Polecane posty

nightmare    81

wszystko można, nawet lezec w domu i zatrudnić do wszystkiego ludzi, bo po co wychodzić do obory, tylko pytanie ile z tego zostanie? każdy chce jak najlżej a potem placze ze ma mleko po kosztach produkcji, nie dziwie się tym co maja po 100 krow i więcej, ale tym co maja te pare sztuk i szukają wygod, często kosztownych, bo im się niechce dwie czy trzy konwie z udoju zanieść,  może lepiej nic nie robic, i tez się na zero wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
st220    20

Gdybyś przesiadł się na tydzień czasu z konwi na przewodówke to byś pewnie nie dał się na nią rady patrzeć,nie każdy chce sobie ręce wyrywać i kręgosłup niszczyć noszeniem konwi, tak samo jak z belownicą, kto raz zbelował ten na kostkę nie chce patrzeć, a mi to się wręcz rzygać chce na jej widok., trzeba sobie pracę ułatwiać, ale z rozsądkiem, a nie kupować zgrabiarkę za 40k na 12ha łąki czy ciągnik 150KM na 20 hektary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nightmare    81

wiadomo ze człowiek się odzwyczaja od pracy, z tym się zgodze.  ale pytam się, jaki będzie sens produkować to mleko jak cena będzie 1.20 a koszty 1.19 ? oczywiście koszty wysokie bo się szukalo wygod, tu grosz tam grosz i się uzbieralo.  a w konsekwenji trzeba będzie zrezygnować bo nie będzie się oplacilo. na razie cene mamy niezla, ale zobaczymy jak będzie nadprodukcja, jak nie jednemu zacznie na chleb brakować, ale co tam chleb? ważniejsze ze robic recznie nic nie trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobra89    71

Mlekpol za za grudzień +10gr/l, dorzuca, co do nadprodukcji to tu nic jeszcze nie wiadomo bo wszystkie mleczarnie płaczą że surowca brakuje już.


Modernizacja gospodarstwa juz w trakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hodowca94    168

Nie wiem gdzieś ty to słyszał ja słyszałem że mleczarnie swoje wyroby już po magazynach chowają bo nie ma na nie zbytu.

nightmare Duży tez jest w stanie wyprodukować tanio nawet ta obora na rusztach jak ma bo praktycznie nie kupuje wcale nawozów  mineralnych i mimo że nie pasie tylko zdaje paszę paszo-wozem a paść się nie da dużego stada a dodatkowo jak wspominałem gnojowica ,ale pastwisk nie można tyko użytki kośne. No i  jak ktoś ma łąki porozsiewane po całej gminie a wielu tak ma ,albo oddalone o 7-8 km to weź to wygoń i przygoń np. takie 70-100 krów ludzie by zamordowali za drogę jeden już ganiał przez drogę to  teraz na około ze 2 km nadrabia tylko ma mimo to blisko te łąki i jelenia do roboty za pare groszy ,ale ile to czasu zajmuje a dodatkowo pastwiska musisz mieć dużo więcej  jak łąk na kiszonki i to ja sobie nie raz udowadniałem  5 ha raz dwa ci obskoczą pastwiska  małej trawy  a łąkę siana  jak użytkujesz nawozisz nawet tą gnojowicą to masz pierwszego pokosy ok 30-35 bel drugiego 25 trzeciego 20 i jeszcze czwarty 15  no niby folia,paliwo ale w pryzmy jest taniej jak belki  ma także to wszystko jakiś sens no i  im więcej na raz tym taniej cię to wychodzi np pryzmy. Najdroższa jest natomiast pełna automatyzacja obory w pełni na to bym już nie poszedł. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikolas29    450

jak to juz kiedys ktos napsał zebysmy nie zatesknili za kwotami mlecznymi..w kwietniu juz ta strona tematu zamarnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nightmare    81

każdy tutaj trochę racji ma, ale nie można jednoznacznie stwierdzić kto ma taniej, duzy czy maly, na pewno duzy ma wyzsza cene na mleko to raz, druga sprawa to tansze materialy do produkcji, bywa ze udaje mu się kupic po cenach hurtowych. jeśli ktoś myśli o zwiększaniu produkcji to rozwój jest konieczny, niezależnie od kosztów. Po zniesieniu kwot może być roznie, w latach kiedy nie było kwot ludzie tez zyli z mleka to i teraz pewnie będą, nie ma co zakladac najgorszego, podejrzewam ze po 1 kwietnia wzrosną ceny krow, jalowek no i pasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobra89    71

A właśnie wyczytałem w top-agrarze, że limity bedą ale już nie agencja bedzie nimi obarczona tylko mleczarnie, i w zwiazku z tym nasuwa sie pytanie dopiero wtedy co bedzie???


