Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
33 minuty temu, ChiquitaB napisał(a):

Ja na zasuszenie na lancuch daje i to nic dobrego a jalowki znowu z lancucha łazić nie potrafią na luzie i trzeba wszystko na luz zrobic 

Właśnie taka mam sytuacji. Mam 2 grupy. Jedna całe życie luzem druga na uwięzi. Mądrze to połączyć i pogrupować. Na tę zasuszenie też chciałbym wiazac, ale nie wiem czy warto. 

Opublikowano
Godzinę temu, dantur96 napisał(a):

Gdzieś widziałem to już nawet jest jakiś robot co sam tmr kręci tylko trzeba mu paszę do magazynu wozić 

W sąsiedniej wsi 11 lat temu zamontowali

Początkowo i sam rozdawał, ale to się nie sprawdziło

Opublikowano

Ciekawe jak tam z zgrzaniem się pasz w lato bo jak by mu trzeba wozić paszę co drugi dzień to bez sensu lepiej Chyba już samemu kręcić ale jak na tydzień by się nawozić dało to już trochę czasu idzie zaoszczędzić 

Opublikowano
2 godziny temu, kampl napisał(a):

Ja jałówki raczej wcześniej na łańcuch daje. Jak takie duze reagują? Ok? Albo co gorsza krowy które chodziły a teraz wiązane?

Nie ma problemów 

Opublikowano
12 godzin temu, Pawel29 napisał(a):

O widzisz to tu mnie zaskoczyłeś z tą głęboka sciolka. Bo też będę zaczynał robic papiery na jalownik w całości na rusztach a kawałek chciałem zrobić głęboka sciolke żeby tam trzymać zasuszone bo myślałem że tak bedzie lepiej niż sam ruszt dla wysokocielnych a teraz to bedzie zagwozdka.

Rób chociaż kawałek na ściółce. też miałem robić wszystko na ruszcie ale gdzie nie oglądałem rozmawiałem to każdy się żałował że przynajmniej jeden kojec trzeba było na ściółce zrobić 

33 minuty temu, danielhaker napisał(a):

W sąsiedniej wsi 11 lat temu zamontowali

Początkowo i sam rozdawał, ale to się nie sprawdziło

Niedaleko mnie ma gospodarz Lely Vectora już kilka ładnych lat i wcale nie narzeka. 

  • Like 1
  • Thanks 1
Opublikowano
2 minuty temu, danielhaker napisał(a):

Ta sama 😛

A z tymi robotami co tam było że to wyrzucili , pamiętam artykuły o tej oborze że najnowocześniejsza w kraju ale jak oni teraz rozdają jak tam chyba korytarze były wąskie aby ten wózek przejechał , przecież wóz nie wjedzie jak jest wąsko .

Opublikowano
32 minuty temu, dantur96 napisał(a):

Ciekawe jak tam z zgrzaniem się pasz w lato bo jak by mu trzeba wozić paszę co drugi dzień to bez sensu lepiej Chyba już samemu kręcić ale jak na tydzień by się nawozić dało to już trochę czasu idzie zaoszczędzić 

Właśnie w Lely na dwa dni ustawiają kostki bo dłużej to się grzeje więc bardziej fanaberia niż oszczędność czasu a i ogromny pożeracz prądu bo pojemność niewielka i cały czas jeździ po oborze i rozdaje 

Opublikowano
10 minut temu, Supersebusiek napisał(a):

A z tymi robotami co tam było że to wyrzucili , pamiętam artykuły o tej oborze że najnowocześniejsza w kraju ale jak oni teraz rozdają jak tam chyba korytarze były wąskie aby ten wózek przejechał , przecież wóz nie wjedzie jak jest wąsko .

Nie pamiętam przyczyny, a nie chcę zmyślać. Może ktoś z forum wie i się podzieli. Krótko to pracowało. Kilka miesięcy? No najgorzej, że korytarze wąskie i wóz paszowy się nie mieści. Nie przewidziano, że to się może czasami zepsuć i trzeba będzie awaryjnie zwykłym wozem mieszać. Rozwozi jakaś wąska mini ładowarka chyba z łyżką do rozdawania. Trochę się najeździ, bo obora na 165DJP

Opublikowano
6 minut temu, Supersebusiek napisał(a):

Zda to egzamin jak masz biogazownie i idealne kiszonki z  pod sieczkarni , słoma też musi być pocięta jakąś sieczkarnią  wcześniej , bele odpadają całkowicie w tym temacie .

