Ochrona i nawożenie pszenicy - 2025

[wilkołak]

W promieniu 30 km 5 dużyh  skupów i dwa młyny

[Grzechooo]

2 minuty temu, Gimmeshelter napisał(a):

To masz niezły komfort z tymi słupami w okolicy 😁

Najbliżej to 5km, ale jak już powiększyć promień do 30km to już skupów będzie koło 10.

[Tomek90]

9 godzin temu, Alpacino napisał(a):

Pszenżyto czasami lepiej wychodzi jak pszenica z tym że nie wszędzie da się sprzedać zależy od okolicy ale jeśli blisko są duże paszarnie to czasami w pszenicy grzebią żeby potrącić a pszenżyto biorą bez marudzenia bo mało go jest na rynku  nawet jeśli różnica w cenie jest to na tej samej działce pszenżyto zawsze nadrabiało wydajnościa teraz ostatnie lata jak brakowało do znajomego dzwonili czy nie ma na sprzedaż jeszcze i proponowali w lutym czy marcu tego roku mówił 50 zł więcej niż za tonę pszenicy 

Od pszenicy paszowej teraz wszystko lepiej się opłaca, pszenżyto też słabsza opłacalność niż jęczmień ozimy czy żyto z parametrami. 

[bartekac7]

1 godzinę temu, Grzechooo napisał(a):

Najbliżej to 5km, ale jak już powiększyć promień do 30km to już skupów będzie koło 10.

Teraz przez S-kę tak to wygląda. Ja na Komarowie też jeżdżę na około. Mniejsze kolejki w Łabuńkach? Ja w tym roku miałem pszenicę na borowińsku i jakoś koło 21-24.07 była koszona to jak woziłem to były w miarę małe kolejki. 

No i tak dureń zamiast sprzedawać wszystko po 800 zł to część zsypywałem i teraz sprzedawałem po 700 zł na wymianę lub 650 zł za gotówkę. To jest biznes😎

[ciaastus]

21 godzin temu, Grzechooo napisał(a):

W okolicy nie ma I czy II klasy, w większości jest III w postaci rędziny lub IV z domieszką piasku.

No i wszystko nam się zgadza. Ja na działkach gdzie jest III i IV sieję pszenicę i rzepak. Na działkach gdzie jest IV i V wolę pszenżyto. 

Nie mam takich działek, na których po całości jest jedna klasa gleby. 

[Maniaks]

15 godzin temu, Tigon napisał(a):

To takie typowo polskie nie dać komuś zarobić nic nie tracąc. A dzierżawy nabijają głównie małe i średnie gospodarstwa duży pokaże fakera bo co mu tam 20ha w tą czy w tamtą.

No nie byłbym taki pewien. U nas po gościu, który kiedyś był bambrem pola trafiły pod licytacje (łącznie z kilkanaście ha). Wziął je jakiś biznesman z Wrocławia, zrobił sobie "przetarg" i teraz ma to właśnie duże gospodarstwo ze 20 km dalej. I te pola zawsze jako ostatnie schodzą w żniwa. Teraz też jeszcze kuku na nich stoi, chociaż pod kosę nadaje się już od prawie 1,5 miesiąca. I też ma to tylko dlatego, bo nikt w okolicy nie chciał tyle dać, co ten obszarnik dał. Nabiorą właśnie Ci duzi kawałków porozrzucanych w promieniu do 50 czy nawet 100 km od gospodarstwa, a potem jeżdżą więcej, jak robią w polu. Nie powiem, że bym nie przytulił tych hektarów, bo wszystko przy moich działkach, ale nie za 2500-3000 zł od ha.

[Tigon]

co kraj to obyczaj, u nas mali najwięksi fajterzy.

[Chłoporobotnik]

4 minuty temu, Tigon napisał(a):

co kraj to obyczaj, u nas mali najwięksi fajterzy.

Jak mam widzieć dużego, który u mnie robi to wolałbym ugór. Będę robił dopóki się da i mi zdrowie pozwoli. Ja z tych najmniejszych, niecałe 1,5ha.

[Tigon]

Jak uprawiasz to spoko, są i tacy co wolą aby ugorem stało to nawet szkoda tego komentować.

Edytowane 29 Listopada przez Tigon

[Chłoporobotnik]

Dopóki dam radę to lepiej, gorzej ale będę robił. A jak nie dam to nie puszczę. Lepiej niech lasem zarośnie, chyba, że sytuacja zrobi się normalna i bambrów nie będzie.

[wilkołak]

Po co dużemu tak mały kawałek, chyba dla problemu i pewnie jeszcze V kl.

[Chłoporobotnik]

Teraz, wilkołak napisał(a):

Po co dużemu tak mały kawałek, chyba dla problemu i pewnie jeszcze V kl.

U nas jest sama 3 klasa, ciężka, gliniasta. Bambry się zabijają już nawet o kawałki 15a. 

[wilkołak]

idioci, szkoda ciągnikiem wjechac na takie pole

Edytowane 29 Listopada przez wilkołak

[Chłoporobotnik]

U was jest średnia kawałków pewnie z 2ha albo więcej, u nas kawałek hektarowy to już duży kawałek. 

[wilkołak]

2 ha nie przylegające nie kupił bym 

[Chłoporobotnik]

U nas nikt by ci nie sprzedał... Dzierżawy tylko... Czasem się trafi ze 3-4ha w kawałku jak ktoś całą gospodarkę puścił, przeważnie to wąska kita na 20-25m i długa na 1,5-2km, podzielona na 10-15 stajań, podzielonych przycokami, nieraz 3-4 łączki po dolinach i każdy miał lub dalej ma swoją drogę wzdłuż. To na dzień dobry dla dużego oranie wszystkiego w jedną całość. Reszta małe kawałki, po 30-50a, czasem z 70-80. Obok mnie ma wójt wydzierżawione 8ha w 5 kawałkach.

Edytowane 29 Listopada przez Chłoporobotnik

[wilkołak]

Bo są idioci co biorą dzierżawy bez umowy i potem płaczą że sie nie opłaca

[Grzechooo]

2 minuty temu, wilkołak napisał(a):

Bo są idioci co biorą dzierżawy bez umowy i potem płaczą że sie nie opłaca

Bo z dzierżawami tak jest właściciel nie chętnie oddaje na papier, jak chcesz wziąć to tak jak dyktuje właściciel i "musisz się dostosować jak nie to wypier.."

[Chłoporobotnik]

U nas umowy nie uwidzisz i masz czynsze śmiesznie niskie... Dopłat wielu małych, do 2-3ha nie brało wcale, teraz bambry obrabiają i rzucają jakiś worek zboża dla kur a podatek sobie musisz zapłacić. Pamiętam jak ojciec puścił, to jak przywiózł raz w roku gość 200-250kg pszenicy to był świat. Się wk*rwiłem, od jesieni 2016 sam rzeźbię. Sąsiad puścił 1,20ha, dostaje tonę pszenicy co drugi rok. Jeden puścił 2ha za oprysk na chwasta i koszenie niecałego 1,5ha zboża bo tyle sobie zostawił... 

[kamil800]

39 minut temu, wilkołak napisał(a):

Po co dużemu tak mały kawałek, chyba dla problemu i pewnie jeszcze V kl.

0.5ha kupil. Nawet opryskiwacz mu sie nie mieści 🤷

Pozniej doklupil 3ha... W 4 kawalkach

[wilkołak]

Jeśli przyległe żeby zrobić jedno pole to Ok

[kamil800]

Teraz, wilkołak napisał(a):

Jeśli przyległe żeby zrobić jedno pole to Ok

Jakie przylegle 😂 pomiedzy moimi dwoma. Po 100 kola za hektar za ten skrawek

[Alpacino]

19 godzin temu, Grzechooo napisał(a):

Ale zainteresowany oddaniem w dzierżawę napisał że u niego na 4 klasie mniej jak 8t to wstyd.

Kto skupuje? Gdzie brałeś nawozy? Ja kupilem jeszcze pulan za 1560 brutto. 

Największy skup w okolicy jak widać na zalaczonym obrazku nie oferuje skupu pszenzyta.

Pszenżyto zazwyczaj możesz sprzedać na wolnym rynku ogłaszając się jeśli masz gdzie zmagazynować ale musisz mieć co najmniej ciężarówkę żeby to miało ręce i nogi bądź jak wspomniałem wcześniej jakieś zakłady produkujące pasze lub znajomi rolnicy którzy trzymają bydło mogą od ciebie wziąć nie wiem czy też osoby zajmujące się hodowlą drobiu nie brały pszenżyta 😁

[Leszy]

4 godziny temu, wilkołak napisał(a):

Bo są idioci co biorą dzierżawy bez umowy i potem płaczą że sie nie opłaca

Co to za różnica, czy umowa pisana czy na gębę? Ważne, aby respektowana. W szczytowym okresie miałem tych dzierżaw 20 ha. od 6 właścicieli. Tylko uprawa pola, dopłaty składali oni, i zajmowali się podatkami i KRUS sobie opłacali. Najlepsze rozwiązanie. Połowę z tego dokładnie połowę z tego kupiłem. Teraz to za dzierżawy chcą kasy. Ostatnio jedni ogłosili 10 ha. umowa na dziesięć lat, 2500 za hektar. Dopłaty obrabiającego. To jest już abstrakcja, ale chętni się znajdą... Być może.. 

[Siedzacybyk]

sam czesto zachodze w glowe, jak to sie oplaca? na swoim czesto nawet tysiaca sie nie da zarobic, a za dzierzawe 1 tys potrafia placic. u nas pszenica od 7 do 8 t, po 700 netto, od 5 do 6 tys , to brutto od 5.5 do 6 tys. koszt 4 tys . minimum, zaplac 1 tys. ,zostanie 1 albo mniej. liczymy na rok, 100 ha, 100 tys max, ale przeciez maszyny sie psuja, a na takim 100 ha musisz miec duzy sprzet, ktory kosztuje. nie wiem, ja wole obrobic swoje i pracowac.