no właśnie myślę że nie jesteś stary to raczej nie pamiętasz,już trochę lat minęło od komuny
a praca za prawdziwą komunę była wszędzie,szedłeś do zakładu ze chcesz tu pracować i Cię przyjmowali
pracy nie było jak zaczęła komuna zdychać i jak zdechła
niekoniecznie ,pytałem w jednej firmie znajomego to się śmiał że zeszły tydzień prawie nie jechali nigdzie po świnie bo wszyscy kierowcy leżeli z grypą
dlatego mówię że się pętlasz
małe ilości od lokalsów zostają albo u producenta prosiąt i sam musi dotuczyć ,albo jadą do okolicznych hodowców,
u mnie tu w okolicy nie znam takich co sami ze swojej skarpety kupują 1-2 tyś duna
no chyba w Twojej okolicy
bo u mnie w okolicy to albo cykl zamknięty,albo otwarty rolnik od rolnika a jak duńczyki to hotelarze a oni gówno mają do gadania bo i tak i tak firma im przywiezie