Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jaki to dobry kierunek? Myślisz, że jak jednemu zabiorą to drugi dostanie więcej? Niedługo na wszystko wprowadza dodatkowe wymogi i żadnych dopłat nie dostaniemy..

Opublikowano

http://www.agrofoto.pl/finanse/doplaty-bezposrednie-do-tuz-tylko-dla-rolnikow,68240.html

 

Coś zaczyna iść w dobrym kierunku, tylko co z tymi co są rolnikami, nie mają bydła a robią np bele na sprzedaż?

kolego a jak w moim przypadku ja mam pola  łąki itp a zwierzęta ma moja mama i ja pracuje na polu a mama i brat przy bydlakach i jak to wyjaśnić co prawda fv sprzedaży mam 

Opublikowano

i bardzo dobrze kukiz myśli, skończyły by się ptaszki na 500 ha. Ale pewnie i tak nie przejdzie :(

 

Kto ma krowy i łąki da sobie radę. Najwyżej Krzysiek krowy przepiszesz na siebie albo łąki na mamę. A cfaniaczki co setki państwowych ha po znajomości dzierżawią dla dopłat na prędce  nie zorganizują sobie setek krów i dopłaty nie będzie. Brawo za pomysł.

Opublikowano

Cinas to nie chodzi o zabieranie jednym i dawanie innym. Chodzi o zasady. Damian dobrze to ujął. Biorą kasę za poletka łowieckie, lotniska, bagna i cho... wie co jeszcze. Taki system powinien być od dawna. Przybyłoby ziemii do prawdziwej uprawy a nie "pod dopłaty".

Opublikowano

To już było, tzw. "płatność zwierzęca" + rok referencyjny. Wielu rolników dostało po kieszeni. I fakt inni nie dostali nic więcej...

Pisałem już kiedyś o tym, ale przypomnę: ok. 95% ziemi mam na NATURA 2000, wyłącznie TUZ, dozwolona obsada bydła to 0,2 DJP/ha, sprzedaję 150-170 ton siana i sianokiszonki rocznie. 

Pomysł Kukiza, to wylewanie dziecka z kąpielą.

Opublikowano (edytowane)

dokładnie jestem tego samego zdania. KUKIZ15 nie ma racji.

 

Przy ich podejściu stracę dopłatę do 10% powierzchni z którą nie mam co z robić (ptaszki na n2000 które po wyoraniu nie przyniosą plonu zboża/rzepaku).

Jak zabiorą mi tę płatność to całość zostanie wyorana i będę siał bobik pod talerzówkę, wyjdzie ciut mniej kasy a i  sąsiad trawy za darmo mieć nie będzie.

Ja z krów zrezygnowałem dawno temu. Zamienić na orne nie ma z kim bo każdy patrzy aby wyrwać coś dla siebie i po najniższym koszcie.

Suma sumarum straci u mnie środowisko a raczej ptaszki, sarny bo teraz mają tam raj no i sąsiedzi bo trawa za frajer a mieć pierwszy pokos w ptaszkach na opał lub na sciółkę a drugi normalnie zebrać to nie jest źle chyba.

Uprawiam rzepak i zboża, wszystko na sprzedaż bo nie mam zwierząt.

 

Natomiast jestem za całkowitym zakazem pobierania dopłat przez ludzi którzy nie produkują na rynek jak np w sytuacji:

- ma 299ha torfowych łąk i ZERO innej produkcji rolnej która poparta jest jakąkolwiek sprzedażą np mleka, zboża, mięsa, peletu/opału,

- pola golfowe, parki ekologiczne, lotniska to zwykła kradzież.

Edytowane przez Nikita_Bennet
Opublikowano

To są tylko założenia. Na pewno wprowadziliby jakieś poprawki tak, żeby nie ucierpieli prawdziwi rolnicy.

Opublikowano

mi się wydaje że nie ma czegoś takiego jak prawdziwy rolnik, adwokat, taksiarz czy ksiądz.

 

Natomiast grunty rolne powinny być pod szczególnym nadzorem przed ich handlem/obrotem a dopłaty powinny być tylko dla tych co samodzielnie, osobiście itp prowadzą gospodarstwo rolne wykonując w nich czynności fizyczne jak i te nazwijmy to umysłowe (planowanie, obliczenia, wnioski itp).

 

 

No i fajnie jakby pracownicy ARiMR wzięli się za weryfikacje kto co uprawia w terenie a nie właściciel składa wniosek a nie uprawiający. Bo właściciel to raczej nie rolnik, przyznacie sami.

Opublikowano

Dopóki definicja słowa "rolnik" nie będzie oznaczać osoby (fizycznej lub prawnej), prowadzącej gospodarstwo rolne dopóty zmian na lepsze nie będzie.

Jednak odróżnienie ziarna od plew nie jest takie proste

Przede wszystkim,.jak określić termin "prowadzenie gospodarstwa rolnego"?

Czy rolnik musi fizycznie pracować w gospodarstwie? Co z tymi, którzy robili to przez lata, a już nie mogą?

Np. czy jest rolnikiem osoba posiadająca ziemię i prowadząca produkcję roślinną i zwierzęcą, w 100% siłą najemną? Jeśli nie, to jaki musi być (%) nakład siły własnej?

Co w przypadku produkcji tylko roślinnej (również siłą najemną)?

Trudno uznać jako rolnika osobę posiadającą 1 ha TUZ, wykaszanego przez sąsiada, niemniej prowadzi (niesamodzielnie) produkcję roślinną.

Pytań jest masa, trudniej o jednoznaczną odpowiedź.

 

Opublikowano (edytowane)

ale macie pomysły uhuhu  ;)

najlepsze rozwiazania to proste rozwiazania

zlikwidowac wszystkie dopłaty które do tej pory wymyslono łacznie z całym oszukanczym PROWem

wprowadzic tylko i wyłacznie JPO w wysokosci powiedzmy 400 euro i po temacie, koniec rolnosrodowiskowych, młodych rolników, dopłat do pomidorów czy dzielenia gospodarstw po to aby po raz 10-ty wziasc kase z PROW-u na modernizacje 

50% urzedników arimr mozna zwolnic bo nie beda potrzebni

Edytowane przez ozzborn
Opublikowano

No fajnie - na polowie gospodarstwa mam tuzy - wszystko Natura 2000, cenne przyrodniczo - nie moge nic wsiac, nie moge przeorac - nic z tym nie moge zrobic, a z bydla chcielismy powoli zejsc i teraz na polowe gospodarstwa nie bedzie mi sie nalezala doplata, bo nie bede mial bydla? Kotla na biomase nie mam, zakladu w poblizu nie mam.

Opublikowano

daron64 na pewno by też wprowadzili coś takiego że od sprzedaży siana, sianokiszonki za przedstawieniem kwitka też byś dostał dopłatę,chodzi o to by nie dawać dotacji tylko od posieczenia działki .

Opublikowano

ale macie pomysły uhuhu  ;)

najlepsze rozwiazania to proste rozwiazania

zlikwidowac wszystkie dopłaty które do tej pory wymyslono łacznie z całym oszukanczym PROWem

wprowadzic tylko i wyłacznie JPO w wysokosci powiedzmy 400 euro i po temacie, koniec rolnosrodowiskowych, młodych rolników, dopłat do pomidorów czy dzielenia gospodarstw po to aby po raz 10-ty wziasc kase z PROW-u na modernizacje 

50% urzedników arimr mozna zwolnic bo nie beda potrzebni

 

Dokładnie piszesz ,nakombinowali przepisów ,urzędasów musi być aby to ogarniać a prostota by się przydała dopłata do ha ,masz 10 ha dostaniesz na jakąś 30 tkę ,masz 100 ha możesz z dopłat kupić większy np , co tutaj pisac jakie kombinacje rolnicy robią dla PROF i inne programy ,ale wszelacy doradcy też zarabiają kasę za dobre ustawki

 

Opublikowano

No fajnie - na polowie gospodarstwa mam tuzy - wszystko Natura 2000, cenne przyrodniczo - nie moge nic wsiac, nie moge przeorac - nic z tym nie moge zrobic, a z bydla chcielismy powoli zejsc i teraz na polowe gospodarstwa nie bedzie mi sie nalezala doplata, bo nie bede mial bydla? Kotla na biomase nie mam, zakladu w poblizu nie mam.

