rastafarmer

Opony do MTZ-ta, jakie?

Polecane posty

adrian1978    9

Oponki założone. Muszę przyznać że w butach mitasa fajnie to wygląda :) Walnę chyba jakąś fotke do galerii. Pierwszą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
padre1989    13

kumpel ma mitasy w pronarku ladne szerokie wysoki bierznik i powiem ze ja belarusem na belshinach w błocie nie mam szans z pronarem

...mitaski dobre oponki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Witam, czy opony przednie 320/70r20 które są niższe o 2-3cm od 11,2 r20 będą dobrze się zgrywać tyłem który jest na 15,5 r38?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piotr820    43

@Junkers Ja na twoim miejscu bym dobił powietrza, bo co z tego że masz mało powietrza i nie "rozpruwa" opon, jak weźmiesz jakiś ciężar na tura i je katujesz... Ja w swoim stożku, w 11,2 mam chyba ze 2,5 bara...


KPK Kumurun Team


Zanim komuś pomożesz, zastanów się czy on by ci pomógł!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Panowie mam pytanie. Z góry przepraszam jak to pytanie już gdzieś tu padło. Czytałem sobie i wnioskuje że do mtz na orginalną felge bez problemu wchodzą opony o rozmiarze 18,4 R38 460/85 a moje pytanie jest takie czy opony 520/70 R38 np. http://allegro.pl/opony-opona-rolnicza-520-70r38-18-4r38-firestone-i3667401356.html wejdą na tą felge a kolejne pytanie mi się rodzi bo tam w linku jest oznaczenie opony 18,4 R38 520/70 R38 (a przynajmniej sprzedający tak ją podpisał) to tak coś mi sie nie zgadza bo jeśli 18,4 to szerokość i 520 to szerokość tylko wyrażana w innych jednostkach to coś tu nie tak 18,4 cala to nie 52 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Junkers    44

@piotr820 to bardzo duzo nabiles z przodu, ja dopompowalem do 1.8 z przodu ale ze to sa radialne to i tak zawsze troche beda sie uginac.

Czyzby instrukcja Pronaru klamala i to bardzo duzo??

 

@Braian strone albo dwie wczesniej podalem zestawienie opon diagonalnych i radialnych tam sie wszystkiego dowiesz.

18.4 R 38 to 460/85 R 38 i nie inaczej.

Edytowano przez Junkers

KPK Kumurun Team
"Polak jak se chce, to se kurde potrafi" F.Kiepski
Prawidłowo użytym młotkiem i przecinakiem możemy naprawić nawet zegarek.
Belarus 952.4 - U C-330

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiktor27    1

oj to będę musiał zdiąć tylnią opone bo coś mnie powietrze uchodzi a dopiero ciagnik ma 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilo123    2

Witam . :D Włączę się co do tematu w kwesti wyboru opon. Przede wszystkim to budżet jakim dysponujemy, ile będziemy urzytkować sprzęt. Według mnie najlepszym rozwiązaniem są opony radialne, obojętnie do jakiego ciągnika MTz, c-330 czy c-360. Chodzi głównie o duży uciąg i zmniejszenie zurzywania się na asfalcie, pomijam oczywiście komfort prowadzenia. A co do Taurusa to użytkuję je od 2 lat w t-25 a teraz i w większym ciągniku 4x4. Opinia nie kupił bym innych, cena nie wygórowana a jakość b.dobra. Cięki bierznik dobrze trzyma sie ziemi, i asfalt nie jest mu wrogiem. nic nie pęka jak nówka, wzmocnione czoło bieznika, nic się w nią nie wbija np.tarki itp. Co do innych producentów to użytkowałem mitasa ale jakby szybciej się zurzywał, kleber czy michelin to wyższa pułka.... :lol: ale ja zostaje przy taurusach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Opinie na temat diagonalnych są podzielone. Grupa osób ma i chwali lub ma i nie chwali a inna grupa nie ma i nie chwali.

Opony na pewno są twardsze i żeby się tak rozłożyły jak diagonalne trzeba większego nacisku.

Osobiście wydaje mi się że zakładając większe diagonalne możesz na tym zyskać a nie stracić.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gregorius    123

ale ważne też jest ciśnienie w oponach, schodząc do 1-1,2 bara można dużo zaoszczędzić co do wyboru radialne- diagonalne ja bym brał radialki, ale jak Ty masz wybór i rad. i diag. to weź szerszą zawsze to mniejsze ugniatanie gleby i lepiej przekazana moc na koła, mniejszy poślizg czyli same oszczędności :)


Najbardziej lubię wizualizować sobie ostateczny krach systemu korporacji...

Kupię formownicę bierną do ziemniaków 2x75 cm
Kupię kombajn ziemniaczany Anna
Kupię ciągnik MTZ 82 w nowej budzie

więcej informacji na PW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gregorius    123

cześć towarzysze mam zapytanie

 

mianowicie czy w mtz82 koła z przodu 11,2 R20 będą się zgrywały z tyłem 13,6 R38?


Najbardziej lubię wizualizować sobie ostateczny krach systemu korporacji...

Kupię formownicę bierną do ziemniaków 2x75 cm
Kupię kombajn ziemniaczany Anna
Kupię ciągnik MTZ 82 w nowej budzie

więcej informacji na PW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Będą. Ogólnie przód powinien pokonywać większą drogę niż tył o 1-5%. A czemu takie maluchy?


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9290

Do 13.6/38 w/g instrukcji pasują 8.50/20. Takie opony były montowane w MTZ-50/550. 11,2 bedą troche za duże i szybko szlag trafi opony z przodu. Zrobisz, jak zechcesz. W każdym razie jazda na "półautomacie" odpada, bo przód będzie się załączał na szosie.

A maluchy pewnie do opryskiwacza ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Nic im nie będzie. Normalnie przedni napęd jak napisałem ma pokonywać większą drogę niż tylne koła a w ruskim jest na odwrót. tylko po to żeby działało automatyczne załączanie przodku.

Pomijam fakt że oryginalna felga najczęściej spotykana 38 cali ma 15 cali szerokości. na nią nie założy opony 13,6. Jeśli chce taką oponę założyć i zachować średnicę to najmniej 40 cali felga.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9290

Ja kupiłem jesienia diagonalne 15,5/38 Voltyre F2-D po 1500 za sztukę. Innych blisko i tanio nie było, w Grene Voltyre redialki mieli po 1890 - troche drogo. W lesie sprawują sie OK, w polu nie sprawdzałem jeszcze, zobaczę wiosną. Nie są tak płaskie jak radialne i trochę śmiesznie się układają w balon, no ale tak ma być. Bardziej się obawiam o trwałośc mechaniczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gregorius    123

w planie jest zakup mtz82 i potrzebne będą opony do ziemniaków, kopanie, sadzenie, formowanie redlin, i właśnie na allegro zobaczyłem 13,6 r38 i chciałem się zapytać czy będę się zgrywało, jeżeli tak to super, bo 9,5 to troche za mało a takie koła też są tylko że na 42 cale


Najbardziej lubię wizualizować sobie ostateczny krach systemu korporacji...

Kupię formownicę bierną do ziemniaków 2x75 cm
Kupię kombajn ziemniaczany Anna
Kupię ciągnik MTZ 82 w nowej budzie

więcej informacji na PW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtf23    2

gregorius jak chcesz mam opony przednie w ładnym stanie 8,3 albo 8,2 R20 już dokładnie nie pamiętam ale napewno 8 cali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gregorius    123

nie nie potrzebne mi, i za wąskie :) jeszcze ciągnika nie kupiłem a się martwię na zapas :)

11,2 są wystarczające, a takie zazwyczaj w mtz są założone z przodu :)


Najbardziej lubię wizualizować sobie ostateczny krach systemu korporacji...

Kupię formownicę bierną do ziemniaków 2x75 cm
Kupię kombajn ziemniaczany Anna
Kupię ciągnik MTZ 82 w nowej budzie

więcej informacji na PW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
S-Piotr    58

Podłączę się pod temat

szukam kompletu kół tylnych 38'' i sprzęgów do bliźniaków , jak ktoś ma na zbyciu to proszę na pw.


Wszystko należy robić w sposób tak prosty, jak to tylko możliwe,i ani trochę prościej.
.......... [Albert Einstein]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez ilovemtz
      Prosze aby w tym temacie wypowiadali sie posiadacze mtz[nie pronarów].
      My mamy mtz-a z 1983r i ojciec nic złego na silnik nie moze powiedziec wał jeszcze nie byl robiony. Ciagnik zrobil okolo 15000mth nie wiem czy to duzo czy mało. Co prawda ceiknie ale one juz takie sa. Co do awaryjnosci to moge powiedziec ze wiekszosc czesc zaczynamy dopiero teraz wymieniac tj. po 24latach wczesnije nie było potzreby. Co do spalania to jest małe w orce okolo 14l/ha napewno mniej niz ursus czy zetor z tych rocznikow nie mowie o nowych forterrach. Jest mały problrm z czesciami bo nie mozna ich dostac musimy po nie jezdzc do oddalonego o 50km żmigrodu bo nigdzie w poblizu ich nie dostaniemy .Powiedzcie co na ich temat mowia wasi ojcowie czy wy sami. Sami wiecie ze nie taki rusek straszny jak go piszą.
    • Przez komsim
      Witajcie koledzy na wstępie od razu zaznaczam że przejrzałem praktycznie wszystkie tematy związane z „białoruśką” , MTZ-etm i innymi „ruskami” w tym dziale związanych z pompami , rozdzielaczami , zaworami czy ogólnie szeroko pojętą hydrauliką (oraz problemami z nią) i dopiero po tym rozebrałem białoruśkę ….
       
