Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mówiłem zależy kto sieje i co sieje oraz gdzie sprzedaje. Bo znam takich gdzie gospodarzy gdzie przyjeżdza firma na pole oceniają szczcują plon. Gospodarz dostaje czek na pewną kwotę na polu chodź produkt nadal rośnie. :) Taki mały absurd no ale coż nie wszystkim się tak powodzi. Jak powiedział kolega michalmeer cebula płaci raz na 3-4 lata zakładając iż takie lata trafią się dwa w ciagu dekady przy plonie 40t/ha co nie jest dużym plonem. I przy kursie 1zł/kg daje 40t*2ha=80t. A więc 80t razy 1zł za tone daje 80 tyś brutto/ należy odjąć koszty produkcji z dużym zapasem 15 tys. zostaje nam 65 tyś. Po cebuli możemy śmiało zasiać fasolkę która przy dobrym roku i plonie a taki na pewno się zdaży raz na 10 lat 5 tyś /netto zarobi. Co by tu zasiać/zasadzić może brokułe 4 razy sprzątniemy bez problemu. Kolejne 5tyś netto /hektar O raz możemy zasiać marchęwkę 4tyś są Groszek zielony przedplon brokuły tak samo jak fasolka szparagowa. Do tego mogą być ziemniaki które też mogą sie dobrze sprzedać. I masz 100 tyś w 10 lat. jak chcesz zarobić to będziesz myslał jak. A jeśli tylko żeby starczyło to będziesz siał zboże i się martwił czy aby na pewno starczy

Opublikowano (edytowane)

Powiedz mi kiedy na dany gatunek będzie dobra cena, na rok do przodu, to oddaje Ci 20% dochodu, ale jak nie trafisz to zadziała w drugą stronę biorąc cenę przez Ciebie założoną, ok?

Łatwo się liczy czyjeś pieniądze.

Edytowane przez szejk2
Opublikowano (edytowane)

Mówiłem zależy kto sieje i co sieje oraz gdzie sprzedaje. Bo znam takich gdzie gospodarzy gdzie przyjeżdza firma na pole oceniają szczcują plon. Gospodarz dostaje czek na pewną kwotę na polu chodź produkt nadal rośnie. :) Taki mały absurd no ale coż nie wszystkim się tak powodzi. Jak powiedział kolega michalmeer cebula płaci raz na 3-4 lata zakładając iż takie lata trafią się dwa w ciagu dekady przy plonie 40t/ha co nie jest dużym plonem. I przy kursie 1zł/kg daje 40t*2ha=80t. A więc 80t razy 1zł za tone daje 80 tyś brutto/ należy odjąć koszty produkcji z dużym zapasem 15 tys. zostaje nam 65 tyś. Po cebuli możemy śmiało zasiać fasolkę która przy dobrym roku i plonie a taki na pewno się zdaży raz na 10 lat 5 tyś /netto zarobi. Co by tu zasiać/zasadzić może brokułe 4 razy sprzątniemy bez problemu. Kolejne 5tyś netto /hektar O raz możemy zasiać marchęwkę 4tyś są Groszek zielony przedplon brokuły tak samo jak fasolka szparagowa. Do tego mogą być ziemniaki które też mogą sie dobrze sprzedać. I masz 100 tyś w 10 lat. jak chcesz zarobić to będziesz myslał jak. A jeśli tylko żeby starczyło to będziesz siał zboże i się martwił czy aby na pewno starczy

 

już to widzę gościowi pszenica się krzewi i szacują mu plon na 10t/ha :lol: :lol: :lol: no nic nie ważne czy urośnie, zapłacą mu za 10 ton :D dooobre :) no tak można by rzec że wstrzelamy sie w cenę raz na kilka lat raz cebula, potem fasola potem brokuł, marchewka a na końcu konopie na własne palenie tak żeby cały czas fajnie było ;)

 

kolego mam do sprzedania 50ha własnego + dzierżawy chcesz za 100 tyś za ha? :D

Panowie nic dziś nie brałem tylko czysty etanol w wysokim stężeniu, ciekawe czy jutro też będę się śmiał bo nawet teraz w to nie wierzę :D

Edytowane przez melon10641
Opublikowano (edytowane)

Mówiłem zależy kto sieje i co sieje oraz gdzie sprzedaje. Bo znam takich gdzie gospodarzy gdzie przyjeżdza firma na pole oceniają szczcują plon. Gospodarz dostaje czek na pewną kwotę na polu chodź produkt nadal rośnie. :) Taki mały absurd no ale coż nie wszystkim się tak powodzi. Jak powiedział kolega michalmeer cebula płaci raz na 3-4 lata zakładając iż takie lata trafią się dwa w ciagu dekady przy plonie 40t/ha co nie jest dużym plonem. I przy kursie 1zł/kg daje 40t*2ha=80t. A więc 80t razy 1zł za tone daje 80 tyś brutto/ należy odjąć koszty produkcji z dużym zapasem 15 tys. zostaje nam 65 tyś. Po cebuli możemy śmiało zasiać fasolkę która przy dobrym roku i plonie a taki na pewno się zdaży raz na 10 lat 5 tyś /netto zarobi. Co by tu zasiać/zasadzić może brokułe 4 razy sprzątniemy bez problemu. Kolejne 5tyś netto /hektar O raz możemy zasiać marchęwkę 4tyś są Groszek zielony przedplon brokuły tak samo jak fasolka szparagowa. Do tego mogą być ziemniaki które też mogą sie dobrze sprzedać. I masz 100 tyś w 10 lat. jak chcesz zarobić to będziesz myslał jak. A jeśli tylko żeby starczyło to będziesz siał zboże i się martwił czy aby na pewno starczy

Nie będę grzeczny, ani miły. Po prostu to co piszesz dla mnie jest śmieszne. Nie masz zielonego pojęcia o rolnictwie.

Mówisz o cebuli i dochodowości? W zeszłym roku miałem do kupienia 5 ha po 35 tys za ha od producenta cebuli, a dlaczego sprzedawał? Ponieważ mu nie wypaliła, tłumaczył, że zła odmiana i.t.p. . Nie byłbym tak niemiły, ale wiem, że będzie to dużo osób czytało i nie mogłem zostawić Twojego postu opartego na wyobrażni i iluzji bez komentarza. Skoro takie dochodowe jest rolnictwo dlaczego sam nie zasadzisz cebuli, fasolki, groszku i.t.d tylko idziesz do pracy silosy stawiać? Dlaczego u mnie we wsi jest rolnik, który zajmuje się warzywkami takimi jak piszesz cebula, groszek, ziemniaki i mając 50 ha po rodzicach przez 10 lat nic ziemi nie dokupił a jest po 40 tys/ha? A gwarantuje Ci, że już ma doświadczenie, ale mimo to nie ma dużo większego dochodu jak ze zbóż, jeśli w ogóle ma większy.

Edytowane przez Darekpol
Opublikowano

może w rolnictwie dochody rzędu 15-20-25 tys/ha są nie osiągalne ale w ogrodnictwie czy sadownictwie jak najbardziej, nakłady są kilkunastokrotnie większe ale zyski również :D

Opublikowano

Masz rację, że np jest osiągalny zysk 15 tys z ha np w sadzie wiśni. Chyba w zeszłym roku taki miałeś zysk? NIe wiem jak u Ciebie, ale przypomnę, że kilka lat z rzędu był problem ze sprzedażą wiśni, a cena była o 10 gr wyższa niż cena zrywania, którą trzeba było zapłaić pracownikom. A piszę to bo sam posiadam kilka ha sadu. Więc faktem jest, że można zarobić, tylko nie warto pomijać faktu, iż niekiedy są lata kiedy nic nie zostaje. Może kolega z południa, więc warunki pogodowe były inne? Bynajmniej u mnie tak było, jeszcze należy dodać fakt, że kto miał tylko sady wiśni i czereśni to wyrwał i stąd ta cena zeszłoroczna. W tym roku już tak kolorowo nie było. Tylko co to ma wspólnego do wyliczeń typu - zasadzę cebulę - 40 ton z ha razy 1 zł za kilogram, po roku fasolka itd. a innym temacie pisać ze cena cebuli 65 gr za kilogram. Pszenica też w zeszłym roku była po 1000 zł razy 10 ton z ha... jak to ładnie wygląda napisane, tylko to nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Opublikowano

