Rozsiewacz Lej & Ursus C-360

Kolano mi dywersję robi.

Chłoporobotnik napisał:

Nie bo kawałki bardzo małe, krótkie, wąskie i za każdym razem włazić, złazić, wyłączać. Kawałki od 10 do 25a. Szerokość od 10m (nawet węziej czasem) do 25m. Długość od 50-60m do 140m.

A po kiego wyłączać? włączasz jak zaczynasz wylączasz jak kończysz, siałem kosem na różnych kawałkach, na takich lyskach na 7 metrów szerokich też, kos na dyszel. Części są wszystkie, w swoim jak jeszcze nim siałem remontowałem przekładnie, wszystko dostępne, taśma, rolki również. Po drugie to taki plastikowy lejek szybciej może szlak trafić jak tego starego kosa

To nawali do sąsiada albo nasypie na grubo na końcu, że się wywali i tyle z tego będzie.

10 godzin temu, tytanowyJanusz napisał:

Tak jak Sylwek pisze, szukaj Kosa. Dzięki taśmie wysiejesz absolutnie wszystko, nawet wapno palone tzn budowlane które w lejku zawiesi się. Ponadto lejek mieli nawóz mieszadłem. 

Kos ma jeszcze jeszcze jedną ważną zaletę dla Ciebie. Ma przesuwany talerz lewo-prawo. Gdy jest idealnie wyśrodkowany a nawóz spada uregulowanym strumieniem na tarcze to nawet równo sieje. Kiedyś się tym bawiłem to tak przesunąłem tarcze że na jedną stronę rzucał tylko ze 2m

Znajdź takiego, u którego da się tą tarczą ruszyć. Nierealne, wiek i rdza robi swoje 

Ładnie sie prezentuje zestaw 

1 godzinę temu, MF675ursus napisał:

Znajdź takiego, u którego da się tą tarczą ruszyć. Nierealne, wiek i rdza robi swoje 

No był problem u mnie na początku, ale już wszystko chodzi 

Chłoporobotnik napisał:

To nawali do sąsiada albo nasypie na grubo na końcu, że się wywali i tyle z tego będzie.

A czy w ogóle wyprodukowali jakąś maszynę żeby Ci pasowała??? Bo czytając Twoje wypowiedzi to jesteś maruda strasznie wybredny.....

No pewnie że wyprodukowali, przecież sam mówił:

https://lewmik.pl/pojemnik-siewka-do-rozsiewu-nawozu-trawy-z-paskiem/

ja mam 2 talerzowy PZ i nigdy nie wróciłbym do lejków czy innych polskich ulepow 12 i spokój z dosiewaniem a guslik to siewnik do poplonów a nie do nawozow

22 minuty temu, darek3 napisał:

A czy w ogóle wyprodukowali jakąś maszynę żeby Ci pasowała??? Bo czytając Twoje wypowiedzi to jesteś maruda strasznie wybredny.....

Mało jest takich maszyn. Ale może być tak, że jak będę chciał dalej obrabiać to będę miał dwie drogi - albo całkowita ekologia albo rozsiewacz. Dla mnie maszyna ma spełniać 100% stawianych przeze mnie wymagań. 

Edytowano 17 Marzec przez Chłoporobotnik

2 godziny temu, tytanowyJanusz napisał:

Pioter, ależ Ty wygodny się zrobił 🙆. Nie dogodzisz. 

Po Kosie na dyszlu ciągnik czysty, a po lejku to nawóz będziesz miał w kabinie.

Trochę poprzerabiac i kosa dać na tuza

Albo poszukać Małej amazonki bardzo starej na dwa talerze 250/300 kg coś takie było z początku lat produkcji 60/70 lata 

Piotrek, a może taki: 

https://www.olx.pl/d/oferta/siewmet-siewnik-poplonu-CID757-IDT7wJK.html 

Mały, lekki, dobry załadunek, wąsko rozrzuca i nie musiał byś się gimnastykować z wałkiem WOM 

I jak to zapiąć? To już wolę wydrzeć z kąta konny siewnik od 2,5 roku nieużywany, wywalić lejki i próbować tym siać.

6 godzin temu, Chłoporobotnik napisał:

Po trzecie - nie schowam go pod dach a plastikowego lejka we dwóch się wrzuci na wóz w stodole i niech stoi. 

Na kosa narzekałeś bo miejsce by pod dachem zajmował a stary, nie używany  konny to co, teraz  nie zajmuje 🤔

Jedyny problem jaki ja tu widzę to taki ze rozsiewacz  trzeba by było kupić.

Edytowano 17 Marzec przez Pigmei

13 minut temu, Pigmei napisał:

Na kosa narzekałeś bo miejsce by pod dachem zajmował a stary, nie używany  konny to co, teraz  nie zajmuje 🤔

Jedyny problem jaki ja tu widzę to taki ze rozsiewacz  trzeba by było kupić.

Siewnik to jest zapasowy jak się nowoczesna technologia zepsuje to ten będzie siał na wieki wieków. 

A rozsiewacz ma dla mnie jaki by nie był wady następujące:

- trzeba się uczyć obsługi i celować w dawkowanie przy każdym nawozie

- żeby ani jedna granulka do sąsiada nie przeleciała

Ani jedna granulka? Tak się nie da nawet ręcznie bo zawsze coś tam poleci no chyba ze sam sobie do miedzy nie będziesz dosypywać.

Na miedzę może dolecieć bo i tak się większość miedz kosi i zbiera. Byle żeby za miedzę nie doleciała.

no jak gram za miedzę spadnie 🙆‍♂️🤦🤭

Nie ma prawa aby się ktoś inny na tym dorobił.

kup lejka i dorób limiter tj.tyczke z plandeka😆, albo jak kolano boli to ciagnik bez kabiny wolny bieg i z ciagnika siać

To wtedy od miedzy grubo nasieje i się powali...

Mam zrobione rozłączanie taśmy w kosie na linkę z kabiny 😉 Wjeżdżasz na pole, włączasz talerz a taśma z kabiny na uwrociu 😃 Jest to dużo lepszy wybór od lejka, ale i tak jest do d*py 😅

Chłoporobotnik napisał:

To wtedy od miedzy grubo nasieje i się powali...

mus baba potrzebna będzie przy miedzy z derką rozpostartą szła 😁😜

blawatek98 napisał:

Mam zrobione rozłączanie taśmy w kosie na linkę z kabiny 😉 Wjeżdżasz na pole, włączasz talerz a taśma z kabiny na uwrociu 😃 Jest to dużo lepszy wybór od lejka, ale i tak jest do d*py 😅

kiedyś po 70 razy dziennie liczyłem wydiadałem i wsiadalem do ciągnika siejąc kosem 🤦🙆‍♂️

1 godzinę temu, Chłoporobotnik napisał:

To wtedy od miedzy grubo nasieje i się powali...

Poczytaj komentarze i ucz się od samego  szefa,

jak nie leży to nie sypie 

są oryginalne kosy na podnośnik