Setik

Nie tylko nasiona ale i śor. Ceny dosyć korzystne biorąc pod uwagę sklepy internetowe a u mnie lokalne sklepy mają bardzo mały wybór i ceny 2-3 krotnie wyższe.

U mnie znowu na iłach świeżej orki za cholerę nie uprawie wirnikiem na nożach i z packerem. Obroty wałka na 1000, najwyższy bieg przekładni brony i ciągnik zdycha. Najlepsze efekty u mnie uprawa zaschniętej gliny. Trochę ją rozpyli i nasiona mają gdzie kiełkować.

Wreszcie jest, gratki :) Ciul tam z władkiem, ważne że człowiek odpocznie ;)

Ja długo się zastanawiałem co wybrać. Brona talerzowa/gruber z podcinaczami/bez podcinaczy. Po kilku latach ze zwykłą broną talerzową stwierdziłem że nie ma sensu iść w to. Jak sucho to na ciężkich glebach w ogóle nie chciała wchodzić w ziemię, nie mieszała za dobrze, jak wchodziła to robiła garby, jak było mokro to wchodziła po ośki i robiła opory takie jak ten gruber. Pożyczyłem od kumpla na testy landstala 5 łap i przekonałem się do niego. Lepiej mi się tym robiło i ładniej pole wygląda. Agregat talerzowy też spoko opcja i większe możliwości jego zastosowania ale cena jednak sporo większa dlatego nie brałem go pod uwagę. Mam agregat wirnikowy i w sumie nie muszę używać talerzówki do doprawiania gleby.

Zabezpieczenia na śrubie. Stan bardzo dobry, nigdzie nie spawany, jedynie farba wyblaknięta (podejrzewam że po dimerze). Elementy chyba jeszcze oryginalne.

Łatwo na pewno nie będzie ale dzielnie w niego wierzę :) Z prędkością też na pewno nie poszaleję bo zrobiłem parę przejazdów na próbę tak po sam czubek tych redlic/odkladniczek czy jak to się tam nazywa i tak 5km/h się ciągnął po mokrym. Przetestujemy za rok i zdam relacje :) Co do wersji Plus to za wiele nie powiem ale inna jest maska, nie ma zegarów w kabinie tylko wyświetlacz, napęd załączany elektrozaworem. Co do innych różnic to nie mam pojęcia.

5 łap, praca na ciężkich glebach.

A dziękować. Cóż tu do ukrycia, żadna okazja, cała dycha. Teraz to chyba nic taniej nie znajdzie a jak jest to w ciul daleko a transport też kosztuje.

Kwalifikat już nie pamiętam ale koło 2800zl/t się kręcił jak kupowałem... Cena paranoja ale musiałem już odmienić nasiona bo trafiało się pszenżyto. Co do soi to jestem naprawdę zadowolony, średnia 3,5t/ha, cena trochę słabsza jak rok wstecz ale plonem nadrobiła. Agrotechnika bardzo prosta, ważne by nasiona zaprawić bakteriami, daje na wiosnę wapno granulowane, przed siewem NPK albo samo PK, herbicyd doglebowy i w razie potrzeby poprawka na jednoliścienne i/lub dwuliścienne. Grunt to dobrze doprawić pole aby było równo i pozbierać kamienie albo przywałować.

To wożenie worków to masakra. Nieraz nie ma kto dowieźć worków na pole i trzeba całym zestawem zjeżdżać do domu.. Siewnik bajka, sam się za takim rozglądałem ale wybór padł na Amazonkę, siewnik bajka ale skrzynia mała. Jakieś 230kg upcha maksymalnie

O kurde to też ci tę Abace przeciągnęło w zbiorze jak i u mnie. Ja kosiłem 28/29 września. U nas odpukać póki co aż takich dużych szkód nie robią. Wiadomo coś tam złażą, strąków trochę zjedzą ale nie było tragedii. Sprzedawałeś już?

Co to za odmiana, jak wyszła i kiedy kosiłeś? :) U mnie żniwa przeciągnięte o ponad dwa tygodnie w porównaniu z zeszłym rokiem ale plon rewelacja.