marobas
Members-
Ilość treści
1324 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
230 ExcellentO marobas
-
Ranga
Zaawansowany
- Urodziny 05/01/1990
Informacje
-
Płeć
Mężczyzna
Ostatnio na profilu byli
7461 wyświetleń profilu
-
Rębak walcowy Remet RP-200 z taśmociągiem 3m
marobas skomentował WojtekBuawski obrazek galerii w Poczekalnia
-
marobas zaczął obserwować Ursus C-4011 & Zetor 7011, Ursus C-385, Rębak walcowy Remet RP-200 z taśmociągiem 3m i i 6 innych
-
ale chyba tak powinno podnosić, żeby tył był wyżej... przynajmniej u mnie na pogórzu się to sprawdza, bo nieraz się wjeżdża z drogi w wąwozie w pole na wzniesienie, i jeśli maszyna na tuzie jest w poziomie, to tył ryje w ziemie... a tu jeszcze powoduje, ze siewnik jest jeszcze bliżej ciągnika, więc mniej przodem buja...
-
Rębak walcowy Remet RP-200 z taśmociągiem 3m
marobas skomentował WojtekBuawski obrazek galerii w Poczekalnia
-
Silnik New Holland 8360
marobas skomentował Bobas233 obrazek galerii w Starsze serie ciągników New Holland
-
gdzieś kiedyś czytałem, że "podobno" można zarejestrować taką przyczepę z niemiec bez dowodu -procedura brzmiała w miare prosto "Jeśli nie posiadasz dowodu rejestracyjnego na przyczepę, musisz najpierw udać się do swojego urzędu (wydziału komunikacji) i złożyć wniosek o rejestrację czasową, aby móc przeprowadzić przegląd techniczny. Gdy już uzyskasz tablice tymczasowe i przeprowadzisz przegląd techniczny, wracasz z kompletem dokumentów, które składałeś do rejestracji czasowej, oraz z przeglądem technicznym i składasz wniosek o rejestrację pojazdu na stałe." -tylko wydaje mi się, ze to było by zbyt proste. Ktoś może to już robił, i mógłby się wypowiedzieć jak to w praktyce wygląda?
-
Ursus C-360 & Amazone zaf 603
marobas skomentował BartekKozaczuk obrazek galerii w Ursus C-4011 - C-362
-
ja taką "przyciągnąłem" c 360, bo 904 miała rozebrany podnośnik, a gość co mi ją przywiózl nie miał hds'a, więc zrzucili mi ją w tartaku na "końcu wioski" -żeby nie przeszkadzał i nie kusiła, to podjechałem 60'tką -wspomaganie na prostej, pod górke -już na podwórku musiałem spuścić na ziemie -bo by 60'tke odwróciło, to o dziwo uciągła te kilka metrów -ale mordownia, i ciągnika szkoda -najmniejszy dołek, i można pokrywe podnośnika "zdjąć bez rozkręcania"
-
nie chce mi sie zbytnio odpisywać, bo znaFców nie przekona, a zacznie sie tylko go*no burza, ale cóż... -jak się pługa nie umie ustawić, i "dopracować", to tak jest... z czasów gdy orałem 60tką, tez na górkach, pochyłościach i twardej madzie akurat takiej najgorszej siwo szarej nie mam na zdjęciach, ale też się przewracało... w grudziadzkich pługach, trzeba podłożyć blachę pod płozy (bo inaczej trzeba by go w poprzek ciągnąć), zrobić otwór pływający na łącznik centralny i dać kółko z tyłu, przód pługa siła skrawającą nam dociąża ciągnik wiec się nie ślizga, i nie zsuwa jak z kółkiem z przodu czy pośrodku, na pochyłym "w prawo" nie jechałem kołami przy caliźnie, tylko PRZY SKIBIE KOŁAMI, żeby mnie nie zsuwało ( i albo bierze tylko 2 tylnie skiby -pierwsza nie chwyta, albo orałem tylko w jedną strone, i pług przesuwałem na lewo do oporu -wtedy brały 3 skiby), no i głębokość musi być odpowiednia, bo przy płytkim grzebaniu, to rzeczywiście płoza nie ma sie o co zaprzeć... tyle z mojej strony, a jak was dalej ściąga, to już nic nie poradzę, ze nie ogarniacie geometrii i kinematyki
-
jeśli pług ma dobre lemiesze i płozy, to sam się prowadzi przy dobrym ustawieniu -płozy są po to, by znosić siły skarawające od lemiesza, żeby odciągi nie musiały trzymać, przy dobrym ustawieniu odciągi powinny być niemalże luźne, większy opór na lemiesz -to nieco bardziej trzeba odchylić pług od osi wzdłużnej, tak, żeby tył płozy bardziej naciskał na calizne.. tyle teorii, w praktyce sie to sprawdza, ew gorzej może kryć, ale da się jechać prosto
-
-
-
-
prędkość to nie problem -z instrukcji mam dla 2,2k obr/min, to można sobie przeliczyć (dla takiej dokładności, jakiej oczekuje, wystarcza-sprawdzone z opryskiwaczem -pytanie z jaką prędkością jeżdżą panowie...), z wysypywaniem jest trochę trudniej zmierzyć tą rynienką (brak spadku), bo tam jest ciasno między talerzem a wysypem... najlepiej byłoby zdemontować talerz...
-
to jest ZA-E czy ZA-F (602?) mam ten sam problem z zapięciem, błotniki już poobijane, do tego problem z tabelą wysiewu do polskich nawozów (mam ZA-E 602) -jakbyście mieli jakieś swoje sugestie, to możecie wrzucić, np na jakim ustawieniu polifoska, saltera, saletrzak, saletrosan, czy co tam macie już obczajone, i prędkość -choćby orientacyjna-czyli np dla c-360 jaki bieg, i jakie obroty dla danego ustawienia. ( metodę z demontażem talerza już widziałem -i mierzeniem czasu wysypywania się materiuału -tylko u mnie jest tak zerdzewiałe mieszadło, że demontaż tylko palnikiem, wiec póki chodzi, to nie będę ruszał...) atak z innej beczki, ile teraz warta taki rozsiewacz...? F-ki są nowsze wiec pewnie droższe, ja mam E ale za to z hydraulicznym otwieraniem
-
to " cza nowo valtre i lenkena" i orka pójdzie jak po maśle... a tak serio, to orałem 60'tką i starymi UG 3 -szło oporowo, ale szło, teraz 904 turbo i UG 4 -też oporowo, ale jednak już lżej, napęd (duże kółka z przodu), wspomaganie na orbitrol, i już jest różnica... komfortu dalej niewiele, ale chociaż szybciej troszke...