Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Jaś
Opublikowano (edytowane)

mi akurat 280l/ha wychodzi plus minus jakieś 10-15l w zależności "śliska ciecz" np z jakim zwilżaczem czy zawiesina

akurat nabełtałem samego siarczanu magnezu i czekam aż wiatr nieco przycichnie. To dla jako takiego ograniczenia oparzeń graminicydem konkretnie Labradorem bo jedna działka wymaga a że prosowate jeszcze niektóre wyłażą to opóźnię zabieg choć do niego też pójdzie 2,5-3% siarczanu magnezu; podobnie jak teraz jest. No i po bentazonach opryskiwacz się umyje bo kapustę pchełki podżerają i zdało by się.... przy okazji śmietki się przetrzebi bo też na pewno "nie zawiodą" i stawią się na czas

28 minut temu, Michall51 napisał(a):
5 godzin temu, dysydent napisał(a):

 

A jak sylikonowe typu slippa  mają się do kaptana?

podejrzewam że kaptan biologicznie czynny jest jako wodny roztwór a zanim tzn jako ciało stałe jest parzący i nazbyt długie przetrzymywanie go na liściu w formie stałej ani skuteczności nie przysporzy a i czas narażenia wydłuża. Może właśnie on nie powinien się wchłonąć w roślinę bo jest jednakowo toksyczny dla grzybów i bakterii jak dla tkanek roślin jeśli trafi do ich soków i lepiej żeby nie miał zbyt długo okazji tam trafić.

Edytowane przez dysydent
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

Powinno. Poszukalem sobie w googlach i znalazlem, ze dodatek olejanu do kaptanu nie jest cacy. Dodatek zwilzacza do kaptanu jest cacy. W dwoch roznych to znalazłem.

Widocznie z olejanem cos mu nie pasuje. Moze faktycznie przez to, ze olejan zwieksza pobieranie substancji

Edytowane przez kamil800
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
Mieszanie Kaptanu z adiuwantami:
  • Kaptan można bezpiecznie mieszać z wieloma innymi środkami ochrony roślin, w tym z Mospilanem 20 SP (zwalczającym szkodniki).
  • Należy jednak unikać mieszania kaptanu ze środkami podwyższającymi pH, np. Chorus czy Switch, ponieważ kaptan może się szybciej rozkładać w zasadowym środowisku.
  • Przed sporządzeniem mieszaniny zawsze należy sprawdzić etykiety produktów i zalecenia producentów, aby upewnić się, że są one kompatybilne i bezpieczne.
  • Warto również zasięgnąć porady specjalisty, aby dobrać odpowiedni adiuwant i ustalić optymalne warunki zabiegu. 


    Na przykład zdecydowanie odradza się mieszanie boru i kaptanu. Po wymieszaniu tych substancji zmiany nie są widoczne na pierwszy rzut oka, ale kaptan rozpada się bardzo szybko w roztworze boru. Przy pH 5 kaptan może pozostawać w roztworze przez godziny (okres półtrwania 1100 minut), ale przy pH 10 rozpad całego kaptanu to kwestia sekund. Dodanie boru do roztworu kaptanu znacznie zwiększa pH, a kaptan bardzo szybko się rozpada. Inne środki zwiększające pH to Chorus i Switch. Nie powinno się mieszać tych środków z kaptanem. Kaptan można bezpiecznie mieszać z Score, Topazem i mocznikiem.


Kaptan można bezpiecznie mieszać z niektórymi środkami ochrony roślin, takimi jak Score, Topaz i mocznik. Można go również łączyć z produktami miedziowymi i ditianonem (np. Delan 700 WG). Nie zaleca się natomiast mieszania kaptanu z preparatami olejowymi ani dodyną (np. Syllit 65 WP). Warto również pamiętać, że niektóre mieszanki, jak np. Fontelis z dithianonem czy kaptanem, nie są do końca bezpieczne. Zawsze należy sprawdzić etykietę produktu i zalecenia producenta przed dokonaniem jakiejkolwiek mieszanki. 

 
  • Z czym nie wolno mieszać kaptanu:
    • Preparaty olejowe: Mieszanie kaptanu z preparatami olejowymi może prowadzić do uszkodzenia roślin. 
       
    • Dodyna (np. Syllit 65 WP): Dodyna i kaptan nie powinny być mieszane. 
       
    • Fontelis: Mieszanie Fontelisu z dithianonem, kaptanem czy siarką nie jest zalecane. 


I ja coś znalazłem  :D 
Edytowane przez Michall51
  • Thanks 2
Opublikowano (edytowane)

prognozy pogody zwłaszcza te dłużej terminowe zapowiadają suchy i upalny lipiec i jeśli by się sprawdziły tracą sens wszelkie zabiegi "śrubujące" plon fasoli do rekrdowych progów bo i tak potraci strąki i (sam się sobie dziwię że to piszę) najsensowniejszym zabiegiem może być spulchnienie międzyrzędzi przerywające podsiąkanie wody do samej powierzchni zwłaszcza na suchszych i zaskorupiających się glebach.
Mamy w regionie takie właśnie gleby i pierwszy raz od wielu lat rozważam jaki pielnik zanim fasola nie urośnie na tyle by to uniemożliwić bez jej niszczenia.

prognozy krócej terminowe zdają się potwierdzać że zaczyna się okres posuchy i to akurat wtedy kiedy fasoli będzie potrzebna woda czyli co? kolejny rok niskich plonów tego chwasta? Oczywiście "czarnoziemcy" śpią spokojnie bo na tych polach zwłaszcza niżej położonych i tak urośnie bo wiadomo
nie ma na tym świecie sprawiedliwości :P

Edytowane przez dysydent
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

U mnie puch na polu mimo wałowania, but się zapada, jakby ktoś spulchniał, więc żadnym opielaczem nie wjeżdżam. Zero chwastów, zero dwuliściennych i zero traw, myślę a wręcz jestem pewien,  że na lżejsze gleby dałem za dużo boxera i Promana, na nakładkach wypaliło fasolę, reszta jest wyhamowana, bo mam rządek mijaka, to różnica jakby miesiąc  wcześniej siana i już kwitnie prawie. 

Na czarnej glebie  fasola jest przepiękna, poniżej zdjęcie igolomskiej. To jedyne 30 arów które mnie napawa dumą. Wszędzie robione tak samo, ale tylko tu jest tak, jak powinno to wyglądać,  to jest ta  przesiewana 20 maja, bezorkowo, mimo oprysków jest piękna i czysta, nawet rzepaku nie ma. Wszędzie indziej dziury, braki, puste placki a tu nie wiem, za wiatrem czy co 

IMG_20250618_085108108_copy_2048x1536.jpg

Edytowane przez ravoj
  • Like 1
Opublikowano

Osłonięta z kazdej strony. To chyba to. Jest w okolicy kukurydza ktora na polu miala 20cm a kilka rzadkow w okolicy budynkow zakrywala w tym samym momencie ziemie! 3x wieksza. 

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, ravoj napisał(a):

na lżejsze gleby dałem za dużo boxera i Promana

nie mam czasu ani materiałów; znaczy - stosownych fotek no i jeszcze historia plantacji nie do końca jasna bo proman w dawce 0,8 moooże 0,85l/ha plus setka commanda i jakieś max 60ml sencora w czerwonej robi spustoszenie i choć liczyliśmy się na tym polu z ryzykiem  jakichś oparzeń bo tam czym nie opryska czerwonej to zawsze sa takie place że poparzy (po pendi nawet nie powschodzi) no ale tak niskie dawki i taki efekt? na innym polu zero oparzeń tyle że na później sianym i pryskanym no i owo feralne pryskane na tuż przed i w trakcie ulewy.

Jednak muszę zweryfikować metobromuron jako przydatny do fasoli. Może jako dodatek do czegoś innego przeciwko żółtlicy ale nie jako składnik główny bo równie ryzykowny co zastąpiony prze niego afalon
no ale metrybuzynę wycofywaną trzeba czymś zastąpić a komosom i żółtlicom to on nie przepuszcza tylko trzeba wytestować w jakich możliwie najniższych dawkach bo szarłaty lubi puścić ale od tego mam przypadkowy test czystego imazamoksu w dawce ... albo może tam też poczekajmy na pełen efekt i przy czasie zbiorę to w jednego posta w bardziej techniczno statystyczny sposób co by choć jeden z tego roku był wart linkowania w przyszłości (sie może i jaką tabelkę skleci?)

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

I oby to właśnie się nie powtórzyło to co  w tamtym sezonie,jeden opad mógł sporo podnieś plon a tak było to co było kwiat był ale te co później zawiązały wszystko wyschło i opadło. IMG_20240616_204410.jpg

Edytowane przez 3kusy3
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

a co ten kwiatostan jakiś taki... plaskaty? "mutas czarnobylski"? (z terminologii Jakuba Wędrowycza w/g A. Pilipiuka) ;)

tak na marginesie to fajnie się słucha audiobooków z bajań pilipiukowego pióra i tak mi się skojarzyło

gdy posłuszny zaleceniom forumowego Stanisława "motyki" se cebulę oczyszczałem z pojedynczych ostów i placu skrzypów posłuchałem sobie co nieco produktów "Fabryki Słów"...
jakoś mi po tej czerwonej już w tym roku niespieszno do eksperymentów bo można by przydatność fluroksypyru w cebuli wytestować na tym placu tylko że limit eksperymentów na to półrocze wyczerpałem no i koper samosiewka się tam trafiał to szkoda truć (fluroksypyru raczej by nie przeżył) i będzie do ogórków

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

Tez mi sie trafialy takie mutanty w tamtym roku.

No w tamtym toku wczesniejsze lepiej sypały ale przez 3 lata wygrywaly te z 1 tygodnia maja. 

Edytowane przez kamil800
Opublikowano
30 minut temu, dysydent napisał(a):

 proman w dawce 0,8 moooże 0,85l/ha plus setka commanda i jakieś max 60ml sencora w czerwonej robi spustoszenie

To jak to się ma do moich 2 litrów? Moje jednak rośnie, ale słabiutko, widać hamulcowego, za to zero chwasta.  Ta ze zdjęcia też tak pryskana i zero fito, nie wiem o co chodzi. W przyszłym roku zejdę z promanem i boxerem do 1.5l / ha jednego i drugiego albo Boxera zostawię 2 litry a Promana tylko 1 litr pójdzie, sam nie wiem 

Opublikowano (edytowane)

może ta ulewa?

zrazu powschodziła bezszwankowo i pali dopiero teraz gdy pierwsze potrójne wypuszcza
wczoraj siarczan magnezu dostała a co dalej sam jestem ciekaw

a mówiłem że poczekajmy do wieczora z opryskiem to się uparł i z rana.
Po deszczu gleba była by ubita i później kilka dni suchych że wyschło z wierzchu na skorupę to by się opryski z wierzchnią warstwą związały i do tej pory ultrafiolet by kończył nie tylko metobromuron ale i chlomazom wypalać

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Planuje kaptan  1 .2kg na ha

Wiem ze bor działa antygonistycznie wiec odzywki pojdą osobno.

Zakwaszacie wodę do niego? 

No I ta ilosc wody... lepiej trzymac sie blizej 300 l na ha czy mozna ponizwj 200 l na ha?

Lepiej poznym wueczorem czy wczesnym rankiem?

Opublikowano (edytowane)

Ja mam Rebaate 80 WG i planuje 1 kg/ha z tym, że w nim jest 800g/kg kaptanu. 

Rok temu nie zakwaszałem, ale z tego co koledzy radzą, to warto to zrobić. 

Moje pytanie brzmi czy warto dodawać teraz jakiegoś Cyperkilla? 

 

Ja zawsze robię wieczorem i jest ok. Daje 240 l/ha. Ogólnie lepiej więcej wody  niż mniej przy kapitanie 

Edytowane przez Michall51
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, slavik80 napisał(a):

Planuje kaptan  1 .2kg na ha

Wiem ze bor działa antygonistycznie wiec odzywki pojdą osobno.

Zakwaszacie wodę do niego? 

No I ta ilosc wody... lepiej trzymac sie blizej 300 l na ha czy mozna ponizwj 200 l na ha?

Lepiej poznym wueczorem czy wczesnym rankiem?

Zakwaszac. Dalem 250l to pokrylo bardzo ladnie fasole. 

Na kaptan z tego co pamietam to najlepiej 12-20 stopni i wilgotność min 60%. Takze pozny wieczor.

 

 

Ktos mi powie dlaczego fasola w kepie skrzypu jest okazem zdrowia? Ciemnozielona bez zadnej plamki grzyba. Reszta pola czysta to nawet jednej takiej sztuki nie znajdziesz. Jak nie grzyb to jasna 🤔

Edytowane przez kamil800
  • Like 1
  • Thanks 2
Opublikowano
2 godziny temu, kamil800 napisał(a):

Ktos mi powie dlaczego fasola w kepie skrzypu jest okazem zdrowia? Ciemnozielona bez zadnej plamki grzyba. Reszta pola czysta to nawet jednej takiej sztuki nie znajdziesz. Jak nie

Skrzyp ma tez I duzo krzemu.

Małzonka jakies odzywki na włosy I paznokcie uzywa na bazie skrzypu.

Zaproponowałem jej aby jeszcze bardziej zblizyc sie do natury I same mu zrobic te odzywki ze skrzypu ze swojego pola . Bylaby I fadsols czysta...ale w summer on nie grozny  . W ostatecznosci to radę Stacha wezmę to I  mľotykę zastosuje.

Sądziłem. Ze skrzyp jest wyznaczikiem kwasowosci gleby ale ph na te działce mam  7.0

Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, kamil800 napisał(a):

Ktos mi powie dlaczego fasola w kepie skrzypu jest okazem zdrowia? Ciemnozielona bez zadnej plamki grzyba. Reszta pola czysta to nawet jednej takiej sztuki nie znajdziesz. Jak nie grzyb to jasna 🤔

 może "zdrenował" pendimetalinie i chlomazonowi drogę w głąb gleby i wpłukało po za zasięg korzeni fasoli albo skrzyp wyżłopał chemię i na fasolę mniej zostało? To samo miałem ... mam w cebuli; gdzie plac skrzypu i cebula żywotniejsza a i szarłaty już zaczynają wschodzić gdy na reszcie pola czysto i jeszcze pendi z trzysetkowym aklonifenem i chwasty trzyma i cebula o jakie 15% niższa.
Pewnie i na bezskrzypiu puści ta doglebówka ale w cebuli jeszcze boxer mam w odwodzie to jak zaczną już wszędzie wyłazić siewki szarłatu, komosy i żółtlicy się jeszcze pryśnie.
A że łaciate pole i place ciemnozielonej na przemian z niemal sledynowym jaśkiem to i u nas jedno pole takie i też nie wiem o co kaman. Bez sensu ta łaciatość bo ani z opryskiwaczami się nie pokrywa ani z rodzajem gleby ani nawet z wyżej/niżej pola. no bez sensu te łaty a po wczorajszym siarczane to jeszcze za wcześnie oczekiwać widocznych skutków
pendi chlomazon i setka mistrala (70g czystej metrybuzyny) to jeśli chemia podejrzany chlomazon i ta metrybuzyna. Tylko dlaczego tak randomowo?

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

pierwsze ad hoc znalezione to
https://agromen.pl/uzyzniajace/2732-wigor-s-90-25kg-nawoz-siarkowy-siarka-granulowana.html?srsltid=AfmBOoq-bQjoWrNWEs3lRrJt7wKeB1Ts9UUxcKk-SdQq1RibQsQDYaTZ

tyle że pogłównie raczej bym na skuteczność w bieżącej uprawie nie liczył i zapewne t fasola gorzej rośnie bo ma zablokowaną siarkę w nazbyt alkalicznej glebie i ew dolistnie coś z siarką no i na takich glebach i bor jest zablokowany i jeszcze przekopiuję z gugla - "wysoka zawartość wapnia utrudnia pobieranie z gleby: fosforu, magnezu (wyraźny antagonizm Ca z Mg), manganu, żelaza, boru i cynku"

co się da można dolistnie próbować uzupełniać a dlatego napisałem - co się da - bo fosforem na dolistną efektywność to też ja bym za bardzo nie liczył

jeśli masz siarczan amonu to bodaj eksperymentalnie sypnij w miejscu najbardziej mizernej fasoli, najlepiej przed deszczem to sam sprawdzisz czy ma to sens w przyszłości tzn takie interwencyjne doglebowe we względnie wczesnych fazach fasoli tzn czy zdąży coś poprawić do żniw i sama fasola pokaże?

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
Godzinę temu, androproteam napisał(a):

Jak skutecznie zakwasić odczyn gleby, mam miejsca na polu z fasolą że fasola gorzej rośnie, po zrobieniu prób wyszło że w tych miejscach pH gleby jest 7,6

Ja bym tam nic nie kombinował, omijaj to miejsce jak będziesz w przyszłości wapował i tyle.

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
22 minuty temu, Łukaszek napisał(a):

w przyszłości

również na takich polach pod fasolę warto zastąpić saletrzak przedsiewny siarczanem amonu i dodatkowo wprowadzić siarczan magnezu granulowany tak co najmniej 100kilo/ha płytko czyli tuż pod agregat przedsiewny no i na nazbyt alkalicznych glebach poplony, niezebrana słoma zbóż na przyoranie są szczególnie wskazane bo rozkład każdej masy organicznej naturalnie zakwasza glebę.
W Zmianowaniu rzepak jest względnie odporny na przewapnowanie tylko trzeba mu dostarczyć tych właśnie zablokowanych szczególnie

Edytowane przez dysydent

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v