Polecane posty

nie no mechanik dobry ale on obstawiał albo pompe albo uszczelke pod głowicą bo po oddaniu pompy do pompiarza okazało się że była troche przytarta i włożył ale on dalej tak samo zaczął palić i miał szukać przyczyny co to może być i pewnie to będzie ta uszczelka pod głowica... a jeszcze jedno bo miałem dziurawą chłodnice i ją kilka razy cyną robiłem i przez miesiąc dobrze było i znowu leci i wsypałem te opyłki co w sklepie są do chłodnic i przeciek ustał ale czy mogło to coś przez te opyłki się zrobic? tylko powiem tyle że te opyłki wsypałem i jeździłem gdzieś z 1,5 miesiąca i dopiero się to stało ;) ze zaczał źle palić a no i jeszcze wymieniałem przewód smarowania pompy i turba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nunu85    499

1014 lubia wydmuchiwać UPG raz na jakis czas same z siebie.

TAki urok. Opiłki nie mają nic do rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nunu85    499

Oj kolego, pomyśl trochę o co się przed chwilą pytałeś.

 

UPG to Uszczelka Pod Głowicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
XaWi    1

u mnie było to samo wyrzucalo wode z chlodnicy wypalona była dziurka miedzy kanalem a tuleja i dmuchało wymienilem i to samo okazalo sie ze wykrzywilo glowice za pierwszym razem itp teraz mam spokuj tylko dalej nie ma tej mocy nie wiecie czego morze to byc przyczyna gdzie szukac problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie no nie znałem tego skrótu myślałem że może o jakiś zaworek czy coś chodzi ;) ale dzięki za info kolego jak już bede wiedział czego to była wina to dam znać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FINN    1478

mówicie, ciągle o oddaniu pompy do regeneracji?? a czy oddajecie pompę razem z wtryskami?? bo wiecie, że jeśli coś dzieje się z silnikiem nie tak to trzeba dawać pompę razem z wtryskami... bo jak zrobicie pompę , a wtryski nie to padną wtryski, a jak zrobicie wtryski bez pompy to może się okazać ,że pompa nie daje rady nabic ciśnienia odpowiedniego do rozpylenia paliwa. I wtedy sekcje padaja... Warto wyjąc wtryski zawieźć razem z pompą ( ciągnik i tak stoi) i powiedzieć dla mechanika, ze ma najpierw zrobic przegląd a potem podjąć decyzje co robić... ( często po przekonsultowaniu się z rolnikiem, ja zawsze tka robię , jeśli coś jest robione, w pompie to zawsze daje do sprawdzenia wtryski, i jeszcze nigdy nie bylo tak , że każdy był dobry... a to za małe ćiśnienie na jednym, a to na drugim końcówka się skończyła... )

Odnośnie filtra powietrza... wiecie że w 1014 powinien byc filtr paliwa taki jaki jest w 1224?? jeśli bedziesz miała za mały filtr , np. od 914 to będzie tobie ciagle brakować mocy... może te wkłady już sa zapchane... zdejmij przewód od filtra powietrza i podczep go pod jakieś obciążenie i sprawdź różnice( moja 914 turbo, tez miała zwykły filtr paliwa od 914 , wstawiłem oryginalny od 1014,1224, i porawiła się charakterystyka silnika... dalej... wina tez może leżeć po stronie sprzęgła.. jak ma poslizg, to tez bedziesz tracił moc... będzie mółowata... bo też w pracy silnika jest ważne przeniesienie napędu na dlasze podzespoły...


"Wielu internautów jest kundlowatych.Jedyne, co mogą, to anonimowo szczekać, podgryzać najwyżej kostki, bo wyżej nie sięgają. Jakby ich odwiązać z łańcuchów i kazać coś zrobić, to by nie dali rady." K. Jackowski
Skargi, wnioski i zażalenia, proszę kierować na PW i GG :)
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak powinno być że razem z pompa oddaje się wtryskiwacze ale nie każdy to robi ;) a no i jeśli by końcówki siadały to chyba by dymił na biało :) z tego co wiem ale może sie myle ;) Kolego FINN ale Ci chodzi żeby włożyć filtr powietrza czy paliwa taki jak jest w 1224? bo nie mogę troche tego zrozumiec co tam napisałeś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FINN    1478

o filtr powietrza.

nie zawsze widać wszystko gołym okiem... czasami usterkę lub zużycie wtryskiwacza zobaczy się dopiero na stole... ;)


"Wielu internautów jest kundlowatych.Jedyne, co mogą, to anonimowo szczekać, podgryzać najwyżej kostki, bo wyżej nie sięgają. Jakby ich odwiązać z łańcuchów i kazać coś zrobić, to by nie dali rady." K. Jackowski
Skargi, wnioski i zażalenia, proszę kierować na PW i GG :)
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ale pasują one bez problemu? nie sa wieksze te filtry? bo do mojego idą dwa mniejsze chyba ;) a z tym to masz racje ja miałem w samochodzie już zużyte ale nie widać było dymu wcale o tym zapomniałem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

filtry paliwa do silnika 4 cylindrowego są mniejsze niż do 6 cylindrowego. i poprzednicy dobrze radzą sprawdź ten korektor podciśnienia, mi widełki z tego korektora na gwarancji w Agromie przy ursusie 1614 wymontowali ponieważ start samym ciągnikiem był niemożliwy z wyższego biegu niż 1 i teraz to jest po prosty rakieta trochę czarnego dymu puści ale bez przesady spalanie nie wzrosło a lekko nie ma. Ten sam problem miałem przy zakupie używanego ursusa 1014 tylko poprzedni właściciel to był magik, kupiłem go za tanie pieniądze a dużo więcej w niego włożyłem, silnik nie miał kompletnie mocy dymił na biało okazało się że turbina puszcza olej po demontażu okazało się że turbo jest od szóstki, wymiana na nową czeską, było lepiej ale jeszcze nie to w temperaturze +5 stopni nie dało się go odpalić nowe wtryski nowa pompa wtryskowa i było prawie idealnie po zamontowaniu grzałki w bloku odpalał nawet przy -15 stopniach ale gdy pracował pod obciążeniem zaczął wydmuchiwać płyn z chłodnicy na błotniki okazało się że poszła uszczelka pod głowicą i kompresja z silnika idzie do chłodnicy, było dużo roboty wiec nowa uszczelka i nowa głowica ponieważ na oko było widać wgłębienie między 2 a 3 tłokiem, uszczelka wytrzymała przez 2 miesiące jakieś 350mth i znowu to samo błotniki mokre od płynu, kolejna wymiana uszczelki i znowu zrobione jakieś 400mth i to samo, oddaliśmy silnik do kapitalnego remontu okazało się że jedna tuleja była wyższa i to był powód, teraz od remontu jest zrobione jakieś 2000mth i ciągnik pracuje idealnie mocy mu nie brakuje odpala w każdych warunkach nawet w duże mrozy i uszczelka pod głowicą nie wylatuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
undisputed    0

URSUS385FOREST, pisałeś że Ci na gwarancji z 1614 wymontowali te widełki od regulatora ciśnienia wtrysku paliwa w pompie. Mam pytanie czy wymontowali to w pompie zamontowanej przy silniku czy wyjmowali pompę i potem. I jeszcze jedno czy potem dawałeś pompę na stół żeby ponownie ją wyregulować, dawkę. Pytam bo mam podobny problem w 1634 ( brak jej mocy na wolnych obrotach, zaczęła więcej palić i tak jakby puszcza więcej ,,dymku", na z dwójki szosowej ciężko samym ciągnikiem ruszyć). Turbina ładnie gwiżdże, ale ciśnienia doładowania nie sprawdzałem. Wydaje mi pewnie tak jak u Ciebie i wielu innych nie pracuje prawidłowo regulator ciśnienia wtrysku, zaciął się. Zastanawiam się jeszcze, może turbina nie daje odpowiedniego ciśnienia, a jest możliwość regulacji ciśnienia doładowania w tych turbinach czy fabrycznie są ustawiane i nic się nie reguluje?, ktoś mi mówił że da się regulować ale ja tam żadnych mechanizmów nie widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na gwarancji mi wymontował główny majster Agromy, wykręcił pompę wymontował widełki i wtedy ustawił dawkę. Nie słyszałem nic o ustawianiu turbiny ale zdarzyło mi się w poprzednim ursusie 1604 tak że dymił jak lokomotywa paliwa brał jak smok ale praktycznie swojej mocy nie osiągał i na obrotach maksymalnych zachowywał się jak by paliwa nie dostawał i okazało się ze pompa się wyrobiła nie dawała odpowiedniego ciśnienia. Jeśli masz dobrego mechanika od pomp to daj ją do sprawdzenia i powiedz mu żeby wymontował te widełki a na pewno odczujesz różnice w mocy na niskich jak i na wyższych obrotach.

 

Na gwarancji mi wymontował główny majster Agromy, wykręcił pompę wymontował widełki i wtedy ustawił dawkę. Nie słyszałem nic o ustawianiu turbiny ale zdarzyło mi się w poprzednim ursusie 1604 tak że dymił jak lokomotywa paliwa brał jak smok ale praktycznie swojej mocy nie osiągał i na obrotach maksymalnych zachowywał się jak by paliwa nie dostawał i okazało się ze pompa się wyrobiła nie dawała odpowiedniego ciśnienia. Jeśli masz dobrego mechanika od pomp to daj ją do sprawdzenia i powiedz mu żeby wymontował te widełki a na pewno odczujesz różnice w mocy na niskich jak i na wyższych obrotach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawlus224    2624

Podpinając się pod temat mam kilka pytań odnośnie tej czeskiej myśli technicznej ...

 

 

Miałem urwaną szpilkę od wtryskiwacza w c-385 , dopiero dzis się tym zająłem , wywierciłem , założyłem nową ale gwint przepuszcza ( planuję ją wkleić) , ale problem sięga dalej bo ciśnienie z cylindra ucieka przez gniazdo wtryskiwacza , dlatego mam pytanie : czy i jaka powinna być podkładka pod wtryskiwacz ( przez regeneracją wtryskiwaczy nie było żadnych a po "pompiarz" dał miedziane około 3mmm ) , czy w tym takim wytłoczeniu we wtryskiwaczu powinien być jakiś o-ring czy coś ?

 

Bardzo przydatne dla mnie jest opisanie ( czytałem w tym temacie) ustawienia pompy na kołnierzu , pytanie brzmi czym obracać silnik i jak wyczuć który otwór jest pierwszy a który drugi ?

 

Chciałbym zamknąć temat układu paliwowego bo dręczy mnie od wiosny gdy regenerowana była pompa i ustawiane wtryski . Silnik nie dymi za dużo pod obciążeniem , na wolnych obrotach dymi na biało a podczas jazdy na średnich obrotach wogóle nie dymi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fezoi    170

Jesteś pewien , ze nie było podkładek ? Czasami mogą być mocno sprasowane i trzeba trochę się pomęczyć żeby je wyciągnąć , a jak się dobrze dłubie to i dwie się wydłubie :) .

Edytowano przez fezoi
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefano1    40

Ja w 12'tce wygrzebałem 4 z jednego gniazda :)

Pawlus- wtryski uszczelnione są tylko na miedź. Podkładki przed montażem rozgrzej do czerwoności i wrzuć do wody - zrobią się miękkie jak gówno. :)

 

Co do szpilki: wkładka helicoil będzie lepszym rozwiązaniem od kleju.

 

Co do obracania silnikiem-brecha lub duży śrubokręt w dłoń i kręcisz silnikiem przez wieniec na kole zamachowym, przez otwór z prawej strony silnika, przy kabinie, Silnik, patrząc od przodu, kręci się w prawo. Pierwszy znak w który wpadnie Ci kołek podczas obracania silnikiem to początek wtrysku, drugi to GMP. Jak nie jesteś pewien, to wsadź kawałek pręta czy innego patyka w otwór na wtryskiwacz i sprawdź położenie tłoka.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawlus224    2624

I macie panowie rację ... ze mnie taki mechanik ....

 

 

W sobotę wygrzebałem podkładki miedziane z gniazd , zarówno te "nowe" jak i stare których rzekomo tam nie było ( a dlatego tak uważałem po pod 3 wtryskiem rzeczywiście nie było podkładki a reszta była ciemna i dlatego uznałem ,że w reszcie też nie ma ) swoją drogą to dość męczące ale wziąłem się na sposób i za pomocą starego wkrętu zahaczałem o nie i podważałem wkręt do góry by wyszły .Oczywiście założyłem nowe , ale skoro mają być miękkie to jeszcze raz je wyjmę i zrobię jak kolega wyżej słusznie mówi .

 

@Stefano - wielki ukłon za tę informację o podkładkach i ich montażu ( pewnie dla wtajemniczonych to banał ale Ja o tym nie miałem pojęcia ) , tak też zrobię i pewnie dopiero teraz wszystko będzie jak należy szczelne i może coś się poprawi .

 

Co do ustawiania to czyli GMP jest wtedy gdy np. włożę jakiś pręt ( oczywiście delikatnie) w pierwszy otwór po wtrysku od strony chłodnicy i gdy tłok będzie w najwyższym położeniu to wtedy paliwo w pierwszej sekcji pompy ma "drgnąć" ?

Chociaż chyba nie , bo do tego ustawienia potrzebny jest początek tłoczenia a Ty mi mówisz chyba tylko jak rozróżnić pierwszy znak od drugiego - dobrze myślę ?

 

Gdzie jest ten kołek i otwór ( w instrukcji pisze ,że trzeba go wykręcić i wsadzić drugą stroną ) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefano1    40

Z prawej strony ciągnika, w misce olejowej, w rogu w górnej jej części, od strony koła zamachowego jest niewielka dziurka, w którą powinien być wkręcony wspomniany w instrukcji kołek. Kołka na 90% nie będzie, a otworek może być zakamuflowany syfem.

 

Paliwo ma drgnąć na pierwszym znaku (24' przed GMP). Drugi to GMP- górne martwe położenie tłoka (jak nie ogarniasz tematu, to wspomniany pręt wsadzony przez otwór na wtryskiwacz da Ci 100% pewności co jest co)

 

Już gdzieś ustawianie początku wtrysku opisywałem, ale strzelę to jeszcze raz- dla potomnych :) Zamiast kapilary używam przeźroczystej rurki od wkładu długopisu, którą wtykam w króciec pierwszej sekcji w pompie. No i kręcę silnikiem brechą za wieniec, ząbek po ząbku, dociskając równocześnie kołek wsadzony w otwór w misce olejowej i obserwując paliwo w rurce od długopisu. Jak paliwo drgnie, zanim kołek natrafi na otwór- trzeba opóźnić początek tłoczenia (góra pompy w stronę bloku). Jak kołek wpadnie do dziury a paliwo stoi- trzeba przyśpieszyć początek wtrysku (pompa do zewnętrznej) I tak do skutku, aż będzie idealnie. W 6''tkach błędów w ustawieniu tak bardzo nie czuć, ale 4'ki ze źle ustawionym początkiem wtrysku nie mają siły jeździć.

 

Jak będę miał dostęp do jakiegoś urządzenia skanującego, to wrzucę bogato ilustrowany skan z instrukcji napraw do pierwszej serii c385, bo widzę, że nie jednemu się to przyda ;)

 

Aha- przed montażem wtrysków wyczyść dobrze gniazda. Również tą węższą część, w którą wchodzą końcówki wtryskiwaczy. Zawsze gromadzi się tam tona nagaru, którą najłatwiej usunąć okrągłym pilniczkiem. W ekstremalnych wypadkach, montaż wtryskiwaczy w nieoczyszczone gniazda może zakończyć się zgięciem końcówek.

Edytowano przez Stefano1
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawlus224    2624

Stokrotne dzięki za szczegółowy opis :) ( proponuję żebyś go jeszcze tłustym drukiem poprawił ,żeby łatwiej było go znaleźć )

 

Tak się złożyło ,że dziś listonosz przyniósł mi starą książkę o usuwaniu niesprawności i jest tam rysunek właśnie tego kołka i miejsca gdzie powinien być więc powinienem go znależć .

 

Złożyłem dziś wszystko do kupy i wydaję mi się ,że na zimnym silniku na wolnych obrotach mniej dymi niż wcześniej ( pewnie jakiś wpływ ma na to że teraz jest po jednej podkładce a nie po dwie pod wtryskiem , a druga sprawa wymieniłem przewody bo były różne a co gorsza jeden miał mniejszą średnicę wewnętrzną w przekroju , pompy jeszcze nie przestawiałem) jeśli uda mi się trafić w "dziesiątkę" z ustawieniem początku tłoczenia to powinno być już blisko ideału :)

 

Szpilkę wkleiłem , ale chyba nie obędzie się bez naprawy "helicoil" bo nie ma się co pierdzielić tylko trzeba to zrobić raz a dobrze .

 

 

 

Bardzo Ci dziękuję za jak dla mnie bezcenne informacje :)

 

 

EDIT: ustawiłem początek tłoczenia ( kołka rzeczywiście nie było) , dotąd był za wczesny wtrysk jak się okazało . Postanowiłem też z ciekawości sprawdzić najprościej jak się da wtryski ( mimo że były robione wiosną) i okazało się ,że przy poluzowaniu nakrętki od przewodu podczas pracy silnika 3 cylindry wyraźnie zmieniają głos i zachowanie silnika a 1 od chłodnicy gdy poluzuję nakrętkę nie za bardzo zmienia pracę silnika tylko ( na zimnym i wolnych obrotach) silnik przestaje dymić na biało ...

 

Tak więc coś jest nie tak z pierwszym cylindrem ;) Jutro zamienię wtryskiwacze kolejnością i powinno się okazać czy to wina wtryskiwacza czy czegoś innego ... tylko czego ?

 

Jeśli okaze się ,że wtrysk szwankuje to czy mogę bez przyrządów i sprawdzenia we własnym zakresie wymienić końcówkę wtrysku ?

A jeśli nie to czy nowy kompletny wtrysk jest gotowy do zamontowania czy też trzeba go ustawiać ?

Edytowano przez pawlus224

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefano1    40

Wytrzeźwiałem po sylwestrze, to coś naskrobię :)

 

Na 99% wtryskiwacz niedomaga. Daj wtryskiwacz/cze do sprawdzenia i ew. wymiany końcówki i regulacji- w domowym zakresie, (bez czegoś takiego http://photos04.istore.pl/17484/photos/big/28576137.jpg :) ) nic nie zdziałasz. Niby w instrukcji napraw piszą coś o regulacji wtryskiwaczy na oko, przez porównanie kształtu strumieni rozpylonego paliwa, ale raczej w dzisiejszych czasach nie ma to sensu.

 

Jak się ma sprawa z nowymi wtryskiwaczami- nie wiem.

 

jeszcze pytanko: olej w pompie wtryskowej masz? Może się zacierać, a opiłki niszczą Ci wtryskiwacze.

 

A Ad. ideałów- przyzwoita 80'tka powinna solo ruszyć bez problemów na 3/II, nawet przy niedbałym puszczeniu sprzęgła, pracując na wolnych obrotach. A z 4/II przy nieco większych obrotach i nieco czulszym operowaniu sprzęgłem. Na 1/II nie ma prawa schodzić z obrotów mając od 1500obr./min w górę, a na 4/I powinna bez kopać dziury po oś w polu. Ot, to takie tam nasze lokalne metody oceny tych ciągników :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawlus224    2624

A Ja ze swoją c-385 jak zwykle jestem tym 1% :lol:

 

Otóż zamieniłem wtryskiwacze 1 i 3 cyl kolejnością i niestety bez rezultatów jeśli chodzi o pierwszy cylinder - nadal objawy są takie same , a wyjęty z pierwszego cyl. wtryskiwacz zamontowany w miejsce trzeciego zachowuje się prawidłowo - więc to nie wina wtryskiwacza ;)

 

Teraz powstał problem z którym już sobie nie poradzę i będę zmuszony zaprowadzić ciągnik do mechanika :( Co to może być ? Na moje oko nie ma ciśnienia / sprężania na tym tłoku , pytanie co mogło się stać ?

 

Na mój chłopski rozum gdyby była to wina pierscieni to silnik brałby olej , więc może to wina zaworów , lub tylko ich wyregulowania ?

 

Najgorsze jest to ,że wychodzi na to iż od nie wiadomo jakiego czasu moja 80 pracuje na 3 cyl :o A Ja się głupi męczę i zastanawiam dlaczego w pługu 3x40 na głębokość 30 cm ma ciężko :huh:

 

Jeśli chodzi o ten sposób na określenie mocy c-385 to właśnie ona na wolnych obrotach jest bardzo mułowata i łatwo ją zadusić podczas ruszania np. w miękkim terenie na łące , dopiero jak się da więcej gazu to "idzie" . Na 4-I podczas orki na glinie bywało ,że koło trochę łapało poślizgu i silnik schodził z obrotów , rzadko kiedy kopał w miejscu nie spadając z obrotów , a żeby zakopał się po oś na 2 koła 4 biegiem polowym to sobie nie wyobrażam ... 1 biegiem szosowym podczas wyciągania tira na "kamienistej" drodze kopał na dwa koła i podnosił przód .

 

 

P.S. Z okazji nowego roku życzę wszystkim jak najmniej problemów z "ciężką serią" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fezoi    170

Ustaw zawory (luzy ), jeśli tego nie zrobiłeś wcześniej , a powinieneś .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefano1    40

Zawory, fakt można by ustawić :) Szczególnie, że mają czasem tendencje do kasowania luzów, a co za tym idzie- nie domykają się.

 

Może też być tak, że pierwsza sekcja w pompie ma już dość i nie daje wystarczającego ciśnienia, żeby przetłoczyć paliwo przez wtryskiwacz. Skombinuj jakąś rurkę, pod którą można by podłączyć wtryskiwacz poza silnikiem (żeby zobaczyć czy w ogóle rozpyla paliwo). Niezłe są odpowiednio wymodelowane rurki od 30tki- bo krótkie. Ale najpierw zajrzyj do zaworów.

 

 

A co do mocy- skoro nie chodzi na jednym garze, to musi być słaba ;) Wiadomo, że sporo zależy od gruntu- na zeschniętej czarnej ziemi o podłożu gliniastym, bądź ilastym jest ciężko cokolwiek zakopać, a na piasku- obrót kołem i ciągnik siedzi na moście. Tak samo, jest różnica, gdy dociążysz traktor np: pługiem+ toną ziemi którą przewraca (uciąg kosmicznie rośnie), i bez znacznego dociążenia, np: opartym na tylnym wale agregatem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawlus224    2624

Jakoś mi się ubzdurało ,że do ustawienia zaworów muszę zdejmować głowicę i ,że to poza zasięgiem moich umiejętności ... :P

 

Tak zrobię , zdejmę pokrywę i spróbuję ustawić luzy , z literatury wynika ,że to żadna filozofia :) Tylko muszę kupić szczelinomierz ( o ile wogóle się da kupić) albo chociaż suwmiarkę i zmierzyć sobie grubość jakiejś blaszki którą później będę mógł zmierzyć luz .

 

Co do pompy , wiosną była robiona , ciągnik przepracował od tamtej pory max 100mth ( tak na oko bo licznik nie działa) . Nie jestem pewien czy podpinałem akurat pod tą sekcję , ale przy demontowaniu wtrysków kolejno podłączałem je (poza silnikiem) do rurki i "na oko" patrzyłem jak rozpylają . Nie będę miał problemu z powtórnym tego sprawdzeniu bo mam stare przewody (wymieniłem wszystkie 4 na nowe) - sprawdzę dla pewności .

 

Jeśli chodzi o siłę to gdy silnik jest zimny zaraz po uruchomieniu to zdarza się ,że nie można ruszyć 2 szosową bo go "muli" dopiero jak popracuje te 5 minut zaczyna zachowywać się lepiej .

 

Mam nadzieję ,że do wiosny uda się go naprawić i będzie śmigał jak powinien .

 

P.S. Dam znać co z tymi luzami w ciągu tygodnia jak zajrzę pod pokrywę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Lukecki
      Witam, w którym miejscu można zmierzyć ciśnienie doładowania w Ursusie 1614?  Jak to zrobić? 
    • Przez Krzychu_912235
      Witam posiadam ursusa 385 z silnikiem 912 domyslam sie ze pierwsze mrozy daly znac o sobie...koledzy powiedzcie co tu  zrobic aby ta maszyna paliła na mrozie w mf235 jest świeca...a tu nic ...pozostaje knot<raz mi sie juz ciagnik zapalił od tej formy rozgrzewania>...czy moze da sie cos zamatować aby bez problemu ją zapalic...I jeszcze jedno pytanie nie wiecie ile kosztuje siedzonko do tyłu dla pasazera...
    • Przez tomi217
      mam problem nie wiem gdzie jest w 1014 chlodnica oleju silnikoweg i na czym polega konserwacja.
    • Przez wariatpolowy
      Witam.
       
      Mam nadzieję, że w odpowiednim miejscu założyłem temat...
       
      A więc tak:
       
      W 1224 wybija wodę z chłodnicy, jak zaczyna łapać temperaturę podczas pracy- jakieś 70 stopni (np z talerzówką). Z tym że jest to dość dziwne, gdyż podczas pracy (przy obrotach ok 1600- 2000) jest ok, a jak tylko zmniejszy się gaz (np przy zawracaniu), wybija jednorazowo nawet 4-5 litrów wody. Po dolaniu wody temp spada do ok 40-50 stopni, dwie długości pola, temp rośnie i znów gejzer. I tak w kółko.
       
      Termostat nowy, węże nowe, chłodnica potraktowana KRETEM od środka, a z zewnątrz płynem do mycia silników (jest czyściutka), pompa wody nowa...
       
      Mogła któraś tuleja pęknąć? Ogólnie teraz miał planowaną głowicę, nową uszczelkę, nowe pierścienie, pompę po regeneracji, wyregulowane wtryski i pali bardzo ładnie. Przy obrotach pow +/- 1200 można odkręcić korek od chłodnicy i nic nie wybije, widać, jak woda krąży. A jak tylko obroty spadną, tak woda idzie w powietrze. W czwartek na jakieś dwie godz pracy trzeba było dolać prawie 30 litrów wody...
       
      Ratujcie, bo za jakiś miesiąc czeka jakieś 150 ha na talerzówkę....
    • Przez rolnikgospodarny95
      Witam mam do was pytanie dlaczego chłodnica zaczęła przeciekać, jest orginalna od 90roku.jakie są sposoby żeby ją uszczelnić? A może trzeba będzie pomyśleć o zakupie nowej, jeżeli nie uszczelniła by się.Czekam na wasze odpowiedzi bo nie wiem co zrobić. 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj