Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Jaś
Opublikowano (edytowane)

pytam tylko czemu mają służyć sadzenie na dnie  redliny

 

Edytowane przez racyl
Opublikowano

ciekawe  że niby ten kopczyk ma zatrzymać wilgoć tylko że jak ruszysz ziemie to i ją przesiejesz/ osuszyć i tyle z tej wilgoci zostanie

chcąc wilgoć zatrzymać to nie trzeba zbyt głęboko uprawiać i wtedy ma to jakiś sens

Opublikowano (edytowane)

Na pogłówne wystarczy góra 50 kilo/ha tego siarczanu bo więcej tylko zwiększy zasolenie a tego fasole nie lubią. Zwlaszcza że i azotowego co można by pogłównie i mam jeszcze droższy pomysł - saletra potasowa no ale to juz na prawdę "przesada cenowa"
Spulchnianie gleby zatrzymuje wodę w warstwie korzeni a nie przesusza i jesli kto tego nie rozumie to szczerze wspólczuję jesli jeszcze się zajmuje uprawą roslin na gruncie otwartym.

doskonale tutaj widać dlaczego pd wsch Polska to zagłębie fasolowe tej części Europy
61404681_2519553824742832_28667761404820

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Tu była polifoska 6 z solą potasową jakieś 80 kg soli na ha. Polifoski 150 albo 200. Nie mam mapki przed sobą. Rozsiane wiosną, na orce zimowej, wymieszane kultywatorem, siew bodaj po trzech tygodniach. Trraz to miałem plan ze dwa razy dolistnie ale niewiem. głupio mi to pisać bo doświadczenie nikłe ale dysydent słusznie prawi. Spulchniona gleba z wierzchu osłania wilgoć poniżej. Zeszły rok mnie tego nauczył a deszczu miałem od kwietnia w lipcu dwa dni... U mnie było 4 na plusie. Skąd ta mapa?

Opublikowano
14 minut temu, dysydent napisał:


Spulchnianie gleby zatrzymuje wodę w warstwie korzeni a nie przesusza i jesli kto tego nie rozumie to szczerze wspólczuję jesli jeszcze się zajmuje uprawą roslin na gruncie otwartym.

 

pieprzyć to możesz po ciemku

zatrzyma ci jak nie będzie opadów 😁 każde ruszenie ziemi powoduje przewietrzenie a zarazem przesuszenie. niby jak obsypiesz przesuszoną ziemią roślinę to nagle woda sie skąś weżmie 😄

Opublikowano

racyl - podsączanie. To jest prewencja. Znasz prognozy, widzisz co się dzieje i reagujesz. Czy nie? Ziemięmożesz okryć słomą i efekt będzie podobny. Powietrze izoluje i przerywa podsiąk na zewnątrz. Jestem laik ale czytać potrafię i takie coś zeszłego roku wyczytałem - działa.

Opublikowano (edytowane)
39 minut temu, DTaras napisał:

Skąd ta mapa?

https://www.sadownictwo.com.pl/temperatury-blisko-zera-stopni?fbclid=IwAR36PIfCWJRP3nAkogXCm-o2cWd4aBuIEvg3p7KStDxfV5F0axGnY-w2lp4
i przekierowało na 
https://www.facebook.com/meteogroupPL/photos/a.129812423716996/2522028217828726/?type=3&theater

300 kilo nawozu na piasku rzeczywiście nie mało jak na fasolę a i dobrze że nie przyorane to potasu raczej z tego zestawu powinno wystarczyć. Fosforu na piaskach raczej nie brakuje pomimo że mniej go zawierają niż cięższe gleby to jest łatwiej dostępny dla roślin.
Rzeczywiście z fasoli na piach jeśli już to fasole wielokwiatowe i to te intensywnie rosnące czyli tyczne czy biczykowe. Głębiej się korzenią i jako tako sobie radzą tylko na przyszlośc to dla kontry rozstaw pewnie trzeba będzie zmniejszyć na takim stanowisku bo pokrojem to bardziej karłowego jaśka będzie przypominać.
Jak pamiętam pole było wapnowane czyli kwas nie zaszkodzi fasoli bo to główna przyczyna nie udawania się tej rośliny na dowolnych glebach czyli reszta zależy od wody w glebie. Nalistnie nawozy? Jeśli już to z naciskiem na mikroelementy których naturalnie na lekkich glebach może brakować ale ze ja takich gleb nie mam to opisów specyfiki pod tym kątem szukaj sobie sam :) 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
25 minut temu, DTaras napisał:

racyl - podsączanie. To jest prewencja. Znasz prognozy, widzisz co się dzieje i reagujesz. Czy nie? Ziemięmożesz okryć słomą i efekt będzie podobny. Powietrze izoluje i przerywa podsiąk na zewnątrz. Jestem laik ale czytać potrafię i takie coś zeszłego roku wyczytałem - działa.

to ja już nie rozumiem po co zasadziłeś na dnie bruzdy . ze względu na lepszą wilgoć, przymrozek czy

 

spulchniona gleba jest zarazem przesuszona. widać to doskonale na ziemniaku do momentu kwitnięcia że jak jest sucho to on momentalnie i szybko rośnie ale już jak przychodzi czas na zawiązywanie bulw i jak jest nadal sucho to ziemniak szybko usycha i zawiązuje mało i małej wielkości bulwy bo poprostu nie ma z czego tej wilgoci przekazać bulwom. ziemniak, bób czy fasola to sama woda jak jej nie ma w glebie to i w nasionku nie będzie. opadów takie wynalazki nie zastapią.

Opublikowano

Mamy jeszcze pielnik, w naszych stronach zwany wielorakiem, dwa dni temu na rędzinach przelecieliśmy możliwie płytko każdy kawałek fasoli, bo ziemia fajna wilgotna, ale z wierzchu zaczynała pękać ziemia, To coś jak bronowanie na wiosnę - przerwać kapilary i ograniczyć parowanie. Dodatkowo rozsiałem siarczan magnezu przez zruszeniem ziemi, bo magnezu mało.

Opublikowano

i tak ci będzie parować. przeleciałeś wielorakiem zruszyć podeszwę po deszczah zapewne aby powietrza rośliny dostały a parowanie i tak masz cały czas

ruszasz ziemię to i wilgoć tracisz, dlatego się to robi płytko

Opublikowano

Spoko, już poszukałem. Powinienem zbadać bo przedtem był nostrzyk... Ale tam. W superfosfacie jest jeszcze gips to wapna doszło i teraz 🤔 Racyl - zrobiłem dołek podłużny przekręconym w tył kultywatorem. Chciałem to włóką przeciągnąć ale uznałem, że może być przydatne. Ot co. Co to przeszkadza? Jeszcze raz zapytam. Nic. Nie było sensu ujeżdżać tego i tyle. Zresztą dysydent dał do celów porównawczych zdjęcie i opis wałowanego i niewałowanego. Ziemie co prawda lepsze ale nie bój - ma i ja kawałek ugnieciony. Jak na razie jest tam gorzej.

Opublikowano

Zabieg pielnikiem (wielorakiem) jak zwał tak zwał dla fasoli jest dość przydatny. Kilka razy robiłem porównanie i tam gdzie ziemia była spulchniana fasola wychodziła po prostu lepsza nawet mimo suszy. Dla mnie można nawet śmiało nazwać to w pewnym sensie odżywką. Jedyną wadą tego zabiegu jest ewentualnie przerwanie w jakimś stopniu doglebówki. Chociaż przynajmniej na moim polu doglebówka już raczej nie funkcjonuję. Po opadach deszczu i po bronie uprawowej przy okazji siewu ziemia obecnie jest zasklepiona, więc dobrze jest ją zruszyć. Zresztą każdy robi jak uważa w mojej ocenie zabieg ten jest przydatny. 

Widzę, że niezależnie czy fasole siane były wcześniej w okolicach 18 kwietnia czy później np. na początku maja przez te deszcze praktycznie się nie różni. 

Opublikowano

pewnie że może poprawić rośliny drapanie czy pielacowanie. na tym zdjęciu co dyskutowaliśmy tam akurat nie ma co drapać bo ziemia nie zbita a sypka nawet głębiej niż po przejściu pielacza

Opublikowano

To tak - w tym roku poszło 1.2l dualu gold, 0,17 command i 0.2 sencora liquid, dodany został adiuwant remix w dawce 0,6 litra. Efekt taki, że nawet po deszczach wypala małe chwasty ( zostawiona kontrola ), natomiast tam, gdzie lanca stała w miejscu przy pryskaniu łuku to fasola cierpi. 

My w sumie 2 lub 3 razy jeździmy, ostatni raz przed samym kwitnieniem, ale to też płytko, aby nie uszkadzać korzeni. No i oczywiście aby było jak najczyściej przy ścinaniu.
Efekty spulchniania są bardzo dobre, nawet w temacie o soi jest o tym wspomniane. No i zawsze mniej pracy przy motyce. I w sumie mógłbym pokusić się o  stwierdzenie, że niekoniecznie przerywam działania środków. Nie odwracam ziemi, a substancje są aktywne w warstwie kilku centymetrów. Po wieloraku w ścieżkach może się zdarzyć jakiś chwast, ale to naprawdę rzadkość.

Inny przypadek - pszenica pryskana na jesieni boxerem, ojciec na wiosne postanowił bez konsultacji przebronować pszenicę. Bałem się że miotła wyskoczy, ale nic się nie stało, tyle że pszenica była gęstsza, miotły zero. Może i wrócimy do bron na wiosnę w pszenicy, jednak jak zerwie się skorupę to wszystko lepiej rośnie.

Opublikowano (edytowane)

co jak co ale pszenicę to się niszczy bronami bo sporo zostaje wyrwanej. przerabiałem to i jak było gówno to i po bronowaniu tak zostało

pszenica potrzebuje odpowiedniej dawki wiosną azotu i niczym tego nie przeskoczysz żeby osiągnąć plon na poziomie 10ton.

co innego fasolę można poskrobać po takich deszczach jak ostatnie

wypala bo były konkretne deszcza

 

remix to jest tylko dobry do reklamy. stosowałem go w truskawce bobie i mam jeszcze parę flaszek jego i szkoda tylko na niego kasy. dodawalem go nawet i 1l na 100l oprysku i jak środek nie podziałał to on nic nie dał a piędziesiąt parę złoty poszło się jebać

 

4 minuty temu, dysydent napisał:

jakiej q..wa motyce???
mi się nie chce nawet tym pielaczem jeździć choćby i plon miał być nieco niższy :) 
https://drive.google.com/open?id=1nJET-eW00tsC1OK_Lk5sl2MJSQENEwS5

... i bez komentarza...

 

w jakim rozstawie rzędów fasole sadzisz ?

bellarosę to mógłbyś obsypać jeszcze raz po tych deszczach

Edytowane przez racyl
Opublikowano (edytowane)

Swoją sobie obsyp, :)  ja nie zamierzam po tygodniu latać za opryskami jak mi zawali żółtlicą bo na tym polu to akurat plaga i niechaj sencor z commandem trzymają jak najdłużej bo stomp to jeszcze ma przytulie trzymać. 
Jak pisałem - ...Choćby obniżką plonu... - i z żadnym obsypnikiem mnie tam nie zagonisz
.. ale szacun bo to rzeczywiście Bellarosa

fasole Kontra 55cm jasiek 43 lub jak czerwona gdy słabsze pole a czerwona 37 wszystko w centymetrach i między rzędami bo w rzędach zbożowym siewnikiem to wiadomo.. na pałę.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Motyka, graczka, zależy od regionu. I ta motykologia to tylko na ostroźnie i powoje, zdarza się i psianka, ale żółtlicy, przytui i jednoliściennych brak.

Pali tam gdzie poszła dawka 2-3 razy większa, na pozostałej nic się nie dzieje, nawet po deszczach.

Remix to to samo co grounded, ta sama substacja, więc nie wiem co ma nie działać.

A taką zasklepioną ziemię jak na zdjęciach to na już by trzeba zruszyć, pamiętam jak na takiej samej ziemi poszła zlewa po sianiu i zabiło ziemię, i na 3 biegu w c-330 jeździliśmy jak tylko było znać chociaż z dwa rządki, bo inaczej nie da się prowadzić. Kto wtedy nie ruszył, guzik namłócił.

Opublikowano
12 minut temu, dysydent napisał:

Swoją sobie obsyp, :)  ja nie zamierzam po tygodniu latać za opryskami jak mi zawali żółtlicą bo na tym polu to akurat plaga i niechaj sencor z commandem trzymają jak najdłużej bo stomp to jeszcze ma przytulie trzymać. 
Jak pisałem - ...Choćby obniżką plonu... - i z żadnym obsypnikiem mnie tam nie zagonisz
.. ale szacun bo to rzeczywiście Bellarosa

fasole Kontra 55cm jasiek 43 lub jak czerwona gdy słabsze pole a czerwona 37 wszystko w centymetrach i między rzędami bo w rzędach zbożowym siewnikiem to wiadomo.. na pałę.

obsypałem bo jeszcze bardziej zamuliło i nie było wyjścia. ostatnich raz powschodowo obsypywałem dokładnie 5lat temu gdy była deszczowa wiosna i lato

ja jeszcze bardziej nie znoszę póżniej zielonych ziemniaków niż chwastu. co z tego że mi urośnie jak muszę póżniej wywalić w sadzneiaki

powiem ci że mój mix 4l stompu+ 0,2 comanda 0,2 miestrala tam gdzie była chwastnica taka nawet wyrośnięta to ją upalił a ziemniak wrażliwych odmian bez ujemnych skutków

mokry rok to i żółtlicy będzie do cholery a stomp jej nie ruszy.

przytulii jest owszem do cholery w tym roku. nie dałem w truskawce stompa zamiast devrinolu i venzara i jest do cholery

 

jak na zbożowy to ładnie wygląda. pytam z ciekawości bo ja też te odległości mam małe 0,45- 0,5

 

Opublikowano

Dużo nasion idzie niżby punktowym ale schodzimy z fasoli... ogólnie rolnictwa to i odpuściłem zakup.
Te fasole i mix to Stomp aqua, command i sencor  1,5l+110ml+110ml w fasolach a ziemniaki dwukrotnie przejechane czyli razy dwa. gdyby nie deszcze byłby ideał a tak przyparzenia
Nie zależy mi na plonie handlowym ziemniaków, aby dla siebie i co bliższych znajomych i "posadzone bo posadzone"
Nakładki widac na kontrze i czerwonej, jeszcze jedna czerwona znów mijak ale nie byłem tam dzisiaj i zdjęć nie mam.
Jedna kontra po glifosacie dodatkowym do tego mixa chyba wypadnie (ze 30 arów) bo tuż przed tymi deszczami opryski i... taka jakaś wyłazi nie dość że nazbyt późno od siewu to jeszcze zdeformowane po "glifosatowemu" liście, znaczy przelało, czort z nią.
nawet nie chce mi się przesiewać taki to interes a ja jeszcze mam z pielnikami latać bo mi tona więcej urośnie tylko po ile po 2zł kilo?
Lepiej czym innym się zająć , pola odłogiem nie leżą jak by co. Pewnie przyjdzie jeszcze trawki wypryskać bo te niezawodne i powyłażą. Gęsto posiane to jeśliby skorupa rhizobium przydusiła da się poglównie jakiego azotu i "też bedzie"
jedna kontra ta rzadka ma być prowadzona na grube ziarno no i tutaj na razie jeszcze nie wiem na czym to "prowadzenie " ma polegać :) 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v