 

Więc po co utrzymujesz te użytki? Twierdzisz że nie możesz wysiać, zaorać więc to sprzedaj. Bo odpowiedź nasuwa się sama, nic nie możesz z tym zrobić ale jednak to trzymasz. Trzymasz dla dopłat. Dopłaty które nie przyczyniają się do rozwoju Polskiej wsi, tylko do przejedzenia przez ciebie.

 

I ja jestem za tym aby skasować dopłaty dla ludzi którzy owe pieniądze przejadają.

Nie mam do ciebie pretensji że pobierasz darmowe dopłaty za nic, bo masz taką możliwość i to robisz, tak samo jak ja mam około 4 ha TUZ co nie ma sensu tam siać, a ktoś mi tam przekosi na siano i dopłaty pobieram bo jest taka możliwość.

 

Niech to skasują w cholerę, ja nie zbiednieję, ten co ma zwierzęta sobie poradzi i dalej będzie miał dopłaty do TUZ które karmią jego zwierzęta, a cfaniaczki z wiejskiej którzy inkasują mln. zł za ptaszki itp. pierdoły stracą darmowe źródełko które miało być dla rolników a nie cfaniaczków.

Opublikowano

Zlecenia przelewów pewnie robią do nocy a bank przelewy zrealizuje być może dopiero jutro.

Opublikowano (edytowane)

dokładnie jestem tego samego zdania. KUKIZ15 nie ma racji.

 

Przy ich podejściu stracę dopłatę do 10% powierzchni z którą nie mam co z robić (ptaszki na n2000 które po wyoraniu nie przyniosą plonu zboża/rzepaku).

Jak zabiorą mi tę płatność to całość zostanie wyorana i będę siał bobik pod talerzówkę, wyjdzie ciut mniej kasy a i  sąsiad trawy za darmo mieć nie będzie.

Ja z krów zrezygnowałem dawno temu. Zamienić na orne nie ma z kim bo każdy patrzy aby wyrwać coś dla siebie i po najniższym koszcie.

Suma sumarum straci u mnie środowisko a raczej ptaszki, sarny bo teraz mają tam raj no i sąsiedzi bo trawa za frajer a mieć pierwszy pokos w ptaszkach na opał lub na sciółkę a drugi normalnie zebrać to nie jest źle chyba.

No ale co masz za problem? Sam piszesz że tego nie uprawiasz więc co cię boli? Ucierpi twój portfel, chociaż i tak nie powinieneś już teraz nic dostać bo przecież sam tego nie uprawiasz.

 

Pomysł ledwo wypłynął a już jest kociokwik. Pomysł bardzo fajny. Kolejny sposób by obciąć cwaniaczkom co biorą dopłaty a w polu nie byli lata. damianzbr celnie trafił z tym przejedzeniem. Nie chce się uprawiać? To wydzierżawić albo sprzedać. I po problemie.

Edytowane przez dzikidaniel
Opublikowano

daron64 na pewno by też wprowadzili coś takiego że od sprzedaży siana, sianokiszonki za przedstawieniem kwitka też byś dostał dopłatę,chodzi o to by nie dawać dotacji tylko od posieczenia działki .

A jaki problem załatwić sobie taki "kwitek"? Taki sam problem jak teraz załatwić fakturę na paliwo czy inny grom, żaden. Nigdy nie zrobią porządku z pseudo rolnikami bo się nie da

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez mllodyyy
      Witam mam takie pytanie czy ktoś się orientuje jaki jest przelicznik według którego ARIMR przelicza moc ciągników, chodzi mi głównie o to że mam 35 ha i zastanawiam się czy agencja przyzna mi ciagnik o mocy 110 KM a jak nie to ile musiał bym mieć ha żeby taki ciagnik mi przysługiwał, i czy dzierżawa jak nie jest zapisana notarialnie tylko jest umowa na piśmie między rolnikiem a właścicielem działki to tez będzie się zaliczać do wielkości gospodarstwa?? czy musi być raczej dzierżawa spisana notarialnie ??
    • Przez green
      Witam
       
      Interesuje mnie jak wielu z Was spotkało się z czymś takim jak odmowa płatności obszarowych i/lub rolnośrodowiskowych do danej działki z uwagi na tzw. "MODYFIKACJĘ DO HISTORII TUZ"?
       
      Oznacza to nieuwzględnienie przez ARiMR do płatności działki z zadeklarowanym TUZ z takiego powodu, że w ciągu 5 poprzednich lat, któryś z wcześniejszych użytkowników zadeklarował na niej np. ugór, albo uprawy rolnicze (np. łąka, tyle że motylkowatych traktowana jako uprawa).
       
      Trwały Użytek Zielony jest zdefiniowany w przepisach unijnych (rozporządzenie 1120/2009):
      "grunty zajęte pod uprawę traw lub innych pasz z roślin zielonych naturalnych (samosiewnych) lub powstałych w wyniku działalności rolniczej (wysiewanych) niepodlegające płodozmianowi w gospodarstwie przez okres pięciu lat lub dłużej" .
       
      Istnieje Orzecznictwo Wojewódzkich Sądów Administracyjnych, wyraźnie mówiące, że żeby odmówić płatności do działki, na której jest użytek zielony, Agencja powinna mieć dowody, że działka była częścią stosowanego w gospodarstwie systemu płodozmianu, a nie tylko, że w którymś roku ją np. jednorazowo ugorowano.
       
      Z mojej praktyki wynika jednak, że większość Biur Powiatowych ARiMR "leci po całości": jakiekolwiek inne niż TUZ zadeklarowanie danej działki, albo nawet jej fragmentu, w ciągu poprzednich 5 lat powoduje, że dla nich był na niej stosowany płodozmian.
       
      W chwili obecnej jest w toku kilka spraw dotyczących tego problemu. Poszukuję rolników, którym również "obcięto" płatności do zadeklarowanych użytków zielonych, gdyż rzekomo nie były to użytki TRWAŁE.
       
      Jeśli zetknęliście się z tym w przeszłości, Wasz przypadek może pomóc zmienić niekorzystną dla rolników interpretację stosowaną przez ARiMR. Jeśli taki problem pojawił się teraz być może z kolei ja będę mógł pomóc ruszyć sprawę.
    • Przez Leni933
      Witam,
      w tym roku muszę odbyć miesiąc praktyk administracyjnych w urzędzie związanym z rolnictwem. W pierwszej kolejności pomyślałem o ARiMR jednak nie wiem co tam każą robić studentom na praktykach. Nie chce cały dzień siedzieć i przekładać czy liczyć kartki. Może ktoś był na takich praktykach w tym urzędzie i jest w stanie co nieco powiedzieć czego tam wymagają, jakie zadania dostają studenci. Z góry dziękuje za odpowiedź!
    • Przez aga19892010
      witam,czy jest tu ktoś miał w zeszłym roku kontrol z Arimr odnosnie obszarowki i wzajemnej zgodności ?w tym roku znowu kontrol,dzis kontrolerzy zawitali,czy ktos tez mial 2 lata pod rząd kontrol?ile lat jeszcze tak bedzie?moze ktos podzielic sie doswiadczeniami...
    • Przez livebird
      Ile maksymalnie można uzyskać dopłat do 1ha łąki ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v