Zaloguj się, aby obserwować  
t-tas

Martin Diesel 8604 TD-jakby kopia Ursusa

Polecane posty

t-tas    0

witam,jestem nowy na tym forum i przegladam je od pewnego czasu ale to co wczoraj zobaczyłem skusiło mnie do pokazania Wam tego

http://www.zemedelskefoto.net/pril/listy/l.../list14x072.jpg

jest to ciagni produkcji słowackiej ale jkaby go przemalować przypomni na nasze U-1734 i U1934

do poczytania dane techniczne

http://www.monsta.cz/novinky/index.html

czyzby nie prawie jak Ursus

uzywałem szukajki ale niebyło nic w tym temacie-jesli było proszę usunąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Józek    0

To są Ursusy wzięte z Polski, przemalowane i przemarkowane na Martina, tam mają własne silniki jak wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LowRider    33

Ale ten ciagnik ma skrzynie tak samo zestopniowaną jak w ursusach 932-1734 a 1934 ma juz nowszą skrzynie (prawdopodobnie mocniejszą) i lepiej zestopniowaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Józek    0

W tym Martinie jest jakoś dziwnie zestopniowana, bo na 2 jest już dość wysoka prędkość i w tej 4 I i 1 I praktycznie się nakładają. W 1934 jest własna Ursusa, tak jak w nowym 1614.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
t-tas    0

z tego co mnie na uczelni uczyli to wszystko zaczęło się w latach 70-tych w Brnie od zbudowania wspólnej konstrukcji Zetora i ursusa 385 i 385A,od tego powstała rodzina "ciężkich" zetorów i ursusów, powstały też crystale, zts-y, a wszystkie napędzane były (przynajmniej te 6 cylindrowe) słowackimi silnikami martin. fakt, ze ciągniki te mają wspólny rodowód, ale mimo podobieństw konstrukcyjnych, różnią się detalami-kabina, maski, a tu po prostu nasze Ursusy przemalowane i oklejone – nie wiem może są montowane w czechach czy na Słowacji. głupio mi to tylko wygląda -jakby opel kupił golfy i nakleił znaczki kadett

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Józek    0

Co do tego Martina to mają na pewno jakiś układ z Ursusem, bo jakby nie patrzeć to mają w tym swój wkład-silnik.

W połowie lat '60 ubiegłego wieku powstał polsko-czechosłowacki ośrodek badawczy w celu utworzenia konstrukcji ciągnika ciężkiego, od którego miała powstać cała rodzina ciężkich Ursusów i Zetorów. Na początku lat '80 produkcja ciężkich Zetorów została przeniesiona na Słowację do zakładów Martina, a w Brnie Zetor rozwijał produkcję lekkich i średnich konstrukcji. Silnik Martin pochodzi właśnie ze słowackich zakładów ZTS'a, gdzie niegdyś produkowano te ciągniki i jest logo ZTS'a na tych silnikach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kris14    267

Ja widziałem taki ciągnik na targach w Wrześni (woj. Wielkopolskie) i był wystawiony prze CTR Środa Wielkopolska jako Ursus 1654 z "zielonym silnikiem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kat    113

Z tego co mi wiadomo to do momentu jak weszło w życie Euro 1 Ursus stosował jeszcze silniki martina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LukaszZduny    1

silniki martina byly w ciagnikach od c 385 wzwyz i w zetorowskich odpowiednikach. ursus do tej pory zaklada te silniki tylko w tych malych jest perkins. crystal tak samo chodzi na tych silnikach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zts    41

A nie produkuje crystal jeszcze tych ciągników od 100 do 160 km na martinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kat    113

Z tego co mi wiadomo to nie. Bo martin nie spełniał euro 1. Chyba że przeprowadzili "upgrade"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nowe crystale mają silniki deutz nawet na wystawie oglądałem i crystal nie miał silnik martina

Sory ale mam ZETORA 8011 1979r. i ma 4cyl i silnik Martina.... co Ty na to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

kolega @Agrotron155 miał pewnie na mysli nowego crystala a nie stararego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

A z pewnością Crystala produkowanego koło Sieradza jako odrębna marka ,a nie Zetora Crystal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"DS Martin również sprzedawane linię traktorów , w większości zbudowany przez firmy zagraniczne i zmontowane na Słowacji, (albo Zetor lub Ursus ), wprowadzania ich do obrotu, zarówno w ramach Martin Diesel i Mt. Super marki rozpoczynające się w 2001 roku. [2] Mniejsze ciągniki są / były rzekomo w rozwoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

  • Podobna zawartość

    • Przez ROLOMAZ
      Cześć koledzy,
      Mam problem z moim Fiatagri F120 
      W tamtym roku padła pompa hydrauliczna, została wymieniona na nową.  Przez okres zimy nie był na tyle uzywany, żeby sprawdzić działanie "w pracy". Teraz zaczęły się roboty polowei jest ubytek oleju. Okazało się, że z tyłu pod rozdzielaczem przepuszczają simeringi. Ściągnęliśmy rozdzielacz i wymieniliśmy je, dodatkowo został wymieniony filtr od hydrauliki. Od tego czasu pompa "wyje" tak jakby pompowała cały czas olej, rurki na rozdzialaczu są gorące, co potwierdza jej ciągłą pracę. Przedni tuz jest nie do ruszenia, drążka nie można przesunąć. Znajomy mechanik doradził, abym sprawdził filtr olejowy, który wymieniłem. Po zdjęciu okazało się, że go zassało i był lekko zdeformowany. Zamówiłem już nowy filtr, prawdopodobnie źle dobrali mi go w sklepie. Aktualnie żeby sprawdzić założyłem filtr, który był przed usterką i na początku tuz chodził normalnie. Jedynie było słychać takie syczenie przy rozdzielaczu, gdy zacząłem ruszaj gałkami od tylnego rozdzielacza, to tuz znowu jakby zablokował się i nie można było go podnieść, ani opuścić. Gdy włączę kiper i w tym samym czasie dam opuszczanie lub podnoszenie przedniego tuza to wtedy działa normalnie i da się przeciągnąć gałkę od tuza. Co to może być za przyczyna ? Czy ktoś miał coś podobnego? 
    • Przez kafarek1123
      witam. mam problem z moim case 4240. nagle przestało dzialac wspomaganie.wieczorem dzialalo a rano odpalam i nie mogę skrecic ani w lewo ani w prawo. zaczalem od uszczelnienia siłownika a dziś wymieniłem orbitrol i nic.na szczescie kupilem tani zamiennik bo mialem przeczucie ze to nie wina orbitrolu bo dziwilo mnie ze stalo sie to tak nagle.ale zapasowy orbitek sie pewnie kiedys przyda. i teraz nie mam pojecia co zrobic dalej. czy do wspomagania jest dodatkowa pompa? pytam bo podnosnik pieknie podnosi nawet na wolnych obrotach z podpietym plugiem.przedni tuz tez dziala bez zarzutu i juz mi sie pomysly skonczyly. mam traktor od pieciu lat i nigdy nie bylo problemów wiec nie zdazylem poznac budowy ukladu.jesli ktos ma jakis pomysl lub mial podobny problem to prosze o pomoc bo juz rece opadaja a chcialbym sie z tym uporac bez mechanika.
    • Przez c308
      Witam zastanawiam sie czysto teoretycznie gdybym chciał założyć firmę produkującą traktory to jak taka maszyna powinna wyglądać aby z podzespołów dostępnych na rynku stworzyć tanią,prostą maszynę do której nawet za 20,30 lat nie byłoby problemu o części.I czy w ogóle w Polskich realiach takie cos (moje marzenie z dziecinnych lat)jak budowa ciągnika jest realne.
      Moja propozycja jest taka silnik 100km mocy perkins,pompa podnośnika ursus c 385 lub 1224,tuz także od nich,Kabina prosta wykonana we własnym zakresie tak samo maska i światła.Najważniejsze z czego skrzynia i mosty aby za pare lat był dostęp do części.Wałek 540 zalączany elektromagnetycznie jak noże w kosiarce,tak samo załączany przedni napęd.Cena 100 tys za egzemplarz czy to ma jakikolwiek sens.
    • Przez PatrykBesiński
      Dzień dobry, 
      Problem jaki wykryłem w Renault Dionis 130 podczas pracy na wałku WOM. Po włączeniu wałka na sucho, bez podłączonej maszyny jest wszystko ok, wałek pracuje, natomiast podczas pracy pod obciążeniem WOM wałek po chwili wyskakuje, dźwignia przeskakuje w pozycję neutralną. Trzymając dźwignię lekko palcami jest ok, ale gdy nie przytrzymuję dźwigni to po sekundzie wypada. 
      Dzieje się tak pod obciążeniem.
      Gdzie może leżeć problem? 
      Czy jest tam jakaś regulacja dźwigni i być może za lekko wskakuje czy raczej problem leży gdzieś w napędzie WOMu? 
    • Przez dominikl95
      witam pojawił mi się problem w fordzie 7910 z przednim napędem Majac wyłączony napęd uprawiałem ziemię i jechałem pod górkę i widziałem że napęd się sam załączał i wyłączał.Tak jak by dostawał prąd i się włączał Dodam że rowniez że przy włączonym przycisku nie pali mi się światełko na przycisku że jest załączony. Myślicie że to wina włącznika elektrycznego 4x4 czy głębsza usterka
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj