Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam, dopiero zaczynam przygode z rolnictwem, mam pytanie w moim c 330 sprzęgło zabiera u samej góry, jak go popuścić żeby brało niżej? dodam że pomimo częstego smarowania pedał strasznie ciężko chodzi, z góry dzięki za odp

Opublikowano

Witam. Zmuszony byłem wymienić tarcze sprzęgłową i łożysko wyciskowe a także synchronizatory w skrzyni biegów w wózku widłowym RAK (silnik c330) i po złożęniu biegi na zgaszonym wchodzą super. A na zapalonym silniku i wcisniętym sprzęgle nie idzie wbić żadnego biegu, tak jakby tego sprzęgła nie było. Jak się wciśnie pedał sprzęgła ponad tz program czyli na sile ile się da to jakoś cieżko ale wejdzie bieg. To nie może mieć miejsca bo wcześniej się lekko wciskało i wchodziło.

Sprzęgło jest tam jednostopniowe na 3 łapki , czyli chyba stary typ. Przy zakładaniu tarczy miałem dylemat którą stroną idzie tarcza bo stara sie rozleciała dosłownie i nie zwróciłem wpore uwagi,  czy wystającym frezem (dłuższą częscią frezu) do silnika czy do skrzyni. Tarcza została założona dłuższym frezem do skrzyni i zastanawiam się czy to może mieć taki objaw bo wiećej tam nic nie przestawiałem, regulacji łapek nie robiłem, regulacji cięgna od łożyska wyciskowego nie da się regulować bo ma tzw. klin że tylko może być w jednym położeniu.

 

Tarcza została zamontowana tym wystającym frezem od strony skrzyni( tak jak na załączniku góra tarczy u mnie poszła od skrzyni)

I pytanie którą stroną ma iśc tarcza w raku z sprzęgłem jednostopniowym?

pol_il_Tarcza-sprzegla-napedu-ciagnika-I-stopnia-C-330-oryginal-Ursus-42212091-25747.jpg

Opublikowano

zawsze przy składaniu sprzęgła dobrze jest przyłożyć tarczę do koła zamachowego tak aby przylegała całością wiele tarcz ma niesymetryczną piastę i jedna strona jest dłuższa ,wtedy po niewłaściwym zamontowaniu będzie się opierała o koło zamachowe co będzie efektem wadliwego działania sprzęgła,poza tym należy tarczę przypasować na wałku sprzęgłowym bo czasem frezy na wałku są wyrobione i nowa tarcza ma problem ze swobodnym przesuwaniem się na wałku podczas wysprzęglania co rownież powoduje problemy z biegami

zmierz jaka jest odległość łapek sprzęgłowych od łożyska jeżeli posiadają śruby regulacyjne to ustaw ich odległość około 2-3 mm od łożyska,chyba że jest to sprzęgło samonastawne to wtedy taki luz ustawia się cięgiełkiem na zewnętrznej stronie skrzyni biegów

Opublikowano

co racja to racja. Założyłem ją tak "a no bo tak chyba była", Co do pasowania na wałek to można powiedziec że dośc pasownie wchodziła, rzekłbym nawet przy ciasno troche , ale wchodziła, wałek nie wyrobiony. Tamta tarcza już praktycznie nie maiła frezów.

Zostaje temat tej tarczy, w którą strone idzie ten dłuższy frez, bo zostaje mi na razie teoria że po prostu założyłem ja odwrotnie i nie wysprzęgla bo się tak jakby oddaliła bardziej od docisku a przybliżyła się do koła zamachowego .

 

Opublikowano

tarcza powinna przylegać całością do koła zamachowego jeżeli założyłeś ją dłuższym wypustem w stronę docisku to powinno być ok a co do wałka to tarcza powinna się przesuwać po nim bez żadnego wyczuwalnego oporu ani zacięć jeżeli star tarcza miała prawie całkowicie zużyte frezy to raczej wałek sprzęgłowy też musiał być wyrobiony

bo zazwyczaj części wzajemnie ze sobą pracujące zużywają się podobnie,

Opublikowano (edytowane)

też tak myślałem ale tarcza nie przesuwała się ciężko, no może na początku miała lekki opór, ale mówię może nowy frez itd, może musi się wyślizgać czy coś, ale lekko posmarowałem frez i poprzesuwałem ja kilka razy i już szło lekko. Gdzieś w interenecie wyczytałem jak ktos na forum jakimś opisywał że tarcza powinna być odwrotnie, wystającym frezem do koła zamachowego czyli silnika a płaskim frezem od strony skrzyni, ale pewności nie mam i wolałem się poradzić tutaj .

zastanawia mnie fakt dlaczego sprzęgło jakoś tam załapuje dopiero jak sie ten pedał sprzęgła wciśnie het w dół, tak jakby na siłe.

Edytowane przez Tomekp997
Opublikowano

pod podłogą na obudowie sprzęgła powinien być dekielek taki żebrowany lub podobny na cztery śruby po jego odkręceniu widać docisk zobacz jaka jest odległość dzwigienek od łożyska i czy podczas naciskania dzwigni szprzęgła jest wyczuwalny luz między dzwigienkami a łożyskiem można też dostrzec czy po wciśnięciu sprzęgła powstaje luz pomiędzy tarczą a dociskiem i kołem zamachowym

Opublikowano

To przestań czytać internet tylko zacznij czytać instrukcję obsługi. Nie da się założyć tarczy odwrotnie bo oprze się o koło zamachowe i nie dokręcimy docisku. 

Opublikowano

zobacze jutro ile tam jest luzu miedzy tymi dzwigienkami a łozyskiem. Luz był napewno bo pamietam że spręzynki łożyska wyciskowego założyłem nowe (nowe były krótsze i mocniejszsze od tej jednej która tam była tylko założona bo drugiej już tam nie było) i nawet sie zastanawiałem dlaczego tak daleko jest łożysko od tych dzwigienek. Czyli tak jakby łożysko musi pokonać długą drogę zanim naciśnie na te dzwigienki.

Zobaczę też jutro ten luz czy jest miedzy tarczą a dociskiem po naciśnieciu.

I właśnie dlatego wydawało mi się na logike że tarcza powinna być tak jak ją założyłem.

Po wymianie nie regulowałem sprzęgła (mówisz tu o tych 3 dzwiegienkach skontrowanych dwoma nakrętkami każda?), bo myślałem że jak wymienię tylko tarcze nie wymieniając docisku to nie trzeba regulować

tym zdjęciaem opierałem się myslac że zle założyłem tarcze. Bo tu jest właśnie dłuższym frezem w strone silnika a krótszym do skrzyni. Tylko że to jest dwu stopniowe i to może też ma wpływ na to

 

1964082900_1504700470.jpg

Opublikowano

zawsze po wymianie tarczy należy dokonac regulacji sprzęgła bo w miarę zużywania się tarczy dokonuje się korekty ustawień sprzęgła,im większy luz pomiędzy łożyskiem a dżwigienkami tym póżniej rozłącza się sprzęgło lub nie rozłącza się wcale w wyniku czego są problemy ze zmianą biegów

Opublikowano

zacząłem kombinować w tym kierunku pierw rozkręcając na dzwigni sprzęgła "szpilke"?, z jednej strony lewy gwint a z drugiej prawy i w jedną się wydłuża sprzęgło a w drugą skraca. wykręciłem z trzy obroty przez co łożysko zbliżyło się do dzwigienek ale się wstrzymałem żeby nie rozkręcić całkiem czasem. Sprawdzę rano ile jest luzu między tym łożyskiem a dzwigienkami i może nagram filmik jak to tam pracuje.

Opublikowano

Po wciśnięciu sprzęgła brak reakcji przesuwu tarczy. Wykluczam możliwość złego skręcenia docisku z tarczą (w sensie że nie w tym miejscu czy coś). Luz między łożyskiem a dźwigienkami jest z jednej strony +- 8mm a z drugiej koło 1cm. Trzeba by to pewnie podregulować ale to i tak tarcza choć troszkę powinna się przysunąć czy coś a tu ani drgnie. Na zgaszonym jak wrzucę bieg i wcisnę sprzęgło i zapale to stoi w miejscu wózek, jak puszcze to jedzie ale jak znów wcisnę sprzęgło to nie zatrzyma się tak jakby nie reagowało.

Może być kwestia tego wałka czy raczej tego ustawienia dźwigienek , żeby je jeszcze przysunąć do łożyska (na puszczonym sprzęgle one lekko się wciskają) , czy może być coś z dociskiem?

VID_20180211_093136.mp4

Opublikowano

Poluzuj wszystkie śruby od docisku, niech się sama tarcza ustawi bo pewnie dokręciłeś to na pałę, tarcza stoi krzywo i nie może się przesuwać po wałku. 

Opublikowano

przy zakładaniu tarczy a właściwie jej ustawianiu miałem wyjęty ze skrzyni wałek który w nią i tak w efekcie wchodzi i wsunąłem go w tarcze i tulejkę w zamachu i dopiero skręcałem docisk z tarczą . Przy zjeżdżaniu co prawda był problem z wsunięciem tego wałka w tarcze ale to bardziej sprawa była ustawienia w poziomie dwóch części wózka żeby się razem zeszły, ale weszło. Popuszczę te śruby i zobaczę co się będzie działo. O ile podejdę tam kluczem przez ten otwór.

Opublikowano

Jest coś takiego jak smar miedziany i należy posmarować frez w tarczy jak i na wałku aby płynnie tarcza sie po wałku przesuwała bo na sucho może stawiać opór na frezach przy wysprzęglaniu i takie cyrki mogą się dziać.

Opublikowano (edytowane)

jeszcze mogę spróbować kupić ten smar miedziany w sprayu i popsikać frez ale przed zakładaniem smarowałem i frez w tarczy i na wałku smarem grafitowym. Teraz byłem zajrzeć do niego i śrub od poluzowania tarczy nie poluzuje na tym etapie jak jest złożony bo nie ma podejścia tam, zacząłem kombinować z wyginanymi kluczami ale to tez nie przeszło. Podkręciłem natomiast śruby dźwigienek gdzieś -+ 2 obroty (śruby poszły palcem można powiedzieć) i teraz widać dopiero jak po wciśnięciu sprzęgła widać ruch tarczy ale w miejscu okładzin, natomiast w miejscu frezu tarcza jak stała tak stoi. Nie podkręcałem dalej żeby nie przesadzić po prostu. Jutro go odpale i zobaczę jak reaguje sprzęgło i jeszcze ewentualnie troszkę podkręcę i zobaczę co się będzie działo.

Dalej myślę czy nie powinna ta tarcza sprzęgłowa iść odwrotnie. Patrząc na zdjęcie -schemat sprzęgła który wkleiłem wyżej. W kole zamachowym też miałem wgłębienie jak na tym zdjęciu, tak że tarcza mogła by tam wejśc myśle.

Edytowane przez Tomekp997
Opublikowano (edytowane)

Smar miedziany do wałka? Może smalcem posmarować?...

Jak Ci stoi tarcza przy frezie to znaczy że jest zacięta na wałku i tyle. Więcej razy tłumaczyć nie będę. A to zdjęcie to sobie można w buty w sadzić bo C325 C328 i C330 mają zupełnie inne sprzęgła gdzie C325 i C328 (przynajmniej na początku) nie mają drugiego stopnia. A co jest na zdjęciu jak nie drugi stopień? Tak jak pisałem, zamiast czytać głupoty na forum to kup sobie instrukcję napraw do C330 jeśli jest tam to samo sprzęgło.

Edytowane przez bears
Opublikowano

sprzęgło jest tam c330 na 3 łapki czyli stary typ, z tym że jest tam "tylko" sprzęgło I stopnia. II stopnia tam nie ma. I dlatego moje pytanie było apropo którą stroną ma iść tarcza, bo może ma isć odwrotnie czy coś.

Opublikowano

Witam znów. Podjechałem do sklepu zobaczyć nową tarczę sprzęgła i nowy wałek skrzyni( jak się to razem przesuwa). Stwierdzam że mój zestaw w domu lżej się przesuwał.

Ale do rzeczy. Rozkręciłem wózek jeszcze raz i zacięcia tarczy na wałku nie widziałem, ale... Idąc tropem tarczy doszedłem do tego że tarcza założona dłuższym frezem( czyli tak jak była teraz założona) po złożeniu dochodziła do końca frezu i dalej już nie miała się gdzie przesunąć. Pomierzyłem odległości pierwotnego położenia tarczy i obróciłem tarczę odwrotnie i po ustawieniu tych samych odległości o dziwo tarcza znajdowała się w połowie frezu a nie na krańcu już. I myślę że to może być przyczyna że ona już wcześniej nie miała gdzie iść po wciśnięciu sprzęgła.

Jutro złożę wszystko i zobaczymy jak to będzie działać.  A pytanie moje brzmi co wprawia w ruch tarczę że się ona przesuwa(że się odsuwa od zamachu) ? Bo łożysko naciskając na sprężynki odciąga docisk. A co odciąga samą tarcze jeszcze od zamachu? Ruch koła zamachowego?

 

Wrzucam zdjęcia tarczy jedną i druga stroną.

1. Tak było teraz założone.

2. Odwrócone o 180Stopni

3. Widać żw zamachu wgłębienie że po odwróceniu tarcza nie będzie się opierać frezem

IMG_20180213_185949.jpg

IMG_20180213_190049.jpg

IMG_20180213_190056.jpg

IMG_20180213_190103.jpg

Opublikowano

tarcza stoi w miejscu tylko docisk po nacisnieciu odchodzi od tarczy

Opublikowano

Rozbierając trzeba patrzeć na takie rzeczy jak była stara tarcza wstawiona itp bo sporo osób rozbiera bezmyślnie a potem jak przychodzi do montażu zaczynają się problemy bo nie działa. Można sobie zdjęcie zrobić jak pamieć szwankuje. Po odwróceniu tarczy, aby kołnierz był w stronę łozyska wszystko powinno być ok. A co do działania sprzęgła to docisk sie odsuwa i tyle tarcza może nawet lekko ocierać o zamach przecież długo to nie trwa przy zmianie biegów. Po to piszą aby nie trzymać nogi na sprzęgle w czasie jazdy lub stania luzem na wciśniętym

Tak samo jak w sprzęgłach dwustopniowych sporo  ludzi wsadza tarczę II stopnia kołnierzem do łożyska wyciskowego i po wciśnięciu brak II stopnia bo opiera się łożysko o kołnierz a powinno być odwrotnie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez abuk14
      Mam kilka pytań dotyczących ładowacza czołowego do Ursusa C-330 M.
      1. Na co zwracac uwagę przy zakupie ( byc może będzie używany)
      2. Jeśli nowy to jakiej marki wybrac??
      3.Czy naprawdę tak ciężko się kreci kierownicą prz zwożeniu bel słomy ( o obornik nawet nie pytam)??
    • Przez pablo21
      Ostatnio przeglądałem katalog częci z Grene i widziałem pompę hydrauliczną do c-330 wzmocnioną czym ona różni się od zwykłej, jaki ma wydatek, i co da jej założenie w ciapku(będzie szybciej podnosił?)
       
      Od kiedy to się pisze pąpa?
    • Przez vitoma
      Czesc
       
      Czy moge zamiast zalecanego Hipola 6 uzyc do C330/360 oleju przekladniowego klasy 80W90 "zachodnich" firm ? Np. castrol, elf, mobil, valvoline ?
       
      oczywiscie planuje calkowita wymiane oleju. do tej pory byl zalany hipol 6.
       
      Z tego co widze to obecnie produkowany przez Orlen Hipol 6 rowniez ma klase 80W90, i jakis oznaczenie GL-4 . Nie wiem co ono oznacza.
       
      Jest tez olej Orlen Agro 80W90.
       
      Czy wszystkie wymienione moga zastapic orginalnego Hipola 6 podczas wymiany?'
       
      dzieki
      pozdrawiam
      Piotrek
    • Przez AdrianWasiak
      Mam ursusa c-330m 1800mth z 89r orginał zadbana narazie nie sprzedaje ale chętnie zamienię na coś większego np. Zetor 5011/5211 7011/7211 Case 685xl/745xl lub MF czterocylindrowy itp. rozważę różne propozycje jak nikt się nie zgłosi to na wiosnę będzie na sprzedaż.Zdjęcia w mojej galerii.
    • Przez Awek
      witam , od pół roku posiadam ursusa 1224 i od początku był problem z podnosnikiem , nie podnosił agregatu siewnego tzn podnosił na pełnym gazie a jak ujmowałem gazu to zaraz opuszczał , pojechałem na pole i po chwili nie chciał opuscić  albo nie chciał podnieść , jak jechałem drogą to na całym gazie bo zaraz opuscił i problem był z podniesieniem nawet gazowanie nic nie dało , więć wymieniłem pompe na wzmacnianą nową , nowy tłok i cylinder , rozdzielacz po regeneracji ,filtry nowe , oleju jest max , i to samo więć pomysłem ze rozdzielacz moze jest trafny więc oddałem na gwarancje i stwierdzili ze jest dobry i to samo , wie moze ktos co jeszcze moze być nie tak ? i na pokrywie podnośnika od strony fotela  są dwa otwory w jeden jest wkręcony korek a drugi otwór jest wkręcona sruba która wchodzi w rozdzielacz zwykła sruba z otworem i tak mysle czy nie powinno być tam jakiegoż zaworu , bo miałem dwóch mechaników i kazdy mówi jedno (panie jak wszystko nowe to nie wiem co moze być ) i tyle aby wiem  z góry dzięki za odp
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v