Skocz do zawartości
  • 0

Ceny pszenicy 2023


Pytanie

Opublikowano

Jakie będą ceny pszenicy w 2023 roku?

każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2022 przyniósł wybuch wojny i tym samym wywindował ceny pszenicy do niespotykanych dotąd poziomów. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  

Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 

zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.

 

Jest to kontynuacja tematu: 

 

  • Like 3
  • Thanks 1

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Opublikowano
45 minut temu, galan99 napisał:

To mały oda w dzierżawę za 3 tyś za 1 ha , będzie przedsiębiorczy  , pasuje taki układ ekonomiczny . Nic nie ma za darmo .

Takie stosunki zawsze powinien regulować rynek. Może ktoś tyle ci da. Albo ty zejdziesz bo lasem zarośnie.

44 minuty temu, jan88 napisał:

kto wg Ciebie jest mały w Polsce ?  Przecież jeśli coś jest poniżej opłacalności to co ma wielkość gospodarstw do tego ??? 

Mały to oczywiście kwestia względna. Dla jednego mały to będzie kilka ha dla innego kilkanaście. Ale ci co mają kilkanaście z czasem też padną. Nie mówię, że za kilka lat ale za 20 np.

44 minuty temu, Pafnucy12 napisał:

Przy tych cenach i eksporcie z Ukrainy, to nie tylko mały upadnie.... 

Tylko, ze duży ma większe możliwości może sobie np kupić tira nawozów a to już możesz negocjować cenę i szukać gdzieś dalej. Jak chcesz kilka ton to jesteś raczej zdany na kolosalnych dostawców. Podobnie sprzedaż ziarna mleka itd. Ale oczywiście nie jeden duży też padnie np ten co ma słabsze ziemie itd.

39 minut temu, thor1984 napisał:

Ja jako tzw małorolny jak czytam to forum to właśnie duzi jak jest hossa to co to nie oni a jak dołek to są wiecznie obsrani. Może to duzi mają problem z ekonomiką?

Duzi plączą mali plączą tutaj bym nie szukał lepszych i gorszych.

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
46 minut temu, przemek28_28 napisał:

A ty ile masz cwaniaku?

u mnie syn sąsiada w rozmowie powiedział że mniejsi blokują większych- powiedziałem mu że jako sporo mniejszy niż oni mogę im sprzedać całość po 140/ha, on na to że to cena nie realna. Odpowiedziałem że nie gadaliśmy o realności a o blokowaniu, i ja na dzień dzisiejszy po tyle mogę im sprzedać, za rok będzie drożej. Taki mam kaprys jako właściciel 

Dlaczego zaraz cwaniaku? Kolejny obrażony na ekonomię i świat. Ja mam 13 i to też padnie. Bo ziemie słabsze a i komu robić nie będzie. Dwóch kumpli to samo. Jak ja obrabiają pracują. Dzieciaki nawet się nie garną żony to samo. Kto to będzie robił? Ma i innego kupla w innej części Polski też pracuje na etacie też glebę robi. Ale dzieci to samo mają na to wywalone i ma więcej ha niż ja.  Jak pisałem wielu padnie z braku następcy inni padną z przyczyn ekonomicznych. 

  • 0
Opublikowano

Oczywiście że dwa trzy lata takich cen i upadną gospodarstwa duże, które dużo inwestowały zakredytowane i mające drogi sprzęt kosztowny w naprawach. Mniejsze dadzą sobie radę lepiej ja pamiętam jak kiedyś z renty ludzie gospodarstwa utrzymywały  . Cena polifoski wysoka bez obornika słabsze gleby nie pojadą. Teraz pogoda zabierze trochę plonów ale na jakieś ceny trzeba czekać upadlina będzie nas męczyć od miodu po mrożonki, mleko , mięso koszty niższe brak obostrzeń śor i produkcji.. Jednym słowem spadamy w przepaść a ursula von der kat nas wykończy tak jak zrobili to z innymi gałęziami gospodarki w Polsce...

  • Like 2
  • Thanks 2
  • Haha 1
  • 0
Opublikowano
20 minut temu, Wicherek napisał:

Nikt z małymi nie walczy, życie jest zbyt krótkie żeby się zabijać za majątkiem  , ten rok pokazał że trzeba być zawsze przygotowanym na zmianę planów życiowych, Ukraina wykończy i małych i dużych i już dzisiaj trzeba myśleć   ( kto jeszcze młody  )  w jakim iść kierunku  bo rolnictwo to ślepa droga

Wicherek z Grynem już już konkurencję wycinają.

  • Like 1
  • Thanks 1
  • Confused 1
  • 0
Opublikowano
30 minut temu, Ulman napisał:

Niech do roboty idą. 

Do jakiej roboty? Wkrótce Tusk wróci, a jak wróci, to z całym inwentarzem, więc i z bezrobociem 12-15 %. 

  • Like 3
  • 0
Opublikowano
23 minuty temu, Ulman napisał:

Nie upadną. Jak będzie się pod tyłkiem paliło to sprzedadzą parę hektarów i się utrzymają.  To już nie lata 90te gdy wielu porwało się na duże areały i popłynęli. Jak utrzymali się przez ostatnie 20 lat to i teraz się utrzymają.

A kto kupi? Jak wszyscy bedą tonąć w gnoju?

  • Like 2
  • 0
Opublikowano
3 godziny temu, hubertuss napisał:

Mają racje bo często gęsto tak jest, że ktoś tam grzebie w tej ziemi nic z tego nie ma i dopłaty bierze. Często ziemia jest oddawana innym rolnikom na lewo i dopłaty są brane a właściciel nie pracuje na roli tylko np na krusie prowadzi działalność. Na wsi jest wiele patologii i dobrze, że ktoś o tym mówi.

Z czasem ekonomia sama wykończy małe gospodarstwa nawet takie gdzie ktoś naprawdę na roli pracuje. Przyszłością będą firmy po kilkaset ha czy sztuk bydła. Reszta sama padnie. Albo z przyczyn ekonomicznych albo nie bezie miał kto przejąć bo dzieci w mieście.

Jego ziemia,to robi,co mu sie podoba.Trzeba w życiu kombinować

3 godziny temu, tommy66692 napisał:

Oczywiście że dopłaty do produkcji tylko i wyłącznie 

Czyli,jak by to miało wyglądać?

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
23 minuty temu, MarekUA napisał:

Oczywiście że dwa trzy lata takich cen i upadną gospodarstwa duże, które dużo inwestowały zakredytowane i mające drogi sprzęt kosztowny w naprawach. Mniejsze dadzą sobie radę lepiej ja pamiętam jak kiedyś z renty ludzie gospodarstwa utrzymywały  . Cena polifoski wysoka bez obornika słabsze gleby nie pojadą. Teraz pogoda zabierze trochę plonów ale na jakieś ceny trzeba czekać upadlina będzie nas męczyć od miodu po mrożonki, mleko , mięso koszty niższe brak obostrzeń śor i produkcji.. Jednym słowem spadamy w przepaść a ursula von der kat nas wykończy tak jak zrobili to z innymi gałęziami gospodarki w Polsce...

No pewnie nie ma jak robić na etacie w gospodarce topić jeśli nie będzie się opłacało. Ale najgorszy dureń po kilku latach spostrzeże się ze może jednak nie warto.

Póki co obecną sytuację na rynku przez zboże z UA zawdzięczamy bardziej pisowi niż Ursuli.

  • 0
Opublikowano
2 godziny temu, hubertuss napisał:

Ale nie ma się co na ekonomie obrażać. To jest prawda mali muszą upaść i upadną albo nie wytrzymają z ekonomią albo nie bezie komu przejąć.

A ja tam jakoś nie upadam.Pracuje na etacie,pole po pracy,zero kredytów i sobie żyje

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
7 minut temu, lukasz1995 napisał:

Jego ziemia,to robi,co mu sie podoba.Trzeba w życiu kombinować

Czyli,jak by to miało wyglądać?

Do każdej udokumentowanej złotówki na plusie dopłacą złotówkę

Od każdej złotówki na minusie dopłacasz dla państwa boś nieudacznik. 

  • Haha 1
  • 0
Opublikowano
57 minut temu, Rolnik1973 napisał:

Właśnie takich dużych nie ma co dotować bo jak do hektara dokładają 2000 to jak ma 100 ha to ogromna kwota i po co mają się męczyć i obciążać podatników. 

 

A taki miastowy sobie pomysli,że ma 100 ha i weznie dopłat 200 tyś.A oni musza robić za 3 tysie,to ile rocznie zarobi

  • 0
Opublikowano
1 minutę temu, Rolnik1973 napisał:

Do każdej udokumentowanej złotówki na plusie dopłacą złotówkę

Od każdej złotówki na minusie dopłacasz dla państwa boś nieudacznik. 

To Ty byś musiał gospodarkę sprzedać.

  • 0
Opublikowano
2 godziny temu, galan99 napisał:

Od 100 ha nie powinien już dostawać zapomogi . Żadnych dotacji ma sam się utrzymać jak nie potrafi to nich rzuca .

Przez te eko schematy właśnie tacy 100 ha i ponad rezygnują z dopłat w moich okolicach sporo gospodarstw rezygnuje tak że nie muszą zabierać sami zrezygnują rolnicy 

7 minut temu, lukasz1995 napisał:

A ja tam jakoś nie upadam.Pracuje na etacie,pole po pracy,zero kredytów i sobie żyje

I taki rolnik przetrwa a Ci duzi padną jak muszki 

  • 0
Opublikowano
27 minut temu, przemek28_28 napisał:

Myślisz że ty coś możesz? Rządy krajów nic nie mogą a pojedynczy człowiek coś może? To jest większa układanka 

Jeden nie,ale kilkuset takich już tak...

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez XTRO
      Witamy nowy rok w nowym temacie.
    • Przez aaimk
      Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2022 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2022 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2022 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2022 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy KOWR, czyli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który stara się określić, ceny pszenicy 2022 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji:
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2021 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2021 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2021 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2021 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2021 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/279526-ceny-pszenicy-2020/page/304/
       
    • Przez Matey
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2020 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2020 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2020 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2020 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2020 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja tematu z 2019 roku: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/273036-ceny-pszenicy-2019/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v