Grabos1981

dobrze że jestem prawie samowystarczalny jeśli chodzi o słome. ogólnie nie ma tragedii, planowałem zebrać około 400bel będzie 300-310. co zabraknie będę ścielił drogocennym sianem😁

tak. i jeden znajomy duży chodowca powiedział DOŚĆ!!!!! Przywozi gotową tirem dużo taniej...

słyszałem że nawet po 100

cały zestaw zasypany przenżytem waży ponad 42t

na skorupę mieścił się plon z 2.7ha jęczmienia ozimego. pszenżyta z 3.5ha. bez rewelacji ale jak na ten rok jestem bardzo zadowolony

to jest bardzo nieciekawy temat... wszyscy mają w dupie własność prywatną i zrobią jak chcą. na zebraniach tłumaczą że niewielka ilość z ponad 10tyś ha należy do rolników. a jest akurat odwrotnie. już nie pamiętam ale chyba poniżej 10%jest państwowe. po drugie ekspertyzy były tak robione że lepiej nie będę się wypowiadał..... rowów to od dawna oficjalnie nie można było czyścic. trzeba było uzyskać stosowną zgodę...

w tej kwestii nic się nie zmienilo

to jest część z łąk kombinatu Grądy Woniecko. ale samo to miejsce nie było użytkowane rolniczo bo było tam za mokro. i teraz też nikt tego nie rusza

się ciesz że wogóle powschodziła. u nas dopiero wyłazi po górkach..... prawie miesiąc od siewu.....

zagadka braku mocy rozwiązana. i nie dotyczy ona ciągnika. w opryskiwaczu jest rozdzielacz cetop z sekcją odciążającą która nie do końca się chyba się wyłączała. tzn część oleju pchała na rozdzielacz i to stawiało opór dla hydrauliki. jednak i tak pod górki bez napędu nie ma mowy i czuję że ma co robić

3000l. po zbożu w ubitych ścieżkach ok. ale w kukurydzy w pulchnej ziemi miękko

są górki i górki.... z włączonym napędem grzebie pod siebie. także obciążenie jest.