      Tak po krótce gdyby któryś z modów chciał mnie nagrodzić banem
       
      Przy okazji ukłony w stronę moderatorów
       
      Najpierw szukam w Google potem na AF później zakładam temat i przyznam że konkretnej odpowiedzi nie znalazłem a wiadomo problemy nie zawsze są takie same ale mogłem coś przeoczyć mógł dojść nowy temat itp.
       
      Jeżeli jednak istnieje taki temat który opisuje problem proszę usunąć mój wątek.
       
      Osobiście mam nadzieję że temat się rozwinie i będzie pomocą dla innych a wiem że tematy są bardzo podobne w większości zadawanych pytań które czytałem na forach.
       
      A i jeszcze jedno ten tekst pewnie będzie długi więc jeżeli już to ktoś czyta to na wstępie to zaznaczam …
       
      A więc problem ma swój początek w czerwcu tego roku kiedy to podczas ładowania (wiadomo czego J ) opadło ramię i przestały działać wszystkie siłowniki słowem nic nie działało powrót do domu ciągnąc za sobą łychę…
       
      Później nie było czasu ruszać „ruska” więc wertowałem w necie tematy zarówno z AF jak i popularne serwisy z koparkami gdzie tylko wyskakiwały mi tematy w googlu związane z” białoruśką” i problemami hydrauliki .
       
      Tak więc w większości z czytanych tematów problemy zauważyłem w złej pracy rozdzielaczy lub zaworów które stanowiły problemy.
       
      Dążąc tą drogą zdemontowałem dekielek na zbiorniku z olejem wymontowałem filtr siatkowy który aż do połowy jego wysokości był wypełniony pozrywanymi gumkami wielkości a w zasadzie grubości czy średnicy powiedziałbym jakichś oringów tak więc po wielu przeczytanych tematach wybór padł na rozdzielacz.
       
      Ponieważ w sumie nie zdawałem sobie sprawy skąd aż tak wielka ilość poszarpanych gumek w filtrze siatkowym logicznie myśląc stwierdziłem że pewnie z rozdzielacza (w tym czasie nie miałem jeszcze katalogu do wglądu) ale i tak pomyślałem że po tylu latach pewnie jest tam syf i zapewne jakieś tam oringi go uszczelniają i się pewnie pozrywały …
       
      Rozdzielacze zdemontowałem ze szczególną uwagą posługując się jednocześnie katalogiem ilustrowanym (załatwiłem w między czasie) poszczególne części rozdzielacza i wnioskuję że nic raczej nie zgubiłem.
       
      Wszystko zostało wymyte wraz z samym rdzeniem rozdzielacza.
       
      Kupiłem zestaw uszczelniaczy z Alle czyli uszczelki pod dekle i kilka oringów w sumie i tak idąc za radą kogoś z AF kupiłem inne krajowe bo było za mało w paczce i spasowanie też były na „pałę” …
       
      Tak więc złożyłem każdy tak jak w katalogu i nic mi nie zostało J w sumie zdziwiony byłem jak po demontażu okazało się że w tych rozdzielaczach nie ma nic specjalnego jakieś tylko 3 dźwignie i bodajże 2 zawory na rozdzielacz zrodziło się zatem pytanie (jak to chol… działa no i skąd te gumki w sitku…)
       
      Co dalej a no dalej zostały założone oringi i „kapturki” na kule dźwigni no i oczywiście montaż na białoruśkę .
       
      Wlałem nowy olej hydrauliczny do zbiornika bo stary zmienił barwę na żółty był gęsty i zawierał mnóstwo gumek i innego syfu wyczyściłem zbiornik oczywiście mimo to z węży spłynął „stary ” olej i się trochę to zmieszało ale i tak już jest lepiej jak było choć w sumie teraz też przybrał kolor jasno żółty….
       
      Słowem usunąłem wszelkie wycieki nic nie kapie ale też mało co działa
       
      Pierwsze uruchomienie w początkowej fazie nie przyniosło skutku dopiero po chwili coś działało.
       
      Na chwilę obecna mam sprawy obrót w obie strony i działają obie podpory czyli opuszczę je i podniosę nawet całą koparkę na podporach da radę dźwignąć problem nadal tkwi w podnoszeniu ramienia głównego , wysięgnika oraz siłowników łyżek.
       
      Po ruszaniu obojętnie którą z dźwigni czy to od łyżki czy też ramion siłowniki wysuwają się max 5 – 7 cm w górę i dalej nie da rady tak jakby była za mała siła pchnąć olej bądź gdyby coś blokowało większy dopływ oleju do siłownika tak jakby tylko trochę szło na siłownik a reszta gdzieś bokiem jako nadmiar czy coś.
       
      Zdemontowałem przewody z siłownika ramienia skierowałem powrót do zbiornika a zasilanie do wiaderka po włączeniu pomp z przewodu zasilającego leciał dalej olej więc pompy pompują dalej jednak nie podnosi masztu ani łyżek.
       
      Następnie poprowadziłem zasilanie bezpośrednio z pompy do siłownika ramienia (ten największy siłownik) załączyłem napęd pomp i siłownik uniósł bez problemu cały bom ładowniczy na pewną wysokość po czym wyłączyłem szybko napędy by mi przewodów nie rozerwało i tak w ogóle dla bezpieczeństwa bo w tym wypadku całe ciśnienie szło od razu na tłok…
       
      W taki sposób sprawdziłem pompę lewą i prawą w obu przypadkach dały radę podnieść w górę cały bom z łyżkami nadmienię iż działo się to przy użyciu każdej z pomp osobno po podłączeniu pod siłownik.
       
      Etap drugi pompy sprawdziłem obrót działa , podpory też i same pompy też maja siłę więc dalszą drogę obrałem w kierunku górnego rozdzielacza odpowiadającego za niesprawne podzespoły oraz zaworów w nim zawartych jak i zaworu który wkręca się z prawej jego strony patrząc od tyłu ładowarki tuż koło błotnika prawego tylniego koła.
       
      Tegoż oto zaworu nie mogłem rozkręcić i tu pojawia się pytanie czy to czasem nie jest winne braku pracy bądź zawory w rozdzielaczu.
       
      Dodam iż oglądałem budowę tego zaworu w katalogu i są tam elementy które mogły się uszkodzić (chodzi mi o ten z prawej strony nad kołem)…
       
      Trochę próbowałem kręcić zaworem tym od góry patrząc na rozdzielacz z góry z kabiny operatora z kolei tego od strony kabiny między kabiną a ramą jeszcze nie ruszałem (ciężkie dojście) .
       
      Tak więc w gruncie rzeczy koledzy obstawiam na:
       
      - zawór ten którego nie rozebrałem
       
      - zaworki w rozdzielaczu
       
      - oby nie cały rozdzielacz….
       
      No i w końcu jeżeli ktoś to już przeczyta to może coś podpowie z własnego doświadczenia bo ja już Panowie nie wiem jak ta ruska technologia ma działać …
       
      Ponad 10 lat jak ją mamy chodziła byle jak czasem ale dawała radę i w chwili nic…
       
      Na chwilę obecną nurtuje mnie jeszcze parę kwestii które być może ktoś już poruszał więc może podpowie :
       
      - jak sprawdzić ten wkręcany zawór (nad błotnikiem)
       
      - czemu ramię się nie podnosi skoro pompy osobno dają radę
       
      - skąd te gumki w sitku
       
      - czy może warto spróbować zamienić rozdzielacze miejscami… ale jeżeli nie będzie efektu to co dalej ?
       
      - czy ma znaczenie jak były zakładane te jakby prowadnice (nie wiem jak to się fachowo nazywa) są tego 3 sztuki w rozdzielaczu w każdym po kilka dziurek pomiędzy żebrami czy istnieje jakaś poważna różnica jak się to montuje gdy się zmieni położenie o 180 stopni ?
       
      Dziękuję za uwagę tym którzy tu dotarli....
    • Przez Beniio369
      Dzień dobry mam pytanie MTZ 82 odnośnie działania opuszczania pływającego w podnośniku. Przerobiłem hydraulikę wyrzuciłem regulator pod siedzeniem i ten od siły podnoszenia pod kierownicą zostawiłem aby główny rozdzielacz i bezpośrednio puściłem przewody do siłownika, jednak pomimo wstawienia regulatora hydraulicznego na pokrętle do węża od opuszczania to jak dam podnośnik na pływający to cały ciężar maszyny opada od razu jakby regulator nic nie dawał,
      czy podczas dania podnośnika na pływający to olej wraca również przewodem od podnoszenia a nie tylko od opuszczania?
    • Przez michal0734
      witam mam problem z pronarem 82a kupilem 2 nowe aku i nie ma pradu w kabinie i świateł nic tylko jest prad na rozrusznik jak odpale to jest prad w kabinie ale tak jaby tylko z alternatora bo jak dam ale oborty to swiatla przygasaja radio gasnie ktos wie cos moze byc przyczyna?
    • Przez upadłymtz
      Witam. Czy mógłby ktoś zrobić i wrzucić zdjęcie całego mechanizmu załączania świateł STOP pod pedałem hamulca w mtz Pronar? Z góry dziękuję
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj