Krzysiek12345

Monoblock w ciągniku Belarus

Polecane posty

Witam,

 

 

Chciałem się Was poradzić.

 

Mam zamiar kupić ciągnik Belarus [o Pronarze nie może być mowy!]

 

i mam poważny dylemat bo zasięgałem języka u wielu osób i jedni sobie chwalą inni ganią ten cały monoblock a chciałbym, żeby ciągnik służył mi już na stałe więc chcę kupić raz a dobrze.

 

Czy ktoś może mi coś dokładnie powiedzieć co jak i gdzie?

 

 

krąży opinią, że ten cały monoblock jest na Boschu natomiast słyszałem też, że z Boschem to nie ma nic wspólnego. Może ma ktoś Beralusia i wie coś na ten temat?

 

 

Proszę o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    320

podnośnik typu bosch

przedni napęd typu carraro


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

podnośnik typu bosch

przedni napęd typu carraro

 

 

Pewien znajomy handlarz obracający tymi ciągniczkami trochę czasu powiedział, że z Boschem to ma tyle wspólnego, że tylko Boscha kluczem było skręcane ;]

 

 

mówił , że nawet byle zawory nie są Boscha i wysoka awaryjność..

 

 

 

a Carraro to nie to samo przypadkiem co krzyżakowy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość murtek   
Gość murtek

Krzysiek12345

Dlaczego "[o Pronarze nie może być mowy!]" ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek12345

Dlaczego "[o Pronarze nie może być mowy!]" ???

 

 

Bo zbyt wiele się napatrzyłem na tę kiepskiej jakości podróbkę Beralusia..

 

 

oleju więcej zużywa niż ropy,sasiad poobcinał denka od butelek plastikowych i na noc podstawia pod ciągnik, zeby olej sciekal do nich bo przez noc kilka litrów mu ubywa.. nówkę ma Pronarka 82A.. ponadto dziwne kłopoty ze skrzynią, no i ogólnie awaryjność.. oraz dostępność części, sasiad wielokrotnie miał problemy z częściami.. na głupie drobnostki musiał czekać aż paczka z kądśtam przyjdzie bo w regionie takich "nie mieli dziwnym trafem" ..

 

dlatego trochę zrażony jestem do Pronarów gdy spoglądam za płot i widzę te męki.. więcej stoi ciągnik w garażu niż na polu

 

Myślałem cześniej nad CASE do 100 KM ewentualnie jakiś Massey Ferguson no ale obstaję przy MTZ Belarus ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    320

Naucz się czytać ze zrozumieniem - napisałem że carraro i bosh w belarusie są "typu".

Oznacza to że są zrobione na wzór a nie przez bosha czy carraro.

 

Co do Pronara - a podokręcał ten twój sąsiad wszystkie sruby? Albo inaczej - dbał o niego przez pierwsze 100-200mth?


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomcio87    8

Ja mam juz prawie 3lata mtz z monoblockiem i nie narzekam odpukac... Jedyna wada jest to ze nie ma docisku tak jak zeszly rok plug nie chcial wchodzic z powodu suszy to troche draznilo ale poza tym lux.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No właśnie to jest problem... bo sprzedawcy wykorzystują mniej spostrzegawczych i wmawiają, że to wszystko na Boschu pracuje..

 

 

 

Dzięki.

 

 

 

Sasiad raczej dbał o niego.. nie pchał go od razu w pole na początku tylko najpierw coś lżejszego, przyczepa, opryskiwacz.. widzę, że o niego dba ale krwi mu napsuł co nie miara..

 

Ja mam juz prawie 3lata mtz z monoblockiem i nie narzekam odpukac... Jedyna wada jest to ze nie ma docisku tak jak zeszly rok plug nie chcial wchodzic z powodu suszy to troche draznilo ale poza tym lux.

 

miałem Zetora 7711 i juz się przyzwyczaiłem do słabego docisku ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin974    30

Bo zbyt wiele się napatrzyłem na tę kiepskiej jakości podróbkę Beralusia..

 

 

oleju więcej zużywa niż ropy,sasiad poobcinał denka od butelek plastikowych i na noc podstawia pod ciągnik, zeby olej sciekal do nich bo przez noc kilka litrów mu ubywa.. nówkę ma Pronarka 82A.. ponadto dziwne kłopoty ze skrzynią, no i ogólnie awaryjność.. oraz dostępność części, sasiad wielokrotnie miał problemy z częściami.. na głupie drobnostki musiał czekać aż paczka z kądśtam przyjdzie bo w regionie takich "nie mieli dziwnym trafem" ..

 

dlatego trochę zrażony jestem do Pronarów gdy spoglądam za płot i widzę te męki.. więcej stoi ciągnik w garażu niż na polu

 

Myślałem cześniej nad CASE do 100 KM ewentualnie jakiś Massey Ferguson no ale obstaję przy MTZ Belarus ..

No to dopiero się przekonasz co to belarus za maszyna :P


Czujniki (nowe zamienniki) do kombajnu buraczanego stoll sprzedam
Kontakt 661995047

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Superman    0

WItam. Biez na boschu dlaczego? dlatego ze juz masz 2 silowniki pionowe a nie 1 lezacy pod kabina co z tym idzie masz wiekszy udzwig, na 1 silowniku masz jak sie nie myle 3200 udzwigu a na 2 masz 4500kg. Gdy masz na boschu to masz 1 zbiornik od paliwa 130l plastikowy a nie 2 po 65l. Masz juz inny zaczep "hith" przesówany. wejdz sobie na strone allegro i wpisz belarus i znajdz kolesia z zdjeciem agroplac tam sa oba zdjecia. A i jeszcze slyszalem ze te na 1 silownik to lubia miec przecieki a te na bosh juz troche miej. Ja w tym roku kupilem belarusa i byl na boschu no i oczywiscie na przednim moscie krzyzakowym. ty kupujesz belarusa z serii 952 ? jak cos to pisz Pozdrawiam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dopiero się przekonasz co to belarus za maszyna :lol:

 

 

o Beralusiach słyszałem w większości pozytywne opinię natomiast o Pronarach w większości negatywne..

 

 

 

dlatego właśnie radzę się Was, tutaj na forum.. z pewnością są tutaj ludzie ze sporym doświadczeniem jeśli chodzi o ciągniki

 

 

 

sprzedałem niedawno Zetora za ok. 30 000 zł.. mam około 30 ha ziemi obrabiam Ursusem 3512 i do niedawna właśnie tym Zetorem 7711 .. sprzedałem bo się Zetor nie bardzo sprawdzał.

 

 

chciałbym coś z przednim napędem..

 

 

pomyślałem, że wziąłbym kredyt na młody rolnik póki jeszcze mogę i kupię nowego Beralusia.. wiadomo, nowe to nowe..

 

 

nie chciałbym brać jakiegoś trupa bo mi potrzebny jest ciągnik na który siadam i jadę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko go nie złam :lol: sąsiad już dwa razy tego dokonał, w krótkim czasie:) a co do Bosch i Carraro to chodzi o to powtarzając za kolegami powyżej że może mieć oś krzyżakową(może i wzorowaną na Carraro ale nic z nią nie mającą wspólnego) i podnośnik wzorowany na Boschu... ;[


Kiedy pojawiają się dzieci zaczynamy inaczej patrzeć na ten padołek łez...
Eliza, nasze małe płaczące szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość murtek   
Gość murtek

Krzysiek12345

Ja mogę powiedzieć tylko tyle, że mam MTZ 82 od nowości i to jest ciągnik do którego siadam i jadę (i wiem że nic się nie zepsuje). Jak się dba tak się ma. W sąsiedniej wiosce kupił rok temu znajomy belarusa (wyszło go jakoś tanio, ponieważ sam sprowadzał z Białorusi) i śmiga jak głupi, nic nie ma prawa się zepsuć (ma ok 80 ha). Jedynie wygląd tego ciągniczka mi się nie podoba. A i co najlepsze w tym ciągniku to jego cena oraz naprawa nie wymagająca drogiego serwisu. Jaki inny ciągnik kupi się za te pieniążki(nowy) ?

Ja jestem zwolennikiem nowych maszyn itp., dlatego zastanów się nad obojętnie jakim ciągnikiem, byle nowym. :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LukaszZduny    1

Kolego weź zobacz jak wygląda tył z dwoma siłownikami a jak z jednym to zniknie Ci całkowicie dylemat. Poza tym masz przy monobloku zał wom elektro-hydrauliczne więc rączka nie zaboli po całym dniu pracy z wom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kolego weź zobacz jak wygląda tył z dwoma siłownikami a jak z jednym to zniknie Ci całkowicie dylemat. Poza tym masz przy monobloku zał wom elektro-hydrauliczne więc rączka nie zaboli po całym dniu pracy z wom.

 

 

wygoda..

 

 

nie mam juz cienia wątpliwości.. juz od początku myslalem nad mtz 90 konnym z mostem krzyzakowym.. ale wahalem sie nad monoblockiem..

 

Dzięki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pajej    232

Kolego weź zobacz jak wygląda tył z dwoma siłownikami a jak z jednym to zniknie Ci całkowicie dylemat. Poza tym masz przy monobloku zał wom elektro-hydrauliczne więc rączka nie zaboli po całym dniu pracy z wom.

To może podaj linki do zdjęć będzie szybciej i prościej


Rolnik z powołania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    320

Ale czemy z lewej strony wieszak macie panowie inny niż z prawej?

Ja z obu stron mam takie jak wy macie z prawej czyli z korbką.


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariush19    0

a tego to już nie wiem, nikt aż tak uwagi do tego nie przywiązał, wystarczy regulacja z prawej. Bardziej zastanawia mnie brak dźwigni do obsługi podnośnika z tyłu ciągnika co by ułatwiło życie. W instrukcji jest ta wajha opisana a u mnie występuje jej brak :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Junkers    44

Witam, w monobloku na dźwigienkach pojawił się wyciek, bo prawdopodobnie wspaniałe Białoruskie o-ringi odmówiły posłuszeństwa.

Wiem mniej więcej że trzeba spuścić olej hydrauliczny, bo jest wyżej niż monoblok i olej wylał by się przelewem/powrotem, odkręcić dekielek z tyłu monobloku co jest tak dużo śrubek i pod dekielkiem są jakieś zawleczki żeby te dźwigienki z osiami ściągnąć i na tych osiach są o-ringi.

Robił to ktoś z was i czy jest to skomplikowane?? Podejrzewam, że jeśli wszędzie pakowali te same o-ringi to przynajmniej wszyscy co używają TUZa wymieniali te o-ringi, a może wymienić je jeszcze na tym żeby mieć spokój http://allegro.pl/rozdzielacz-zawor-podnosnik-mtz-belarus-oryginal-i3059909267.html ??


KPK Kumurun Team
"Polak jak se chce, to se kurde potrafi" F.Kiepski
Prawidłowo użytym młotkiem i przecinakiem możemy naprawić nawet zegarek.
Belarus 952.4 - U C-330

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Junkers    44

Boję się że temat pójdzie w otchłań, nikt nie wymieniał tych o-ringów i nie podzieli się doświadczeniem??

 

Podejrzewam że tamtędy ucieka spora część oleju, bo po dolaniu oleju na prawie full po 3tygodniach jest go ledwo widać przez wziernik.


KPK Kumurun Team
"Polak jak se chce, to se kurde potrafi" F.Kiepski
Prawidłowo użytym młotkiem i przecinakiem możemy naprawić nawet zegarek.
Belarus 952.4 - U C-330

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kulik    2

podnosnik nie jest boscha,na rozdzielaczu jest nawet tabliczka made in rosja, jedynie co jest niemieckie do reflektory na kabinie ;) ale z tym monoblockiem nie mam problemów chociaż jest ruski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GoodFarmer    27

Ten podnośnik to dobra konstrukcja, prosta i jest dobry dostęp w razie naprawy. Nie ma co się zastanawiać tylko wymienić te oringi samemu puki jest na to czas na pewno dasz rade. Żeby w okienku był olej musisz do konca opuścić podnośnik chyba że faktycznie dużo ubywa ale bywa inna przyczyna tego zjawiska. Sprawdz czy w skrzyni nie przybyło oleju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez ilovemtz
      Prosze aby w tym temacie wypowiadali sie posiadacze mtz[nie pronarów].
      My mamy mtz-a z 1983r i ojciec nic złego na silnik nie moze powiedziec wał jeszcze nie byl robiony. Ciagnik zrobil okolo 15000mth nie wiem czy to duzo czy mało. Co prawda ceiknie ale one juz takie sa. Co do awaryjnosci to moge powiedziec ze wiekszosc czesc zaczynamy dopiero teraz wymieniac tj. po 24latach wczesnije nie było potzreby. Co do spalania to jest małe w orce okolo 14l/ha napewno mniej niz ursus czy zetor z tych rocznikow nie mowie o nowych forterrach. Jest mały problrm z czesciami bo nie mozna ich dostac musimy po nie jezdzc do oddalonego o 50km żmigrodu bo nigdzie w poblizu ich nie dostaniemy .Powiedzcie co na ich temat mowia wasi ojcowie czy wy sami. Sami wiecie ze nie taki rusek straszny jak go piszą.
    • Przez komsim
      Witajcie koledzy na wstępie od razu zaznaczam że przejrzałem praktycznie wszystkie tematy związane z „białoruśką” , MTZ-etm i innymi „ruskami” w tym dziale związanych z pompami , rozdzielaczami , zaworami czy ogólnie szeroko pojętą hydrauliką (oraz problemami z nią) i dopiero po tym rozebrałem białoruśkę ….
       
      Tak po krótce gdyby któryś z modów chciał mnie nagrodzić banem
       
      Przy okazji ukłony w stronę moderatorów
       
      Najpierw szukam w Google potem na AF później zakładam temat i przyznam że konkretnej odpowiedzi nie znalazłem a wiadomo problemy nie zawsze są takie same ale mogłem coś przeoczyć mógł dojść nowy temat itp.
       
      Jeżeli jednak istnieje taki temat który opisuje problem proszę usunąć mój wątek.
       
      Osobiście mam nadzieję że temat się rozwinie i będzie pomocą dla innych a wiem że tematy są bardzo podobne w większości zadawanych pytań które czytałem na forach.
       
      A i jeszcze jedno ten tekst pewnie będzie długi więc jeżeli już to ktoś czyta to na wstępie to zaznaczam …
       
      A więc problem ma swój początek w czerwcu tego roku kiedy to podczas ładowania (wiadomo czego J ) opadło ramię i przestały działać wszystkie siłowniki słowem nic nie działało powrót do domu ciągnąc za sobą łychę…
       
      Później nie było czasu ruszać „ruska” więc wertowałem w necie tematy zarówno z AF jak i popularne serwisy z koparkami gdzie tylko wyskakiwały mi tematy w googlu związane z” białoruśką” i problemami hydrauliki .
       
      Tak więc w większości z czytanych tematów problemy zauważyłem w złej pracy rozdzielaczy lub zaworów które stanowiły problemy.
       
      Dążąc tą drogą zdemontowałem dekielek na zbiorniku z olejem wymontowałem filtr siatkowy który aż do połowy jego wysokości był wypełniony pozrywanymi gumkami wielkości a w zasadzie grubości czy średnicy powiedziałbym jakichś oringów tak więc po wielu przeczytanych tematach wybór padł na rozdzielacz.
       
      Ponieważ w sumie nie zdawałem sobie sprawy skąd aż tak wielka ilość poszarpanych gumek w filtrze siatkowym logicznie myśląc stwierdziłem że pewnie z rozdzielacza (w tym czasie nie miałem jeszcze katalogu do wglądu) ale i tak pomyślałem że po tylu latach pewnie jest tam syf i zapewne jakieś tam oringi go uszczelniają i się pewnie pozrywały …
       
      Rozdzielacze zdemontowałem ze szczególną uwagą posługując się jednocześnie katalogiem ilustrowanym (załatwiłem w między czasie) poszczególne części rozdzielacza i wnioskuję że nic raczej nie zgubiłem.
       
      Wszystko zostało wymyte wraz z samym rdzeniem rozdzielacza.
       
      Kupiłem zestaw uszczelniaczy z Alle czyli uszczelki pod dekle i kilka oringów w sumie i tak idąc za radą kogoś z AF kupiłem inne krajowe bo było za mało w paczce i spasowanie też były na „pałę” …
       
      Tak więc złożyłem każdy tak jak w katalogu i nic mi nie zostało J w sumie zdziwiony byłem jak po demontażu okazało się że w tych rozdzielaczach nie ma nic specjalnego jakieś tylko 3 dźwignie i bodajże 2 zawory na rozdzielacz zrodziło się zatem pytanie (jak to chol… działa no i skąd te gumki w sitku…)
       
      Co dalej a no dalej zostały założone oringi i „kapturki” na kule dźwigni no i oczywiście montaż na białoruśkę .
       
      Wlałem nowy olej hydrauliczny do zbiornika bo stary zmienił barwę na żółty był gęsty i zawierał mnóstwo gumek i innego syfu wyczyściłem zbiornik oczywiście mimo to z węży spłynął „stary ” olej i się trochę to zmieszało ale i tak już jest lepiej jak było choć w sumie teraz też przybrał kolor jasno żółty….
       
      Słowem usunąłem wszelkie wycieki nic nie kapie ale też mało co działa
       
      Pierwsze uruchomienie w początkowej fazie nie przyniosło skutku dopiero po chwili coś działało.
       
      Na chwilę obecna mam sprawy obrót w obie strony i działają obie podpory czyli opuszczę je i podniosę nawet całą koparkę na podporach da radę dźwignąć problem nadal tkwi w podnoszeniu ramienia głównego , wysięgnika oraz siłowników łyżek.
       
      Po ruszaniu obojętnie którą z dźwigni czy to od łyżki czy też ramion siłowniki wysuwają się max 5 – 7 cm w górę i dalej nie da rady tak jakby była za mała siła pchnąć olej bądź gdyby coś blokowało większy dopływ oleju do siłownika tak jakby tylko trochę szło na siłownik a reszta gdzieś bokiem jako nadmiar czy coś.
       
      Zdemontowałem przewody z siłownika ramienia skierowałem powrót do zbiornika a zasilanie do wiaderka po włączeniu pomp z przewodu zasilającego leciał dalej olej więc pompy pompują dalej jednak nie podnosi masztu ani łyżek.
       
      Następnie poprowadziłem zasilanie bezpośrednio z pompy do siłownika ramienia (ten największy siłownik) załączyłem napęd pomp i siłownik uniósł bez problemu cały bom ładowniczy na pewną wysokość po czym wyłączyłem szybko napędy by mi przewodów nie rozerwało i tak w ogóle dla bezpieczeństwa bo w tym wypadku całe ciśnienie szło od razu na tłok…
       
      W taki sposób sprawdziłem pompę lewą i prawą w obu przypadkach dały radę podnieść w górę cały bom z łyżkami nadmienię iż działo się to przy użyciu każdej z pomp osobno po podłączeniu pod siłownik.
       
      Etap drugi pompy sprawdziłem obrót działa , podpory też i same pompy też maja siłę więc dalszą drogę obrałem w kierunku górnego rozdzielacza odpowiadającego za niesprawne podzespoły oraz zaworów w nim zawartych jak i zaworu który wkręca się z prawej jego strony patrząc od tyłu ładowarki tuż koło błotnika prawego tylniego koła.
       
      Tegoż oto zaworu nie mogłem rozkręcić i tu pojawia się pytanie czy to czasem nie jest winne braku pracy bądź zawory w rozdzielaczu.
       
      Dodam iż oglądałem budowę tego zaworu w katalogu i są tam elementy które mogły się uszkodzić (chodzi mi o ten z prawej strony nad kołem)…
       
      Trochę próbowałem kręcić zaworem tym od góry patrząc na rozdzielacz z góry z kabiny operatora z kolei tego od strony kabiny między kabiną a ramą jeszcze nie ruszałem (ciężkie dojście) .
       
      Tak więc w gruncie rzeczy koledzy obstawiam na:
       
      - zawór ten którego nie rozebrałem
       
      - zaworki w rozdzielaczu
       
      - oby nie cały rozdzielacz….
       
      No i w końcu jeżeli ktoś to już przeczyta to może coś podpowie z własnego doświadczenia bo ja już Panowie nie wiem jak ta ruska technologia ma działać …
       
      Ponad 10 lat jak ją mamy chodziła byle jak czasem ale dawała radę i w chwili nic…
       
      Na chwilę obecną nurtuje mnie jeszcze parę kwestii które być może ktoś już poruszał więc może podpowie :
       
      - jak sprawdzić ten wkręcany zawór (nad błotnikiem)
       
      - czemu ramię się nie podnosi skoro pompy osobno dają radę
       
      - skąd te gumki w sitku
       
      - czy może warto spróbować zamienić rozdzielacze miejscami… ale jeżeli nie będzie efektu to co dalej ?
       
      - czy ma znaczenie jak były zakładane te jakby prowadnice (nie wiem jak to się fachowo nazywa) są tego 3 sztuki w rozdzielaczu w każdym po kilka dziurek pomiędzy żebrami czy istnieje jakaś poważna różnica jak się to montuje gdy się zmieni położenie o 180 stopni ?
       
      Dziękuję za uwagę tym którzy tu dotarli....
    • Przez Beniio369
      Dzień dobry mam pytanie MTZ 82 odnośnie działania opuszczania pływającego w podnośniku. Przerobiłem hydraulikę wyrzuciłem regulator pod siedzeniem i ten od siły podnoszenia pod kierownicą zostawiłem aby główny rozdzielacz i bezpośrednio puściłem przewody do siłownika, jednak pomimo wstawienia regulatora hydraulicznego na pokrętle do węża od opuszczania to jak dam podnośnik na pływający to cały ciężar maszyny opada od razu jakby regulator nic nie dawał,
      czy podczas dania podnośnika na pływający to olej wraca również przewodem od podnoszenia a nie tylko od opuszczania?
    • Przez michal0734
      witam mam problem z pronarem 82a kupilem 2 nowe aku i nie ma pradu w kabinie i świateł nic tylko jest prad na rozrusznik jak odpale to jest prad w kabinie ale tak jaby tylko z alternatora bo jak dam ale oborty to swiatla przygasaja radio gasnie ktos wie cos moze byc przyczyna?
    • Przez upadłymtz
      Witam. Czy mógłby ktoś zrobić i wrzucić zdjęcie całego mechanizmu załączania świateł STOP pod pedałem hamulca w mtz Pronar? Z góry dziękuję
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj