Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
2 godziny temu, Michał88 napisał:

Bardziej mi chodziło zmienić opryskiwacz np z 600l na 1500 i przy tym belkę z 12 na 18. Ja zmieniłem opryskiwacz i po zalaniu robię 15ha  i 24m szerokości, jest oszczędność na paliwie bo  mniej przejazdów w polu i mniej zjazdów do domu na uzupełnianie zbiornika tym bardziej że mam pola do 12 km od domu.

To oszczędność złudna poza czasem. Zmieniłeś ale musiałeś wyłożyć większą kasę . A czas tak bardzo cenny zwłaszcza przy tej pogodzie 

Opublikowano

Tu nie tylko chodzi o oszczędności.  Okna pogodowe są wąskie i jak ktoś ma pola daleko i trochę areału,  to większy opryskiwacz może oznaczać zrobienie zabiegu w terminie lub nie. 

  • Like 3
Opublikowano
14 minut temu, Damianek20 napisał:

To oszczędność złudna poza czasem. Zmieniłeś ale musiałeś wyłożyć większą kasę . A czas tak bardzo cenny zwłaszcza przy tej pogodzie 

Wyłozyłem większą kasę a teraz odbijam ją spalając mniej paliwa i kosząc więcej ziarna bo mam dużo mniej ścieżek technologicznych. Każdy widzi oszczędności w czymś innym, ja widzę w tym, nie mieszkam w wielkopolsce gdzie działki są po 50ha, u mnie średnio pola mają po 2 ha, więc jazdy od piernika jest tym bardziej że wszystko rozsypane po powiecie.

Opublikowano

Przeliczales ile zaoszczędzisz na mniejszej ilości ścieżek i dolewce wody ? 

2 godziny temu, odrion napisał:

Tu nie tylko chodzi o oszczędności.  Okna pogodowe są wąskie i jak ktoś ma pola daleko i trochę areału,  to większy opryskiwacz może oznaczać zrobienie zabiegu w terminie lub nie. 

Nie zawsze, do póki nie miałem dwóch to też tak myślałem bo odpadnie mi czas na płukanie i powroty na dolewanie wody. Raz się uda z tą pogada raz nie  przeważnie kiedy mam do pracy to pogoda a jak mam wolne to pada albo wieje 😂 ale życie bez wątpienia ułatwia jak już się uda trafić 

Opublikowano
1 godzinę temu, Damianek20 napisał:

Przeliczales ile zaoszczędzisz na mniejszej ilości ścieżek i dolewce wody ? 

3 godziny temu, odrion napisał:

Tu nie tylko chodzi o oszczędności.  Okna pogodowe są wąskie i jak ktoś ma pola daleko i trochę areału,  to większy opryskiwacz może oznaczać zrobienie zabiegu w terminie lub nie. 

Nie zawsze, do póki nie miałem dwóch to też tak myślałem bo odpadnie mi czas na płukanie i powroty na dolewanie wody. Raz się uda z tą pogada raz nie  przeważnie kiedy mam do pracy to pogoda a jak mam wolne to pada albo wieje 😂 ale życie bez wątpienia ułatwia jak już się uda trafić 

W miarę nowsze opryskiwacze mają zbiornik na czysta wodę + często dysze wewnętrzne do płukania. Po skończonym oprysku wykorzystuje się ta wodę na płukanie i to jest dopiero oszczędność czasu zamiast jechać na bazę, lać wodę, wyjeżdżać na pobliskie pole żeby to wypryskać w ramach plukania.

Kolega napisał że ma pola nawet 12km od gospodarstwa. Z małym opryskiwaczem jeździć 24km na dotankowanie to jest masakra. Piszesz o wyliczaniu oszczędności w ścieżkach i paliwie, a sam piszesz że masz 2 mniejsze opryskiwacze. Gdzie tu logika?

 

  • Like 1
Opublikowano

W moim gospodarstwie po przejściu z 400 /12 litrowego plecaka na 1100/18 ciąganego na  różnicy w ścieżkach wyszło  0.4ha. Do tego dochodzi szybkość zabiegu i co najważniejsze nie muszę dwa razy wdychać chemi podczas sporządzania mieszaniny.

  • Like 2
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

Te ścieżki dużo nie zabierają , przy szerokościach od 15m, słyszeliście co to jest efekt brzegowy, spytajcie tych co sieją buraki i maja ścieżki 90 cm , prawie nie ma różnicy w plonie, przy ścieżkach 27-36 m

Edytowane przez miwigos
Opublikowano

efekt brzegowy to dobry argument dla tych co wcale nie chce robić ścieżek. na jednym polu 6,5ha w dokładnym prostokącie przy zmianie belki na większą z 10 ścieżek robię 7 obecnie. zyskałem 3x 6 rurek- czyli około 10arow.

  • Like 1
Opublikowano
35 minut temu, miwigos napisał:

Te ścieżki dużo nie zabierają , przy szerokościach od 15m, słyszeliście co to jest efekt brzegowy, spytajcie tych co sieją buraki i maja ścieżki 90 cm , prawie nie ma różnicy w plonie, przy ścieżkach 27-36 m

Przy uprawie rzepaku to szeroki opryskiwacz już ma duże znaczenie. 

Opublikowano (edytowane)
10 godzin temu, odrion napisał:

W miarę nowsze opryskiwacze mają zbiornik na czysta wodę + często dysze wewnętrzne do płukania. Po skończonym oprysku wykorzystuje się ta wodę na płukanie i to jest dopiero oszczędność czasu zamiast jechać na bazę, lać wodę, wyjeżdżać na pobliskie pole żeby to wypryskać w ramach plukania.

Kolega napisał że ma pola nawet 12km od gospodarstwa. Z małym opryskiwaczem jeździć 24km na dotankowanie to jest masakra. Piszesz o wyliczaniu oszczędności w ścieżkach i paliwie, a sam piszesz że masz 2 mniejsze opryskiwacze. Gdzie tu logika?

 

Nie wiem czy nie zauważyłeś że zapytałem czy przeliczał jakie będzie miał oszczędności . 

Większym robię tylko zboża bo czas na płukanie i ilość wody zbyt kosztowne. Małym robię rzepak i buraki przeważnie raz czasem dwa muszę przepłukać bo wypada mi zabieg na płatka jak mam go po chwascie jeszcze. 

Ja pracuję 12/24 plus po ok +-2 godz na dojazdy do tego obora więc byłem zmuszony coś kupić bo gdyby nie to, to te 9 tys które dałem za opryskiwacz to nie wiem kiedy mi się zwrócą na paliwie, jedynie czas jest odczuwalny więc dla przyjemności go nie kupowałem ani dla oszczędności w ścieżkach bo w moim przypadku to znikomy zysk. Przeważnie jest tak że gdzieś szukamy oszczędności drobnych a gdzie indziej tracimy o wiele więcej .

Nie chodzi mi o logikę bo są u mnie ludzie co 600 l opryskiwaczem jadą 35 km w jedną stronę bo mają kilka ha tak daleko i to już sporo lat a gospodarstw nie mają małych bo po ok 40-50 h, ale są tacy co na 100 h mają 5 opryskiwaczy różnej wielkości ,bardziej mi chodzi o koszty czy ktoś to liczył na.zywo . 

Kilka lat temu typ przeliczył że z 100 h gdyby nie zmienił kół na ogrodniczki w ciagniku to wytłukł by co roku hektar uprawy a jak to liczył to nie pytałem . 

Edytowane przez Damianek20
Opublikowano
42 minuty temu, Damianek20 napisał:

Nie wiem czy nie zauważyłeś że zapytałem czy przeliczał jakie będzie miał oszczędności . 

Większym robię tylko zboża bo czas na płukanie i ilość wody zbyt kosztowne. Małym robię rzepak i buraki przeważnie raz czasem dwa muszę przepłukać bo wypada mi zabieg na płatka jak mam go po chwascie jeszcze. 

Ja pracuję 12/24 plus po ok +-2 godz na dojazdy do tego obora więc byłem zmuszony coś kupić bo gdyby nie to, to te 9 tys które dałem za opryskiwacz to nie wiem kiedy mi się zwrócą na paliwie, jedynie czas jest odczuwalny więc dla przyjemności go nie kupowałem ani dla oszczędności w ścieżkach bo w moim przypadku to znikomy zysk. Przeważnie jest tak że gdzieś szukamy oszczędności drobnych a gdzie indziej tracimy o wiele więcej .

Nie chodzi mi o logikę bo są u mnie ludzie co 600 l opryskiwaczem jadą 35 km w jedną stronę bo mają kilka ha tak daleko i to już sporo lat a gospodarstw nie mają małych bo po ok 40-50 h, ale są tacy co na 100 h mają 5 opryskiwaczy różnej wielkości ,bardziej mi chodzi o koszty czy ktoś to liczył na.zywo . 

Kilka lat temu typ przeliczył że z 100 h gdyby nie zmienił kół na ogrodniczki w ciagniku to wytłukł by co roku hektar uprawy a jak to liczył to nie pytałem . 

Po jaki uj dwa czy kilka opryskiwaczy , samo przygotowanie do zimy , garażowanie,mało kiedy trzeba płukać , jak sie dobrze zaplanuje , jak trzeba to 300 l wody przepłukam po oprysku na polu , nastepnie 300 l wody z srodkiem czysczącym i kolejne 300 na przepłukanie , opryskiwacz 4 tys litrów, mks 3 razy w roku tak myje, a sieje buraki które są najbardziej wrażliwe

Opublikowano (edytowane)
37 minut temu, miwigos napisał:

Po jaki uj dwa czy kilka opryskiwaczy , samo przygotowanie do zimy , garażowanie,mało kiedy trzeba płukać , jak sie dobrze zaplanuje , jak trzeba to 300 l wody przepłukam po oprysku na polu , nastepnie 300 l wody z srodkiem czysczącym i kolejne 300 na przepłukanie , opryskiwacz 4 tys litrów, mks 3 razy w roku tak myje, a sieje buraki które są najbardziej wrażliwe

Jak masz więcej pola to sam się wyplucze bo więcej robisz zabiegów choćby jakąś pożywką. Ja tam nie ryzykuje 1200 l tylko zboże a zawsze mały 300 l wolę wypłukać bo szybko i mniej wody żeby to zrobić. I tak jak mówię płucze go max 2 razy bo tak czasem wypadnie .W tym roku na wiosnę miałem mało wody i trzeba było ze studni brać a teraz jak koniec oprysków to trzeba wylewać deszczówkę . 

Nie przesadzaj że 300 l nie wiadomo ile miejsca zajmuje żeby zagaraxowac, nie wiem jak w opryskiwaczach z elektrozaworami ale u mnie dużo płynu nie leje. Zresztą mały dopiero zalewam dopiero że trzy lata płynem i płyn do odzysku mam na kolejny rok a tak zawsze był myty i rozdzielacz padł po 16 latach dopiero a pompę załatwił mróz. 

Edytowane przez Damianek20
Opublikowano

Ja nie mam buraków bo siać nam już nie wolno więc nie  myję opryskiwacza, zawsze się wyrabiam tak że kończę grzybówką i przechodzę na inną roślinę. Ale fakt że wypryskuje herbicyd do zera. Duży opryskiwaćz to trzeba kupić więcej płynu do konserwacji na zimę żeby pompa zassała, no ale przecież później się go spuszcza do baniek więc na następny rok dolewam bańkę koncentratu i jest git.

Opublikowano

Miałem mały i mam duży to mały fakt że lepiej się myje bo niema rozwadniacza i innych dupereli,nie trzeba płynu na zimę i mało miejsca do garażowania a duży zajmuje tyle co duża przyczepa i jak mokro na polu to ciężej przejechać,ale poza tym to dużym całkiem inaczej się pryska i małym już bym niechciał robić.

  • Like 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez yacenty
      Witajcie, poniżej zamieszczam listę 10 najpopularniejszych pytań dotyczących cen nawozów z jakimi sie spotykamy:
      Jakie będą ceny nawozów w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować saletrzak w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować mocznik w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować saletra amonowa w 2025 roku?
      Jakie będą ceny nawozów wieloskładnikowych w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować polifoska 4 w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować polifoska 8 w 2025 roku?
      Ile będzie kosztować saletrosan w 2025 roku?
      Czy ceny nawozów pójdą w górę w 2025 roku?
      Co się będzie działo z cenami nawozów w 2025 roku?
      Zapraszam do wymiany opinii na temat cen nawozów, podawajcie proszę konkretne ceny nawozów u swoich dostawców, w poszczególnych powiatach. Informujcie czy cena dotyczy sprzedaży detalicznej czy są to ceny za dostawy całosamochodowe.
      Przykładowo niech to będą wpisy tego typu: powiat świdnicki, saletra Zaksan 33.5 - cena 1300zł netto - zakup całosamochodowy.
      Przy dyskusjach unikajmy poróżnień, wyzwisk, czy wycieczek politycznych. Rozmawiajmy merytorycznie, szanując rozmówcę i jego punkt widzenia.
    • Przez AgroMinerał
      Zainteresowanych proszę o kontakt pod numerem telefonu 577177974. Możliwy dowóz na terenie całej Polski. Produkt, suchy idealnie nadający się jako nawóz naturalny pod wszystkie rodzaje upraw.
       Chętnych zapraszam do kontaktu.
       Pozdrawiam 
      AB
    • Przez chabo
      Witam czy RSM 32 trzeba rozcieńczać wodą przed aplikacją w zbożach ?
    • Przez Bartek933
      Ceny nawozów utrzymują się nadal na bardzo wysokim poziomie. Cena i dostępność nawozu sprawia trudności z zaplanowaniem zakupów. Ciężko przewidzieć czy ceny będą spadać czy nieoczekiwanie będziemy obserwować ich wzrost
       
      Jak myślicie? czy ceny będą spadać? jaki nawóz najlepiej kupić? 
      Proszę o podawanie cen, miejsca zakupu i wolumenu ton dla której sprzedający zaoferował tą cenę 
      Temat jest kontynuacją: 
       
    • Przez superfarmer02
      Jakie są aktualnie ceny nawozów i w jakich powiatach?
      Zapraszamy do dyskusji.
      Link do kontynuacji tematu:
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v