Właśnie w tym roku postawili biogazownię głównie ze względu na niższe koszty prądu a niewiele wcześniej spory kawałek placu zastawili panelami 

Opublikowano
10 godzin temu, Pawel29 napisał(a):

No właśnie ciekawe czy powrót na maty po porodzie po 2 miesiącach na oborniku nie byl by bolesny.

Ja mam obore uwięziową na rusztach i wyprowadzam zasuszone z niej na jakiś miesiąc i chodzą sobie w kojcach na oborniku i wszystko z nogami ok, tylko wracają na te ok 3 tyg do obory przed porodem. A  jałówki chodzą na rusztach takie najczęściej już tylko co zacielone (niestety więcej nie zrobiłem ruszt teraz tego żałuje) same ruszta bez legowisk i jak tam jałówka sobie poradzi to poradzi sobie wszędzie. Przez 7 lat miałem 2 przypadki że musiałem zabierać jałówkę z ruszt bo by przepadła a tak to bajka

Opublikowano
8 minut temu, Supersebusiek napisał(a):

Kasa w budynek wsadzona i budynek nie spełnia funkcji i nie przyspiesza roboty tylko ją wydłuża , szkoda , że to im nie poszło .

No dziś nam widzącym to z boku wydaje się dziwne, czemu nikomu nie zaświeciła się lampka, by jednak dla spokojnego sumienia zrobić standardową szerokość korytarza

 

A jeśli zaświeciła, to kto ją zgasił 😜😜

 

Robot w sumie też wyjechał, ale kilka lat doił

Opublikowano

Automatyczne żywienie jest fajne, bo dawka dopięta jest na ostatni guzik, kilka razy dziennie zadawane, kilka grup żywieniowych itd. Ale w europejskich warunkach i tak potrzebna jest kuchnia paszowa, więc i ładowarka/ładowacz potrzebny, żeby co dwa dni są napełnić. To też Euromilk poszedł w wóz autonomiczny z frezem żeby przynajmniej te szyny i chwytak wyeliminować. W USA gdzie jeszcze popularne są silosy pionowe to już rozwiązanie jest praktycznie bezobsługowe

 

Opublikowano

Kuhn chyba tez wprowadzil teraz paszowoz z frezem ze sam sobie śmiga po silosach. Claas widzialem pokazywał autonomiczna ładowarkę do biogazowni ze sama sobie śmiga i bierze z pryzm i laduje

Niestety budowa obora to burza mózgów i nigdy idealnie sie nie zrobi a błędy łatwo popełnić jak sie opinii nie szuka i nie ogląda innych budynków. 

 

  • Like 1
Opublikowano
45 minut temu, ChiquitaB napisał(a):

Kuhn chyba tez wprowadzil teraz paszowoz z frezem ze sam sobie śmiga po silosach. Claas widzialem pokazywał autonomiczna ładowarkę do biogazowni ze sama sobie śmiga i bierze z pryzm i laduje

Niestety budowa obora to burza mózgów i nigdy idealnie sie nie zrobi a błędy łatwo popełnić jak sie opinii nie szuka i nie ogląda innych budynków. 

 

 Ty nie jesteś w temacie to nawet nie wiesz kiedy i jaki błąd popełnisz  ,a ci co już mają ,nie zawsze Ci powiedzą o tym . Ja wszedłem na minę ty też wejdż . Będzie nas dwóch . Oglądając czyjeś obory masz we łbie kilka niby najważniejszych punktów ,a o setkach nie masz zielonego pojęcia . . Tak jak z budową domu . Pierwszy przemyślany  sprzedaj wrogowi ,drugi przyjacielowi ,a trzeci sobie zostaw .

Opublikowano

Przeszedłem to i wiem o czym mowisz nikt nie chce powiedziec to spieprzyłem zrob inaczej. Było kilku u mnie oglądać i odrazu mowilem na co zwrócić uwagę, czasami pier**la ale robi duza różnice. Większość jest zdania ze ja mam złe to po co drugi ma mieć lepiej. I tak oto mam spieprzone wjazdy na gnojowe bo maja 2.5m szerokości i powiększyć nie idzie bo konstrukcja jest 

Opublikowano

Dużo zależy też od stada. Mając oborę na rusztach Bydlo musi mieć mocne nogi . Która sztuka ma słabsze to zaraz kuleje. Kiedyś kupiłem jałówki i na rusztach nie było problemu. A na zasuszenie szły na uwieź i materac. Nogi im na momencie puchły. Musiałem je tak ustawiać żeby zasuszyć je na lato i wtedy szły na łąkę. Wtedy problemu nie było. A wystarczyło je uwiązać i po tygodniu nagi grubości wiader. Z moimi jałówkami tego nie było. Więc też genetyka dużą rolę odgrywa 

  • Like 1
Opublikowano
Godzinę temu, kizak napisał(a):

 Ty nie jesteś w temacie to nawet nie wiesz kiedy i jaki błąd popełnisz  ,a ci co już mają ,nie zawsze Ci powiedzą o tym . Ja wszedłem na minę ty też wejdż . Będzie nas dwóch . Oglądając czyjeś obory masz we łbie kilka niby najważniejszych punktów ,a o setkach nie masz zielonego pojęcia . . Tak jak z budową domu . Pierwszy przemyślany  sprzedaj wrogowi ,drugi przyjacielowi ,a trzeci sobie zostaw .

 

38 minut temu, ChiquitaB napisał(a):

Przeszedłem to i wiem o czym mowisz nikt nie chce powiedziec to spieprzyłem zrob inaczej. Było kilku u mnie oglądać i odrazu mowilem na co zwrócić uwagę, czasami pier**la ale robi duza różnice. Większość jest zdania ze ja mam złe to po co drugi ma mieć lepiej. I tak oto mam spieprzone wjazdy na gnojowe bo maja 2.5m szerokości i powiększyć nie idzie bo konstrukcja jest 

To teraz tak z robotami udojowymi, same reportaże jakie to one dobre, a sporo ludzi je wyrzuca

Opublikowano

Kolega ma roboty, więc pytam co i jak. Wszystko git, krowy same się doją, nic nie trzeba robić, podganiać do doju, normalnie bajka.

Pytam jego żonę, wszystko ok ale te 10% stada samo do robota nie przyjdzie. Ogólnie na plus.

  • Like 2
Opublikowano

Czym żywicie jałówki mleczne od momentu zacielenia do wprowadzenia tmr-u laktacyjnego przed wycieleniem. Czy dobrej jakości sianokiszonka i wysłodki będą wystarczające ? 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez POLKOP
      Jak widzicie przyszłość swoją w dzisiejszym swiecie pełnym wymogów i innych przeszkod jako hodowcy bydła mlecznego. Czy dacie rade sprostac wyzwanią.
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam wszystkie Panie i Panów będących w związkach małżeńskich i nie tylko, w końcu nikt nam tu nie będzie wytykał co robimy w tematach dla Panien i Kawalerów, tu możemy swobodnie pisać o wszystkim i o niczym. Zachęcam do pisania.
    • Przez edi25
      Lozysko osadzone na tuleji jest zbyt luzne i nie obraca sie prawidlowo, tylko tuleja obraca sie wewnatrz lozyska. lozysko jest ok, tylko tuleja na ktora jest zalozona jest juz wytarta.Jak osadzic to lozysko na tuleji mocno zeby sie nie obracalo?
    • Przez ttuch
      Wczoraj rano wycieliła się jałówka. Już podczas porodu kapało jej mleko więc sądziliśmy, że z tym nie będzie problemu. A tu tymczasem niespodzianka bo praktycznie nie ma mleka. Na noc została w oborze z cielakiem więc sądziliśmy, że po prostu cielak ją wydoił, na dzień została wypuszczona na pastwisko ale po powrocie z niego wymię miała dosłownie puste. Pierwszy raz taka sytuacja ma u nas miejsce, może ktoś miał u siebie w gospodarstwie podobny problem?
    • Przez Adrian3210
      Witam. Mam problem z chłodnią do mleka. Problem wygląda następująco. Agregat nie załącza się za pierwszym razem. Słychać pykanie, aż za 4 czy za 5 pyknięciem załączy się. Chłodnia to Alima Bis 400l
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v