Mówiłem zależy kto sieje i co sieje oraz gdzie sprzedaje. Bo znam takich gdzie gospodarzy gdzie przyjeżdza firma na pole oceniają szczcują plon. Gospodarz dostaje czek na pewną kwotę na polu chodź produkt nadal rośnie. :) Taki mały absurd no ale coż nie wszystkim się tak powodzi. Jak powiedział kolega michalmeer cebula płaci raz na 3-4 lata zakładając iż takie lata trafią się dwa w ciagu dekady przy plonie 40t/ha co nie jest dużym plonem. I przy kursie 1zł/kg daje 40t*2ha=80t. A więc 80t razy 1zł za tone daje 80 tyś brutto/ należy odjąć koszty produkcji z dużym zapasem 15 tys. zostaje nam 65 tyś. Po cebuli możemy śmiało zasiać fasolkę która przy dobrym roku i plonie a taki na pewno się zdaży raz na 10 lat 5 tyś /netto zarobi. Co by tu zasiać/zasadzić może brokułe 4 razy sprzątniemy bez problemu. Kolejne 5tyś netto /hektar O raz możemy zasiać marchęwkę 4tyś są Groszek zielony przedplon brokuły tak samo jak fasolka szparagowa. Do tego mogą być ziemniaki które też mogą sie dobrze sprzedać. I masz 100 tyś w 10 lat. jak chcesz zarobić to będziesz myslał jak. A jeśli tylko żeby starczyło to będziesz siał zboże i się martwił czy aby na pewno starczy

 

Nigdy nie wiesz po ile sprzedasz i czy w ogóle , a nakład trzeba dać!

 

A o tych silosach sam miałem ochotę napisać, osoba nie mająca nic wspólnego z rolnictwem przeczyta taki post i rozprawia o tym ile Chłop ma kasy.

Opublikowano

Panowie. Ktoś kto kupuje po tyle ziemie nie ma 20 hektarów. Sam sieję cebulę,marchewkę, buraczka czerwonego. Trochę tych warzywek jest. Zgodzę się że co roku nie na wszystko jest cena ale przy dużej ilości i różnych gatunkach warzywek co roku coś Ci się uda na tym hektarze. Tak napisałem że jest po 65gr łuska w innym temacie. Teraz po tyle jest. Ja swoją z 5 hektarów sprzedałem po 1.10 zł za kilogram i co powiesz na to. Tylko że nie sprzedałem w łusce a na biało. Dużo wiecej pracy ale i lepsza zapłata. W zeszłym roku np nie było ceny na cebule. Ale po przeliczeniu i porówaniu z przenicą i tak wyszło mi więcej. Jeśli chodzi Ci o silosy byłem stawiałem gdyż nie posiadam aż tak dużego gospodarstwa i takiej ziemi żeby wszstkie z tych warzywek mi urosły. Ale się tego nie wstydzę. Byłem zarobiłem sobie na swoje wydatki a z ojca kieszenii nie brałem. To czemu nie kupiłeś jak była po tyle i tak tania toć twierdzisz iż tak źle na tym zborzu nie wychodzisz.

Opublikowano

Weź człowieku schowaj te swoje ekonomiczne mądrości bo to jest żałosne. Skoro tak bardzo oplaci sie uprawiac warzywa to czemu nie dokupujesz ziemi i nie rozwijasz produkcji??? Najpierw piszez ze dałbyś 100 tys\ha teraz piszesz, ze tak robią tylko duże gospodarstwa. Czy uważasz ze jak ktoś ma bardzo bardzo duzo tej cebuli to ma czas na jej łuskanie??? Powiesz ze może wynająć ludzi - OK, ale to kosztuje. A wiec tak czy inaczej zeby juz w to nie brnąć z tej cebuli 1 zł nie bedzie. W zeszłym roku była tragedia, cena o polowe nizsza niz w 2011 i wątpię zeby wyszło lepiej niz na pszenicy która mozna było sprzedać po 1000 zł. Ceny ziemniaka z ubiegłego roku też pamietamy.

 

Wiec kolego nie brnij już głębiej

Opublikowano (edytowane)

Nawet jak masz 10 ha razy 65 tys - to masz 650 tys zysku rocznie :) więc ziemi po 50 tys.. no dobrze daj nawet po 65 tys/ha dokupisz co roku 10 ha. Więc za 4 lata już będziesz miał 50 ha ;) Wiem, że to co napisałem teraz śmiesznie wygląda, ale próbuje Ci coś uzmysłowić. Jeśli nawet posiadasz 2 ha, to proponuje wziąść w dzierżawę 50 ha dać rolnikom po 10 tys za ha rocznie za dzierżawę i zostanie Ci 55 tys zysku :) pomnożyć razy 50 ha to Ci zosatnie 2750000zł zysku. Zatem do pracy. Życzę szczęscia.

 

Zaznacze, ze ten post napisany jest w odniesieniu do wyliczeń na kartce jednego z forumowiczów. Bo widzę, ze niektóre osoby przeczytały to na poważnie. Przedstawiłem tutaj bajkową sytuację i wizję życia na wsi, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością i prawdziwą opłacalnością produkcji rolniczej.

Edytowane przez Darekpol
Opublikowano

Wybacz za literowki czasami je robie. Dyplomu nie mam. Ale kalkulator I kawalek kartki tak . Ceny mozesz sobie sprawdzic w necie z ostatnich paru lat jakie byly. Nie widze problem by sobie poszukac I policzyc. Ja chetnie kupie ziemie u mnie w wiosce lub okolicy ale nikt nie sprzedaje. Co do przetargow to zapraszam ale radze zabrac ochraniacz na zeby zeby czasem nie stracic jak kogos podkupisz. Jesli ktos chce troche wiecej zarobic nie bronie wystarczy zaczac uprawiac warzywa. Tylko nie zaponijcie wykopac studni glebnowej I kupic deszczowni bo przy suchej wiosnie to nic nie zarobicie.

Opublikowano (edytowane)

Darekpol IDZ CZŁOWIEKU SIĘ LECZYCZ I TO SZYBKO.

 

+1 punkt ostrzeżeń za prowokowanie do kłótni

Edytowane przez MAT912
Opublikowano (edytowane)

Odnośnie jakiego postu to napisałeś? Wydaje mi się, że nie czytasz ze zrozumieniem i że nie zauważyłeś, iż to co napisałem było ironią odnoszącą się do poprzednich postów 90daniel. przedstawiającą opłacalność produkcji i według Jego wizji - wyliczeń na kartce papieru.

Edytowane przez Darekpol
Opublikowano

panowie po 100 tys to nie dla zwykłego rolnika cena tylko dla obszarnikow a jak wejda obcokrajowcy to dopiero cena bedzie szalała zadnego polaka nie ebdzie stac na kupno no moze kilku najbogatszych polakow tylko

Opublikowano

chyba niektórzy odchodzą od tematu... na moje oko to w uprawach rolniczych 40 tys za ha to już górna granica opłacalności. ( chyba że ktoś naprawde dobrze stoi i nie wpływa onaq na jego portfel albo jest to działka obok lub w jego polu) natomiast w uprawach sadowniczych to ok 70 tys nie robi na ogrodnikach wrażenia.

jestem z okolic sandomierza i widzę co sie dzieje. u nas coraz ciężej powiększyć gosp bo ogrodnicy kupują coraz dalej.

Ktoś powie posadż sad i będziesz jak oni kupował... z tym że sad o duże nakłady i nie jeden sezon bez dochodu a przynajmniej 3 lata albo i 5 bo różnie o bywa.

ciężko powiedzieć czy ziemia jest dzoga czy tania .. to zależy od indywidualnej sytuacji gospodarstwa...

 

a co do trych warzyw to mam kolege 20ha samych warzyw. i nie ma takich kokosów jak tu jeden pan wspomniał a zajmuje się tym od około 15 lat.

