Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Jaś
Opublikowano

Pryskal ktoś fasolę miedzianrm ?? Jak tak to jaka dawka?? Ja kupiłem jakiś kuprosal 50 nic nie pisze w nim o fasoli i nie wiem co i jak 

Pryskal ktoś fasolę miedzianrm ?? Jak tak to jaka dawka?? Ja kupiłem jakiś kuprosal 50 nic nie pisze w nim o fasoli i nie wiem co i jak 

Pryskal ktoś fasolę miedzianrm ?? Jak tak to jaka dawka?? Ja kupiłem jakiś kuprosal 50 nic nie pisze w nim o fasoli i nie wiem co i jak 

Pryskal ktoś fasolę miedzianrm ?? Jak tak to jaka dawka?? Ja kupiłem jakiś kuprosal 50 nic nie pisze w nim o fasoli i nie wiem co i jak 

Witam pryskał ktoś fasolę miedzianrm jakie dawki?? Ja kupiłem jakiś kuprosal 50 ale nie pisze nic o fasoli jest tylko fasola szparagowa

Opublikowano

Kiedyś pryskalem miedzianem dawka około 2.5 litra na ha bo jest w proszku miedziany i w zawiesinie jak pamiętam ogólnie to moim zdaniem ten środek słabo chroni plantacje lepiej zainwestować w coś bardziej z wyższej półki np amistar czy scorpion

Opublikowano

2 godziny temu, BADYL16 napisał:

Kiedyś pryskalem miedzianem dawka około 2.5 litra na ha bo jest w proszku miedziany i w zawiesinie jak pamiętam ogólnie to moim zdaniem ten środek słabo chroni plantacje lepiej zainwestować w coś bardziej z wyższej półki np amistar czy scorpion

Jest zamiennik Amistara mianowicie Afrodyta 250 koszt około 90 zł Tylko jak ze skutecznością?

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, BADYL16 napisał:

Kiedyś pryskalem miedzianem dawka około 2.5 litra na ha bo jest w proszku miedziany i w zawiesinie jak pamiętam ogólnie to moim zdaniem ten środek słabo chroni plantacje lepiej zainwestować w coś bardziej z wyższej półki np amistar czy scorpion

Tylko przy tych temperaturach Miedzian jest najlepszy.chcesz mieć dobrze to zrób mieszankę Miedzian plus dithane neo tec

Edytowane przez stempos1980
Dopisanie
Opublikowano

Głupoty piszecie. Na choroby liści jak bakterioza obwódkowa tylko miedź i nie musi być to miedzian byle tlenochlorek miedzi. Nawóz wychodzi najtaniej. 

Azoksystrobina na zgnilizny, szara pleśń itp dopiero w czasie i po kwitnieniu. Teraz kaptan i miedź i nic więcej

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Ja w uprawach tunelowych fasoli amistaru nie stosuje pomimo że jest dobry bo azoskrobina przypala kwiat.

Ja tylko kolego uświadomiłem że amistar Opti a zwykły się różni.a poza tym do 20 mają można było legalnie stosować Amistar Opti bo już go niema ze względu że chlorotanil został wycofany

Ja do miedzianu dodaje jeszcze ditane.super mieszanka

Edytowane przez stempos1980
Auto korekta
Opublikowano

uprawy polowe nie folie i bardziej naturalnie procesy na polu przebiegają jeszcze daleko do amistarów i innych miedz... no może miedzian nieco wcześniej być potrzebny bo niektóre plantacje bakteriozy mogą placowo atakować ale bakteriozy dopiero jak się upały zaczną i ulewy ale i tak bez potrzeby czymkolwiek pryskanie nalistne zanim pojawilo się więcej tych liści nie ma najmniejszego sensu zwłaszcza jeśli nasiona były zaprawione zaprawą grzybobójczą to ona powinna chronić do pierwszych kwiatków na jaśkach i nieco krócej na drobnych. wiadomo - grubsze nasionko więcej nażłopało się zaprawy na jedną roślinę niż drobniejsze.
Rośliny wszystkie co do zasady są najodporniejsze na choroby do kwitnienia i dopiero wtedy nasilać się zaczyna presja chorób z największym nasileniem gdy rośliny osłabione "pracą" na wyżywienie nasion.
Zasadniczo w fasolach wszelkie opryski na pierwsze liście powinny być ograniczone do koniecznego minimum a dopiero jak pojawią się pierwsze potrójne jakąś tam profilaktykę można zaczynać jeśli stanowisko nie ma optymalnej równowagi do wytworzenia naturalnej odporności do początków wiązania strąków no chyba że już z nasionami naniosło się bakterioz to miedziowe lub kaptan można ale po przeczytaniu uważnie przeciwwskazań na miedziowych bo te poparzyć potrafią zwłaszcza gdy zimno i wysokie dawki.
W zasadzie na pierwsze liście jeśli bym rozpoznał ogniska bakterioz ograniczył bym się tylko do kaptanu i to po przeczytaniu jaki to odczyn wody w opryskiwaczu go rozklada bo to też istotne. Jeśli plantacja zdrowa po wschodach to minimum zabiegów i może z dolistnych nawozów ew słaby śiarczan magnezu jeśli konieczne mogą być basagrany w silniejszych dawkach na chwaściory ale czy razem czy magnezem przed to już tego nie wiem... znaczy wiem że lepiej osobno ale czy różnicę zrobi jeśli razem? a i to magnez tylko wtedy gdy w glebie nie ma go za wiele bo po wapnowaniu wapnem magnezowym czy stosowaniu magnezowych nawozów doglebowych nalistne zabiegi tym pierwiastkiem wręcz bezsensowne.
Nie kombinować ponad to potrzebne i tyle bo i koszty zbędne i trucie środowiska zbędne i jeszcze można poparzyć uprawę albo zachwiać naturalną równowagę jaką tworzy sobie uprawa ze stanowiskiem i środowiskiem.
 

  • Like 1
Opublikowano

Ale Ci się Zbyszku post wielki zrobił Wieeeeeeeeeeeelllllllllklkkkkkiiiii

u nas przymrozku nie było, ale zimno w nocy do 3 zeszło. 

Więc nawet zabiegi T2 wstrzymane do soboty. 

Opublikowano (edytowane)

ze środków niezalecanych do fasoli ale dopuszczonych dla innych upraw tiachlopryd np Calypso Proteus oraz stosunkowo nieznany jeszcze mszycom spirotetramat (np Movento) ten dopuszczony dla fasoli szparagowej. Oczywiście pszczoły też bardzo wrażliwe zwlaszcza na ten drugi ale do kwitnienia fasoli jeszcze kawałek czasu bo bliżej kwitnienia środki na acetamiprydzie ale te bardziej zapobiegawcze niż interwencejne bo na te mszyce zaczynają już się uodparniać. O pełnej skuteczności raczej mowy być nie może po jednym zabiegu ale bodaj ze dwa co 3-5dni najlepiej różnymi środkami   ograniczy to nasilenie na następnych jeszcze nie zaatakowanych roślinach.
Teraz zimne noce i jakim pyretroidem można ale opryskiwaczem który drobną i bardzo drobną kroplą a najlepiej jeszcze z nawiewem i zwilżaczem aby i od spodu liści zawiało bo te kontaktowe no ale gdy temperatury poniżej 10 stopni a takie teraz jeszcze są to można tani zabieg jakim decisem czy co tam z tej grupy do fasoli dopuszczone a gdy fasola podrośnie którymś z wcześniej wymienionych poprawić zwłaszcza że tamte lepiej działają w gorąco nie wiem jak Movento temperatury lubi

mieszanie środków w jednym zabiegu praktycznie nic nie daje a tylko podnosi koszt bo zabieg i tak trzeba ponowić i dopiero po drugim jakieś tam efekty widać no i po układowych przez pewien okres fasola jest toksyczna dla namłodszych form mszyc czyli najlepiej aby te ukladowe na więcej liści spadly niż te dwa teraz co ledwie wylazly.

Opóźnianie zabiegów na czas kwitnienia też kasuje biedronki których teraz mnoży się na rzepakach i gdy te zaczynają dojrzewać kończą się tam mszyce i wtedy jest wylot masy glodnych biedronek które potrafią mszyce w fasoli utrzymać na w miarę niskim poziomie i tylko pojedyncze krzaki bronione przez mrówki pozostają opanowane bo jak wiadomo mrówki sobie mszyce dojne hodują i bronią swoją trzodę przed drapieżnikami.
Zabiegi wcześniejsze na mszyce skasują też wiele mrówek ale to tak na marginesie  bo i tak w fasoli jako sianej stosunkowo późno wiele kolonii na polu nie zdążą ..... a bedzie tego pisania bo jeszcze osetniki mogą koniecznością na nie zabiegu rozwalić cały ten plan :P

Edytowane przez dysydent
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

choloropiryfosem niewielki zwlaszcza jeśli zimno, wcześniej imidachlopryd do sześciu tygodni po siewie praktycznie stuprocentowo chronił od mszycy czyli praktycznie do pierwszych pąków kwiatowych. Podobnie powinien działać tiachlopryd ale go wycofują i ew można by wytestowac acetamipryd to ten też powinien jakiś czas po wschodach chronić tylko nie wiem jak kiełkowanie po tych środkach i jakie dawki skuteczne na śmietkę acetamiprydu. No jeszcze ten Movento można na próbę jeszcze w tym roku zaprawić na kawałeczek różnymi dawkami i sprawdzić czy wschodzi po tym fasola i czy bierze śmietkę i czy mszyc po wschodach nie ma.

co to za panika ? jeden kartofle co zaczynają gdzieniegdzie wschodzić planuje motyką przysypac na noc dzisiaj bo ... mróz ma być?! moje fasole jeszcze w ziemi no ale nie tylko ja mam fasole...

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

Moja w sobotę bedzie 3 tygodnie jak zasiana i na wierzchu może 30% i taka marna wychodzi że aż mnie szlag trafia. Zasiej w kwietniu źle bo może zmarznąć, za to ten maj pokazał jaki może być wredny na wschody. Tą fasole co posiałem 20 kwietnia jest póki co ładna, no chyba że zmarźnie w czerwcu :) bo póki co widać że wszystkiego się można spodziewać.

Edytowane przez kamyxxx
Opublikowano

Ostatnio wpadła mi do głowy myśl, że zrobiło sie zimno przez koronowirusa, który między innymi wstrzymał loty samolotów. A jak wiadomo samoloty produkują dużo smug na niebie, które na dużej wysokośći powoduja efekt szklarni. Wg tej teorii dopóki samoloty nie wznowią masowych lotów czeka nas wyjątkowo chłodny rok być może nie spotykany od kilkudziesięciu lat. Pożyjemy zobaczymy. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v