Modernizacja gospodarstwa juz w trakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
st220    20

Jeśli limity  dalej będą i tak samo kary za ich przekroczenie  to ich cena pewnie ostro do góry skoczy ze względu na nowe obory i zwiększenie produkcji. Dodatkowo masa ludzi która zainwestowała z myślą że nie będzie kwotowania i kar zostanie  wydymanych.

Edytowano przez st220

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hodowca94    168

Sami się wydymali nikt im nie powiedział na 100% ze nie będzie żadnego kwotowania mówili ,że istnieje możliwość wdrożenia zastępczego sytemu kontroli rynku i to powinni mieć na uwadze przede wszystkim a nie łura stawić obory na 300 krów od razu. Jak nie potrafią myśleć racjonalnie i z wyprzedzeniem  i słuchać uchem a nie brzuchem to ich wina przecież wiadomo że jak nie będzie kontroli żadnej to będzie sajgon. Takich limitów jak są pewnie nie będzie ,ale może nie musi ,ale może być coś zastępczego rok referencyjny również może się pojawić czyli ile kto wyprodukuje niezależnie od limitu tyle może wyprodukować prze koleiny rok a potem coś wymyślą mogą nikt tak naprawdę nic nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nightmare    81

wydaje mi się najbardziej rozsądnym rozwiązaniem bylyby kontrakty, np. rolnik posioadajacy 100tys kg kwoty, mleczarnia podpisze z nim kontrakt na te 100 tys kg po ustalonej cenie, każdy litr po za kontraktem szedłby po cenie ustalonej przez mleczarnie, cena ustalona bylaby w zaleznosci od sytuacji i zbytu, jesli było by nadmiar mleka, mleczarnia zaoferowala byu cene minimalna, jesli ktoś by chciał i mu się oplacilo to niech produkuje za pol ceny,jesli nie to niech by trzymal się kontraktu i produkowal za cene uzgodniona przez obie strony. wydaje mi się ze ilość w pakiecie mlecznym będzie brana z posiadanej kwoty mlecznej. To na razie przypuszczenia, a jak zrobia to się okaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lamboEVO100    520

Tylko zastanówcie się która mleczarnia na to pójdzie ? Mleczarni zależy na tym aby mleka było jak najwięcej i najtaniej. W radach spółdzielni siedzą same bambry im raczej zależy żeby kwot nie było. Jak coś nie będzie ustalone " odgórnie" to mleczarnia też nie będzie nic robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PATr    409

Jeśli państwo czy ue nie będzie tego kontrolować to można powiedzieć że dla tych co oddają 400 tys. i więcej rocznie limitów żadnych nie będzie z strony mleczarni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nightmare    81

mleczarnia może chcec kupic jak najwięcej i jak najtaniej pod warunkiem ze ma gdzie sprzedać swoje produkty, a z tym bywa roznie, jeli nie będzie mieć dobrego zbytu to może jakos się ograniczać, po za tym nie kazda mleczarnia będzie mieć tyle mocy przerobowej żeby zncznie powiekszac skup. kolejna sprawa, male regionalne mleczarnie typu sokolow czy kosow nie będą miały szans konkurować z firmami typu mlekpol , polmlek itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
savas    3

inseminacja wlasny byk, oczywiście własnej pracy nie wliczam w koszty, z usług weterynarza praktycznie nie kozystam, 2-3 razy do roku zachodzi tylko taka potrzeba, koszty zywienia tez sa nizsze, krowy chodza od końca kwietnia do listopada na paswisku, pastwisko nie jest zasilane zadnymi nawozami sztucznymi, dokarmiane sa w tym okresie sruta z własnych zboz, zima koszty sa nieco wyższe, glowna pasza jest sianokiszonka, oczywiście z pryzmy,

 

koszty własnego zboza również wliczyłem w koszty, z tym ze nie cene zboza, tylko cene wyprodukowania, a ta jest zazwyczaj nizsza,

To pochwal sie jaka wydajnosc masz przy takim zywieniu i genetyce i ile krow utrzymujesz na ilu hektarach, nigdy nie bedzie prowadzona polityka zmierzajaca do tego zeby np swoim bykime rolnicy krowy acielali bo genetyka to tez miejsca pracu itd, mleka po 70 gr tez nigdy nie bedzie, i ta sa mzonki, ostatnio mowili ze w niemczech AB ze w niemczech wyliczyli koszty na 40 euro centow, ty naprawde myslisz ze produkcje mleka przejma niskotowarowcy zywiacy na pastwiskach i zacielajacy wlasnymi bykami?? Z taka wydajnoscia mleka byloby tak malo ze cena wzroslaby do 2zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nightmare    81

nie powiedzalem ze produkcje przejma niskotowarowi, jak już to pisałem ze ci co będą w stanie produkować taniej, w jednym z postow pisałem na ten temat, ze nawet fermy maja różne koszta zależne od wielu czynnikow,  kiedyś wydajnosc była niska i jakos mleka ani nie było mało i po 2 zl tez nie było. kiedyś rolnik miał 5 krow i starczało mu na wszystko, miał czas dla rodziny i znajomych pomimo ze większość prac robil recznie, dziś ma 100 krow i martwi się czy w kolejnych miejsiacach wyjdzie na plusie, nie wspomnę już o tym ze nie ma na nic czasu, cale zycie na ciągniku i w oborze.

Edytowano przez nightmare

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hodowca94    168

Masz rację teraz się zgadza kilkanaście lat temu tak 12-15 rolnicy z 20 krów kupowali w warszawie mieszkania dla dzieci a teraz nie wiem czy z 150 może sobie pozwolić tak hop siup  na taki wybryk. Takie są konsekwencje   globalizacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

oj tam co ma być to będzie, jak zniknie całkowicie limitowanie to spadnie cena mleka no i część krowiarzy sie wycofa znowu z produkcji bo będzie za duży nakład pracy w stosunku do dochodów, zostaną najbardziej wytrwali i mający do tego zapał a cena mleka powróci do jakiejś względnie opłacalnej ceny, która przynajmniej pozwoli przeżyć i nie płakać że do wypłaty nie ma za co przeżyć.

znowu jak tylko częściowo ograniczenia znikną to ceny będą w granicach opłacalności produkcji (wliczając własną pracę :) ) i też z czasem sie unormuje to wszystko bo w takim przypadku też wielu znowu zrezygnuje.

w obu tych przypadkach myślę że taki mały wstrząs by sie przydał, żeby jeszcze zniknęły dopłaty do powierzchni upraw a zastąpiono całkowicie dopłatami do produkcji to w końcu te rolnictwo samo by się uregulowało i skończyło by się wariactwo z całym tym szaleństwem, budowaniem na pokaz obór, jakieś kosmiczne ceny ziemi i patologie że dopłaty biorą ci co z rolnictwem często nie związani. Także według mnie nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. fakt że każdy by wolał brać większą wypłatę (ja nie inny) ale może coś sie unormuje samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nightmare    81

na pewno nie ma co liczyc na stabilizacje ceny, raczej będą wahania, mleka będzie za dużo, cena spadnie, zrobi się mniej cena wzrośnie, oby tylko nie było takiej polityki co ze świniami, swinska gorka cena poniżej kosztów, swin mało cena również nie oplacalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

no to jak raz mniej raz więcej to na zasadzie stabilizacji bo jakaś średnia z tego jest (miejmy nadzieję że powyżej kosztów), krowy doisz z reguły okrągły rok :) przy świnkach troszeczkę inaczej to wygląda bo to taka trochę sezonówka.

poza tym jak mleka będzie dużo to cena spadnie, cena spada to ludzie zaczynają powoli rezygnować z produkcji, wtedy surowca jest mniej i cena w górę, wtedy znowu przybywa mleka i znowu cena spada- to jest takie błędne koło i raczej tego nie da się wyeliminować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PawelWlkp    726

