andrzej78

Czy aby tylna część górnego sita ,nie jest ustawiona pod zbyt dużym kątem, na tych bocznych śrubach ? Jeżeli ta część będzie bardziej nachylona ,to materiał będzie wolniej opuszczał sita , zrobi się grubo materiału i dopiero na końcu ziarna będą oddzielane.

Brakuje cięgna od hamulca postojowego ,ale to insza inszość . Jeżeli ciśnienie było w układzie ( w zbiorniku) to trzeba wyregulować cięgno że sprężyną. Po wciśnięciu pedału hamulca ma psyknąć z zaworu.

To rozwiązanie ma swoją wadę, trzeba idealnie ustawić oś koła pośredniego( podwójnego) , oś musi być idealnie równoległa do reszty .jeżeli oś i koło podwójne będą minimalnie ukośnie , będzie powstawać dodatkowa siła osiowa ,skutkiem tego jeden pas będzie bardzo napięty ,a drugi będzie luźny .

Zawór stosowany praktycznie w każdym krajowym rozrzutniku obornika , nawet i na złomie można dostać.

Nie znam tego rozwiązania ,czy tam jest dwa pasy i koło podwójne sterowane siłownikiem ,czy jakoś inaczej

Jakie łożysko, w znaczeniu w którym miejscu ?

Sprawdź tu , w zależności od rodzaju skrzyni. https://pruefberichte.dlg.org/filestorage/FIAT-120_DT-Nr1609-1992-englisch.pdf

Czyli taka sama konstrukcja jak np. w Consulu. Gdybyś brał się za rozbiórkę ,to trzeba uważać ,aby kola nie popękały,bo to kruchy materiał.

Jak wszystkie wariatory w kombajnach smarowane i używane tylko w sezonie , podczas postoju potrafią się zapiekać. Zdjąć pasek ,odkręcić linkę i sprawdzić czy płynnie się przesuwa. Najlepiej wszystko porozkręcać,zweryfikować stan części, usunąć syf ,nasmarować i spokój na kilka lat. Sprawa druga hedery masz z metalowym czy drewnianym naganiaczem ?

Sprawdź czy krawędź koła nie jest wyszlifowana - ostra ,przez drugie koło ,jest to oznaka zapieczone go koła. Widzę, że jest dwa punkty smarowania ,czy stary typ- dwie tuleje i chyba 2 lub 3 rodzaje wpustów . Jeżeli chcesz to rozebrać to musisz jak pisałem wyżej wyciągnąć tuleję wewnętrzną. Następnie trzeba zluzować 6 śrub na klucz ampulowy w pokrywie trzymającej sprężynę. Musisz mieć przyrząd do trzymania sprężyny ,żeby ją stopniowo luzować oraz do montażu. Osobiście zrobiłem sobie coś takiego , poprzeczka z dwoma śrubami do montażu pasa a otwór centralny pod szpilkę trzymającą wariator przy luzowaniu sprężyny. Dodatkowe płaskowniki pod poprzeczką aby śruby ampulowe o nic nie haczyły przy wykręcaniu.

Demontaż wariatora: W miejsce tych trzech śrub wkrec 3 długie szpilki ponad 30 cm, odkręcić tą śrubę co zabezpiecza koło od czoła w wale . Wkręcają równomiernie szpilki ,koła zejdą się do siebie ,a następnie ta najcieńsza tuleja z kołnierzem będzie się zsuwać z wałka ( będzie ją wyciągać z wariatora. Ale aby założyć pas nic nie trzeba rozkręcać !!!!! Wystarczy wkręcić dwie szpilki , chyba M12 w to widoczne koło , przestrzelić szpilki przez poprzeczkę opartą na widocznym kołnierzu , sprężyna będzie ściskana a tym samym koła się rozsuną. Wystarczy odkręcić przewód olejowy , pas przerzucić za koło odrzutnika i następnie na koło młocarni - i gotowe. Jeszcze jedna ważna sprawa ,zbytnio nie nawalają młotem ,w wałek i wariator bo może się przesunąć bęben młocarni na łożyskach pod jedną stronę.

Napiszę tak : to że koszty inwestycji rosną i trzeba je korygować na przestrzenia lat to ostatnio normalka . To że w obecnym czasie jest delikatny kryzys , zastój w gospodarce i spadek popytu - zdarza się . Że obecna ekipa ma "swoich " opiniotwórców " to ostatnio widać i słychać na każdym kroku. Ale inwestycja będzie oddana za kilka lat, a raczej gorzej już nie będzie. Dodatkowo UE już się przygląda importowi z Chin i przemyśla nad wprowadzaniem dodatkowych ceł co skutecznie może ograniczyć tamtejszy import . Akurat inwestycja Olefiny może być konkurencją dla runku petrochemicznego w Chinach , a nawet alternatywą w razie nieprzewidzianych problemów z dostawami .

Kraje UE zrobią zrzutkę dla UA , aby mogli wydać kasę na amunicję i sprzęt wojskowy . Oczywiście Niemieckie firmy zbrojeniowe , szczególnie w dziedzinie produkcji amunicji pozyskały ostatnio kasę z UE na rozwój , dlatego interes ruszy pełną parą.

No ,można to tak interpretować ,tyle że założenia omawianej wyżej partii nie wzięły się z kosmosu ,ale z ruchu komunistycznego 😍który " robotę" zrobił trochę wcześniej, była kontynuacja tego co przyniosła rewolucja październikowa a co do dziś jeszcze obowiązuje w wielu krajach szczególnie na wschodzie.

Kurde ,trzeba Holowanie upomnieć , że partie w sejmie źle usadził. Kategoryzowanie partii politycznych w ten sposób jest wysoce błędne , bo idąc tym "ograniczonym " tokiem myślenia można wszystkie partie na " lewiznę " przerzucić.

Z przesmarowania,😄. Zapieczony wariator najprawdopodobniej ten na wale młocarni . Trzeba rozmontować , wyczyścić rdzę, nasmarować ,przy okazji sprawdzić stan tulei i wpusta. W Dominatorach serii X0, X5 jest rozpórka wałów wariatora , ale w późniejszej serii X6 taki stan może doprowadzić do urwania wału,a pierwszym objawem są ślady wzajemnego ocierania jednego z kół stożkowych wariatora " dolnego " z kołem wariatora " górnego ".

Jeżeli chodzi o jazdę,to jest jeszcze ten magiczny zaworek pod podestem - sterowany pedałem sprzęgła, przez który może spadać ciśnienie lub jak wyżej napisano. Więcej opcji brak.

Wątpię aby wiertłem do betonu dało się wiercić w stali ,bo różnica jest w krawędzi skrawającej. Akurat wiertła z węglikiem mnie nie zachwyciły, porównywałem w różnych materiałach ,najlepiej wypadają kobaltowe, ze względu na szybkość wiercenia, większą odporność na wysoką temperaturę, a także łatwą możliwość ostrzenia.

Dziwne ,ja mam założone obrotomierze cyfrowe: na kole pasowym przystawki silnika - łapie nawet 2570 obr ( gdzie max. 2600), a wał wytrząsaczy ok 217- 210 obr ( jak ma ciężko ) ale to dominator z silnikiem 4P, i tych obrotów " nie czuć".

Prawdopodobnie- nominalne obroty silnika w Mercatorze to 2280 . W Consulu ( 4P) obroty silnika 2080 ,obroty wału wytrząsaczy 210+_5, i identycznie w Mercatorze. 210+-5

W Dominatorze prędkość maksymalna silnika ( dotyczy wszystkich ) wynosi 2600 obr/min. Prędkość robocza wynosi nieco ponad 2500 obr , ale w każdym Claasie istotna jest prędkość obrotowa wału wytrząsaczy jako wyznacznik , na ogół wartość ta podana jest na ścianie kombajnu.

To to produkt ze "zbrojowki"

Już w latach 50-tych ubiegłego stulecia na taką okoliczność montowano w ciągnikach i samochodach nieco inne - ale jednak gniazda elektryczne.😄 To akurat z Ursusa C325 A tak na serio - to złącze lampki .

Może były to identyczne wyrzutnie jak te Czeskie..?😀