mikad

https://intrucks.com/pl/chemicals/the-main-brake-valve-is-the-connection-diagram-brake-cranes/

Gdybyś precyzyjniej zadawał pytania plus do tego używał znaków interpunkcyjnych tak aby nie powstawał bełkotliwy słowotok to nie trzeba by się domyślać o co Ci chodzi. Szczerzę mówiąc takie teksty czytam raz i jeżeli są ciężkie do przyswojenia nie staram się wnikać głębiej tak więc jeżeli moja odpowiedź Cię nie satysfakcjonuje to trudno. Przy wysiewie belemu siewnikiem życzę powodzenia. Natomiast co do mocznika mam dokładnie odmienne zdanie i nie zamierzam nikogo przekonywać co jest lepsze. Racja jest jak dvpa, każdy ma swoją.

A w jakim rozstawie, co ile i jaki kaliber mu posadziłeś? Cechy odmianowe również trzeba brać pod uwagę a jak nie obliczyłeś obsady to nie ma co się śmiać. Siewnikiem dorzędowym takim prymitywnym nie wysiejesz belemu czy innego granulatu, to jest dawka 24 kg na ha, nie ma szans a już na pewno nie przy mieszaniu. Nie wiem dlaczego niektórzy twierdzą że mocznik do ziemniaków to be. To jest raczej najlepszy nawóz bo działa powoli i bardzo długo, roślina spokojnie go przyjmuje i przerabia czego nie można powiedzieć o saletrze którą wszyscy sypią na wczesne ziemniaki. Rośnie po niej szybko to fakt a kogo to obchodzi że potem ludziom zęby powypadają od azotanów, albo że młody śmierdzi przy gotowaniu.

Czyli potrzebujesz kulę 64 z otworem 52, roztoczyć to nie problem ale ścianka to będzie listek a do tego zrobi się wąska tak że słabo to widzę. Do jakiegoś awaryjnego podczepiania może być ale w robocie trzaśnie.

Tazer np ma rejestrację w ziemniaku ale wiadomo że każdy o takim samym składzie zadziała poprawnie. Tak, nie można pryskać na sadzeniaki, należy wprowadzić środek w miejsce wzrostu kiełków czyli pod oraz dookoła ziemniaka. Efekt jest dużo lepszy niż przy nanoszeniu zaprawy bezpośrednio na sadzeniak jak to miało miejsce przy prestige'u czy innym mankozebie. Zaprawiarka to akurat nie problem, wieszasz zbiornik, kupujesz pompkę czy to na wałek czy też elektryczną, zawór, jedna sekcja, trochę węży, po dwie oprawy z małymi dyszami na rząd i masz zaprawiarkę.

Azoksystrobina dobrze zapobiega ryzoktoniozie i potem sklerotom na nowych bulwach. Masz napisane pięć postów wyżej.

W starych instrukcjach jaśków z lat 90 napisane jest nawet żeby po odpaleniu stopniowo zwiększyć obroty na 1200 i nie schodzić niżej na jałowo. Pamiętam tez jak pierwsze johny ciągniki i kombajny przyszły do jednego z po pgr-ów to serwisanci również uczulali żeby trzymać obroty, silnik i skrzynia ma wtedy dobre smarowanie, trzyma temperaturę oraz tłumik na wale nie zużywa się tak szybko.

Nie brakuje mu konia tylko momentu, jd i fendt mają coś koło 650 nm a ten case pewnie ze 100 mniej, to samo z 1614 co z tego że 150 koni jak moment tylko 530 i po uciągu.

To po co szukasz problemu tam gdzie go nie ma.

https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&opi=89978449&url=https://piorin.gov.pl/files/userfiles/giorin/publikacje/ulotki/preparaty_dezynfekujace_cms.pdf&ved=2ahUKEwjy25Dv5KuFAxUKYPEDHZsfAt84ChAWegQIAhAB&usg=AOvVaw1KFMpB2DgyGB5_X-ZmqAjy Ja pryskałem agrosteril, potem przerzuciłem się na oxim na przechowalnię i viropol na maszyny a teraz przy zamgławianiu już tylko viropol

To może nie wymieniaj, nie będą pękać.

W rozporządzeniu określony jest tylko dolny kalibraż sadzeniaka, górnego natomiast nie ma więc wszystko gra. Tylko że wydajność to jakieś 6 ton na ha. A to będzie sadzone sadzarką czy ręcznie? Bo jak ręcznie to po co kroić.

Weź 250, podkręcisz do 300 i na te 50 ha będzie w sam raz.

A najlepsze jest to że jak chcesz sprzedać łubin to nie bo my ze soi robimy.