MTZ 82
 

MTZ 82

  • 17668 wyświetleń

Już myślałem że ta chwila nigdy nie nadejdzie...ale wreszcie jest .Dawno już planowany i długo wyczekiwany nowy nabytek :)Wreszcie 60 trochę odpocznie...i pomyśleć że jeszcze jakiś czas temu Mtz'a wcale nie brałem pod uwagę ;). Mam nadzieję że nie będę żałował :) .Dzisiaj przejechałem nim prawie 100km i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony...zobaczymy co będzie jak pójdzie w pole a będzie miał jeszcze trochę roboty  bo orki zimowe ledwie zaczęte :)






Rekomendowane komentarze

  • Zaawansowany
  • farmer15555
  • 85 1251
Uziu92 to mało tych godzin robisz. Uważaj bo jak mówiłeś Pronar przez pierwsze dwa lata dawał radę, a później się sypał. Żeby tak z mf nie było :D Oczywiście żartuje i ci tego nie życzę.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Uziu92
  • Uziu92
  • 7975 20592

duzo nie robie bo produkcja tylko roslinna, ciagniki pracują sezonowo, poł roku stoją w garażu.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Skoczek1994
  • 453 2935

To i ja wtrące swoje trzy grosze. Tak prawdę powiedziawszy to w Mtz-cie godny pochwały jest tylko silnik który naprawdę  dobrze chodzi, do tej pory nic nie robione poza układem pailowym. Poza tym ma  umiarkowany apetyt na paliwo. Z resztą podzespołów już jest gorzej. Skrzynia jak to powiedział mój sąsiad mechanik to by była dobra do 60 bo do ruska jest za mała, robiona do tej pory trzy krotnie głównie łożyska, oraz raz wodzik który się ściął i wpadł  między tryby przez co narobił bałaganu. Hydraulika w oryginale to totalna katastrofa, ciągłe przecieki na ruskim rozdzielaczu, i ten wspaniały regulator siłowy, o precyzji sterownia dzwigniam już nie mówię,  jedynie pompa jest godna pochwały bo nawet daje radę. Udźwig podnośnika też jak na ten ciągnik na 100 siłowniku jest trochę słaby. Do tego cięgna oraz wieszaki nie wyglądają okazale przez co przy ciężkim agregacie aż strach dotykać pedał gazu na szosie.  Łożyska na ośkach w tylnym moście przy ciężkich maszynach też dość szybko się kończą. Hamulce albo się blokują albo prawie wcale nie hamują. Wspomaganie  na serwo  (chociaż ciężko nazwać to wspomaganiem)  to totalna tragedia, wycieki luzy i starsze opory, konieczna przeróbka na orbitrol. Wałek WOM nadaje się w zasadzie do kosiarki rotacyjnej, i rozsiewacza , bo w prasie czy szerszej kosiarce taśmy się drą na potęgę. W moim przypadku  regulacja średnio co 300 bel, i o lie  na początku chodzi całkiem dobrze o tyle po pewnym czasie z powrotem się ślizga, a najgorzej jak przy pełnej komorze wypadnie wyłączyć wałek, wtedy dopiero zaczyna się jazda żeby to z powrotem rozbujać.  To nawet białoruśka  ma naped wałka przez  tarczę dzięki czemu silnik zgaśnie a wałek nie puści. Na przedni most stożkowy wszyscy tak bardzo narzekają, a tym czasem mój 86rok i jeszcze nigdy się do niego nie dotykałem, jedynie trzeba pilnować poziomu oleju bo trochę wycieka, Ale to głównie latem czasem się przypoci. Jedynie co dokładałem trochę tarczek do napędu, i krzyżaki na wale napedowym.  O ile w lekkiej robocie będzie chodził, o tyle jak będzie tylko tyrał w pługu na ciężkiej ziemi jak u mojego kumpla to skrzynia siadała mu niemal, co rok aż się wkurzył, i go sprzedał prosto z pola z trzema biegami. Najgorsze jest to że może i części są smiesznie tanie, ale i też ich jakość to śmiech na sali. Przykadły z ostatnich miesięcy, bendiks założony w maju już obmyka czasami za piątym podejściem zapala. Oringi na ośce napędu pompy hydraulicznej wytrzymały 50mtg i olej ze skrzyni z powrotem się sączy. Pompka zasilająca poleciała w krzaki po 30mtg po czym zregenerowana oryginalna wróciła do łaski. Tarcze hamulcowe też jak dobrze trafi to zadziałałają ze trzy razy.  Sprzęgło chodzi dobrze do póki wszystko jest oryginalne, bo na nowych podzespołach szczególnie w ładowaczu czy prasie siada niemal co roku.  Gdyby nie ta fatalna jakość części ten traktor był by idealny na średnie gospodarstwa lub na pomocnika, bo o ile łożyska czy oringi można dopasować lepszej  jakość, o tyle większość podzespołów trzeba kupować ruskie. Ale jak ktoś ma cierpliwość, i odrobinę umiejętność będzie w miarę zadowolony. Chociaż ja dziś na głównego konia do gospodarstwa, nie wybrał bym ruska żeby nie powiedzieć że już żadnego wiecej poza tym co mam. Bo to już trochę z sentymentu  człowiek nim robi. Kilka nocy przy nim spędzonych, i tak cały czas się poprawia i ulepsza po fabryce, a na pomocnika w lekkich robotach będzie jak znalazł. Ale to tylko moje zdanie, i tak poza tym to gratulacje dla kolegi, nowego nabytku.

Edytowano przez Skoczek1994

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Uziu92
  • Uziu92
  • 7975 20592

czesci to fakt porazka, najgorsze ukrainskie badziewie, ledwo wsadzisz i juz zdupczone.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • farmer15555
  • 85 1251
To ja nie wiem co masz za prase, że co 300 bel regulujesz. Ja prase sporo nad wyrost do mtz podczepiłem, raz wyregulowałem zrobione 3tyś bel i jest ok. Z tą skrzynią też tak nie koloryzuj. Hamulce również mam oryginały 95r, aż koła blokują. A mało to on nie robi. Albo ten twój "kumpel" musi być niezłym katem. Trochę prawdy też napisałeś.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • czesio200
  • 3400 12531

części są różne jak sie wie gdzie kupować to można znalesc bdb jakości. u mnie padły 3 łożyska w skrzyni biegi zaczęły wyskakiwać zaorałem wszystko posiałem bez łożysk praktycznie wyło charczało po rozebraniu wszystko idealne tylko łożyska wysypane.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Skoczek1994
  • 453 2935

Prasa walcowa z rotorem welger rp200  kiedyś jak sie odważe zapne mu kilka noży. I może nie tyle że przestaje całkiem działać, ale średnio po tylu belach zaczyna sie slizgać, i przy pełnej komorze włączenie wałka to nielada wyczyn. Bo jeszcze jak latasz i się nie zatrzymujesz to nie ma większych problemów. A na tych taśmach co teraz  mam zrobiłem jakieś 2000 bel, a z tym też trzeba uważać bo na parcianych to kilka minut roboty i nadają się na śmietnik.  Skrzynia jest słaba, i mnie nie przekonasz w marcu  sam ją robiłem bo polowy wyskakiwał. Mój sąsiad ostatnio się do mnie śmiał żebym się trochę podszkolił w tej kwesti, to mi zastawi całe podwórko Mtz-mi z rozdupcobymi skrzyniami bo jak sam powiedział tak się psują że on już nie wyrabia. Hamulce fakt koła blokują szkoda tylko że od razu po wciśnięciu bedału, ty do póki masz oryginalne tarcze to jeszcze nie masz problemów, ja wymieniłem na nowy szajs i dosłownie po trzech mocniejszych hamowaniach na asfalcie teraz momentalnie koła blokuje że idzie wypaść przez przednią szybe. Kumpel nie jest żadnym rzeźnikiem, tylko rusek u niego miał ponad 20ha ciężkiej gliny do talerzowania i orki. Nic więcej nim nie robił, ale zaznaczam że  bardzo ciężka ziemia, do tego stopnia że nie raz trzecia skiba zostawała na podwórku. Części kupuję albo z alledrogo, albo niedaleko mnie w Agropoku który ma części głównie do Mtz, Belarusa, Pronara.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • withanight
  • 1108 3203
Takie wydarzenie, taka chwila a ja w mobilnej nie widzę zdjęć... no cóż poczytam sobie komentarze a nabytek pooglądam po robocie :)

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • olkosio
  • 124 1193

Nie wiem jak u innych my mamy dwa MTZ D-50 z 65r(obecnie silnik 80) i Mtz 82 97r. Obydwa chodzą i nie leje się i nie psują się tak strasznie jak inni piszą. Fakt faktem trzeba się nauczyć nimi jeździć na początku i coś tam gdzieś tam kapnie ale z auta też kapnie i nikt afery nie robi. Sąsiad też ma jednego Mtz-80 od nas kiedyś kupił założył tylne opony 600 r38 robi gruberem 2,6m i śmiga chociaż ten ciągnik lekko nie ma. D-50 chodzi głownie z 6t rozrzutnikiem tak załadowanym że zastanawiam się czy trzeciego wałka nie dać bo lubi się zaklinować u góry. jak się trafi sianokiszonka to łańcuch mi urywa na wałkach a ciągnik nie staje. więc jak będzie dobrze dbał to nie straszmy że będzie się ciągle psuł. W MF 3085 wysprzęglik dwa razy w ciągu jednego roku robiliśmy więc też można powiedzieć że się ciągle psuje. A co do części to robiliśmy wujka MF3075 uszczelniacz na kole zamachowym i na nowym z agromy to gorzej leciało niż na starym, dopiero za drugim razem jak wujek zamówił sobie jakiś lepszy to przestał lać się olej z silnika. Więc cześci to robią coraz gorsze, a sklepy zamawiają te najtańsze na półki.

Podsumowując: Dobry ciągnik jak na jego cenę. 

A co do ceny szukajcie a znajdziecie, Mtz 82 kupiliśmy za 13tyś tylko że kabinę trzeba było ogarnąć(nowy fotel, obicie na nowo) i też przyjechał 70 km na kołach.

Edytowano przez olkosio

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Skoczek1994
  • 453 2935

Problem jest tylko taki że do zachodniego jak zabulisz trochę kasy, to kupisz części dobrej jakości. Do ruska niestety to graniczy z cudem, i nawet ich niska cena nie rekompensuje fatalnej jakości kiedy to czasami po kilku mth musisz po raz kolejny naprawiać to samo.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • seweryn20
  • 825 12074

Zależy jakie ciągnik robi ci roczne dochody.  Jeśli masz z 5 tyś rocznie dochodu z pracy ciągnikiem to jedna awaria zachodniego zeżre ci zarobek z dwóch lat.  To dobrze że jest wybór  na rynku i można sprzęt dopasować do własnych możliwości. W moim przypadku ruski zarabia dość sporo a jako że mam jeden ciągnik nie mogę sobie pozwolić na dłuższe przestoje jakie mogły by być w przypadku zachodniego. Chodzi głównie o dostępność części gdzie do tego drugiego nie zawsze są od ręki. Czasem coś w rusłanie klęknie choć wiele tego nie ma ale robotę zrobi zawsze na czas a dla mnie to najważniejsze.  Ogólnie na awaryjność nie narzekam bardziej co słabi to komfort pracy który  najlepszy nie jest i z czasem jazda po kilkanaście godzin daje się we znaki.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Skoczek1994
  • 453 2935

O tuż to kolega jak na razie nie będzie go mocno przemęczał, bo nie ma jeszcze tak dużo ornego, a i w dwóch skibach to będzie sobie latał na luzie.  U mnie na razie rusek jest głównym koniem, i widzę że z kolejnymi nowym obowiązkami zaczyna coraz częściej   się psuć. Na pomocnika do zgrabiarki czy rozsiewacza bedzie jak znalazł .  Wałek koledze w rotacyjnej też nie będzie sprawiał problemów, tak jak to było i mnie dopuki nie kupiłem dwójki.  W hydraulikę jak dołoży parę groszy i wywali regulator, oraz ten ruski rozdzielacz również bedzie miał spokój.  Awaryjność też zależy od tego jak poprzedni właściciel o niego dbał. No a komfort można trochę polepszyć wstawiając lepszy fotel, oraz próbując go wyciszyć, ale to i tak nie będzie to co w zachodnich, chociaż myślę że i tak będzie znacznie lepiej jak w C 360.

Edytowano przez Skoczek1994

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Piotr1216
  • 1217 5027

O proszę w końcu większy ciągnik się pojawił i jakie zaskoczenie, miałby być jakiś ursus a tu mtz :D Dobiero teraz zauważyłem :D Gratuluję zakupu :)  jak przyjechał 100 km na kołach  to będzie chodził :D  

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • patryk741
  • 31 692
ooo gratuluję nabytku :D będzie chodził zobaczysz :) mam i wiem :D jak coś to pytaj chętnie pomogę :)

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • krystekc355
  • 196 996

Gratuluje nabytku i życzę bezawaryjności niech śmiga jak mały samochodzik :D

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj