane strategie na zamiast

Moneta dobrze wskazała 😄

20 minut temu, Decx napisał:

Pytanie. Czy kombinacja benz 1.2l plus kemiron 0.4l da radę usunąć fiolka pełnego w fazie 2-4 liści?

Gdzieś tu chyba pisałem. Domniemanego fiołka udało mi przynajmniej jak narazie przyjarać bentazonem z imazamox jak ledwo z ziemi się wychylił.

Opublikowano (edytowane)
30 minut temu, bartekac7 napisał:

Moneta dobrze wskazała 😄

poszła na tacę dla znajomego księdza nota bene z innej niż moja parafii.

to Jego zalecenie - "nie wiesz co zrobić/\? zdaj się na los bo i tak nie masz lepszego wyjścia"

często nic nie zrobić to najlepsze co można zrobić

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
2 godziny temu, skywalker89 napisał:

Może za bardzo rozrzedziles ciecz, nie wiem, ja wale wszystko ok 200-220l, i w tym roku wyjątkowo nie widzę problemow ani w buraku ani w fasoli.. druga sprawa, że pierwszy raz jade na dwustrumieniówkach 

Jakie dokladnie? Ja tez tydzien temu kupilem, zeby lepiej trafiac w te siewnki chwastów i te pod fasola. Ciekawe jakby bylo gdybym zrobil nimi doglebowke czy byla by roznica ale wątpię 

Opublikowano
5 godzin temu, bartekac7 napisał:

Właśnie dlatego, że prymitywne, nie wiem czy ojciec naszego siewcy nie ma trochę racji przypadkiem. Przed wschodami glifosat. Bo i tak potem trzeba walczyć z zachwaszczeniem. No, ale mamy tą drugą stronę medalu, że jak te glifosat się przemieści z deszczem do fasoli no to mamy problem. Zresztą Pan Tomek nie raz pisał odnośnie glifosatu w fasoli to no. Wiadomo jak jest.

Pryskałem dwa lata temu chyba 4 litry glifosatu na podniesioną ziemię po czym w nocy spadło ok. 30 litrów na metr a następnego dnia część fasoli była już na górze. Powierzchnia ok. 30 ha,więc kawałek dość reprezentatywny. Każdego roku pryskam doglebówką od pięciu do dziesięciu dni po siewie razem z glifosatem i to na większych powierzchniach niż tamten przypadek. Pomiędzy bajki można włożyć historię o przedwschodowym podpalaniu fasoli glifosatem, których temat powraca każdej wiosny jak bumerang.

  • Like 1
Opublikowano
5 godzin temu, dysydent napisał:

mam tylko jedno pytanie
- czy zwolennicy strategii pryskania doglebówkami tużprzedwschodowo mają takiej skali problemy w tym oku z chwastami jak "grzeczni" wykonawcy" 'sakramentalnego zalecenia - do trzech dni po siewie?

W ubiegły  czwartek i piątek  zasiałem 40 hektarów szparagówki, A w sobotę ta czwartkowa już miała kiełek. To w poniedziałek piznąłem doglebówkę, bo nie było na co czekać.😂 W tym roku pryskam dwustrumieniówkami antyznoszeniowymi z dodatkiem przylepiacza doglebowego. Marchew i groszki zielone pryskane tak samo i na razie czysto, bez chwastów.

Opublikowano

a no to mamy problem z definicją czy to zabieg zaraz posiewny czy tużprzedwschodowy bo oba kryteria spełnia.

Inna sprawa że ktoś kto już latami uprawia marchewki, drobnonasienne przecież jak na fasole szparagówki i nie piznął tego po kilku latach z niepowodzeń uprawowych ma utrzymanie kultury gleby opanowane w takim stopniu że jakieś grudy, niedoprawienia gleby nie wchodzą w ogóle w grę i akurat Twój @mirro przykład to - paradoksalnie - na użytek tej dyskusji to zbyt dobry przykład ;)

Opublikowano

Pryskane w poniedzialek o 20 corum 0.65l/ha +0.3 dash +10l wiadro mocznika

Z pon na wtorek jeszcze pieknie podrosla. Z wtorku na srode (dzis) juz jakby nie urosla. Rano byla jeszcze cale zieloniutka teraz bylem i widac na niej zolte przebarwienia. Czyzby cos z tego bylo? 🤔 Niektore sztuki wywinęły lisc w druga strone

IMG_20230601_174752.jpg

Opublikowano
2 godziny temu, Sylwi napisał:

Pryskałem dwa lata temu chyba 4 litry glifosatu na podniesioną ziemię po czym w nocy spadło ok. 30 litrów na metr a następnego dnia część fasoli była już na górze. Powierzchnia ok. 30 ha,więc kawałek dość reprezentatywny. Każdego roku pryskam doglebówką od pięciu do dziesięciu dni po siewie razem z glifosatem i to na większych powierzchniach niż tamten przypadek. Pomiędzy bajki można włożyć historię o przedwschodowym podpalaniu fasoli glifosatem, których temat powraca każdej wiosny jak bumerang.