Tak napewno Ci co pobudowali to jak im cena spadnie to zrezygnują. To samo Ci co dorobili się fajnego stada i dobrych wyników to zrezygnują, bo cena nie taka. 90% pójdzie w zaparte a wybawieniem bedzie eksport w świat tego co mleczarnie wyprodukują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

ci co pobudowali raczej nie zrezygnują ale zauważ że są też tacy którym i tak sie nie chce prowadzić gospodarstwa a jak jeszcze dojdzie to że opłacalności nie będzie  to zaczną kolejni mniejsi rezygnować, także ja bym tutaj dalej przy swoim obstawał, zwłaszcza że nigdzie nie powiedziałem że ci którzy inwestowali miliony teraz to zaprzepaszczą- bo to byłby nonsens kompletny (kredyty trzeba spłacić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolstudent    182

a ja myślę ze w różnych mleczarniach bedzie różnie. będą taki mleczarnie gdzie cena spadnie jak teraz np w rot rypin. ale wiekszosc naszych polskich spółdzielni bedzie dobrze płacić o ile beda mialy zbyt na produkty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

w obu tych przypadkach myślę że taki mały wstrząs by sie przydał, żeby jeszcze zniknęły dopłaty do powierzchni upraw a zastąpiono całkowicie dopłatami do produkcji to w końcu te rolnictwo samo by się uregulowało i skończyło by się wariactwo z całym tym szaleństwem, budowaniem na pokaz obór, jakieś kosmiczne ceny ziemi i patologie że dopłaty biorą ci co z rolnictwem często nie związani. 

 

Sam sobie zaprzeczasz. Dopłata do produkcji - im więcej wyprodukuje towaru tym większa dopłata będzie. Wyprodukuje 3 razy tyle, dostanę 3 razy więcej dopłaty. Marża może być taka sama, a kasy 3x więcej. Dopiero wtedy byłaby nadprodukcja, bo każdy chciałby produkować do oporu. 


sprzedam

Opryskiwacz Pilmet 

www.olx.pl/oferta/opryskiwacz-pilmet-2018-18-m-2000l-nie-hardi-rau-evrard-CID757-IDxqwma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Huberto89    62

Zgadzam się z przedmówcą. A druga sprawa to o ile mleko da się udokumentować bo skupuje je mleczarnia to np. jak miała by wyglądać dopłata do wyprodukowanego zboża przecież nikt by mi go nie zważył.

A co będzie po zniesieniu kwot... Zobaczymy w innych dziedzinach produkcji jak drób czy trzoda limitów nie ma i jakoś to wszystko funkcjonuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Benzynek
      Witam. Mam problem ze zbiornikiem na mleko. Wczoraj mleko w zbiorniku zamarzło .a na sterowniku pokazywało 4 stopnie. Na serwisie powiedzieli mi że to wina czujnika temperatury i powiedzieli że to nie jest duża awaria i sobie to mogę wymienić. Wymieniłem czujnik wlałem wodę żeby sprawdzić czy dobrze działa i okazało się że jest ten sam problem. Na sterowniku pokazuje 10 stopni a woda w środku na 2 stopnie. Zbiornik to WSK Krosno 400l. Miał ktoś podobny przypadek?
    • Przez MATUS2
      Mam okazje przejść do Firmy InterMilk z siedzibą w Góra Motyczna 162C.
      Czy ktoś mi może powiedziec coś więcej o tej firmie? Czy jest wiarygodna i jak z wypłacalnością?
       
    • Przez Anilah
      Potrzebuję  tabelę kalibracyjną ilości mleka do schładzarki Alfa Laval Agri RFT 330L, czy może ktoś posiada, byłabym bardzo wdzięczna.  
    • Przez hieronima
      Hej, szukam byłych i obecnych dostawców CSM Ciechanów, którym nie podoba się sposób informowania o cenach mleka, które miały nieprzyjemności z Prezesem, np. W związku z wypłatą udziałów itp. 
    • Przez LUKAS616
      Witam
      Na schładzalniku do mleka Alfa Laval TE 92 pokazuje mi się błąd e2 i wyłącza się zbiornik. Czy ktoś wie co on oznacza?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj