Skocz do zawartości

Ochrona i nawożenie pszenicy 2020


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Co by nie było ten rok nauczył mnie pokory i wniosków mogę wyciągnąć sporo.

Na marne wszelkie starania, żeby co nie robił i czym nie pryskał jak dwa miesiące suszy. 

Na marne wszelkie starania, grzybówki z górnej półki i  Solatenol jak w pół godziny spada 30 litrów litów deszczu.  

Z rekordu spadłem na samo dno - 6,5 tony/ha przy nakładzie na 9 ton. Potężna lekcja. 

Opublikowano
4 minuty temu, ravoj napisał:

Co by nie było ten rok nauczył mnie pokory i wniosków mogę wyciągnąć sporo.

Na marne wszelkie starania, żeby co nie robił i czym nie pryskał jak dwa miesiące suszy. 

Na marne wszelkie starania, grzybówki z górnej półki i  Solatenol jak w pół godziny spada 30 litrów litów deszczu.  

Z rekordu spadłem na samo dno - 6,5 tony/ha przy nakładzie na 9 ton. Potężna lekcja. 

Dokładnie warunki weryfikują. Trzy pola dalej zbierali po 7 ton bez większych zabiegów i starania o plon a tu przyszło cholerstwo zajechałem na pole aż żal patrzeć było na to.  Pszenżyto nie wiem czemu poległo ale widocznie było już nalane ziarno nie straciło plonu jedynie to trochę co na ziemi zostało 

Opublikowano

Także jak co niektórzy piszą, że zbierają po 9 ton, to suszy ani ulewy na pewno nie widzieli. A tyle płaczu było wiosną, że bałem się o głód w Polsce.  A tu wcale tak czarno nie jest, cena jak zwykle skłania do grubej refleksji zasadności stosowania 200kg azotu, ŚOR z górnej póły i wszelakiego rodzaju pseudo odżywek. 

Jednak w tym roku wprowadzę chyba plan 0 na jednym z pól, czyli 200 NPK pod korzeń, jesienne odchwaszczanie za 140zł, rzadki siew,  50 kg azotu na źdźbło, T1 za 100zł i Antywylegacz za 17zł i koniec.   Jak ma stać to będzie stała i da 7 ton, jak ma leżeć to jej Medax nie pomoże. 

Dam znać co z tego wyjdzie, na pewno będę zdrowszy od bełtania chemii. 

  • Like 1
Opublikowano
Dnia 6.08.2020 o 08:09, Młody1997 napisał:

Miał ktoś z Was Jantarkę? Słyszałem opinie, że ma bardzo niskie wymagania glebowe w porównaniu do innych pszenic.

Miałem w zeszłym roku, mimo suszy dała Trochę ponad 4,5t/ha na czwartej klasie.

Opublikowano
40 minut temu, ravoj napisał:

Także jak co niektórzy piszą, że zbierają po 9 ton, to suszy ani ulewy na pewno nie widzieli. A tyle płaczu było wiosną, że bałem się o głód w Polsce.  A tu wcale tak czarno nie jest, cena jak zwykle skłania do grubej refleksji zasadności stosowania 200kg azotu, ŚOR z górnej póły i wszelakiego rodzaju pseudo odżywek. 

Jednak w tym roku wprowadzę chyba plan 0 na jednym z pól, czyli 200 NPK pod korzeń, jesienne odchwaszczanie za 140zł, rzadki siew,  50 kg azotu na źdźbło, T1 za 100zł i Antywylegacz za 17zł i koniec.   Jak ma stać to będzie stała i da 7 ton, jak ma leżeć to jej Medax nie pomoże. 

Dam znać co z tego wyjdzie, na pewno będę zdrowszy od bełtania chemii. 

Kolego ravoj zrób tak daj 250 npk odchwaszczanie skoro wiosny 200 kg saletrosan pozniej 0.15 regullo i nie rób t1 zrób T3 ja tak zrobiłem na działce w tym roku i jestem bardzo zadowolony z efektu 

Przed chwilą, alfa napisał:

Kolego ravoj zrób tak daj 250 npk odchwaszczanie skoro wiosny 200 kg saletrosan pozniej 0.15 regullo i nie rób t1 zrób T3 ja tak zrobiłem na działce w tym roku i jestem bardzo zadowolony z efektu 

Nie dodałem że siew był w miarę gesty 400 

Przed chwilą, alfa napisał:

