Ceny nawozów 2025

[jarecki]

Godzinę temu, Tigon napisał(a):

wyniosła coś 50%.

30 % 

[PAN88]

59 minut temu, kibix napisał(a):

wszystkie kredyty pospłacałem. ceny płodów plus przebieg pogody w moim rejonie zapewniły dochodowość większą niż kiedykolwiek. Do teraz kurczak płaci więcej niż kiedykolwiek. Ja na swój rachunek robię od 2007 roku i nigdy tak dobrze ekonomicznie nie stałem jak teraz. 

Co nie zmienia faktu że ten rok i perspektywy rolnictwa to jest dno. Ja już nie widzę przyszłości w rolnictwie. Zostało mi 3 ha dzierżaw. Reszte rzuciłem. Wszystkiego jest za dużo. 

Warzywa zdechły

Ziemniaki zdechł

owoce zdechły

produkcja roślina zdechła, no może oleiste się jako tako trzymają.

Już nawet eksperci się wypowiadają że to co aktualnie dzieje się w rolnictwie to nie kryzys tylko nowa normalność.

Pytanie kiedy i twoja gałąź kurczak zdechnie?

[wilkołak]

Godzinę temu, Stach123 napisał(a):

Jak są granice otwarte to się kupuje gdzie taniej , a sprzedaje gdzie drożej                  , a zamiast na protesty się siedzi na doopie przy kominku i ogląda pajaców na protestach których do tego zmusili politycy . Jak pis chce protestów to niech wystawi doopę na wiatr jarek z kawalskim i niech tuptają Z ZIMNNA  nawet boso po przejściach . Saletra z importu po 1150 brutto na podwórku , a wy tu pier**licie o gwarancjach hahhah . to normalne że jak kupisz do 15 pażdziernika z gwarancją do końca roku to na pewno nawóz nie potanieje , może nawet zdrożeć kosztem mniejszej sprzedaży żeby chłopki poczuli się mądrzejsi od dobrodzieii z grupy A 

Masz blisko do granicy że tyle tańszy import, u nas 20 zł różnicy więc wole nasz 

[limousine]

6 godzin temu, Mateusz1q napisał(a):

ktoś się organizuje z Kulą? polecam film, zróbmy pospolite ruszenie

Z ciekawości zamówiłem 50 t. Zobaczymy jaka propozycja wyjdzie.

[thomek]

6 godzin temu, Tomek90 napisał(a):

Przy stole

 

Pszenica sprzedana po 940, rzepak 2500 w tamtym roku niemam podstaw tu do narzekania, w tym pszenica, rzepak, jęczmień na magazynie czeka sobie na cenę, kukurydza idzie na estonie w dobrej cenie, rsm import poniżej 1300. 

Taki 100ha może kupi krajowe nawozy, większy bierze import bezpośrednio bo ma poprostu o wiele taniej. 

Rsm cena netto piszesz?

[wilkołak]

Myśle że cena będzie się różniła maks 10 zł na tonie , 20 czy 100 aut nie pojedzie w jedno miejsce

[kibix]

4 godziny temu, krzychu121 napisał(a):

Już tak nie ma co przeżywać . Dołki były zawsze i wiadomo było że przy tak dobrej opłacalności przez ostatnie lata przyjdzie dołek 

to nie dołek tylko nowa normalność. 

3 godziny temu, PAN88 napisał(a):

Pytanie kiedy i twoja gałąź kurczak zdechnie?

sam się dziwie że to jeszcze idzie. 

[Dastan]

6 godzin temu, kibix napisał(a):

Od 2020 do teraz czyli przez pięć lat zarobiłem więcej niż od 2010 do 2020 czyli przez 10 lat. Aż mi się łezka w oku kręci jak zboczę na starą fakture za rzepak z ceną 3500 netto podstawy. a szło lepiej sprzedać. Problem jest z perspektywami w rolnictwie a nie z aktualną ceną. Ja nie jestem oporowcem, który będzie robić dla idei. Nie jestem też w stanie konkurować z oligarchami ukrainskimi, którzy mają działki po 1000 ha i mogą pryskać czym chcą. Mogą budować kurniki beż żadnych wymogów środowiskowych. Tak samo nie jestem w stanie konkurować z Ameryką południową gdzie zbierają soje i kukurydze z jednego pola w jednym roku. 

rsm 32 - 1270 krajowy z grupy azoty 

import chodzi deliktanie taniej niż krajowy nawóz. Nikt dla 20 zł oszędniości na tonie nie będzie brał importu. 

Zdrowy tok myślowy, ale u nas to żadkość. Kilka tygodni temu poszło u mnie 800ha , a ten nowy kupiec sprzedał kolejnemu 80ha najmniejszych do 2ha rozdupconych działaczek po całej gmienie. Więc chyba ten gość jednak duże perspektywy widzi, albo nie ogląda tv 😄.

[wilkołak]

Tak duże gospodarstwa są sprzedawane, dziwne

[Krzysztof81]

5 godzin temu, kibix napisał(a):

wszystkie kredyty pospłacałem. ceny płodów plus przebieg pogody w moim rejonie zapewniły dochodowość większą niż kiedykolwiek. Do teraz kurczak płaci więcej niż kiedykolwiek. Ja na swój rachunek robię od 2007 roku i nigdy tak dobrze ekonomicznie nie stałem jak teraz. 

Co nie zmienia faktu że ten rok i perspektywy rolnictwa to jest dno. Ja już nie widzę przyszłości w rolnictwie. Zostało mi 3 ha dzierżaw. Reszte rzuciłem. Wszystkiego jest za dużo. 

Warzywa zdechły

Ziemniaki zdechł

owoce zdechły

produkcja roślina zdechła, no może oleiste się jako tako trzymają.

Już nawet eksperci się wypowiadają że to co aktualnie dzieje się w rolnictwie to nie kryzys tylko nowa normalność.

Kurczak ostatnie dwa lata to żyla złota jak nie platyny. Wszyscy budują na hura kurniki. Cedrob planuje ferme na 1,6 miliona sztuk, nasz dostawca wchodzi w konszachty z politykami żeby tylko nastawić nowych. Wipasz buduje magazyny. Najwiekszym problemem są pozwolenia środowiskowe. Ludzie na wsi się buntuną. Nie chcą takich ferm przemysłowych w okolicy.

[Tomek90]

6 godzin temu, kibix napisał(a):

 

import chodzi deliktanie taniej niż krajowy nawóz. Nikt dla 20 zł oszędniości na tonie nie będzie brał importu. 

Taa tylko importowane rsm zawsze ma ponad 32-33N, a polski to już nie koniecznie 🤣

[jaco512]

24 minuty temu, Krzysztof81 napisał(a):

Kurczak ostatnie dwa lata to żyla złota jak nie platyny. Wszyscy budują na hura kurniki. Cedrob planuje ferme na 1,6 miliona sztuk, nasz dostawca wchodzi w konszachty z politykami żeby tylko nastawić nowych. Wipasz buduje magazyny. Najwiekszym problemem są pozwolenia środowiskowe. Ludzie na wsi się buntuną. Nie chcą takich ferm przemysłowych w okolicy.

Nic dziwnego.. przypadek z sąsiedniej wsi gdzie było pole 8ha na sprzedaż,obcy gość dał po 100tys za hektar, kilka dni po sprzedaży do gminy poszedł wniosek budowy kurników na 3000djp, gdzie do domów jest ok. 300m

[marek1977]

3 godziny temu, limousine napisał(a):

Z ciekawości zamówiłem 50 t. Zobaczymy jaka propozycja wyjdzie.

Lobby dilerskie uwali sprawę i tyle będzie , choć pomysł dobry, w końcu to Polsza.

[krzychu121]

31 minut temu, kibix napisał(a):

to nie dołek tylko nowa normalność. 

sam się dziwie że to jeszcze idzie. 

Myślisz że np w USA będą cały czas produkowac masło  poniżej kosztów i do nas wysyłać ? Czy Ukry zboże po taniości ? Jak wejdą do uni to zaraz sie zacznie ,,dostosowywanie”. Polska czy inne kraje na początku też się cieszyły bo ludzie byli przyzwyczajeni do ręcznego ,,garbowania” i wydawało się nam że zostaje dużo kasy z produkcji czy to zboża czy mleko itd bo koszta były niskie. Teraz każdy wygodny i wszystko zmechanizowane to i koszta wysokie. Jakieś wachania na rynkach i już opłacalność siada. Dobrze to widać np w produkcji mleka. Stare dziadki którzy robią dla krów siano i doją starymi konwiami. Obornik czy siano zadawane ręcznie. Stare maszyny. I oni cały czas są na rynku. Kokosów nie mają ale krechy nie ma i starczą od 1 do 1. I tak w każdej branży. Kto przeinwestował to może mieć ciepło przez najbliższy czas. A jak ktoś nie robi na krechę to spokojnie przetrwa. 

[Dastan]

48 minut temu, wilkołak napisał(a):

Tak duże gospodarstwa są sprzedawane, dziwne

A może właśnie wyczuli dobry moment póki są chętni frajerzy tyle zapłacić,  za kilka lat mogli by już tyle nie dostać. 

Co prawda to się sprzedała spółdzielnia i paru leśnych dziadków i traktorzystów zostało milionerami tylko dlatego , że zatrudnili się w odpowiednim czasie i skorzystali na przepisach. Moim zdaniem spółdzielnie powinne być wykupywane przez kowr , a potem sprzedawane  rolnikom indywidualnym. Tak to się tworzą oligarchię obecnie. 

[wilkołak]

U nas spóldzielnia to kikunastu rolników , pracują w tej RSP, jak przechodzą na emeryture , to sprzedają wklad własny

[GRZES1545]

Szykują siw spadki cen...Kula narobił zamieszania wśród pośredników 🙆‍♂️🤭

Źródło: Farmer.pl
https://search.app/nHzCm

 

[galan99]

1 godzinę temu, krzychu121 napisał(a):

Myślisz że np w USA będą cały czas produkowac masło  poniżej kosztów i do nas wysyłać ? Czy Ukry zboże po taniości ? Jak wejdą do uni to zaraz sie zacznie ,,dostosowywanie”. Polska czy inne kraje na początku też się cieszyły bo ludzie byli przyzwyczajeni do ręcznego ,,garbowania” i wydawało się nam że zostaje dużo kasy z produkcji czy to zboża czy mleko itd bo koszta były niskie. Teraz każdy wygodny i wszystko zmechanizowane to i koszta wysokie. Jakieś wachania na rynkach i już opłacalność siada. Dobrze to widać np w produkcji mleka. Stare dziadki którzy robią dla krów siano i doją starymi konwiami. Obornik czy siano zadawane ręcznie. Stare maszyny. I oni cały czas są na rynku. Kokosów nie mają ale krechy nie ma i starczą od 1 do 1. I tak w każdej branży. Kto przeinwestował to może mieć ciepło przez najbliższy czas. A jak ktoś nie robi na krechę to spokojnie przetrwa. 

Amerykanie produkują normalnie i tanio nie sprzedają  . To w Europie za droga jest produkcja w mleczarniach o 30 % koszta zielonego szaleństwa a będzie jeszcze drożej niech tylko wejdzie podatek ETS2 .

Co do Ukrainy oficjalnie nie będzie na papierze jako członek Unii tylko jako partner prawnie handlowy . Ukraina dostał 2 lata na spełnienie norm jakby co to na papierze . Dopłat praktycznie już nie będzie po roku 2028 jakie znamy . Minister Rolnictwa nadmienia o interwencyjnym skupie zbóż tylko po ile to będzie - jeśli to uczyni ro***bie jeszcze bardziej ceny . 

Słowa Ministra .

Dodał, że są określone produkty, które można objąć skupem interwencyjnym, ale taka forma pomocy nie opłaca się rolnikom, bo obwiązujące ceny zostały przez KE ustalone w 2007 i 2008 r. i od tego czasu nie były aktualizowane, przez co są na niskim poziomie.

"W związku z tym wystąpiłem do Komisji Europejskiej, żeby urealnić ceny skupu interwencyjnego" — poinformował.

Edytowane 10 Października przez galan99

[Turok]

Dastan napisał:

6 godzin temu, kibix napisał(a):

Od 2020 do teraz czyli przez pięć lat zarobiłem więcej niż od 2010 do 2020 czyli przez 10 lat. Aż mi się łezka w oku kręci jak zboczę na starą fakture za rzepak z ceną 3500 netto podstawy. a szło lepiej sprzedać. Problem jest z perspektywami w rolnictwie a nie z aktualną ceną. Ja nie jestem oporowcem, który będzie robić dla idei. Nie jestem też w stanie konkurować z oligarchami ukrainskimi, którzy mają działki po 1000 ha i mogą pryskać czym chcą. Mogą budować kurniki beż żadnych wymogów środowiskowych. Tak samo nie jestem w stanie konkurować z Ameryką południową gdzie zbierają soje i kukurydze z jednego pola w jednym roku. 

rsm 32 - 1270 krajowy z grupy azoty 

import chodzi deliktanie taniej niż krajowy nawóz. Nikt dla 20 zł oszędniości na tonie nie będzie brał importu. 

Zdrowy tok myślowy, ale u nas to żadkość. Kilka tygodni temu poszło u mnie 800ha , a ten nowy kupiec sprzedał kolejnemu 80ha najmniejszych do 2ha rozdupconych działaczek po całej gmienie. Więc chyba ten gość jednak duże perspektywy widzi, albo nie ogląda tv 😄.

te 800ha to w województwo opolskie gmina Kluczbork ?

[wilkołak]

29 minut temu, GRZES1545 napisał(a):

Szykują siw spadki cen...Kula narobił zamieszania wśród pośredników 🙆‍♂️🤭

Źródło: Farmer.pl
https://search.app/nHzCm

 

Narobił szumu , bo chce być medialny , a młodzi to łykają jak pelikany, pośrednicy wiedzą ż tak kupimy , po co maja obniżać swoją prowizje

[PAN88]

2 godziny temu, krzychu121 napisał(a):

Myślisz że np w USA będą cały czas produkowac masło  poniżej kosztów i do nas wysyłać ? Czy Ukry zboże po taniości ? Jak wejdą do uni to zaraz sie zacznie ,,dostosowywanie”. Polska czy inne kraje na początku też się cieszyły bo ludzie byli przyzwyczajeni do ręcznego ,,garbowania” i wydawało się nam że zostaje dużo kasy z produkcji czy to zboża czy mleko itd bo koszta były niskie. Teraz każdy wygodny i wszystko zmechanizowane to i koszta wysokie. Jakieś wachania na rynkach i już opłacalność siada. Dobrze to widać np w produkcji mleka. Stare dziadki którzy robią dla krów siano i doją starymi konwiami. Obornik czy siano zadawane ręcznie. Stare maszyny. I oni cały czas są na rynku. Kokosów nie mają ale krechy nie ma i starczą od 1 do 1. I tak w każdej branży. Kto przeinwestował to może mieć ciepło przez najbliższy czas. A jak ktoś nie robi na krechę to spokojnie przetrwa. 

Dokładnie. Zawsze tłumacze przykład papryki . Jest nasza i holenderska nasza 5zł/kg i holenderska też 5. Nasza się kończy to tamtą się robi 10zł/kg i nikt nie widzi problemu.

[kris82]

1 godzinę temu, GRZES1545 napisał(a):

Szykują siw spadki cen...Kula narobił zamieszania wśród pośredników 🙆‍♂️🤭

Źródło: Farmer.pl
https://search.app/nHzCm

 

Żeby go CBA nie zawinęło za udział w zorganizowanej grupie przestępczej 🤭 bo teraz to wszystko możliwe 😉

[galan99]

52 minuty temu, PAN88 napisał(a):

Dokładnie. Zawsze tłumacze przykład papryki . Jest nasza i holenderska nasza 5zł/kg i holenderska też 5. Nasza się kończy to tamtą się robi 10zł/kg i nikt nie widzi problemu.

Zapewne każdy wie jak to było z Polską cebulą jadącą Tirem  do Holandii tylko zmieniono plomby na holenderskie i wracał tym samym tirem cebula jako holenderska 3 razy droższa .

[ŻakowskiSławomir]

1 godzinę temu, wilkołak napisał(a):

Narobił szumu , bo chce być medialny , a młodzi to łykają jak pelikany, pośrednicy wiedzą ż tak kupimy , po co maja obniżać swoją prowizje

rolnicy cały rok będą płakać że są dymani na cenach nawozów, ale jak ktoś rzuci inny pomysł to nagle chce się wybić?

Niby co mu da ta medialność? Sam kupi za połowę ceny? Póki co oprócz straconego czasu i podłożenia swojego nazwiska pod tak wielkie przedsięwzięcie nie ma z tego nic i miał nie będzie. Dodatkowo sam jest w stanie ponieść duże straty bo wiadomo ile w niektórych przypadkach warte jest słowo. Liczy się działanie. Może lepiej coś próbować ugrać niż płakać cały sezon że drogie? Przecież nikt nikogo do niczego nie zmusza. A jak są z tego takie korzyści to przecież niech każdy idzie w takie coś

2 godziny temu, GRZES1545 napisał(a):

Szykują siw spadki cen...Kula narobił zamieszania wśród pośredników 🙆‍♂️🤭

Źródło: Farmer.pl
https://search.app/nHzCm

 

ceny w detalu się nie zmienią. Zmiana będzie w jakimś stopniu dla ludzi którzy te nawozy u niego ,,zamówili,, bo przy takiej ilości towaru można już usiąść i negocjować, a jest z czego.

[HF86]

Bo to typowo polskie podejście 😂

A jak jeszcze 5 zł zarobi?

A czemu akurat on?musi tam być drugie dno, bo przecież za darmo to i ja bym nie robił 😂

Znam to wszystko bardzo dobrze. Tu w wiosce nawet problem cokolwiek wykonać bo jeden na drugiego się gapi bo przecież jak on ma szuflą drogę przeciągnąć czy wyjechać ładowarką i w kilku gałęzie przeciąć nad drogami, bo przecież lepiej bele drzeć niż dwie godziny z sąsiadami porobić, a sołtys toto na pewno coś z tego ma i to nie mało 🤣

Temu nas tak dymają, a jak sąsiad akurat dymany to już ekstaza, mimo tego że zaraz i za niego się wezmą