Skocz do zawartości

Ecopiotr

Members
  • Postów

    652
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ecopiotr

  1. Możesz złożyć prośbę o wydanie decyzji w Twoim BP. Powinni wydać bez problemu, bo mają ją w aktach.
  2. Miałem podobny problem w BGZ. Będąc żyrantem, miałem zablokowaną kwotę na koncie, kolega spłacił zadłużenie przed terminem, jednak pani z banku odmówiła zniesienia blokady, ponieważ jeden z punktów mówił, że zniesienie następuje w określonym terminie, a drugi, że po spłaceniu zadłużenia. Pani z banku zignorowała fakt spłaty zadłużenia i obstawała przy swoim, że blokada może nastąpić dopiero w oznaczonym terminie. Zdołałem ją przekonać (i wszystkich innych będących wtedy w banku), że pani jeśli w ogóle umie czytać, to z pewnością nie rozumie tekstu. W końcu blokada została zniesiona. Skoro oficjalnie rozpocząłeś działalność rolniczą w 2011 roku, to powinna być jedyna wiążąca data. A to, że ktoś kiedyś coś... No chyba, że wcześniej składałeś wniosek o dopłaty (bezpośrednie) w jakiejkolwiek formie.
  3. Nieprawdopodobne. Miał kontrole, sankcje, odwołania od decyzji? Przedwczoraj byłem w Agencji (po tel. rozmowie) bo będę miał 1% sankcję za użytkowanie obszaru niezgłoszonego do płatności, tzn. opracowują wnioski na 2016 rok ze względu na planowane zaliczki. Swoją drogą to draństwo, że nie mam PRAWA decydować o tym, ile ha zgłaszam do płatności, mojej własnej ziemi. Rozumiem i popieram sankcje za zgłoszenie większej powierzchni, niż faktycznie użytkowana, ale skoro wywiązuję się z obowiązków na zadeklarowanej powierzchni, to co ich k.... obchodzi, co robię z resztą? W końcu to moja ziemia! Ja z niej żyję, ja ją uprawiam i jest moją troską jak sobie (bez szkody dla innych) sobie z tym poradzę. Jedyne, co robi nasze Państwo, to pobiera podatek za ziemię, którą kupiłem. Ale nie dość tego, że każą mi płacić za moją własność, to jeszcze decydują co mam z nią zrobić, a żeby tego było mało, to jeszcze nakażą, jak mam to zrobić.
  4. Rafalus8, czego dowodzi Twoje doświadczenie? I dlaczego Dajana nie ma sobie czym głowy zawracać? System jest zły, ale nie to, co nie zabronione jest dozwolone, lecz dozwolone jest to, co nie zabronione.
  5. Kupujesz stado (nieważne czego - owce, kozy, bydło, konie), nikogo nie interesuje, gdzie ono jest, na czym się pasie, kto się nim opiekuje. Układ zdecydowanie chory, ale "mózgi gospodarki" nie uwzględniły możliwości posiadania stada poza siedzibą gospodarstwa. Oczywiście obowiązuje Cię tzw. dobrostan zwierząt, czyli w razie kontroli zarówno Ty (administracyjnie), jak i stado musi spełniać warunki określone w przepisach.
  6. Wiem, że Agrotron to wnuczek DX-a, ale przedmuchaj przewody paliwowe w zbiorniku (lepiej spuścić paliwo i je wyjąć). Wymiana pompki paliwowej nie rozwiąże problemu, jeśli dostaje za mało paliwa. Skoro odpala bez problemu, to znaczy, że na starcie ma dość paliwa, problem pojawia się później - czyli coś to paliwo blokuje... Powodzenia!
  7. To tylko bieżnik opon, przy określonej prędkości następuje wibracja. Można tego uniknąć przez np. przełożenie przednich kół (wtedy bieżnik pracuje "w drugą stronę"). Tak na prawdę gra nie warta świeczki, bo wibracje występują tylko na utwardzonych drogach i w niewielkim zakresie prędkości. Norma. Wdaniel, widziałeś kiedyś wyważarkę do opon 38 cali? Odważniki do takich opon? Kilogramowe? Chcesz pomóc - pomagaj, ale nie pisz bzdur.
  8. Ok,na razie jest to na zasadzie "ktoś komuś coś powiedział", w zeszłym roku, to była "kiełbasa wyborcza". Jeśli w tym roku znowu miałyby być wypłacane zaliczki, to by oznaczało,że "dobra zmiana" nie poradziła sobie z naliczaniem dopłat. Jak będzie - dowiemy się niedługo. Jeśli będą zaliczki, to mamy problem.
  9. Ja nie twierdzę, że zaniedbania są wyłącznie po stronie obecnego rządu. To trwa od dekad..., rzecz w tym, że wciąż nikt nic nie robi, by to zmienić, a na dokładkę psują to dalej. Nakładanie opłat za korzystanie z wody (rolnicy mają być wykluczeni) nie rozwiązuje problemu. Jego rozwiązanie tkwi u źródeł (w dosłownym tego słowa znaczeniu). Mam znajomego, którego pracą magisterską ( w 70- latach) była symulacja powodzi w wyniku opadów w Czechosłowacji i południowej Polsce. W 1997 ich symulacja sprawdziła się bardziej, niż ktokolwiek mógłby się tego spodziewać, a bazowali na badaniach z 1934-25 roku... Nasze Starostwo Powiatowe wydaje zgodę na budowę na terenach zalanych w 1997 roku, nie robiąc nic, by te tereny zabezpieczyć...
  10. Rzecz w tym, że tzw. politycy mogliby przeciwdziałać stratom w gospodarowaniu naszymi zasobami wodnymi, ale nic (lub niewiele) w tym kierunku robią. Na to, ile wody jest w Wiśle, mają wpływ jej dopływy. One z kolei są uzależnione od stabilnego spływu wód ze swoich źródeł. Skoro od lat olewamy gospodarkę leśną i wodną, to nie ma się co dziwić, że mamy albo powodzie, albo susze. Politycy chętnie wystąpią przed kamerami, żeby powiedzieć jak pomogą powodzianom, ale nigdy nie powiedzą, że ta powódź była skutkiem ich braku działania/zrozumienia problemu. Zawsze są ważniejsze cele.
  11. Nie ma to jak konkretna informacja. I cóż takiego w tym tzw. Agrobiznesie powiedzieli? Będą zaliczki? Dlaczego? Na jakiej podstawie? Dopiero za miesiąc powinny być znane (podane do wiadomości) stawki niektórych dopłat, a już teraz ktoś twierdzi, że system naliczania dalej nie działa? Bo to było powodem wypłat zaliczek w zeszłym roku.
  12. Nie założą. Ale jak Cię złapią, to dowalą taką karę, że sam będziesz prosił, żeby założyli. Rząd potrzebuje kasy, to, że ileś tam ludzi straci wszystko - ich pech. Wszystkie (istotne) stanowiska zostały obsadzone na nowo, to że przez ludzi, którzy często nie mają pojęcia o dziale, którym kierują, to dla kacyków nieistotne. Problem w tym, że część z tych nowych będzie się chciała "wykazać", wymyślając rozmaite przepisy, wytyczne i rozporządzenia. Konsekwencji swoich decyzji nie są w stanie przewidzieć, ale to nieistotne (i tak ktoś inny za to zapłaci), ważne, żeby się podobało kacykom.
  13. A konkretniej?
  14. Na naszym terenie Czesi wiercą studnie głębinowe (w Czechach jest to zabronione!) nawet tam, gdzie kopana by wystarczyła. Teoretycznie nie wolno im wiercić głębiej niż 30 m, ale to robią i wystawiają fakturę na 28-29 m. Efekt? Studnie kopane wysychają. Wtedy przyjeżdżają Czesi i robią odwiert po 250 zł/m, i śmieją się z durnych Polaków, którzy nie potrafią zrozumieć, czemu ich studnie wysychają.
  15. Skąd taka informacja?
  16. Orlen na swojej stronie ma podane specyfikacje i ilość olejów do różnych maszyn. Ja do swoich DF-ów (DX 6.30 i DX 110) leję 15W40 do silnika, skrzyni i hydrauliki od 4 lat i jest ok. Jeden olej do wszystkiego to wygoda, producent zezwala, maszynom nie szkodzi, więc nie widzę problemu.
  17. Nie wszystkie banki to robią, ale skoro masz ziemię i zdolność kredytową, to dostaniesz. Pytanie tylko ile i na jakich zasadach. Na to odpowie Ci ktoś w banku. Jedno jest pewne - łatwiej wziąć kredyt, niż go spłacić.
  18. O tym, że z prasami nie miałeś nic wspólnego nie warto było pisać. To ewidentne. W każdym prospekcie nowej prasy jest jej zapotrzebowanie mocy. Oczekujesz opinii na temat nowej prasy? A kto ma doświadczenie? Na ile wiarygodne? Posiekana słoma w beli - i co dalej? Jak ją rozścielić pomiędzy rzędami? Próbowałeś wbić widły w taką belę?
  19. Dobry kawałek pleksy nie wystarczy?
  20. Nawet jak się dowiesz, spróbuj je zamontować, a nie mątować. Jeszcze lepszą inwestycją byłby słownik ortograficzny...
  21. Ecopiotr

    Noclegi w Łodzi

    Jak tylko Ministerstwo Rolnictwa będzie miało siedzibę w Łodzi, możecie spodziewać się zgłoszeń. Albo gdy ARiMR zamiast sankcji każe nam tam spać...
  22. Ecopiotr

    Gospodarstwo od zera

    Jak zwykle radzę wziąć ołówek i kartkę papieru. Można to liczyć dwojako: Kupuję 3 cielaki za +/- 3 000 zł. i po 2 latach sprzedaję je po 5-6 tys. zł. czyli mam zysk 12-15 tys. zł. Nieźle. Nawet powiedziałbym fajnie! Niestety to tylko teoria. 3 cielaki +/- 1000 zł/szt. Odżywki, witaminy, szczepienia, pasze i w k.. innych rzeczy, o których się nie myśli mając tylko 3 sztuki i polegając tylko na trawie i sianie. Minimum 2 lata (730/731 dni razy ok. 2 godzin dziennie obrządku dzień w dzień, bez świąt, niedziel itp.). Wiem, da się szybciej, ale nie jeśli masz 3 sztuki. Bo są śliczne, kochane i takie miłe! Co na ściółkę? Słoma. Kto Ci da za darmo? A siano też samo do żłobu nie wpadnie. Wszystko kosztuje... Na koniec wyjdzie (wyszłoby, gdyby liczyć wszystkie koszty i godziny), że pracowałeś za 1-3 złotych za godzinę. To nie fajnie. To porażka! Na bydle mięsnym da się zarobić, ale nie na 3 sztukach... Te czasy już za nami... Znaczący dochód z 5 ha może dać tylko produkcja "cennych" surowców. Niestety wymaga wiedzy, sprzętu i trafienia w rynek. Nie mówiąc o nakładzie pracy. Rolnictwo, to z roku na rok coraz trudniejszy sposób na życie... Jadę do Wrocławia, tam gdzie kiedyś rosła pszenica albo buraki, teraz są zioła. Nie na 1 czy 5 ha., na 30-50... Szeroko i jak oko sięgnie... Nawet u nas, w Kotlinie, zboża zostały zastąpione warzywami... Czasem się zastanawiam, ilu ludzi trzeba, żeby zjeść cebulę ze 150 ha...
  23. Na Twoim miejscu sprawdziłbym wentylator i drogę chłodzenia. Mam 2 Deutze (DX 110 i DX 6.30) i nigdy nie nabierały temperatury bez dużego obciążenia.
  24. Są tańsze rozwiązania, np.: żywica epoksydowa + piach płukany (w zasadzie każde "mazidło" dobrze przylegające, ale nie kruche po wyschnięciu), płaskowniki lub pręty przykręcone lub spawane wzdłuż walców.
  25. Owijać walec pasem? Dziwny pomysł... W jakim celu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v