Opublikowano

a gdzie je masz ??

bym kupił

 

a ma ktoś może informacje jaka była cena ziemi rolnej w okresie miedzywojenym przed reforma rolną ??? cena ziemi + ceny artykułów spożywczych przemysłwoych pensji dla porównania obecnych cen ??

Opublikowano

Tak dostanie bez problemu.. wcale tak nie jest do końca. U mnie też ceny niby po 50 tys za ha, ale jak jest ziemia to nikt nie ma pieniędzy, a w kredyty się nie chce pchać, lub żona w sanatorium i.t.d. Ale jak ich sąsiad już położy to nagle by dali po 60 tys?ha jak już jest kupione. Faktem jest, że trafiają się przypadki gdzieś w Polsce, że ziemia jest kupowana za jeszcze większe pieniądze, tylko nikt nie podkreśli przy tym, że ANR rozłoży kwotę na 15 lat. Wkład własny to tylko 10 proc i.t.d.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez mateuszm023
      Witam, planuję przeznaczyć pole klasy 4-5, ok 1 ha na działkę pod zabudowę, tzn na rozbudowę gospodarstwa. Zaznaczę od razu że pole to leży niecały kilometr od mojego gospodarstwa. Moje pytanie do użytkowników to czy ktoś już to robil? jak to wygląda, jaki koszt? czy zależy to od powierzchni? czy jest z tym dużo papierów i załatwiania spraw, jak długo to może trwać? 
    • Przez Fugeo
      Cześć
      Mam pytanie jak to jest ze sprzedażą ziemi po sprawie spadkowej? Osoba A założyła sprawę i finalnie sąd przyznał ziemię właśnie tej osobie. Teraz ta osoba chce ją sprzedać. Czy jest jakiś okres "karencji" tzn zakaz sprzedaży przez okres iluś tam lat czy może od razu ją sprzedać?
    • Przez Gregor55
      Gospodarstwo rolne kilkanaście km od granicy z Polską
      Baza to cztery obiekty w różnym stanie technicznym
      1. stan bardzo dobry ponad 1000 m2 konstrukcja żelbetowa wysoka obiekt suchy
      2. suszarnia ok 500 m2 wysoki żelbet stan b dobry
      3. stajnia cegła + żelbet średni do remontu ponad 1000 m2
      4. stajnia cegła + żelbet zły do remontu ponad 1000 m2
      działka ponad 5 ha do prywatyzacji można zwiększyć i ilość budynków i ilość ziemi budowlanej.
      i to kosztuje 60 000 $.
      Do końca roku możemy dla tego gospodarstwa zarejstrować ok 400 ha ziemi max.
      cena rejstracji to 300-350 $ za ha.
      Jest możliwość w następnym etapie prywatyzowania ziemi ornej.
      Pozdrawiam
      Grzegorz Bajster
      +380674641803
      Kontakt również poprzez aplikacje Viber i WhatsApp























      WhatsApp Video 2018-07-13 at 12.02.27.mp4



    • Przez nowa11
      Otrzymałam od rodziców 2.70ha ziemi rolnej 5i6 klasa ziemi . Czy ma ktoś pomysł jak ją wykorzystać aby mogła przynosić dochód. Działka położona jest w malowniczej okolicy z widokiem na jezioro przy działce droga i ścieżki rowerowe Ja osobiście myślę coś w kierunku turystyki, może ktoś wie jak wygląda sprawa z wynajmem pod kempingi czy kampery, umowy  długoletnie itp. Może ktoś ma inny, lepszy pomysł jak zarobić
    • Przez ursusowski289
      Otrzymałem od rodziców 2.70ha ziemi rolnej 5i6 klasa ziemi . Czy ma ktoś pomysł jak ją wykorzystać aby mogła przynosić dochód. Działka położona jest w malowniczej okolicy z widokiem na jezioro przy działce droga i ścieżki rowerowe Ja osobiście myślę coś w kierunku turystyki, może ktoś wie jak wygląda sprawa z wynajmem pod kempingi czy kampery, umowy  długoletnie itp. Może ktoś ma inny, lepszy pomysł jak zarobić
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v