audi80b4

zwiększenie ciśnienia oleju

Polecane posty

audi80b4    1

zaczeło mi ostatnio spadać ciśnienie oleju w belarusie 952 na czerwone pole wiem gdzie się zwiększa trzeba wykręcić ten korek przy filtrze i jest tam taka śruba na śrubokręt ale nie wiem w którą strone się zwiększa w którą strone mam kręcić zeby zwiększyć ciśnienie oleju i ile ma być na rozgrzanym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grala13    7

z tego co słyszałem to belarus ogólnie ma niskie ciśnienie,sprawdzałes stan oleju? wyminiasz czasami olej?,może da sie je podkrecić,ale nie wiem jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
STANK    15

elektryczne zegary mogą niedokładnie wskazywać może czujnik siada najlepiej sprawdz takim co wężyk się wkręca i porównaj wskazania na rozgrzanym 3 atm na max obrotach a1,5 na min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Pod filtrem w obudowie sa trzy zaworki wszystkie pod korkami. Z lewej strony jeden zabezpieczajacy filtr oleju przed nadmiernym ciśnieniem oleju ustawiony na 0.7MPa, Po prawej stronie są dwa. Ten na górze zabezpiecza hłodnice oleju przed nadmiernym ciśnieniem gdy jest zimny a ciebie interesuje ten na dole. Nim ustawia sie ciśnienie w magistrali. Na wolnych obr. 0.08MPa a na znamionowych 0,1-0,4Mpa. W barach x10. To że spadło nagle ciśnienie to troche dziwne. Sprawdz jaki jest olej. Czy się z czymś nie wymieszał, woda, paliwo, olej z hydrauliki. W moim na jednym z zaworków była zadra i czasem na chwile w ogóle znikało ciśnienie.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MarcinO10    72

Na jakim zaworku była zadra? Też tak czasem mam, że na chwilę zanika ciśnienie, ale to raczej jest wywołane nagłym szarpnięciem ciągnika i zassaniem powietrza przez smok pompy olejowej. Muszę pilnować żeby poziom oleju w silniku był maksymalny, a nawet ciut wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Juz nie pamiętam na który. Polerowałem wszystkie dla pewności. U mnie tez jak jest za mało oleju to zgubi ciśnienie. Musze nalać do górnej, zapalić silnik, zgasić i po 10-15 min sprawdzic jeszcze raz. Trzeba dolać. Tak nawet vw książce pisze. Jak postoi ze dwa dni ta na miarce jest ponad stan. Zapalisz, zgasisz i jest ok.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

W prawo ugniatasz sprężyne i zwiększasz ciśnienie. Zmniejszasz w lewo. Musisz pierwsze kontre wykręcić. Potem jest dopierp śruba do regulacji. Przynajmniej u mnie.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ansu    393

Zawór ma za zadanie ograniczyć maksymalne ciśnienie.Na rozgrzanym i zimnym powinno być prawie takie samo. Jeśli ciśnienie spada wraz z obrotami to regulacja nic nie pomoże. Coś jest uszkodzone! Zbyt duże ciśnienie wypłukuje stop łożyskowy z panewek i grzeje olej, wiec nie przesadzajcie.

 

Kiedyś miałem robić remont generalny z powodu braku ciśnienia przy mocno rozgrzanym silniku poniżej 1000rpm 0bar. Okazało się że filtr bąk się zrąbał po wymianie ciśnienie nie spada wcale przy minimalnych i maksymalnych obrotach jest takie samo, a na zimnym spada po jakimś czasie od zgaszenia silnika.

Edytowano przez ansu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

W moim na zimnym jest lekko większe ciśnienie. Gęsty olej przeciskając się przez zawór przelewowy też stawia inny opór. Ale nie o to, jak na obrotach znamionowych ciśnienie mieści się w granicach 1-4 bara to nie ma obaw do strachu. Za duże nie jest zdrowe dla silnika jak najbardziej. Dla pewności sprawdził bym filtr oleju czy się nie rozkręcił lub nie złapał jakiś dziwnych luzów bo coś za szybko ci spadło ciśnienie..


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
audi80b4    1

to jakie powinno być ciśnienie oleju u mnie na zimnym jest 4 jak się rozgrzeje to na pełnym gazie 2.5 a na wolnych obrotach około 800 na rozgrzanym spada na czerwone a mam starego mtz 82 to tam na zimnym 4 a na rozgrzanym 3.5 i nie spada niżej nawet na wolnych obrotach

 

jakie powinno być na rozgrzanym i pełnym gazie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ansu    393

Wyregulowane masz dobrze przyczyny trzeba szukać gdzieś indziej. Oleju pompa daje za mało, lub gdzieś zpindala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Na wolnych obr. 0,8 a na nominalnych czyli pełnym gazie 1-4 bara. W tym starym ok ale w tym drugim coś nie tak.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panmino    26
Dnia 13.12.2011 o 11:22, seweryn20 napisał:

Pod filtrem w obudowie sa trzy zaworki wszystkie pod korkami. Z lewej strony jeden zabezpieczajacy filtr oleju przed nadmiernym ciśnieniem oleju ustawiony na 0.7MPa, Po prawej stronie są dwa. Ten na górze zabezpiecza hłodnice oleju przed nadmiernym ciśnieniem gdy jest zimny a ciebie interesuje ten na dole. Nim ustawia sie ciśnienie w magistrali. Na wolnych obr. 0.08MPa a na znamionowych 0,1-0,4Mpa. W barach x10. To że spadło nagle ciśnienie to troche dziwne. Sprawdz jaki jest olej. Czy się z czymś nie wymieszał, woda, paliwo, olej z hydrauliki. W moim na jednym z zaworków była zadra i czasem na chwile w ogóle znikało ciśnienie.

 

U mnie podobna historia, znacznie spadło mi ciśnienie oleju. Sprawdzałem manometrem, 2,5 na maksymalnych obrotach, na minimalnych spada do 0. Odkręciłem już miskę, sprawdziłem rurkę łącząca pompę oleju z blokiem i nie widzę tam żadnej przyczyny. Mój ciągnik ma już puszkowy filtr oleju. Olej wymieniałem na wiosnę, ale w tej chwili jest już czarny, jak smoła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LTZ55a    118

I nie przybyło? Nie rozrzedził się?

Mówisz o 1025?

Znajomemu też niedługo po wymianie robi się czarny i twierdzi, że to wina kondycji silnika.


Sprzedam części silnika MTZ 50/550 oraz katalog części MTZ50/550.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panmino    26

No wygląda na to, jakby go przybyło. 1025. Zajrzałem pod miskę, nic nie wskazuje na awarię, rurka ok. Poskładałem  i idęć lac świeży olej. Spróbuję jeszcze podkręcić ciśnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panmino    26

Po wlaniu świeżego oleju ciśnienie wzrosło. Wniosek: wlano mi niewłaściwy olej i szlag go trafił lub nie zmieniono oleju wcale. Domieszanie innego płynu z traktora niewykluczone, ale chyba tylko woda mogłaby się przedostać, a tego nie było. Inne oleje raczej nie mają możliwości przelania się do silnikra. 

No i kicha, awaria wróciła. Po odpaleniu lampka ciśnienia gaśnie dopiero po przegazowaniu. Ciśnienie słabiutkie, na wyższych obrotach ledwo na zielonej skali, na wolnych na granicy czerwonego pola. Po zgaszeniu silnika wskazówka nie opada a nawet na chwilę wzrosła. Podkręciłem zawór ciśnienia o kilka obrotów i nie ma różnicy... Jutro ponownie zmierzę manometrem, może wskaźnik wariuje?

Z lewej strony filtra powinien być zawór bezpieczeństwa, ale nie ma go, nic tam nie ma pod tą drugą...

Edytowano przez panmino

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panmino    26

Rozumiem, że u mnie po prostu nie ma w tym miejscu zaworu bezpieczeństwa, gdzie był w typie poniżej.

filtr oleju-1.jpg

filtr oleju 2.jpg

Edytowano przez panmino

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LTZ55a    118

ZGADUJĘ, że jest jakaś niedrożność, silnik jeszcze nie powinien sprawiać problemów.


Sprzedam części silnika MTZ 50/550 oraz katalog części MTZ50/550.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbyszekbrzuze    297
To zależy czy masz wymiennik ciepła czy nie, wtedy jest zawór chłodnicy. Bez wymiennika jest tylko zawór redukcyjny. Wykrecałeś go całkiem?

KPK Kumurun Team
Naprawiam ciągniki, remontuję silniki,

GG: 33264431 t: 724772311

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

W tej podstawie są dwa zawory w wersji z wymiennikiem olej/powietrze. Jeden po lewej zabezpiecza  wymiennik ciepła olej-powietrze. Jego wina to nie będzie bo nawet gdyby go nie było olej z pominięciem chłodnicy płynie do filtra. Drugim regulujesz ciśnienie.

W wersji z wymiennikiem woda/olej nie ma tego lewego. Sam wymiennik jest na tyle odporny że nie potrzebuje tego zabezpieczenia lub jest w wymienniku.

Tłoczki w tych zaworkach mają trochę nieszczęśliwą konstrukcję zdarza się że je zablokuje.  Wystarczy mały śmieć zawieszony w otworze i szlag trafia smarowanie. Odkręć podstawę filtra całkowicie  w otworze widać położenie tłoczka. 

Edytowano przez seweryn20

BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panmino    26

Jest przyczyna: zaciął się zaworek, jakiś wiór podszedł. Mogłem od tego zacząć, a tak to straciłem masę czasu i pieniądze na olej i pomocników. Ech...

Dzięki wszystkim za pomoc tak, czy siak.

Edytowano przez panmino
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbyszekbrzuze    297
To było do przewidzenia, no ale z nerwów człowiek nie myśli... Wcale ci się nie dziwię.

KPK Kumurun Team
Naprawiam ciągniki, remontuję silniki,

GG: 33264431 t: 724772311

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panmino    26

No i znowu cyrk! Wskaźnik pokazuje bardzo wysokie ciśnienia nawet przy 1000obr, po przegazowaniu spada, później znowu rośnie. Po zgaszeniu silnika wskazówka robi jeszcze jakieś dziwne ruchy. Może wymienić ten czujnik profilaktycznie? No wskaźniki to już byłby duży wydatek niestety, bo są zespolone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbyszekbrzuze    297
Najprawdopodobniej zużyl się czujnik. Tak właśnie zachowuje się wskazówka przy zanikach sygnału z czuinika, wędruje na max . A czy kostka przy nim dobrze łączy? Ciśnienie było mierzone manometrem analogowym?

KPK Kumurun Team
Naprawiam ciągniki, remontuję silniki,

GG: 33264431 t: 724772311

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez ilovemtz
      Prosze aby w tym temacie wypowiadali sie posiadacze mtz[nie pronarów].
      My mamy mtz-a z 1983r i ojciec nic złego na silnik nie moze powiedziec wał jeszcze nie byl robiony. Ciagnik zrobil okolo 15000mth nie wiem czy to duzo czy mało. Co prawda ceiknie ale one juz takie sa. Co do awaryjnosci to moge powiedziec ze wiekszosc czesc zaczynamy dopiero teraz wymieniac tj. po 24latach wczesnije nie było potzreby. Co do spalania to jest małe w orce okolo 14l/ha napewno mniej niz ursus czy zetor z tych rocznikow nie mowie o nowych forterrach. Jest mały problrm z czesciami bo nie mozna ich dostac musimy po nie jezdzc do oddalonego o 50km żmigrodu bo nigdzie w poblizu ich nie dostaniemy .Powiedzcie co na ich temat mowia wasi ojcowie czy wy sami. Sami wiecie ze nie taki rusek straszny jak go piszą.
    • Przez Beniio369
      Dzień dobry mam pytanie MTZ 82 odnośnie działania opuszczania pływającego w podnośniku. Przerobiłem hydraulikę wyrzuciłem regulator pod siedzeniem i ten od siły podnoszenia pod kierownicą zostawiłem aby główny rozdzielacz i bezpośrednio puściłem przewody do siłownika, jednak pomimo wstawienia regulatora hydraulicznego na pokrętle do węża od opuszczania to jak dam podnośnik na pływający to cały ciężar maszyny opada od razu jakby regulator nic nie dawał,
      czy podczas dania podnośnika na pływający to olej wraca również przewodem od podnoszenia a nie tylko od opuszczania?
    • Przez Szczawa
      Co zrobić aby rozwiązać ten problem???


    • Przez komsim
      Witajcie koledzy na wstępie od razu zaznaczam że przejrzałem praktycznie wszystkie tematy związane z „białoruśką” , MTZ-etm i innymi „ruskami” w tym dziale związanych z pompami , rozdzielaczami , zaworami czy ogólnie szeroko pojętą hydrauliką (oraz problemami z nią) i dopiero po tym rozebrałem białoruśkę ….
       
      Tak po krótce gdyby któryś z modów chciał mnie nagrodzić banem
       
      Przy okazji ukłony w stronę moderatorów
       
      Najpierw szukam w Google potem na AF później zakładam temat i przyznam że konkretnej odpowiedzi nie znalazłem a wiadomo problemy nie zawsze są takie same ale mogłem coś przeoczyć mógł dojść nowy temat itp.
       
      Jeżeli jednak istnieje taki temat który opisuje problem proszę usunąć mój wątek.
       
      Osobiście mam nadzieję że temat się rozwinie i będzie pomocą dla innych a wiem że tematy są bardzo podobne w większości zadawanych pytań które czytałem na forach.
       
      A i jeszcze jedno ten tekst pewnie będzie długi więc jeżeli już to ktoś czyta to na wstępie to zaznaczam …
       
      A więc problem ma swój początek w czerwcu tego roku kiedy to podczas ładowania (wiadomo czego J ) opadło ramię i przestały działać wszystkie siłowniki słowem nic nie działało powrót do domu ciągnąc za sobą łychę…
       
      Później nie było czasu ruszać „ruska” więc wertowałem w necie tematy zarówno z AF jak i popularne serwisy z koparkami gdzie tylko wyskakiwały mi tematy w googlu związane z” białoruśką” i problemami hydrauliki .
       
      Tak więc w większości z czytanych tematów problemy zauważyłem w złej pracy rozdzielaczy lub zaworów które stanowiły problemy.
       
      Dążąc tą drogą zdemontowałem dekielek na zbiorniku z olejem wymontowałem filtr siatkowy który aż do połowy jego wysokości był wypełniony pozrywanymi gumkami wielkości a w zasadzie grubości czy średnicy powiedziałbym jakichś oringów tak więc po wielu przeczytanych tematach wybór padł na rozdzielacz.
       
      Ponieważ w sumie nie zdawałem sobie sprawy skąd aż tak wielka ilość poszarpanych gumek w filtrze siatkowym logicznie myśląc stwierdziłem że pewnie z rozdzielacza (w tym czasie nie miałem jeszcze katalogu do wglądu) ale i tak pomyślałem że po tylu latach pewnie jest tam syf i zapewne jakieś tam oringi go uszczelniają i się pewnie pozrywały …
       
      Rozdzielacze zdemontowałem ze szczególną uwagą posługując się jednocześnie katalogiem ilustrowanym (załatwiłem w między czasie) poszczególne części rozdzielacza i wnioskuję że nic raczej nie zgubiłem.
       
      Wszystko zostało wymyte wraz z samym rdzeniem rozdzielacza.
       
      Kupiłem zestaw uszczelniaczy z Alle czyli uszczelki pod dekle i kilka oringów w sumie i tak idąc za radą kogoś z AF kupiłem inne krajowe bo było za mało w paczce i spasowanie też były na „pałę” …
       
      Tak więc złożyłem każdy tak jak w katalogu i nic mi nie zostało J w sumie zdziwiony byłem jak po demontażu okazało się że w tych rozdzielaczach nie ma nic specjalnego jakieś tylko 3 dźwignie i bodajże 2 zawory na rozdzielacz zrodziło się zatem pytanie (jak to chol… działa no i skąd te gumki w sitku…)
       
      Co dalej a no dalej zostały założone oringi i „kapturki” na kule dźwigni no i oczywiście montaż na białoruśkę .
       
      Wlałem nowy olej hydrauliczny do zbiornika bo stary zmienił barwę na żółty był gęsty i zawierał mnóstwo gumek i innego syfu wyczyściłem zbiornik oczywiście mimo to z węży spłynął „stary ” olej i się trochę to zmieszało ale i tak już jest lepiej jak było choć w sumie teraz też przybrał kolor jasno żółty….
       
      Słowem usunąłem wszelkie wycieki nic nie kapie ale też mało co działa
       
      Pierwsze uruchomienie w początkowej fazie nie przyniosło skutku dopiero po chwili coś działało.
       
      Na chwilę obecna mam sprawy obrót w obie strony i działają obie podpory czyli opuszczę je i podniosę nawet całą koparkę na podporach da radę dźwignąć problem nadal tkwi w podnoszeniu ramienia głównego , wysięgnika oraz siłowników łyżek.
       
      Po ruszaniu obojętnie którą z dźwigni czy to od łyżki czy też ramion siłowniki wysuwają się max 5 – 7 cm w górę i dalej nie da rady tak jakby była za mała siła pchnąć olej bądź gdyby coś blokowało większy dopływ oleju do siłownika tak jakby tylko trochę szło na siłownik a reszta gdzieś bokiem jako nadmiar czy coś.
       
      Zdemontowałem przewody z siłownika ramienia skierowałem powrót do zbiornika a zasilanie do wiaderka po włączeniu pomp z przewodu zasilającego leciał dalej olej więc pompy pompują dalej jednak nie podnosi masztu ani łyżek.
       
      Następnie poprowadziłem zasilanie bezpośrednio z pompy do siłownika ramienia (ten największy siłownik) załączyłem napęd pomp i siłownik uniósł bez problemu cały bom ładowniczy na pewną wysokość po czym wyłączyłem szybko napędy by mi przewodów nie rozerwało i tak w ogóle dla bezpieczeństwa bo w tym wypadku całe ciśnienie szło od razu na tłok…
       
      W taki sposób sprawdziłem pompę lewą i prawą w obu przypadkach dały radę podnieść w górę cały bom z łyżkami nadmienię iż działo się to przy użyciu każdej z pomp osobno po podłączeniu pod siłownik.
       
      Etap drugi pompy sprawdziłem obrót działa , podpory też i same pompy też maja siłę więc dalszą drogę obrałem w kierunku górnego rozdzielacza odpowiadającego za niesprawne podzespoły oraz zaworów w nim zawartych jak i zaworu który wkręca się z prawej jego strony patrząc od tyłu ładowarki tuż koło błotnika prawego tylniego koła.
       
      Tegoż oto zaworu nie mogłem rozkręcić i tu pojawia się pytanie czy to czasem nie jest winne braku pracy bądź zawory w rozdzielaczu.
       
      Dodam iż oglądałem budowę tego zaworu w katalogu i są tam elementy które mogły się uszkodzić (chodzi mi o ten z prawej strony nad kołem)…
       
      Trochę próbowałem kręcić zaworem tym od góry patrząc na rozdzielacz z góry z kabiny operatora z kolei tego od strony kabiny między kabiną a ramą jeszcze nie ruszałem (ciężkie dojście) .
       
      Tak więc w gruncie rzeczy koledzy obstawiam na:
       
      - zawór ten którego nie rozebrałem
       
      - zaworki w rozdzielaczu
       
      - oby nie cały rozdzielacz….
       
      No i w końcu jeżeli ktoś to już przeczyta to może coś podpowie z własnego doświadczenia bo ja już Panowie nie wiem jak ta ruska technologia ma działać …
       
      Ponad 10 lat jak ją mamy chodziła byle jak czasem ale dawała radę i w chwili nic…
       
      Na chwilę obecną nurtuje mnie jeszcze parę kwestii które być może ktoś już poruszał więc może podpowie :
       
      - jak sprawdzić ten wkręcany zawór (nad błotnikiem)
       
      - czemu ramię się nie podnosi skoro pompy osobno dają radę
       
      - skąd te gumki w sitku
       
      - czy może warto spróbować zamienić rozdzielacze miejscami… ale jeżeli nie będzie efektu to co dalej ?
       
      - czy ma znaczenie jak były zakładane te jakby prowadnice (nie wiem jak to się fachowo nazywa) są tego 3 sztuki w rozdzielaczu w każdym po kilka dziurek pomiędzy żebrami czy istnieje jakaś poważna różnica jak się to montuje gdy się zmieni położenie o 180 stopni ?
       
      Dziękuję za uwagę tym którzy tu dotarli....
    • Przez michal0734
      witam mam problem z pronarem 82a kupilem 2 nowe aku i nie ma pradu w kabinie i świateł nic tylko jest prad na rozrusznik jak odpale to jest prad w kabinie ale tak jaby tylko z alternatora bo jak dam ale oborty to swiatla przygasaja radio gasnie ktos wie cos moze byc przyczyna?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj