Jakie są dobre wiertła do metalu ?

[ukasz]

miałem na mysli coś takiego np. http://www.chemia-techniczna.com.pl/terebor-z-dozownikiem-150-ml-olej-do-trudnego-gwintowania-i-wiercenia.html

[michal1993]

Czyli zamiast dużej wiertarki słupowej np. WKA 25 i kompletu wierteł wystarczy WS-15 i otwornice koronowe?

[S-Piotr]

Mam i plecam http://allegro.pl/wiertlo-kobaltowe-zestaw-12szt-wiertel-hssc-f-vat-i2983749261.html

[tomek73]

Ja kiedyś robiłem w Niemczech to miałem specjalny olej do gwintowania, Raz brakło i użyłam oleju do skrzyni biegów, to różnica kolosalna była w gwintowaniu.

Ale dali mi olej rzepakowy, zwykły jadalny i fajnie szło.

Do cięcia piłami taśmowymi i tarczowymi używaliśmy specjalnej emulsji mieszanej z wodą.Wychodziła biała, jak mleko.

 

Co do wierteł to najlepsze stare komunistyczne białe, czarne to już nie to samo.

Ale ja przeważnie używam wiertła na wiertarce słupowej.

[ukasz]

Czyli zamiast dużej wiertarki słupowej np. WKA 25 i kompletu wierteł wystarczy WS-15 i otwornice koronowe?

pod warunkiem że otwory przelotowe, elementy nie za duże i materiał nie za gruby

[michal1993]

Materiał to najwyżej ceownik 10 więc nie taki gruby....

[ukasz]

to spokojnie wierciłem chyba 20 mm i nie było żadnych problemów

[wegorz7012]

Zależy jaki metal chcesz przewiercić i w jakim jest on stanie. Proponowałbym zobaczyć coś z tej kolekcji: http://www.hydronik-sruby.pl/ na pewno znajdziesz tu coś odpowiedniego.

[case-jxu-95]

Ja polecam wiertła wurth są ok. Tylko ta cena

[pawel885]

Ja ostatnio kupiłem wiertło stopniowe ze stali HSS - 4-32mm - super sprawa do blach i niezbyt grubych elementów.

[supermichal13]

Witam chciałem sie spytac czy warto zakupić  takie wiertła.

 

http://allegro.pl/wiertla-do-metalu-170-el-hss-tin-wiertlo-tytanowe-i5145442404.html

 

http://allegro.pl/zestaw-wiertel-hss-wiertla-170-do-metalu-wiertlo-i5144371551.html

 

[akmaly]

Cen sugeruje że do najlepszych nie należą Zależy do czego Ci potrzebne, zastanów się czy Ci potrzebne są te wszystkie wymiary bo może lepiej kupić więcej tych co używasz niż fi1?

Co do wierteł z pokryciem - azotek tytanu w tym przypadku- każda powłoka ma poprawiać trwałość choć nie zawsze ( jeśli potrzebujemy bardzo ostrej krawędzi, np stopu aluminium to lepsze są bez pokrycia ), należy natomiast pamiętać że ta powłoka wystarczy na bardzo krótko czyli do pierwszego stępienia ( po ostrzeniu czoło jest już bez pokrycia a to najważniejszy element wiertła).

Pytacie o dobre wiertła, zależy do czego ale na normalne życie domowego warsztatu szczerze polecam wiertła Zebra (Wurth) - mają dodatkowe ścięcie za ostrzem i tak należy je ostrzyć.
 

[iron]

do zwykłej wiertarki to kobaltowe używam.

[zbycho77]

Używałem kobaltowych Dewalt do rozwiercenia łańcucha . nawet się nie stępiło wiertło konkret ale i cena odpowiednia .

[seweryn20]

Całe ostrze wiertła jest ważne a czegoś jak czoło w nim nie ma. Szlifuje się zbierając z krawędzi przyłożenia która w samym cięciu metalu udziału nie bierze a jedynie ogranicza grubość wióra.

Najważniejsza jest krawędź skrawająca a ona  jest w rowku odprowadzającym wiór i po ostrzeniu jest nienaruszona.

Tak że nic mu nie ubywa od ostrzenia.

 

Te niby tytanowe są paskudnie zaostrzone. 

Edytowane 7 Grudnia 2015 przez seweryn20

[akmaly]

Czoło to potoczna nazwa ale ty chcesz błysnąć to ok. Krawędź skrawająca - słyszysz że dzwoni tylko jeszcze nie wiesz gdzie. Profesjonalnie ostrzy się zarówno powierzchnię przyłożenia jak i natarcia ale nikt tego nie robi w wiertłach warsztatowych. 

Wiertło zużywa się najbardziej w narożach ostrząc pierwszą główną powierzchnię przyłożenia masz już wiertło nie w pełni pokryte ( nazewnictwo specjalnie dla Ciebie:)).

Powierzchnią walcową ( tak naprawdę każde wiertło powinno być zbieżne więc będzie to stożek ) wiertło nie pracuje, specjalnie w tym celu zostawia się pomocniczą krawędź skrawającą tzw. łysinkę (kąt przyłożenia = 0*) która ma m.in. za zadanie prowadzić wiertło w otworze ( tu o jakimś skrawaniu ciężko pisać )

Główna krawędź skrawająca wiertła jest tylko i wyłącznie na wierzchołku ( jest to krawędź postała w wyniku przecięcia powierzchni natarcia ( w najprostszej geometrii to stanowi ją rowek wiórowy) i pierwszej powierzchni przyłożenia).

"krawędzi przyłożenia" - nie ma czegoś takiego, jest tylko i wyłącznie powierzchnia przyłożenia lub powierzchnie bo może być ich kilka.

[seweryn20]

Nie mam zamiaru zabłysnąć. Namieszałeś filozofiami i nic ci z tego konkretnego nie wyszło poza tym że napisałeś regułkę z neta jak jest zbudowane zwykłe wiertło.

Wiem co to łysinka, tak masz rację powierzchnia przyłożenia tu jest mój błąd. Niestety piszę z głowy. Pracuję na narzędziowni nie uwierzył byś jakie są wiertła i jak się je ostrzy. Stwierdzenie profesjonalnie ostrzy się też krawędź natarcia jest nieprawdą. Wszystko zależy głownie od tego w czym się będzie wiercić. Do tego dołożył bym korekcję powierzchni przyłożenia i tu chyba jest więcej patentów. Takie podrasowanie ostrza nawet ma swoją nazwę jak znajdę to dopiszę albo dowiem się w robocie u szlifierzy. W każdym razie w gospodarstwie nieprzydatne. Może poza zmniejszeniem powierzchni przyłożenia. Wiertło lżej wchodzi w materiał.

Jeśli tak doskonale wiesz jak jest zbudowane to powinieneś wiedzieć że ostrzenie przez zbieranie powierzchni przyłożenia nie ma wpływu na powłokę a jeśli jest powłoka to nie ostrzy się go brusząc powierzchni natarcia. . 

A z ta powłoką to ja wiem.... stale jakie wierci się w gospodarstwie nie wymagają takich gadżetów. W wiertłach za te pieniądze niestety to bajer i nic więcej.

HSS i umiejętność ostrzenia bardziej przyda się niż powłoka. 

[akmaly]

Ale skąd Ty niby wiesz że ja nie wiem:) Jak chcesz mogę podać Ci ok 10 typów geometrii ostrza z głowy. A to że się ostrzy z natarcia jest prawdą tylko zależy od wiertła:)

Kompromitujesz się już z tą powłoką - dowiedz się u swoich majstrów i zachowaj dla siebie. 

Jak jest powłoka to po ostrzeniu nanosi się ją od nowa - chyba wiesz takie rzeczy skoro pracujesz w narzędziowni.

[seweryn20]

U nas nie wierci si wiertłami z powłoką. To wiertła do zabawy w stodole. W metalach ulepszanych cieplnie napierdzi a nie wywierci.

Dla tego nie spotkasz ich u nas ze względu na gatunek stali i głębokość otworów.

 Nie wiem czy podasz z głowy z głowy. Przypuszczam że nie  podając regułki z neta z błędami. 

Jeszcze raz ci powtórzę że sposób ostrzenia wiertła nie zależy od niego tylko od materiału jaki się wierci czy kształt dna jaki chcemy mieć.

A widzisz to się nazywa korekta.

A powłoka jak wspomniałem, pełni swoją role   na krawędzi skrawającej w miejscy w którym naciera na nią wiór. Od strony powierzchni przyłożenia ona jest na sranie potrzebna. A już na pewno w komplecie  170 wierteł za stówę. 

[akmaly]

Dalej idziesz w stronę niepotrzebnej dyskusji. Nie masz pojęcia po co jest powłoka i w jakim celu się ją stosuje. Metale czy niemetale mają swoje powłoki. 

Ja nie muszę szukać takich informacji w necie - muszę je znać i ciągle się doszkalać. 

Z mojej strony odpuszczam bo dyskusja z osobą twierdzącą że wiertła z powłoką nadają się tylko do wiercenia w stodole po prostu nie ma sensu.

[seweryn20]

Wiem po co jest powłoka i w którym ma być miejscu. W tym na które naciera wiór i nic poza tym. Powtórzę ci jeszcze raz po co ci ona na powierzchni przyłozenia która nie bierze w ogóle udziału w skrawaniu? Dla ładnego wyglądu?

Wiertła podane w linku tylko do stodoły się nadają. Popatrz sobie ile porządne kosztują pomijając fakt że profesjonalne nie jest do kupienia w praktycznie żadnym sklepie   trudniącym się sprzedażą narzędzi do obróbki, nie jest wstanie ich kupić osoba prywatna bo jej po prostu nie stać.  Wiele z nich nie jesteś wstanie kupić nawet w Polsce wszystko sprowadzane z Niemiec. U nas po prostu ich nie ma. 

[Gość Profil usunięty]

Święte słowa kolego. Ja kupuję wiertła do PCB o średnicach 0,6 do 1 mm i muszę zapłacić za nie prawie 200zł za szt. I tak jak napisałeś, są to profesjonalne wiertła niedostępne dla zwykłego zjadacza chleba. Tyle, że za tą cenę mogę wywiercić nim kilkadziesiąt tysięcy otworów, a wiertłem za 1zł kilkanaście otworów...

[akmaly]

Nie przesadzajcie że są tak niedostępne. Iscar, Sandvik, Guhring, Mapal, Mitsubishi, Seco i wiele wiele innych firm ma swoje przedstawicielstwa w Polsce. 

To że są drogie to pojęcie względne - drogie w zakupie nie oznacza drogiego narzędzia.

Wiadome że do warsztatu i jeszcze zwykłej ręcznej wiertarki nikt nie kupi wiertła z węglika bo straci tylko kasę.

[seweryn20]

I tu mas rację. Do gospodarstwa kupowanie wierteł z HSS powłoką już mija się z celem.  Pierwsza sprawa nie podnosi ona możliwości samego wiertla a jedynie zwiększa jego trwałość. A o trwałości wiercąc ręczna wiertarką czy hipermarketowym słupem nie ma nawet mowy. Ręcznie wiadoma sprawa a chińskie słupowe zazwyczaj są za wiotkie, mają luzy i zbyt wielkie obroty do wiercenia w  stali. Zniszczą nawet najlepsze wiertło.

Ogólnie niech kupi dobre w miarę wiertła HSS i nauczy się porządnie oszczyć lub kupi ostrzałkę która od biedy coś tam zawsze pomoże.

Ze zwykłymi wiertłami walcowymi może jeszcze takiego problemu nie ma ale faktem jest że przeciętny zjadacz chleba nie ma do wielu dostępu lub są niedostępne dla niego finansowo. Jaja zaczynają się z wiertlami lufowymi czy frezami do obróbki twardego materiału np. po napawaniu plazmą lub szybkimi frezami.

[janusz20]

Ja staram się kupować takie wiertła I jestem z  nich zadowolony, wiercę tylko ręczną wiertarką gdzie naprężenia i odchyły są nie do uniknięcia a Festa wykazuję sie wystarczającą wytrzymałością. Uważam że do gospodarstwa wystarczające.

http://art-spaw.pl/narzedzia-akcesoria/566-wiertla-kobaltowe-festa.html#/wiertlo-12