Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Blanka
Opublikowano (edytowane)

Właściwe stanowisko i nawożenie więcej znaczy niż późniejsze chlapania i ja fasole po fasoli trzy lata miałem zdrowe mimo żadnej lub minimalnej ochrony. Bakteriobójcze w fasoli też istotne i tutaj królują miedziowe zapobiegawczo. Temat ochrony przed chorobami wróci w lecie a na teraz najistotniejsze jest stanowisko i nawożenie czyli aby nie brakowało fosforu magnezu potasu w żadnym wypadku kwaśno nie za dużo azotu a ile to za dużo to od zasobności w poprzednie zależy.
Trochę paradoksalnie bardzo zasadowy odczyn gleby stymuluje choroby grzybowe nie tylko w fasoli ale to grubo powyżej 6,5 pH.
Zaprawianie nasion (u mnie byle co na tebukonazolu wystarczało nawet opryski nalistne dla zbóż rzepaku jak wycofany już Tebu w dawce chyba 20ml/100kg ale można też i rózne Saroxy czy tam co zalecane z zapraw).
Na tym forum co roku pełno porad w okresach letnich i wystarczy poklikać według daty strony.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
Dnia 11.02.2019 o 12:20, dysydent napisał:

Azot we wszystkich roślinach daje bujniejszy wzrost tylko zwiększając azot należy proporcjonalnie zwiększyć resztę, głównie fosfor bo jednostronnie azotem nawożone zboża np, bardziej chorowite i łatwo w mokre żniwa rozpoznać które pole dostało za mało fosforu i potasu w stosunku do azotu bo czarne z daleka.
Azot stymuluje wiązanie kwiatów, długość kłosa, wspólnie z siarką współtworzy białka a tych najwięcej w młodych komórkach roślin, dla wytworzenia cukrów potrzebny jest też fosfor bo on kluczową rolę odgrywa w procesach energetycznych żywych organizmów, magnez jest składnikiem chlorofilu a potas m.in. wytwarza ciśnienie osmotyczne wody glebowej do soku komórkowego czyli ułatwia pobieranie wody tylko zbyt duże stężenie w tej wodzie glebowej  roztworów dowolnych nawozów osłabia to ciśnienie. Wiosenne nawożenie przedsiewne zatem najlepiej ograniczyć do koniecznego czyli azotowego bo ten z jesieni może się wypłukać jeśli mokre zima i wiosna.
W roślinach motylkowych dostatek azotu glebowego pożądany zanim nie wykształcą brodawek korzeniowych aby tych kwiatów więcej było i więcej liści do wyżywienia strąków narosło. Uzupełnianie azotu po wschodach to już inna sprawa bo ogranicza ilość tych brodawek korzeniowych. Lenistwo u roślin też można rozpoznać na tym przykładzie. Po co ma fasola inwestować fosfor potas i asymilaty w brodawki jeśli ma dostatek azotu glebowego? i tutaj ekonomia przemawia aby jak największy plon zebrać czyli sypać i pies z bakteriami azotowymi tańcował tylko nikt raczej nie wie jak wysokie to azotowe nawożenie pogłówne bo raczej nie testowane to jeszcze było. W fasoli Miedzian może też nieco bakterie azotowe wytłuc jeśli ulewy czy nawet pielenie go z glebą wymiesza. Jeszcze chlor z nawozów potasowych i sensowne staje się dokarmianie azotem pogłówne. Tylko jeśli zostawimy plantację bez azotu to rośliny dostosują swoją wielkość do zasobności gleby w pozostałe składniki a azot sobie dobiorą z bakterii ile im tam trzeba. Dawanie dodatkowe azotu sztuczne zaburza tę równowagę stąd wskazane przedsiewne a dopuszczalne pogłówne tylko wtedy jeśli gleba zasobna w resztę składników.
Mogłem jednym zdaniem ale szkoda usuwać tyle pisaniny to se czytajcie :D 

Odnośnie bakterii brodawkowych. Jeśli wyrwiesz kilka roślin to zauważysz, że tych brodawek w cale wiele nie ma. Dzieje się tak dlatego, że fasola nie jest roślina naszego klimatu, pochodzi z rejonów dużo cieplejszych. Dlatego też jako roślina bobowata potrafi wiązać azot ale dzięki bakteriom rhizobium dokładnie określonego rodzaju (R. leguminosarum bv. phaseoli). Okazuje się, że w naszych glebach występują bakterie rhizobium ale liczba tych które współżyją z fasola nie wszędzie występują lub występują w niewielkich ilościach. 

Do czego zmierzam... Nie powinniśmy liczyć, że roślina sama zwiąże tyle azotu, że w dużej mierze jej wystarczy. Osobiście uważam, że fasole należy przedsiewnie nawozić azotem. Gwarantuje nam to bujny wzrost przez co mamy później dużą powierzchnię asymilacyjna do wykarmienia strąków. Co do preparatów do szczepienia nasion. Jak najbardziej jestem za, w tym roku przekonałem sie pozytywnie o ich skuteczności.

Jeśli chodzi o pogłówne sypanie azotu to dla mnie jest to głupota. Nie po to pryskam fasolę herbicydami doglebowymi, żeby później zrywać film i martwić się o zachwaszczenie wtórne.

Opublikowano
6 godzin temu, a-zA-Z0-9 napisał:

wiecie żeby dostać dofinansowanie z unie to trzeba napisać biznesplan na 5 lat a co w nim jest zobowiązania siania fasoli ileś hektary przez lata

Pier***lisz głupoty. Do tego zdania poprawnie skleić nie umiesz.

Opublikowano

Restrukturyzacja małych gospodarstw W 2018 było chyba 6800 wniosków na cały kraj  Lubelskie  ponad 4tys wniosków złożone

no to zobaczysz ile będzie nasiane fasoli

Opublikowano

Siewy wykonujemy agregatem Czajkowski z siewnikiem Vaderstad Tempo lub z przystawką siewną.

Co do miejscowości to raczej chciałbym się zorientować w zapotrzebowaniu na ten typ siewu (więc bez ograniczeń) lub w doświadczeniu czy rzeczywiście przy tym systemie niepotrzebne jest podlewanie.  Każda opinia mile widziana.

Opublikowano
7 godzin temu, king12 napisał:

Biznesplan piszesz na 5lat zgoda ale co roku możesz go zmienić możesz fasolę zastąpić np kukurydzą czy szpinakiem 

Tylko że fasola ma 4 razy więcej punktów niż qq. 

16 minut temu, waldii1 napisał:

Ciekawe czym taką fasole po striptill wytnie? Bo w taką zległą ziemię ciężko będzie wsadzić ścinarkę.

To po pierwsze a po drugie nie na każdej ziemi da się tym siać.

Opublikowano

Może i ma 4xwięcej punktów ale dofinansowanie jak sama nazwa wskazuje nie finansuje całości inwestycji.  Może nadwyżkę tego co maszyna jest warta. A tymi punktami spłacał nie bedziesz tylko trzeba mieć odpowiednie zyski.

Opublikowano

 

26 minut temu, Zenonim napisał:

Tomek A on sial fasolę.  Mając 1200ha mu fasoli potrzeba. 

A co do strip tila to on ma siewnik bo rzepak tak sieje

dokładnie, wystarczy ze trafi sie mokry rok i tym większym odechce sie fasoli

Opublikowano (edytowane)

10 lat temu ropa była po 3,4 a fasola średnio po 2 zł , pole może 15 tyś za ha  pierwsza klasa , praca też była dużo tańsza. Teraz ciągniki 2 razy  droższe, pole  50tyś za ha. Reasumując  podrożało niemalże 3 krotnie  a płody 1/3   Tylko mnie zadziwia fenomen polskiego rolnictwa nic nie opłaca się a  wszystko drożeje.  I jakoś ludzie kupują ziemię za 50 tyś i sprzęt

 

Edytowane przez MarekUA

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v