Skocz do zawartości

nunu85

Members
  • Postów

    3632
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez nunu85

  1. bez problemu. z resztą r12 już nie jest dostępne latami, więc o ile to ci mrozilo dotychczas, to albo właśnie na r134a, albo na jakimś propanie od lodówek chodziło.
  2. jak mi się w końcówce minionego sezonu jesiennego zatarła klima w traktorze ( 10k godzin, miała prawo) to specjalista stwierdził że może mi wymienić sama sprężarkę plis osuszacz i wypłukać układ, ale nie podpisze się pod tym i nie daje żadnej gwarancji. Jak chce gwarancję to mam wymienić jeszcze przynajmniej ten skraplacz bo wg niego tam wewnstrz jest tyle kanalików że nie ważne ile by płukał , coś zostanie a potem krąży w układzie i zabija nowa sprężarkę
  3. York przeciez wcale nie jest drozszy od sandena, wiec bierz co było. Przynajmniej nic nie bedziesz musał przerabiac i obroty beda sie zgrywały jak nalezy. Korbowód sie nie urywa sam z siebie. Pewnie sie zatarła co? A jak sie zatarła to cąły układ zawaliła opiłkami. Musisz go dobrze wypłukac i wymienic przynajmniej skraplacz. BO jego jakbys sie nie staral, nie wypłuczesz dokłądnie. i osuszacz do wymiany ale to jest chyba oczywiste.
  4. W skrócie. SAPS to jest skrót od Sulphated Ash, Pfosphorus, Sulphur, a wiec po naszemu popiół siarczanowy, fosfor i siarka. Low, to po angielski mało, wiec znaczy tyle, ze oleje low saps, maja obniżony poziom tych składników. A to są substancje, które odpowiadają za właściwości smarne oleju. Czyli dzięki nim olej lepiej smaruje, silnik się wolniej zużywa itp Ale mają jedną wadę- zapychają filtry dpf. Wiec w pojazdach w nie wyposażonych stosuje się olej Low Saps, żeby filtr wytrzymał dłużej. Gdyby nie filtr czastek, nikt by o zadnych low sapsach nie myslał, bo one zamiast sprawdzonych i skutecznych dodatków uszlachetniajacych, muszą mieć dodawane inne, nie tak dobre jak te poprzednie, za to bardziej ekologiczne. tak jeszcze jakbys był ciekawy pare zdan ze strony producenta oleju. Co oznacza nazwa Low SAPS? Skrót "SAPS" odnosi się do trzech składników, których ilość jest ograniczona w olejach tego typu: "SA" reprezentuje Sulphated Ash, czyli popiół siarczanowy, który powstaje w wyniku spalania fosforu i siarki zawartych w oleju i przyczynia się do zapychania filtrów DPF lub GPF. Ograniczenie wytwarzania się popiołu pomaga w zmniejszeniu tworzenia się osadów w silniku i zmniejsza negatywny wpływ na układy wydechowe oraz filtry cząstek stałych. "P" oznacza Phosphorus, czyli fosfor, składnik dodawany do oleju silnikowego, aby zwiększyć jego właściwości smarne i przeciwzużyciowe. Jednak wysoka zawartość fosforu może negatywnie wpływać na skuteczność katalizatorów i układów redukcji emisji spalin, takich jak katalizatory SCR. Ilość fosforu w olejach Low SAPS zazwyczaj nie przekracza 0,05%. "S" oznacza Sulphur, czyli siarka, dodatek przeciwutleniający, który zapewnia stabilność oksydacyjną oleju i zapobiega jego gęstnieniu i tworzeniu się szlamu. Oleje Low SAPS mają niską zawartość siarki, zazwyczaj w granicach 0,2%. Redukcja zawartości siarki pomaga w zmniejszeniu emisji związków siarki do atmosfery, co przyczynia się do zmniejszenia negatywnego wpływu na środowisko i poprawy jakości powietrza.
  5. to też nie jest dobra droga. Spróbuj wlać taki nowoczesny olej do silników z DPF/ scr do jakiegoś starodawnego . Może nie od razu , ale o ile to będzie traktor do roboty a nie jakichś rekreacyjnych przejażdżek to to w ciągu paruset godzin zatrzesz. W skrócie, jak widzisz że olej ma w nazwie Low Saps, to go absolutnie nie używaj do starych silników, bo to proszeni się o kłopoty.
  6. nunu85

    Smar Neste

    ja smaruje Silesia albo Jasol ep2 (więc tanizną) i też nie narzekam żeby mi się łożyska zacieraly czy luzy robiły. grunt to smarować nie za rzadko i drugie nie mniej ważne, nie za dużo na raz. Bo jak wypchnie się uszczelnienia i będzie się w łożysko ładował syf, to i smar po 100zl za kg nie pomoże.
  7. nunu85

    Claas Dominator 96

    a u mnie i na młocarni i na jezdnym harvest wytrzymał max 3 lata. Co daje jakieś 400 godzin. A ten trzeci rok to tak na słowo honoru i bez parametrów bo niektóre obroty były nieosiągalne ze względu na wydłużoną długość. Nie wiem, może wadliwa partia mi się trafiła, ale już się wyleczyłem z tej marki. Tym bardziej że ostatnio jej ceny bardzo zbliżyły się do optibelt/ Continental czy Gatesa.
  8. nunu85

    Claas Dominator 96

    Sanok zwykły żółty nie harvest to do kombajnu się nie nadaje na nic poważniejszego. Mozesz go sobie conajwyzej do czegoś typu napęd tego obracającego sie odpylacza przy chłodnicy zastosować. Chyba ze lubisz nagle i niespodziewanie zmienaic pasy w środku sezonu. Sanok harvest jest akceptowalnej jakości, ale nie w pasach jezdnych czy do młocarni. Bo w nich jest marny. Przetestowane na własnej skórze. Sa za miękkie i się rozciągają. jak oryginał jest za 1300 to ja bym się nawet nie zastanawiał. Wkładasz i na lata spokoj
  9. to by musiała prawie pionowo stać. Nie ma szansy.
  10. nunu85

    Metal fach t711/1

    wszystko od 12tki a burty od ósemki. Niczym się te przyczepy nie różnią w zakresie ładowności 8-12 poza wysokością burt.
  11. coś marne te oferty. za 5.70 to ja zamówiłem w tym najgorszym okresie jak każdy się spodziewał wybuchu wojny z Iranem. I to byłem mocno spóźniony bo ludzie już w poniedziałek zamawiali ostro a ja się obudziłem bodaj w środę czy czwartek jak już ceny podbili o 50 czy 60 groszy. Od tego czasu spadło za baryłke dobre 10 dolców a w hurcie nic?
  12. nunu85

    Ceny nawozów 2025

    przywieźli mi resztę saletry ( zamówionej niespełna miesiąc temu po 1530). I spokojne sumienie. Na moje to ona teraz może być nawet i po 2 tysiące.
  13. nunu85

    Claas Dominator 96

    tak z czystej ciekawości, ile masz godzin na nim nabite 5-6 tysięcy czy więcej?
  14. nunu85

    Claas Dominator 96

    ooo i to jeszcze jest argument. jak kombajn nie kosił qq, to można założyć że jest dużo mniej wymęczony życiem niż taki co kosił. No bo ile on mógł popracować? 2 tygodnie w roku, no może 3 i koniec, bo nawet jakby było gdzie i co robić to żniwa się skończą. wiec pod dach i czekł na kolejny sezon. A taki kukurydziany kombajn to nie 2-3 tygodnie a miesiące raczej mógłby robić gdyby tylko było co. Bo żniwa kukurydziane trwają długo. więc to że maszyna nie nosiła nigdy qq, to zajebista więc zaleta
  15. nunu85

    Claas Dominator 96

    musi być z zakresu 80-85 bo w tych latach je robili. a już konkretnie z którego on rocznika to już mało istotne bo nawet te 5 lat różnicy przy ponad 40 latach działania to żadna różnica. Zdecydowanie ważniejsze jest ile to robiło i jak właściciel dbał. Bez chwili zawahania wybrałbym w miarę zdrowego z 80 roku niż zajeżdżonego ulepa z 85.
  16. nunu85

    Claas Dominator 96

    co do silników. jeden kumpel dominatora z perkinsem zatarł i wyszedl korbowód bokiem. Mimo że dbał i nic tego nie zapowiadało. u drugiego znajomego Perkins nierówno pracuje i mocno na niebiesko dymi. mimo że oleju nie bierze. Włozyl nowe wtryski i niewiele pomogło. a jeszcze od nikogo, kto ma kombajn z mercem nie słyszałem złego słowa. Ba, nikt ze znajomych nie dotykał absolutnie niczego poza filtrami i olejem/ płynem w chłodnicy. Ja sam dobre 20 jak nie 25 lat temu jak jeszcze mieliśmy mercatora i trafił się akurat z mercedesem, to nie wiedziałem że należy czyścić chłodnice. I jeździłem kilka dni na gotującym się silniku bo jak na złość zegar od temperatury jeszcze przekłamywal i jego 90 to w rzeczywistości było 110. W każdym razie to męczenie na nim żadnego wrażenia nie zrobiło. Więc wiedziałem że następny kombajn musi być na Mercedesie. I mam od nastu lat dominatora 98 na OM352. Póki co i oby jak najdłużej silnik nie dotknięty niczym innym niż szmatką przy wymianie oleju jak coś kapnie. Te stare Mercedesy to były wręcz pancerne i trzeba się było mocno postarać żeby im krzywdę zrobić.
  17. to musi się jakiś właściciel MTZ wypowiedzieć bo kojarzę że sąsiad miał coś podobnego. tam są 2 aq 12 i instalacja też 12 i on mu raz jeden raz drugi lądował jakis tam mechanizm jest i to się lubi psuć. skoro pokazuje 14.4, to nie ma bata, regulator musi być wbudowany w alternator. po nowoczesnemu nazwijmy to.
  18. no to jak 14.4 to idealnie, gdzie wiec masz ten brak ładowania o który pytasz?
  19. Jak sie jeżdzi po drogach publicznych? Ja praktycznie takim samym traktorem z toną na przednim tuzie z zaczepioną taką samą broną (jedyna rożnica to mozesz miec mniejszy i troche lżejszy wał) bałem się przekraczać 15-20km/h w obawie ze mnie na jakims dołku wyrzuci, przód na chwilę straci przyczepnosc a ja wyląduje w rowie albo na drzewie. Ten traktor moze i mocowo na styk dawałby rade, ale gabarytowo jest za krótki i lekki. I na upartego może jakoś będziesz sie z nim (i jego) męczył, niemniej w koncu jakieś zdarzenie czy awaria spowoduje, ze stwierdzisz, iż do tej maszyny trzeba czegoś masywniejszego. Chyba ze nie wiem nagle odchudzili wyraźnie te bronę i jest wyraźnie mniej masywna niż jeszcze rok temu.
  20. tu nie chodzi o zadną folie czy izolacje miedzy warstwami. Chodzi o to, ze jak płyta jest idealnie płaska (albo co gorsza sa na niej jakies nierównosci i zagłebienia), to deszcz podsieka z zewnątrz ku środkowi silosa, potem paruje i robi sie to o czym piszesz. Też tak mam w dwóch silosach. Jak stawiałem kolejne, to wbrew temu co piszą w instrukcji, wylałem nie płaską płyte, tylko delikatny stożek (juz nie pamietam, ale serio delikatny- środek jest moze 2-3 cm wyzszy niz brzegi). Wtmagało to troche wiecej roboty przy zalewaniu i inwencji twórczej, ale sie opłącało. Monterzy troszke narzekali jak ukłądali podłoge, ale zboze moze leżec i 2 lata bez najmniejszego zatęchnięcia.
  21. czy alternator ma wzbudzenie? Nie wiem dokłądnie jak jest w rusku, ale wszedzie powinno być podobnie. tzn czy kontrolka od ładowania świeci?
  22. mi się dziwnie takie zdjęcia ogląda bo w moich stronach kraju df jest wręcz niespotykany. znam sporo rolników i tylko jeden ma bodaj dwa deutze. A reszta to w znakomitej większości jd, trochę case, mf, kilka steyrow, kilka claasow, nawet nh prawie że nie widać.
  23. telefony Apple są robione w Chinach. Mercedesy i Audi są robione w Chinach. wszystko jest robione w Chinach. Chińczyk potrafi zrobić coś przezajebistego i totalna szmirę. zależy co i za ile mu zlecisz. a Husqvarna sobie na totalna szmirę po prostu pozwolić nie może. Za dużo warta jest marka, żeby sobie ją zepsuć. Więc ryzyko wtopy jest znacząco ograniczone.
  24. no to jak tylko dwójeczka różnicy (a wydajnosc/ predkosc/ szerokosc koszenia etc na podobnym poziomie), to bym sie nie zastanawiał tylko brał Husq.
  25. nunu85

    Kioti rx8040

    No to z tej listy takie ponadprzeciętne i fajne rzeczy to joystick rewers elektrohydrauliczny sprzęgło na guzik fajna wydajność hydrauliki Zacieśnianie skrętu (o ile to o czym myślę) Ogólnie jak na te klase traktora i moc to wyposażenie jest bardzo ok. Choć jak sie spodziewałem bez cudów, bo już nie wspominając o miekkiej osi (której raczej nie ma nawet za dopłatą, to za fotel pneumatyczny trzeba dorzucić grosza.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v