Polecane posty

Niebieskooka    31

To nie byłoby sporów gdzie zamieszkać i gospodarzyć chociaż. Póki co idę spać, za dużo wrażeń mam jak na jeden dzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lemysz1    97

Sprzet by sie przeżuciło i byłoby spoko. Dobranoc więc. Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jonkszi    66

hmmm chyba zaiskrzyło jak na filmiku

tylko kurde na minute was zostawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
variotta    9

wżenić się w gospodarstwo wraz z załącznikiem to chyba nie jest grzech co nie , "załącznik" to własny posag , gorzej jak sie trafi na golo i wesolo co myslicie o tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

O to tyle co ja prawie o 2 cm roznicy :D jednak prawda, ze male jest piekne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehe, drogie Panie jak zamieścicie tutaj więcej swoich zdjęć, na pewno dostaniecie jeszcze większe wsparcie ze strony dużej grupy męskiej części forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
variotta    9

z racji bycia nowicjuszem to "masy własnej" niestety nie udało mi się doszukać, jakby co ja mam 20centow wzrostu wiecej :) i 70 zywej wagi

niech drogie Panie pozapraszają koleżanki/psiapsiółki tu na AF to bedzie zwiekszona różnorodność wyboru , wtedy to dopiero się posypią CV w wersji matrymonialnej :)

 

macie tu na dobry humor tak od poniedziałku: http://demotywatory.pl/2821137/najmniejsze-gospodarstwo-polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niebieskooka    31
Napisano (edytowany)

Ja koleżanek raczej wielu nie mam, na wsi zwłaszcza nie za wiele albo pozajmowane już. Poza tym po co mamy sobie sprowadzać konkurencję?:)

Edytowano przez Niebieskooka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Seba89    0

Niebieskooka bardzo przebiegle... :D tylko faceci w tym wypadku są w gorszej sytuacji ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niebieskooka    31

Wiesz, my kobiety już tak mamy, że właśnie przez to, że jesteśmy słabszą płcią musimy być bardziej przebiegłe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Seba89    0

W sferze fizycznej w wiekszości wypadków kobiety są słabsze, ale intelektualno-psychoczno-myślowej już nie jest to takie oczywiste:) Macie swoje sposoby na facetów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
variotta    9

" Macie swoje sposoby na facetów :P " - nie mówimy tu chyba o zaciskaniu nóg tzw "na wpadke" co:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niebieskooka    31
Napisano (edytowany)

Miałam na myśli bardziej inteligentne sposoby.

Cóż, według mnie nie ma nic bardziej żałosnego niż łapanie chłopa na dzieciaka. Że już nie wspomnę, że dzieci nie powinny być w taki sposób "powoływane" na świat, ale oczekiwane przez oboje rodziców z radością, a nie w nerwach, że się trzeba chajtać, choć to też nie jest takie oczywiste w dzisiejszych czasach.

Edytowano przez Niebieskooka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Seba89    0

Variotta bez przesady... nie miałem tego na myśli, bardziej chodziło mi o to o czym mówi Niebieskooka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
variotta    9

dla wielu kobitek czesto "pulapka" to ostatnia szansa zeby nie zostac na tzw lodzie , a jeszcze jak widzi ze obrotny to tym bardziej, nie dla wszystkich oczywiscie z calym szacunkiem dla was panie , polska to dziwny kraj i dziwni ludzie, w dobie kryzysu i "ciężkich czasów" wszystko mozliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damii1    62

a ja tam mam inne podejście :) twierdze ze uroda to nie wszystko... ważne dla mnie jest to co dziewczyna ma w sercu :) a co do dzieci to kocham małe dzieci :D ale dla mnie "wpadka" na złapanie chłopaka lub dziewczyny to nie porozumienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
variotta    9

idz na dyskoteke czy gdziekolwiek na jaka potancówke i zobacz jak szybko mozna zlapać " kapcia" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michalmeer    483

wszystko musi byc po trochu i na swoim miejscu ... wpadki zdazaja sie czesciej niz ogół ;D a ze ludzie nie odpowiedni to juz ich sprawa


Ziemia to skarb , który trzeba pielęgnować i chronić .!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damii1    62

właśnie wróciłem nie dawno z wiejskiej potańcówki to powiem ze niektóre dziewczyny to.... ech.... śmiać mi sie chce i tyle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj