Skocz do zawartości
  • 19

Ceny pszenicy 2024


Pytanie

Opublikowano

Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?

każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  

Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 

zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.

 

Jest to kontynuacja tematu: 

 

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Opublikowano

 

8 minut temu, Wicherek napisał:

Łukaszku nie głosuj na Tuska i jego koalicjantów, na pisiorów też nie głosuj bo to oni wepchnęli nas w to g...o   !

A kim Ty jesteś chorągiewko żeby nam wskazywać drogę i kierunek ?

  • Haha 2
  • 0
Opublikowano

panowie co sie obrzucacie politykka to jedne wielkie szambo ... nie po to waliczyli i gineli nasi dziadkowie żebyśmy musieli teraz ryć za granicą na to co oni krew oddawali czyż nie ? Albo wszyscy razem albo  Polski nie ma...

  • Like 2
  • 0
Opublikowano

Najgorsze jest to że większość nie rozumie o czym mówisz.

Dlaczego ja mam się zgadzać żeby w Polsce mieszkał na zasiłku jakiś murzyn, albo z ua, kiedy mój pradziadek przelewał krew w 1920 pod Kijowem i Warszawa za Polskę? On to robił dla nas i dla naszych dzieci i wnuków , A nie dla ukrow czy ciapakow. Bądźmy mężczyznami z samego szacunku dla naszych przodków. 

Ps dziadek był 32 rocznik, a ja i tata młodsi to fizycznie na froncie nie walczyliśmy. 

  • Like 7
  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano
11 godzin temu, Grzesiu90209 napisał:

Najgorsze jest to że większość nie rozumie o czym mówisz.

Dlaczego ja mam się zgadzać żeby w Polsce mieszkał na zasiłku jakiś murzyn, albo z ua, kiedy mój pradziadek przelewał krew w 1920 pod Kijowem i Warszawa za Polskę? On to robił dla nas i dla naszych dzieci i wnuków , A nie dla ukrow czy ciapakow. Bądźmy mężczyznami z samego szacunku dla naszych przodków. 

Ps dziadek był 32 rocznik, a ja i tata młodsi to fizycznie na froncie nie walczyliśmy. 

Na dofinansowanie fenta  dzondira i autostrady  to już się pewnie zgadzasz , dopłaty bierzesz , na szparagi do niemiec jeżdzisz i z wystawki całe garaże upchane  hahha ,ciekawe co na to by powiedział pradziadek , który całe życie był na froncie z pustym brzuszkiem , ale walczył , czasem nawet nie wiedział z kim . Ktoś tu kiedyś pisał że polak lubi się szczycić przegranymi powstaniami . Jak tych pradziadków było w rodzinie przeważnie ponad pięcioro to musieli walczyć , bo by się we wsiach nie pomieścili a tak to 2 zabrała wojna a dwóch grużlica pozostali przewalali skibki  . Mnie tam nie przeszkadza że ukrainiec zarabia pracując na budowie , ani jak murzynek dopłynie na dętce do europy przynajmniej geny poprawi w europie , bo się towarzystwo wyrodziło  . Na front też mnie nie ciągnie i wolę różne sojusze które pokój gwarantuja na ile to możliwe , a to że trzeba się dokładać i tańczyć jak zagrają mnie wcale nie dziwi 

  • 0
Opublikowano (edytowane)

Jaki pokój :) jak to zaplanowana wojna . Wczoraj ataakowali ukraińce , dziś atakuje ruski bez przepychanek by jeden drugiemu nie przeszkadzał :) , teraz znów leca hamerykanie P-8 na morze czarne to znów jakies statki zatoną ( może nawet zbożowe by UA miały argumenty jak w 2022 :) )  , za chwilę znów odwet ruskich itd. Ta wojna jest potrzebna rzadzącym , w UE by wprowadzic komunizm , USA by zresetowac niespłacalny dług , niemcom pruskim by dostać dostęp do rynku UE swoich gospodarstw na ukrainie , eskimosom by odwrócić uwagę od tego co robią z Palestyną , anglikom masońskim do wprowadzenia bezgotówkowego obrotu , ruskim by sie mógł bezkarnie dozbrajać przed przyszłym konfliktem z Chinami itd. Wszystko według planu napisanego dawno  :) tak więc wojna jest i będzie , teraz tylko możemy zgadywać kierunki i czas , 

https://www.money.pl/gospodarka/olbrzymie-lapowki-za-szybszy-transport-plodow-rolnych-z-ukrainy-sluzby-rozbily-siatke-7013746319235840a.html?fbclid=IwAR28sug-qFwzpsWgPpC4_Lbi9J_0hA7g08qnEPwmQpNrVLgsB1D--0khAlY_aem_AUDXAAaVlLz1HFgkBkIQbE3ENLsarvMYLnVTfBq9wGDB7PwALLFsTZTkfp50OFKvgcCBvehAY3rI9Ks907gbng5s

Łukraina to państwo upadłe i pójdzie na podział , tam jak by chcieli rozliczyc łapówkarstwo to by musieli wszystkich zamknąć więc wschód i Płd wschód wezmie ruski , środkowa część pozostawia do licytacji którą kupią czpsnki jako ich Niebiańska Jerozolima .Zachodni część bedzie rozparcelowana i podołaczana do innych krajów , Rumunia juz deklaruje że zajmie ile sie da a nawet wysuneła projekt połączenia z Mołdawią . Krótko mówiąc ukrainy juz nie ma więc po co w nią inwestować ??? Niemcy inwestują jak w swoje i wspólnie z ruskimi odbudowują Odessę . Ale co nam Polakom do tego ???

Edytowane przez marks50
  • Like 1
  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano

Niby ma to sens, ale na paszówkę jest ssanie, chociaż nie ma ceny, fakt, że nie mam zamiaru trzymać, chcę do końca kwietnia się pozbyć

Wygląda mi to na zagrywkę w celu zbicia cen i wyprzedania się rolników, czuję, że ktoś chce na tym zrobić biznes, podpierając się jeszcze obiecanymi "dopłatami"

Na dwoje babka wróżyła, a przy cenie 500 za tonę pszenicy to ja wolę ją w piecu spalić zamiast węgla, do suszarni też się nada. Nic tylko stawiac gorzelnie i walić bioetanol do paliw, ale u nas jak zwykle nim się z czymś ogarną, to minie 10 lat

  • Like 2
  • 0
Opublikowano

Wszystko zapowiada że będzie tylko drożej więc zapewne wielu też nie sprzeda po 500 czy 600 zł dlatego dopłaty by pomogły w podjęciu decyzji ale na razie nic nie wiadomo a po wyborach .........  

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
1 godzinę temu, marks50 napisał:

Wszystko zapowiada że będzie tylko drożej więc zapewne wielu też nie sprzeda po 500 czy 600 zł dlatego dopłaty by pomogły w podjęciu decyzji ale na razie nic nie wiadomo a po wyborach .........  

A po wyborach wladza sie wypnie na chlopa a za cztery lata kto bedzie pamietal kto kogo wyruchal

  • Like 5
  • Sad 1
  • 0
Opublikowano
3 godziny temu, marks50 napisał:

Wszystko zapowiada że będzie tylko drożej więc zapewne wielu też nie sprzeda po 500 czy 600 zł dlatego dopłaty by pomogły w podjęciu decyzji ale na razie nic nie wiadomo a po wyborach .........  

A PO wyborach to dopiero będzie pała i gaz

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
18 minut temu, miwigos napisał:

U nas większość ma sprzedaane, mało co zostało

wydaje mi się, że tego zboża za wiele nie ma, jak gadam z ludźmi, to sporo coś tam pokątie hoduje - a to krówki, a to kozy, a to króliki, to 50 kur albo jakies tajne świnki

poza tym u mnie ludzie systematycznie wywożą, myślę, że raczej robią panike pośrednicy i firmy paszowe, żeby się tanio obkupić, bo nawet na Ukrainie pszenicę ciężko z transportem kupić za 600 z dnia na dzień, w dodatku tam też wzięli się za łapówki na granicy i chwilowo granica się przytkała

sam nie wiem, co o tym myśleć, u mnie w okolicy zostało kilka osób z ilością wiekszą niż 20 ton, reszta ma jakieś zmiotki w stylu 1-2 tony

  • Like 1
  • 0
Opublikowano

Rozmawiałem z kierownikiem skupu  u Kapki w Jarosławiu to mówił, że są zasypani i maja 60 tys ton  zapasu glutenowej pszenicy

 

Gnojówka to najsilniejsza biologiczna   ( ekologiczna  ) broń rolników   !

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
2 godziny temu, jahooo napisał:

wydaje mi się, że tego zboża za wiele nie ma, jak gadam z ludźmi, to sporo coś tam pokątie hoduje - a to krówki, a to kozy, a to króliki, to 50 kur albo jakies tajne świnki

poza tym u mnie ludzie systematycznie wywożą, myślę, że raczej robią panike pośrednicy i firmy paszowe, żeby się tanio obkupić, bo nawet na Ukrainie pszenicę ciężko z transportem kupić za 600 z dnia na dzień, w dodatku tam też wzięli się za łapówki na granicy i chwilowo granica się przytkała

sam nie wiem, co o tym myśleć, u mnie w okolicy zostało kilka osób z ilością wiekszą niż 20 ton, reszta ma jakieś zmiotki w stylu 1-2 tony

 Ile jeszcze ludzie mają pszenicy i innych zbóż . Była mowa rok temu i wcześniej ,nie mają już a mieli i ile nie sprzedało zostali na ten rok i dalej zostaną liczą na lepszą cenę .

  • Haha 1
  • 0
Opublikowano
41 minut temu, marks50 napisał:

Wszystko zapowiada że będzie tylko drożej więc zapewne wielu też nie sprzeda po 500 czy 600 zł dlatego dopłaty by pomogły w podjęciu decyzji ale na razie nic nie wiadomo a po wyborach .........  

Gdzie te przesłanki są że bedzie tylko drożej ?

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
8 godzin temu, jahooo napisał:

Wygląda mi to na zagrywkę w celu zbicia cen i wyprzedania się rolników, czuję, że ktoś chce na tym zrobić biznes, podpierając się jeszcze obiecanymi "dopłatami"

Poczułem się jakbym się cofnął w czasie o rok 

  • 0
Opublikowano
23 minuty temu, jajonasz napisał:

Poczułem się jakbym się cofnął w czasie o rok 

Ktoś na tym robi jakiś biznes, tyle, że nie rolnicy. A czy mamy aż tyle zboża ? Przeciez KAS ma u siebie wszystkie faktury z obrotu zbożem, przecież to się da policzyć - tylko trzeba chcieć, a tak rząd straszy rolników - nie podstakujcie, bo my wiemy, że macie dużo zboża i tak wam przykręcimy śrubkę, że go nie sprzedacie

  • Like 1
  • 0
Opublikowano (edytowane)
35 minut temu, Wicherek napisał:

 

Tusk nie pozwoli by Polak  musiał to wypełniać .

Jest Sukces Tusk nie kłamie .

Powiadają że nie opłaca się uprawiać czy to prawda ?.

Produkcja roślinna pod kreską, buraki cukrowe ratują rolników. Z powyższych kalkulacji wynika wyraźnie, że uprawa kukurydzy, pszenicy i rzepaku jest nieopłacalna. - Nasz symulacje pokazują w jak dramatycznej sytuacji są gospodarstwa rolne, które bazują wyłącznie na produkcji zbóż, rzepaku i kukurydzy .

https://www.agrofoto.pl/articles/zarzadzanie/gospodarstwa-ktore-uprawiaja-pszenice-kukurydze-i-rzepak-sa-pod-kreska-jakie-musza-byc-ceny-by-rolnik-wyszedl-na-plus-2507376

Cena pszenicy jest dobra .

 

 

Edytowane przez galan99
  • Haha 1
  • 0
Opublikowano
43 minuty temu, jahooo napisał:

Ktoś na tym robi jakiś biznes, tyle, że nie rolnicy. A czy mamy aż tyle zboża ? Przeciez KAS ma u siebie wszystkie faktury z obrotu zbożem, przecież to się da policzyć - tylko trzeba chcieć, a tak rząd straszy rolników - nie podstakujcie, bo my wiemy, że macie dużo zboża i tak wam przykręcimy śrubkę, że go nie sprzedacie

Polscy rolnicy sami doprowadzili do obecnej sytuacji swoim decyzjami i chęcią bycia światowym graczem w eksporcie zbóż,  w Niemczech 64% gospodarstw rolnych zajmuje się produkcją zwierzęcą, identyczny jest odsetek wśród firm rolniczych o ile w okolicy rolnicy indywidualni  u nas prowadzą hodowlę,to firmy i spółki które znam nie prowadzą żadnej, jeszcze jedno w Polsce przy naszej strukturze obecnie jest ok 25 % takich gospodarstw , także dalej niech większość żyje złudzeniami że z produkcji roślinnej wyżyje ( tym bardziej że to co obecnie się dzieje przerabialiśmy równo 100 lat wstecz i wtedy nasze rolnictwo zwyczajnie zbankrutowało)

  • Haha 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez XTRO
      Witamy nowy rok w nowym temacie.
    • Przez Bartek933
      Jakie będą ceny pszenicy w 2023 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2022 przyniósł wybuch wojny i tym samym wywindował ceny pszenicy do niespotykanych dotąd poziomów. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2022 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2022 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2022 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2022 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy KOWR, czyli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który stara się określić, ceny pszenicy 2022 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji:
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2021 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2021 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2021 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2021 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2021 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/279526-ceny-pszenicy-2020/page/304/
       
    • Przez Matey
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2020 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2020 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2020 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2020 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2020 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja tematu z 2019 roku: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/273036-ceny-pszenicy-2019/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v