Kolego ravoj zrób tak daj 250 npk odchwaszczanie skoro wiosny 200 kg saletrosan pozniej 0.15 regullo i nie rób t1 zrób T3 ja tak zrobiłem na działce w tym roku i jestem bardzo zadowolony z efektu 

Nie dodałem że siew był w miarę gesty 400 

Nawet ponad 

Opublikowano
ravoj napisał:

Także jak co niektórzy piszą, że zbierają po 9 ton, to suszy ani ulewy na pewno nie widzieli. A tyle płaczu było wiosną, że bałem się o głód w Polsce.  A tu wcale tak czarno nie jest, cena jak zwykle skłania do grubej refleksji zasadności stosowania 200kg azotu, ŚOR z górnej póły i wszelakiego rodzaju pseudo odżywek. 

Jednak w tym roku wprowadzę chyba plan 0 na jednym z pól, czyli 200 NPK pod korzeń, jesienne odchwaszczanie za 140zł, rzadki siew,  50 kg azotu na źdźbło, T1 za 100zł i Antywylegacz za 17zł i koniec.   Jak ma stać to będzie stała i da 7 ton, jak ma leżeć to jej Medax nie pomoże. 

Dam znać co z tego wyjdzie, na pewno będę zdrowszy od bełtania chemii. 

To się nazywa "frycowe" 😁 Zostało jeszcze ponad 3 ha pszenicy, ale po wtorkowych 30 litrach deszczu, nie wiadomo kiedy da radę kosić... Upał od rana, a w cieniu na trawie rosa jak jasny .uj

Opublikowano

Na spokojnie, z tego co widzę pogoda pozwoli wszystkim zboża zebrać. 

Wilgoci w ziemi tyle, że bez deszczu rzepaki też ładnie powschodzą. A jak ktoś striptillem sieje to już w ogóle nie ma czym się martwić. 

Opublikowano
3 godziny temu, ravoj napisał:

Także jak co niektórzy piszą, że zbierają po 9 ton, to suszy ani ulewy na pewno nie widzieli. A tyle płaczu było wiosną, że bałem się o głód w Polsce.  A tu wcale tak czarno nie jest, cena jak zwykle skłania do grubej refleksji zasadności stosowania 200kg azotu, ŚOR z górnej póły i wszelakiego rodzaju pseudo odżywek. 

Jednak w tym roku wprowadzę chyba plan 0 na jednym z pól, czyli 200 NPK pod korzeń, jesienne odchwaszczanie za 140zł, rzadki siew,  50 kg azotu na źdźbło, T1 za 100zł i Antywylegacz za 17zł i koniec.   Jak ma stać to będzie stała i da 7 ton, jak ma leżeć to jej Medax nie pomoże. 

Dam znać co z tego wyjdzie, na pewno będę zdrowszy od bełtania chemii. 

W rolnictwie najwazniejsza jest pokora, czytam forum jak ludzie sypia po 140-200kg N i plony 9t mysle sobie super to i ja spróbuje ale na szczęscie włacza mi sie lampka ze 7t to miałem raz w zyciu i to na jednym kawałku i nie z powodu złej agrotechniki a klasy gleb jaka mam. Polska nie jest za duza ale mamy ziemie od 1 do 6 wiec u kazdego co innego. Mój standardowy plan to 250kg pol 6, 300-400kg saletry w zależnosci od pola, T1 i T2 z odżywką mocznikiem i siarczanem, plon stabilny i koszty adekwatne do możliwosci

Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, ravoj napisał:

Także jak co niektórzy piszą, że zbierają po 9 ton, to suszy ani ulewy na pewno nie widzieli. A tyle płaczu było wiosną, że bałem się o głód w Polsce.  A tu wcale tak czarno nie jest, cena jak zwykle skłania do grubej refleksji zasadności stosowania 200kg azotu, ŚOR z górnej póły i wszelakiego rodzaju pseudo odżywek. 

Jednak w tym roku wprowadzę chyba plan 0 na jednym z pól, czyli 200 NPK pod korzeń, jesienne odchwaszczanie za 140zł, rzadki siew,  50 kg azotu na źdźbło, T1 za 100zł i Antywylegacz za 17zł i koniec.   Jak ma stać to będzie stała i da 7 ton, jak ma leżeć to jej Medax nie pomoże. 

Dam znać co z tego wyjdzie, na pewno będę zdrowszy od bełtania chemii. 

Ja w tym roku miałem borowika IV klasa ale nie żadne piachy ,sypnął 7.3t z 1h (prosto z pola sprzedawałem 630zl za tone ) na jesień nigdy nie daje żadnych nawozów tylko odchwaszczanie. Połowa marca 250kg saletrosanu ,koniec kwietnia 230 kg saletry ,późno że względu na susze (niechce mi się liczyć ile to N) t1 prochloraz+duet star i nic więcej nie było robione ani dawane  ,wszystko ustało . Pszenica ta sama agrotechnika ale po 4 kółkach popsol się kombajn i nie wymlocilem wszystkiego to nie wiem jaki plon będzie ale nie jest źle ziarno grube . Podeśle fotkę  tej z zeszłego roku i  tej z tego roku . (Oczywiście zeszłoroczną było obsiane ) 

Edytowane przez korasss
Opublikowano (edytowane)

Na wiosnę trochę niektórzy obszarowcy skrytykowali mnie za plan jakim prowadzę swoje pola i ile daje czego. Oczywiście oni sypali i miało być, a tu zonk 🤪. Ja w tym roku wywaliłem na mały areał 700 zł w odżywki bo by nic nie było tak sucho było. Czytając wypowiedzi innych sam zwątpiłem w to co robię bo inni nie latają z opryskiwaczem a ich plantacje są piękne itp. i miałem robić tak jak większość na tym forum, ale jednak zostanę przy swoim doświadczeniu.

Fakt ulewy były nie wtedy kiedy trzeba, woda stała na polach ale na szczęście ustało zboże. A to że z jednego pola jest 9 a z drugiego 6 to wielkim globusem nie trzeba być -jeżeli ktoś trochę się zna to po przyczepach oceni w przybliżeniu plon zwłaszcza jak wozi tymi samymi zboże na skup co roku, to pomyli się ale nie więcej niż o 0.5 t. Ale średnia i tak przy sprzedaży wyjaśni wszystko.

Edytowane przez Damianek20
Opublikowano
9 godzin temu, masa24 napisał:

To są plony tzw metoda na oko. Ewentualnie praktykowana jest jeszce metoda gumowych hektarów . Sieje 10 ha ale kosi 8 

Racja. Ja jeszcze dodałbym myszy. Niby masa ich i lament, ale i tak plon zacny. 🙄

Opublikowano
1 godzinę temu, Piotr1711 napisał:

Panowie myśle w tym roku pod pszenicę wysiać 200 kg fosforanu pod korzeń dobry wybór?

100 kg zupełnie wystarczy systematycznie co roku, lepiej daj 200 kg soli do tego.

Opublikowano
13 minut temu, galan99 napisał:

Sól wczesną wiosną na jesieni zwieje potas .

Gdzie kolego ucieknie ? Miałeś robione próby lub doświadczenie ? Moim zdaniem lepiej dać pod agregat a nie pod pług wtedy systematycznie będzie przemieszczać się wgłąb gleby. Nie wiemy też jaka będzie zima jeżeli będzie mało śniegu to napewno nie zostanie wymyty lub przeniesiony zbyt głęboko wgłąb gleby.

Opublikowano
23 godziny temu, lukasz222 napisał:

To że ktoś napisze, że zbiera 9 ton nie znaczy, że tak jest. Niektórzy nawet koło wagi nie przejadą a wiedzą dokładnie ile zebrali

Hehe ja jak z jednym sasiadem rozmawiam to na poczatku rozmowy sypie mu 7t, a jak konczymy rozmowe to juz wchodzi na 9t/ha

  • Haha 3
Opublikowano
Dnia 3.08.2020 o 23:28, casefarmer napisał:

U mnie tez poślady i zielona słoma, zawsze było ładne ziarno i średnia plonu w okolicy 7.5 tony/ha a w tym roku nie wiem czy 5 ton bedzie. Mysle ze winowajca były te opfite deszcza w maju i czerwcu .

I u mnie tak jest, wygląda fajnie, a do zbiornika nie leci, kłosy niby sa, a ziarka marne, parę grubych,  a reszta...masakra, średni plon na około  nie wiem czy 3 tony będzie...

 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez yacenty
      Zapraszam do dyskusji poświęconej uprawie pszenicy w roku 2025.
      W tym temacie będziemy poruszać zagadnienia związane z nawożeniem pszenicy, ochroną fungicydową pszenicy, zwalczaniem chwastów w pszenicy jak również wiele innych ogólnych tematów dotyczących pszenicy, zarówno pszenicy jarej jak i pszenicy ozimej.
      Najpopularniejsze pytania z poprzednich lat, na które na pewno znajdziesz odpowiedz w roku 2025:
      1. Jaką ochronę fungicydową pszenicy wybrać?
      2. Czym zwalczać chwasty w pszenicy ozimej a czym w pszenicy jarej.
      3. Jak nawozić pszenicę? 
      4. Ile kilogramów azotu zastosować? Ile razy w ciągu sezonu nawozić pszenice?
      5. Kiedy i czym regulować pszenicę ozimą?
      6. Jakie nawożenie dolistne mikroelementami zastosować w pszenicy?
    • Przez Alio
      Witam.
      Zakładam nowy temat bo ma duży problem z uprawą pszenicy i od lat nie mogę sobie z nim poradzić.
      Ten problem to gęstość ziarna.
      Uprawa w zasadzie wg ksiązki. Płodozmian tak ustawiony, że nie mam pszenicy po zbożu tylko wyłącznie po buraku lub rzepaku. Nawożenie w przybliżeniu K-150 P-110.
      Ph wyregulowane. Wapnowanie regularnie co 4 lata w odpowiedniej ilości .
      Pełna ochrona: dobra zaprawa, T1,T2,T3, żadnych problemów z  chwastami.
      Antywylegacz zwykle w 2 dawkach w odpowiednim momencie
      Siew 100-115 kg/ha, materiał siewny regularnie zmieniany lub odświeżany.
      Nawożenie azotem może zbyt ambitne, bo 2x100 kgN w formie RSM i "na kłos" 25-35 kg N w saletrze.
      Gleby w większości od 3b do 4a.
      Plon w miarę stabilny od lat 8-9,5t/ha
      I od lat stały problem: Bardzo wysokie białko 14-15,5, gluten nawer do 33 ale za to zupełny brak gęstości. Zwykle 71-74 sukcesem jest 76.
      Tydzień temu wysłałem pierwsze auto na młyn i białko 15.1 gluten 32,6 a gęstość 71.6. Cena zamiast 770 netto ledwo 700 netto. Gdy odjąłem transport wyszło taniej jak paszowa z podwórka.
      Gdzie popełniam błąd, że mam tak niską gęstość?
      Pytałem wielu osób i nikt nie był i w stanie doradzić.
    • Przez bazalt50
      Problem nie mój, tylko sąsiada - posiał pszenicę (chyba odmianę Wilejka) dość późno, gdzieś pod koniec października, na poplonie z rzepaku. Niby zaczęła mu wschodzić. Dziś byłem zerknąć na swój zasiew, i uderzyło mnie że jego pole jest golusieńkie. Nie ma absolutnie nic. Te ziarna które są na wierzchu wypłukane przez deszcz, to niby jest maleńki kiełek, ale brązowy i martwy. Natomiast ziarna które są głębiej nawet nie zakiełkowały. I wszystkie ziarna - i te płytko i głębiej - po naciśnięciu rozłażą się w palcach. U nas mówi się na to że się "skrochmaliły". Zadzwoniłem po niego żeby podszedł i zobaczył. Trochę się załamał. Gość jest trochę niekompletny intelektualnie. Szkoda mi go bo mimo wszystko poczciwy chłop. Ale nie wiem co mu powiedzieć i poradzić, bo osobiście nigdy nie spotkałem się z czymś takim z pszenicą. Jak wspomniałem - siał późno, było dość mokro i zimno, śnieg ostatnio też dostarczył sporo wody, mokro jest cały czas, pszenicę siał zaprawianą. Na moje oko zasiał stanowczo za głęboko (+/- 5 do 7cm). Czy coś z tego będzie miał? co mu poradzić?
    • Przez jarekvip99
      Jakie odmiany pszenicy jarej siejecie i jak wam plonuja? Nie siałem juz z 6 lat a bede chyba zmuszony na wiosne bo burak dopiero co wykopali i jeszcze popadało ze nie ma szans orac a co dopiero siac
    • Przez Challenger
      Czy uprawia moze ktos ta odmiane pszenicy paszowej???Prosze mozliwie jak najszybciej o opisanie tej odmiany,jej plonowanie wymagania itp.Z gory dzieks :rolleyes:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v