Jaką pojemność roziewacza wybrać?

[sumek666 5084]

Żeby dostać się do mieszadła to trzeba jeszcze siatkę pokonać 😛

[Skoczek1994 453]

U nas jakieś 10 lat do tyłu kumpla ojciec zginął bo go gdzieś przy neptunie złapał wałek za kurtkę...

U mnie praktycznie wszystkie wałki są z osłonami, poza jednym który mam do rozrzutnika do ruska bo ma dosłownie 25-30cm. 

[withanight 1108]

Do wypadków nawiązując , jakoś na jesień zeszłego roku na  mojej wiosce gosc postanowił schować cyklopa pod dach , choć od ilus lat stał pod chmurką. Po podniesieniu stop , gdzieś podszedł i wciągnął go wałek... Ciągnik chodzil tak długo aż się ropa nke skończyła.

[szaman1 159]

5 minut temu, withanight napisał:

Do wypadków nawiązując , jakoś na jesień zeszłego roku na  mojej wiosce gosc postanowił schować cyklopa pod dach , choć od ilus lat stał pod chmurką. Po podniesieniu stop , gdzieś podszedł i wciągnął go wałek... Ciągnik chodzil tak długo aż się ropa nke skończyła.

u nas 8 lat temu był podobny przypadek tyle że gość tak mocno się czegoś chwycił że całe ubranie mu zdarło a wałek nie złapał

[withanight 1108]

Ten nie zdążył zareagować , widok był naprawdę przykry...

[sumek666 5084]

Ile czasu trwa wyłączenie wałka? 

[kopin 3791]

to zależy czy juz Cię wciągnęło czy jeszcze nie

a tak po prawdzie to każdy kiedyś zrobił coś głupiego i bezmyślnie

tylko często się uda,ale kiedyś może sie nie udać

[sumek666 5084]

Ja wszelkiego rodzaju walki omijam bardzo szerokim łukiem. Cudze nieszczęścia mi na tyle wystarcza, że nie chce sprawdzać na sobie. 

[Skoczek1994 453]

W tprze chyba był kiedyś opisywany rolnik któremu prasa urwała obie ręce, ale jakoś udało mu się z tego wyjść bo zdołał iść po pomoc. Niestety co rok są podobne przypadki, i często jest to spowodowane pośpiechem zwłaszcza gdy nawał prac. A skutki tego mogą byc opłakane, bo zdrowie i życie jest tylko jedno. 

Edytowano Grudzień 9, 2018 przez Skoczek1994

[Janusz 112]

Nie głupim rozwiązaniem jest wyłączanie wom w ciągniku na błotniku...(nawet się zrymowało)...

[szaman1 159]

26 minut temu, sumek666 napisał:

Ja wszelkiego rodzaju walki omijam bardzo szerokim łukiem. Cudze nieszczęścia mi na tyle wystarcza, że nie chce sprawdzać na sobie. 

U mnie w rodzinie jest taki wuja co przed żniwami wszystkich szkoli żeby tu nie wkładać tam uważać. Ostrożny człowiek naprawdę, a sam nieomal nie zbił się odpalając omyłkowo  60 na biegu, . Także nie ma co kogo oceniać bo kto nie miał na gospodarstwie przypadku że mogło skończyć się tragedią niech pierwszy rzuci kamień