Nie chciałem tak dosadnie pisać, ale w pełni się z Tobą zgadzam. W moich doświadczeniach nawet zielony kikut fasoli co ledwo z ziemi wylazł też przetrwał glifosat. No ale kurde nigdy trzech litrów nie dawałem, szacun. 

Opublikowano
2 godziny temu, dysydent napisał:

na razie tak
zaznaczam - na razie
ale to szerszy temat i bardziej na polityczny "Hyde park " pasuje niż tutaj.

Też tak myślę kwestia czasu

Opublikowano

Szybkie pytanie, pewnie gdzieś wcześniej już była o tym mowa, ale nie bardzo mam czas wertować wszystkie strony, po ilu dniach od oprysku fusiladą pryskacie od dwuliściennych, w tym przypadku ma iść corum i oblix. 

Opublikowano (edytowane)

nie patrz na fusilade a na fazy tych dwuliściennych choć tak w zasadzie to 5 dni ale przez 5 ni to dwuliścienne mogą uciec w fazy odporne na zwłaszcza imazamoks bo bentazon z fusilade tylko nieco spektrum wrażliwych zawęża zwłaszcza o jasnotowate np poziewniki do ich ełnej odporności ze srednio odpornych. czy szarłaty  żółtlice nie wiem bo akurat na tym polu co tym mixem pryskałem nie było. rdesty poszły na sucho i to nawet powojowe no ale to była pełna dawka basagranu jeszcze wtedy sześćsetki

No chyba że to ten rodzaj zabiegu jaki ja przed chwilą skończyłem bo chwastów po doglebówce nie widać siewek no może co kilka metrów jaka mimra zielenieje no i kilkaset rumianów z przezimowania co zaraz by kwitły ale te to motyka już wyostrzona i ten basagran litr/ha poszedł tylko jako formalność bo co roku u nas już jest w sztywnej sekwencji zabiegów czy są chwasty czy nie ma
Bardziej istotne są temperatury i jutrzejsza noc i następna to jakieś marne 4-5 stopni ma być i jeśli zachwaszczenie pozwala przeczekać to ew z tego powodu no chyba że zabieg dzisiaj tak jak ja bo właśnie sekwencja wymusza graminicyd to mu dam co najmniej tydzień po basagranie bo pojedyncze prosowate dopiero w fazie pierwszego liścia lub wschodow tylko miotla zbożowa z przezimowania wymaga zabiegu zaraz tylko jak liście potrójne w fasoli przerosną te pierwsze a to tak gdzieś za tydzień oceniam w tej akurat co opryskałem

4 godziny temu, Sylwi napisał:

Pryskałem dwa lata temu chyba 4 litry glifosatu na podniesioną ziemię po czym w nocy spadło ok. 30 litrów na metr a następnego dnia część fasoli była już na górze. Powierzchnia ok. 30 ha,więc kawałek dość reprezentatywny. Każdego roku pryskam doglebówką od pięciu do dziesięciu dni po siewie razem z glifosatem i to na większych powierzchniach niż tamten przypadek. Pomiędzy bajki można włożyć historię o przedwschodowym podpalaniu fasoli glifosatem, których temat powraca każdej wiosny jak bumerang.

ja przesiewałem jaśka po glifo
nie wiem ile wtedy mm spadło ale lalo ze dwa dni i jeziora po polach się porobiły, pojedyncze sztuki powschodzily normalnie, wiele zaaz po wschodach żółkło a większość nie wschodzila wcale a mam porównanie bo tylko na jednym polu były trawy i na innych bez glifo no może nie było ok bo tak zabiło że wschody też były nierówne ale ostatecznie powyłazila większość gdy na glifosatowanym nie i po jakichś dwu tygodniach oczekiwania bezowocnego gdy inne się wyrzędowały chyba poszła czerwona ale już nie pamiętam bo wiele lat temu. Po gliniastych górkach nieco lepiej powyłaziło i te zostawiłem ale też nie było czego zbierać bo marnie rosło i to co powschodziło a gdy się w końcu zebrało do kwitnienia była pora żniw

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
4 godziny temu, rolnik039 napisał:

U was też bieda jest z dzierżawami żeby co kolwiek wziąść? 

Pan Tomek slusznie mówi. Narazie. Chyba w najbliższym czasie przy obecnych cenach może się to zmienić.

Opublikowano

czy ceny ziemi muszą mieć tu coś do rzeczy? niekoniecznie.
przy presji konkurencji ukraińskiego rolnictwa tylko sfera produkcyjna będzie ulegać silniejszej konkurencji a sfera kapitałowa niekoniecznie i ziemia w Polsce może pozostać nadal droga jao lokata kapitału i bufor antyinflacyjny a tylko produkcja rolna stanie się mniej opłacalna. Tylko jest jeden haczyk w tym wszystkim bo ci sami co teraz budują popyt na dzierżawy staną po stronie podaży przechodząc do innych form aktywności gospodarczej i na pewno pierwej zechcą wydzierżawić mniej intratny warsztat niż się go całkowicie pozbyć

Opublikowano
7 minut temu, dysydent napisał:

czy ceny ziemi muszą mieć tu coś do rzeczy? niekoniecznie.
przy presji konkurencji ukraińskiego rolnictwa tylko sfera produkcyjna będzie ulegać silniejszej konkurencji a sfera kapitałowa niekoniecznie i ziemia w Polsce może pozostać nadal droga jao lokata kapitału i bufor antyinflacyjny a tylko produkcja rolna stanie się mniej opłacalna. Tylko jest jeden haczyk w tym wszystkim bo ci sami co teraz budują popyt na dzierżawy staną po stronie podaży przechodząc do innych form aktywności gospodarczej i na pewno pierwej zechcą wydzierżawić mniej intratny warsztat niż się go całkowicie pozbyć

To akurat prawda 

Fasola jak by ktoś chciał wiedziec to jest 5.40 zł aktualnie tak słyszałem 

23 minuty temu, bartekac7 napisał:

Pan Tomek slusznie mówi. Narazie. Chyba w najbliższym czasie przy obecnych cenach może się to zmienić.

A zobaczymy co to będzie ale przydałby się taki reset kiedyś ogłoszeń było dużo że oddają a teraz nic 

  • Thanks 1
Opublikowano
1 godzinę temu, rolnik039 napisał:

To akurat prawda 

Fasola jak by ktoś chciał wiedziec to jest 5.40 zł aktualnie tak słyszałem 

A zobaczymy co to będzie ale przydałby się taki reset kiedyś ogłoszeń było dużo że oddają a teraz nic 

Przy tych kosztach nawozów zakupionych w zimie a jaka będzie cena za pszenicę rzepak czy kuku sam się pukam w głowę na co mi dzierżawy jak na swoim nie będzie zarobku,a i dopłata okrojona i wytłumacz temu co dzierżawisz pole od niego że już tyle nie ma kasy z dopłat,będą dzierżawy teraz skakać z rąk do rąk co roku

Opublikowano
8 godzin temu, rolnik039 napisał:

A zobaczymy co to będzie ale przydałby się taki reset kiedyś ogłoszeń było dużo że oddają a teraz nic 

Bo juz oddali, to i ogłoszeń nie ma. 🤣

Opublikowano
8 godzin temu, Michciubar napisał:

Przy tych kosztach nawozów zakupionych w zimie a jaka będzie cena za pszenicę rzepak czy kuku sam się pukam w głowę na co mi dzierżawy jak na swoim nie będzie zarobku,a i dopłata okrojona i wytłumacz temu co dzierżawisz pole od niego że już tyle nie ma kasy z dopłat,będą dzierżawy teraz skakać z rąk do rąk co roku

Pewnie tak będzie jeszcze jak fasola będzie tania to już wogole nie będzie co siać z takimi cenami nawozow 

Opublikowano

To oczywiście przejściowy dołek, trzeba wytrzymać. Bilans musi wyjść na zero -  zawsze. Mega zyski na rzepaku, fasoli i pszenicy w ubiegłym roku muszą zrekompensować nadchodzący dołek. Bufor gotówki zawsze potrzebny na gorszy czas, ja takowy sobie zapewniłem bo niemalże pewien jestem, że przy dobrych wiatrach wyjdę jedynie na zero lub z niewielkim zyskiem. 

A teraz czemu tak się dzieje? Bo mamy lachociągów u władzy i 70% społeczeństwa debili, co nie wiedzą co to trójpodział władzy i czym jest chociażby konstytucja a czym totalitaryzm.

Wszyscy na rudego będą głosować, bo PiS zły, (bo zły, tumany, nieuki, psychikę) a za 8 lat na PiS pójdą głosować  bo rudy zły (taka sama cyniczna świnia) , ot ludzie mają krótką pamięć. 

A ludzie którzy nie idą głosować popierają obydwie opcje i jeszcze bardziej winni jak Ci co głosowali (takich nie lubię najbardziej) 

Za koszty produkcji odpowiada niestety rząd, za inflację też rząd, ceny płodów rolnych to już kwestia pośrednia, lecz po części od rządu zależna bo rząd pilnuje polityki monetarnej. 

Opublikowano

Pryskalem 4 dni temu fasolę Imazamoks(pulsar) 0,4l -16g i dzisiaj zobaczylem że fasola mocno pojaśniała. Czy to jest normalne? 

Pryska na była po zasiewie 2,2l activus+80ml sencor+comand 150 ml

Podczas siewu dałem w podsiewacz 100kg polifoski 6 

IMG_20230602_095641.jpg

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v