czesio200

mój wolmet podnosi 700kg na 3p na jałowych obrotach (pompa nie zmieniana nie wiem jaka jest) miałem chęć tonę spróbować, ale nie chciałem kusić losu he, ale jak będzie trzeba to tonę też podniosę. ps też myślałem, że wolmet ma mniejszy przechył, ale raczej nie. tym bardziej, że pierwsze wolmety miały ta ramkę i zrezygnowali z niej. sa dłuższe siłowniki i przechył jest ten sam. u mnie padło na wolmeta bo tani i solidny i co najważniejsze nie obniżył ciągnika nic a to dla mnie bardzo ważne.

He,ale też mi nowość. masz z nimi jakiś kontrakt czy coś, że taką tabliczkę posadziłeś?

no jest galanty szkoda, że u mnie nie ma takiego klimatu to by nawet na 6z zboża rosły..

fungicyd i drugi zabieg kombajn?

2b z wolmetu nie jest wiele mniejszy jak nie taki sam... i gdyby dać wspomaganie i balony na przód to jest idealny. tak bez wspomagania to trochę ciężki jest he

a gdzie w święta kupisz mleko?

tur jest konkret też brałem taki pod uwagę tylko, że ma ramę to u mnie odpada. ogólnie te tury czy ten czy z wolmetu są przyciężkie jak na 360, ale za to nie ma obaw o jego wytrzymałość jedynie o ciągnik można się martwić..

ja mam nad garażem strop po środku w stropie zostawiony otwór wjeżdżam przyczepą tak jak tu i szufluje na górze a na dole przyczepa się zapełnia

taki krokodyl waży na pewno w przedziale 100-200kg pewnie coś po środku.

no troszkę przepłaciłeś 8 to ja rozumie

+ za chęci i wykonanie, ale ja jednak wole 3p w wersji "standard" tu jak się zakurzy to pół dnia sprzątania itp. a tak to biorę myjkę i jadę heh. a komfort wystarczy, że mam w samochodzie

u mnie za radełkiem idą brony konne nie trzeba drugi raz jechać he

sam tur i krokodyl to już dla 60 spory ciężar nabrać teraz pełnego mokrego obornika i 60 fruwa

tylko 5 zębów będzie miał?

kapcie fajne. ale paka za mała do nich

nie da się ukryć, że to prawo jest poje ane i dlatego trzeba kombinować żeby legalnie przyczepą jechać.

no to mało legalny sposób fikcyjna umowa. zawsze jakieś wyjście jest.

u mnie ubezpieczenie przyczep kosztuje 50zł no może teraz 60. ale jak t nazwałeś pojazd holujący czyli ciągnik też tyle samo więc nie ma różnicy. homologacje pewnie, że zrobi ale na pewno nie za 1200zł. pochwalisz się tym małym mykiem? jak to zrobić? u nas w urzędzie są mocno wyczuleni masz jakiś mały błąd to już Ci nie zarejestrują normalnej rolniczej przyczepy.

on tak jeździ jak handlarze ludziom wmawiają, że mogą jechać sprowadzonym autem na jakimś śmiesznym ubezpieczeniu na vin a to g prawda

u nas przeklęty rejon chyba.co rok susza w tamtym roku było identycznie. nalało dopiero przed żniwami lipiec i w sumie od tej pory tj 10 mieś porządnego deszczu nie widziałem. jesień też była masakryczna

ja pierdo^e a u nas popiół nie padało od połowy marca ;[

nie porównuj kombajnu bo to maszyna która w przepisach nie wymaga rejestracji. przyczepa poruszająca się po drogach publicznych musi posiadać nie tylko ubezpieczenie musi być zarejestrowana i posiadać ważne badanie techniczne tak, że ubezpieczenie możesz mieć, ale pewnie w razie zdarzenia na nic ono się nie przyda.

skąd weżniesz na to papiery teraz?

jak gazują to mają słabe pompy i to bardzo. u mnie ruski to ma kawał pompy bez gazu wszystko podnosi szybko 3p pełną piachu też bez gazu dyga w górę więc chyba nie jest zła pompa he

musi być to jakieś słabe nie ma innej opcji. u nas od brojlerów przy 25 tonach bez żadnego innego nawożenia zboża czarne są i żaden antywylegacz tego nie utrzyma. i to obornik ze słoma jest, bo pomiot sam to jeszcze mocniejszy. jak bym dał tego 40 ton i jeszcze takie nawożenie jak ty to chyba bym w 3 roku zaczął dopiero sprzątać z tego pola.