Rzepak - ochrona i nawożenie - 2025

[mysza103]

2 minuty temu, Siedzacybyk napisał(a):

dlaczego w grudniu, a nie teraz? cos sie stanie z mocznikiem podanym teraz? rzepak nie wybuja, on zanim sie przeksztalci w formę dostępna, bedzie polowa listopada. sypia i saletre, rzepakowi sie nic nie dzieje, a po moczniku coz ma sie stac?

Ja piszę jak ja bym to zrobił u siebie , zresztą jak mówisz że się już przekształci w formę dostępną w połowie listopada , to tym bardziej bym podał jak najpóżniej , żeby delikatnie azot  zaczął być dostępny w zimę , a potem wczesną wiosną żeby już działał na całego 

[Damianek20]

2 godziny temu, mysza103 napisał(a):

Ale to raczej w sensie żeby coś tam w czasie zimy mial do pobrania ? , Sam jakbym nie miał rsm kupionego to może bym ten mocznik z inhibitorem zapodał z 200 kg , tyle że w grudniu (gdzieś w połowie , zależnie od pogody ) teraz nie jest wyrośnięty , a dostał w połowie września po ok 50 kg N w rsm 32 , więc o brakach nie ma mowy 

Tylko i wyłącznie mówimy o tym żeby nie głosował na wypadek niezatrzymania wegetacji 

[SawekBraczyk]

To 100kg mocznik by starczyło 

[Damianek20]

Myślę że to max.

Bo musisz mieć z tyłu głowy ryzyko wymarznięcia przez to że to że roślina będzie miała rzadkie soki 

Ja obecnie w 3 zabiegach podałem coś ponad 40 kg mocznika dolistnie . 2 *12 kg 

1*20 kg 

Dlatego myślę o podaniu w listopadzie tylko posypowo 50 kg ale przy tej ilości boję się żeby nie pędziło go 

[kamil800]

Mocznik nie zwieksza szans na wymarzniecie. Jedynie forma saletrzana to powoduje

[arnoldino]

11 godzin temu, Siedzacybyk napisał(a):

dlaczego w grudniu, a nie teraz? cos sie stanie z mocznikiem podanym teraz? rzepak nie wybuja, on zanim sie przeksztalci w formę dostępna, bedzie polowa listopada. sypia i saletre, rzepakowi sie nic nie dzieje, a po moczniku coz ma sie stac?

Problem z mocznikiem podanym teraz jest taki że ciepło może być do połowy stycznia a on się jednak dość długo rozkłada i może być już w grudniu dostępny a właśnie o to chodzi żeby był dostępny dla roślin tak mniej więcej od lutego bo też nie wiadomo jak będzie wiosna i kiedy się uda wjechać na pola. Saletra to jednak nawóz dość szybko działający i przy obecnych pogodach to szybko będzie dostępny dla roślin i podany teraz w jakimś stopniu  będzie wykorzystany przez rośliny do grudnia. Dlatego na pełzająca wegetację lepiej zabezpieczyć teraz rośliny choćby saletrzakiem a mocznikiem wczesny start wiosenny.

Edytowane 25 Października przez arnoldino

[tomek73]

18 godzin temu, yacenty napisał(a):

Przedwczoraj kupiłem mocznik z inhibitorem, pójdzie 200kg mocznika a na wiosnę 200l rsm32 i koniec nawożenia azotem 

Też mam mocznik kupiony  i myśle podać grudzień, może  bardziej styczeń. Ale na mam Mocznik z Agrii ten cuddowny, błękitny, i tylko mocznikiem pojadę niczym więcej. 400-450 kg.   Żadnych RSM potem. 

[ROLOMAZ]

Dzisiaj u mnie robo sie pogoda. W opryskiwaczu mam mikro + tebu + azoksy. Temperatura max 10-11 stopni. Można rzepak pryskać? Czy musi być ciepłej? W nocy ma być 7 

[Kedar88]

1 godzinę temu, arnoldino napisał(a):

Problem z mocznikiem podanym teraz jest taki że ciepło może być do połowy stycznia a on się jednak dość długo rozkłada i może być już w grudniu dostępny a właśnie o to chodzi żeby był dostępny dla roślin tak mniej więcej od lutego bo też nie wiadomo jak będzie wiosna i kiedy się uda wjechać na pola. Saletra to jednak nawóz dość szybko działający i przy obecnych pogodach to szybko będzie dostępny dla roślin i podany teraz w jakimś stopniu  będzie wykorzystany przez rośliny do grudnia. Dlatego na pełzająca wegetację lepiej zabezpieczyć teraz rośliny choćby saletrzakiem a mocznikiem wczesny start wiosenny.

U mnie od kilku lat dobrze sprawdza się 100 kg mocznika z inhi końcem października początkiem listopada. Rzepak sobie powoli wegetuję i nie jest głodny. A jak ktoś twierdzi że mocznikiem i to w takiej dawce rozhartuje się rzepak to opowiada banialuki.

 

29 minut temu, ROLOMAZ napisał(a):

Dzisiaj u mnie robo sie pogoda. W opryskiwaczu mam mikro + tebu + azoksy. Temperatura max 10-11 stopni. Można rzepak pryskać? Czy musi być ciepłej? W nocy ma być 7 

Nie wieje u Ciebie?

10 stopni to takie minimum absolutne, lepiej jakby było 12 w momencie zabiegu i tak z godzinie po nim.
 

1 godzinę temu, tomek73 napisał(a):

Też mam mocznik kupiony  i myśle podać grudzień, może  bardziej styczeń. Ale na mam Mocznik z Agrii ten cuddowny, błękitny, i tylko mocznikiem pojadę niczym więcej. 400-450 kg.   Żadnych RSM potem. 

W pszenicy takie rozwiązanie się sprawdza, kolega tak robił.

Ciekawe jak to wyjdzie w rzepaku bo on potrzebuje na wiosnę raczej formy szybko działające. 

[toooomaszewski]

30 minut temu, Kedar88 napisał(a):

 

Ciekawe jak to wyjdzie w rzepaku bo on potrzebuje na wiosnę raczej formy szybko działające. 

Ja Na na wiosnę saletrosan, kolega uparł się na mocznik. Plony takie same.

Edytowane 25 Października przez toooomaszewski

[Kedar88]

Mocznik podał na wiosnę? 

[toooomaszewski]

Dokładnie tak.

[SawekBraczyk]

Ja chyba zostanę przy wiosennym Saletrosan + Saletra i nic więcej nie będę kombinował i jeździl 

[Siedzacybyk]

wszytko prawda co piszecie, jednak forma amidowa po przeksztalceniu w amonowa bedzie lezala i czekala w glebie. waszyk tokiem rozumowania, jesli damy za duzo azotu rzepak to zje i zginie w czelusciach piekiel. wdlug was jesli nie bedzie mial azotu, to to nie bedzie uwodniony i nie wymarznie. z drugiej strony rozwazamy by nie glodowal zima, bo zrobi sie fioletowy, a taki ogranicza plon. wszyztko to ze soba nie wspolgra. wiec, albo go glodzimy, albo ma miec azotu ma tyle duzo, by w trakcie zimy nie zrobil sie fioletowy, a nawet na fyle duzo powinno byc go w glebie, by wczesna wiosna mogla go pobrac, zanim dorzucimy saletry.

[yacenty]

Dobra pogoda w październiku i rzepak idzie 

[kamil800]

A juz mial byc orany 😂

[yacenty]

Ja orze rzepaki w marcu

[kamil800]

15 minut temu, yacenty napisał(a):

Ja orze rzepaki w marcu

Chodzilo o te rady zeby przesiewac

[SawekBraczyk]

U mnie też się nawet wzioł. 

[ciaastus]

Coś mi wpie...la rzepak. Nie robak tylko jakiś zwierz. Nie wiem co bo pole daleko od domu. Zjedzone całe liście, czesem wszystkie na roślinie. Chyba nie sarny bo by pewnie koła całe były wyżarte a to jest miejscami. Zając?

Jak siałem zboże to widziałem tam kruki czy gawrony (jakieś duże czarne ptaszyska) ale one by liście żarły?

[akmaly]

Ślimaki?

[arnoldino]

9 godzin temu, Kedar88 napisał(a):

U mnie od kilku lat dobrze sprawdza się 100 kg mocznika z inhi końcem października początkiem listopada. Rzepak sobie powoli wegetuję i nie jest głodny. A jak ktoś twierdzi że mocznikiem i to w takiej dawce rozhartuje się rzepak to opowiada banialuki.

 

Nie wieje u Ciebie?

10 stopni to takie minimum absolutne, lepiej jakby było 12 w momencie zabiegu i tak z godzinie po nim.
 

W pszenicy takie rozwiązanie się sprawdza, kolega tak robił.

Ciekawe jak to wyjdzie w rzepaku bo on potrzebuje na wiosnę raczej formy szybko działające. 

Który region Polski bo to ma duże znaczenie 

[Kedar88]

DSW

[arnoldino]

5 godzin temu, Siedzacybyk napisał(a):

wszytko prawda co piszecie, jednak forma amidowa po przeksztalceniu w amonowa bedzie lezala i czekala w glebie. waszyk tokiem rozumowania, jesli damy za duzo azotu rzepak to zje i zginie w czelusciach piekiel. wdlug was jesli nie bedzie mial azotu, to to nie bedzie uwodniony i nie wymarznie. z drugiej strony rozwazamy by nie glodowal zima, bo zrobi sie fioletowy, a taki ogranicza plon. wszyztko to ze soba nie wspolgra. wiec, albo go glodzimy, albo ma miec azotu ma tyle duzo, by w trakcie zimy nie zrobil sie fioletowy, a nawet na fyle duzo powinno byc go w glebie, by wczesna wiosna mogla go pobrac, zanim dorzucimy saletry.

I tu jest ten cały problem żeby znaleźć ten złoty środek i dać mu tyle aby głodny nie był ale na tyle mało żeby się nie przejadł. W naszym regionie chyba najlepiej wychodzi teraz jeszcze jak są warunki dokarmiać saletra czy saletrzakiem a przed początkiem zimy mocznik na przezimowanie i przedwiośnie.

2 minuty temu, Kedar88 napisał(a):

DSW

Czyli warunki mamy zbliżone, osobiście wolę mocznik później podać ale jak Ci się sprawdza taka taktyka to można i w takich terminach

[Tigon]

Godzinę temu, ciaastus napisał(a):

Coś mi wpie...la rzepak. Nie robak tylko jakiś zwierz. Nie wiem co bo pole daleko od domu. Zjedzone całe liście, czesem wszystkie na roślinie. Chyba nie sarny bo by pewnie koła całe były wyżarte a to jest miejscami. Zając?

Jak siałem zboże to widziałem tam kruki czy gawrony (jakieś duże czarne ptaszyska) ale one by liście żarły?

Szkoda że nie u mnie bo mój lekko mógłby być rzadszy ale do wiosny jeszcze daleko.

100kg saletry na koniec września też okazało się być dobre bo w prognozie bardzo ciepło.

Edytowane 25 Października przez Tigon