Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Blanka
Opublikowano (edytowane)

A jak podejść do tematu siewu fasoli po fasoli na tym samym polu, jeśli chodzi o herbicydy?? Ma to jakieś znaczenie czy raczej zdążylo sie rozlozyc ? Pryskane standardowo czym się pryska jeśli chodzi o doglebowki pendimatelina, chlomazon, metrybuzyna.. później basagrany i inne wynalazki bez typowych doglebowek. Zwlaszcza jak przymiarka do siewu bezorkowego? Po zbiorze była talerzówka I poplon z owsa rzepaku gorczycy rzodkwi facelii.. 

Miałem trochę komosy i szarłatu, może do siewu co skielkuje, ale myślałbym dodać 250g etofumesatu posiewnie?

Edytowane przez skywalker89
Opublikowano

Jest coś takiego jak ewentualna kumulacja substancji czy też maxymalna dawki substancji na sezon, raczej nie miałem wiekszych obiekcji ale dobrze jak się właśnie wypowie ktoś rzeczowo i na temat z doświadczenia a nie jak zwykle tryska mondrościom.. 

Opublikowano (edytowane)

jest też coś takiego jak etykieta środka na której jest napisane np. " środek rozkłada sie w trakcie sezonu wegetacyjnego , nie stwarzając zagrożenia dla roślin następczych" albo " w wypadku konieczności likwidacji plantacji można uprawiać  X, Y, Z , a po 3 miesiącach wszystkie rośliny"  Jak jesteś ambitny to możesz w necie wyszperać czas 50 czy 90% rozkładu poszczególnych substancji i naukowo rozkminiać temat.

Do tego przy doglebówce substancja jest w wiekszym stężeniu tylko w wierzchniej warstwie kilku centymetrów. Jak to przerobisz  agregatem to się rozprasza w profilu i pod wpływem temperatury, wilgotności i mikroorganizmów glebowych się degraduje 

Edytowane przez Ulman
Opublikowano
8 godzin temu, damianXXL napisał:

Idzie jasiek coś w góre cenowo czy zastój? 

Ciekawe jakie ceny dadzą na ten sezon za nową. 🤔

Ukraina już w tym roku będzie pomagać w siewie fasoli. Poszło nasienie i sprzęt w pakiecie. 

  • Sad 1
Opublikowano (edytowane)

Groch po kukurydzy. Na srodku pieknie napisane srodek rozklada sie w trakcie sezonu wegetacyjnego. Z reszta ja to przestudiowalem i przeczytalem etykiety wielu srodkow z mezotrionem z ta sama zawartoscia na l. Na jednym jest, ze sie rozklada na innym, ze nie na jeszcze innym zakaz siania grochu. Co chcesz ;) a prawda jest taka, ze wszystko zalezy od stanu i klasy gleby

Edytowane przez kamil800
Opublikowano

Ok , nie doczytałem - myślałem o metrybuzynie.

Mezotrion  w dawce do ok 70g jest bezpieczny. Jesli pakuje się 100g i więcej to trzeba uważać i to praktycznie ze wszystkim. Cała rozmowa dotyczyła tego czy na polu po fasoli można zasiać ponownie fasolę bez obawy o pozostałości herbicydów . Moim zdaniem oczywiście że tak i nie zajdzie żadna kumulacja substancji i w efekcie fitotoksyczność.  Jeśli dyskutujemy o pozostałościach herbicydów które się na fasoli stosuje to taka dyskusje uważam za bezcelową.

Opublikowano (edytowane)
15 godzin temu, Drobna2021 napisał:

Ukraina już w tym roku będzie pomagać w siewie fasoli. Poszło nasienie i sprzęt w pakiecie. 

Jak ze wszystkim.🤦‍♂️ nie wiadomo co siać by się opłacało. Banany może? Orzeszki ziemne? Coś czego kraina "u jeszcze nie ma 

Edytowane przez damianXXL
Opublikowano (edytowane)
11 godzin temu, damianXXL napisał:

Jak ze wszystkim.🤦‍♂️ nie wiadomo co siać by się opłacało. Banany może? Orzeszki ziemne? Coś czego kraina "u jeszcze nie ma 

Ja bym proponował wrócić do zapomnianych odmian fasoli. Nie nastawiać się na jedną odmianę jak w przypadku jasia. ORZEŁEK, MALINKA, CZERWONA, DROBNA, KONTRA. Te odmiany przez kilka lat maja wysoką cenę ze względu na ich brak. Co prawda niektóre z tych odmian przychodzą z za granicy ale w dalszym ciągu cena jest wysoka. 

Edytowane przez Drobna2021
Opublikowano
Drobna2021 napisał:

Ja bym proponował wrócić do zapomnianych odmian fasoli. Nie nastawiać się na jedną odmianę jak w przypadku jasia. ORZEŁEK, MALINKA, CZERWONA, DROBNA, KONTRA. Te odmiany przez kilka lat maja wysoką cenę ze względu na ich brak. Co prawda niektóre z tych odmian przychodzą z za granicy ale w dalszym ciągu cena jest wysoka.

Wróżne odmiany można się bawić jak ma się swojego mastera. Różne odmiany różnie dojrzewają i potem problemy bo nikt na hektar nie będzie osobno przyjeżdżał albo przyjedzie jak już inne obrobi, a tak na raz parę hektarów Jasia szybciej mastera dostanie. Po za tym kombajnisci (masterzysci) nie lubią młócic wynalazków.

Opublikowano
13 godzin temu, Grzechooo napisał:

Wróżne odmiany można się bawić jak ma się swojego mastera. Różne odmiany różnie dojrzewają i potem problemy bo nikt na hektar nie będzie osobno przyjeżdżał albo przyjedzie jak już inne obrobi, a tak na raz parę hektarów Jasia szybciej mastera dostanie. Po za tym kombajnisci (masterzysci) nie lubią młócic wynalazków.

Cofnij  wstecz kilka lat zanim pojawiły się mastery. Dobry sąsiad wyciągnął  volvo czy tam bizona spod wiaty i bez problemu i łaski Ci wymłóci i nie patrzył czy wynalazek.  

Opublikowano
Kilka lat temu miałem orzełka to nie dość że późno schodził , nie było chętnych i było mniej od jasia a cena też nie powalała także takie wynalazki to se niech sprowadzą handlarzyki
Opublikowano
Drobna2021 napisał:

Cofnij  wstecz kilka lat zanim pojawiły się mastery. Dobry sąsiad wyciągnął  volvo czy tam bizona spod wiaty i bez problemu i łaski Ci wymłóci i nie patrzył czy wynalazek.

Wszystko się zgadza, sam nawet młóciłem tylko, w Jaśku przyjedzie master I w pół godziny zrobi hektar, bez połówek i rysowania/brudzenia fasoli. A po kombajnie handlarze zaraz marudzą ze porysowana, że pęknięta i zaraz cena w dół i gadka że musi ja polerować a z przebranej trzeba jeszcze raz przebierać bo d...pa i sraczka. Półtyczka lubi być zgnieciona i porysowana, w drobnych, czerwonych dużo połówek czy nawet ćwiartek. Zwykłym kombajnem parę godzin żeby wymłócic dobrze a masterem pół godziny. kombajnem za sucha źle bo bije, za mokra źle bo nie domłaca, master przyjmie wszystko. Kiedyś to nie było czym to się robiło i lubelka czy śmieciarka ale to nie te czasy. Mały gospodarz nie ma czasu bo pracuje jeszcze na etacie a duży w d...pie ma pierd🫨🫨🫨lenie się bo też szkoda czasu a czas to pieniądz.

  • Like 3
Opublikowano
Dnia 13.03.2024 o 21:18, Drobna2021 napisał:

Ja bym proponował wrócić do zapomnianych odmian fasoli. Nie nastawiać się na jedną odmianę jak w przypadku jasia. ORZEŁEK, MALINKA, CZERWONA, DROBNA, KONTRA. Te odmiany przez kilka lat maja wysoką cenę ze względu na ich brak. Co prawda niektóre z tych odmian przychodzą z za granicy ale w dalszym ciągu cena jest wysoka. 

Zapraszam do siewu Kontry. 

Jest to odmiana najlepiej sprawdzona w warunkach klimatycznych polskich. 

Zbyt również jest. Przy czym trzeba wziąć pod uwagę by ją sprzedawać maksymalnie do końca listopada ponieważ w terminie późniejszym Chiny eksportują duże ilości  i niestety cena spada. Niestety aktualnie nie ma materiału siewnego oryginalnego a jest to fasola wielokwiatowa i przepyla się od zwykłego Jasia. 

Czas uprawy z jednego materiału siewnego może być nawet do 4 lat ale uprawy muszą być oddalone od standardowego Jasia minimum o 400 metrów.

Uprawę tej odmiany zniszczyły wysokie ceny Jasia w latach 2022 i 2023. Rolnikom bardziej opłacało się wysiewać Jasia ponieważ wydajność Jasia z 1 ha jest trochę wyższa i uprawa łatwiejsza bo Kontra ma biczyki i ciężej ją ścinać

Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, RadosławSŁAWA napisał:

Zapraszam do siewu Kontry. 

Jest to odmiana najlepiej sprawdzona w warunkach klimatycznych polskich. 

Zbyt również jest. Przy czym trzeba wziąć pod uwagę by ją sprzedawać maksymalnie do końca listopada ponieważ w terminie późniejszym Chiny eksportują duże ilości  i niestety cena spada. Niestety aktualnie nie ma materiału siewnego oryginalnego a jest to fasola wielokwiatowa i przepyla się od zwykłego Jasia. 

Czas uprawy z jednego materiału siewnego może być nawet do 4 lat ale uprawy muszą być oddalone od standardowego Jasia minimum o 400 metrów.

Uprawę tej odmiany zniszczyły wysokie ceny Jasia w latach 2022 i 2023. Rolnikom bardziej opłacało się wysiewać Jasia ponieważ wydajność Jasia z 1 ha jest trochę wyższa i uprawa łatwiejsza bo Kontra ma biczyki i ciężej ją ścinać

rotacyjną wycinka nie robi różnicy a plon to jakieś max 70% jaśka karłowego gdyby go na danym polu posiał zamiast no i większe ryzyko strat zbiorczych jeśli wybuja i dużo zielonej masy to o co najmniej tydzień dłużej od karłowego musi dosychać bo i ściąć tego w suchym strąku nie zawsze się uda a nawet się nie powinno czekać aż zaschnie. Nawożenie też ma węższe widełki optimum bo niedonawożona drastycznie obniża plon i drobnieje co i tak idzie jako zwykły jasiek a przenawożona gnije w nazbyt bujnym łanie.
Ja utrzymywałem odmianę z dziesięć lat i utrzymywała się w typie tylko wskazane na siew ręcznie wybrać najdorodniejsze ziarno o typowym dla Kontry kształcie który jest dla wprawnego do odróżnienia od mieszańców czy karłowego, ja jeszcze bawiłem się w selekcję na polu no ale ostatnie dwa trzy lata totalnej nieopłacalności względem zwykłego jaska i odmianę praktycznie zatraciłem z towarowej oferty nasiennej i tylko dla siebie i "swoich" jakiś spłachetek na ten sezon planuję.
Jeśli ktoś tego wcale wcześniej nie siał jednak radził bym dla wprawy ze dwa lata praktyki na mniejszym .. to znaczy nie na przeważającym areale fasoli jaki uprawia bo jednak ma swoją specyfikę i bez wprawy o wiele mniej ryzykowne są odmiany karłowe czy to jaśków czy drobnej zwyczajnej nawet mimo w tym roku bardzo wysokiego ryzyka nadprodukcji fasoli na jaki się zanosi przynajmniej wnioskując z moich okolic tzn między Zamościem a Szczebrzeszynem i rzeczywiście - warto dywersyfikować produkcję bo może nawet tak być że tylko niszowe odmiany moga mieć jakikolwiek zbyt wszak pamiętam w nadprodukcyjnych okresach całkowite wstrzymywanie skupu odmian których bywało w nadmiarze to nastawianie się tylko na półtyczki gdy wcześniej nawet się u sąsiada ich nie widziało to jak dla mnie nazbyt wielkie ryzyko 
no chyba że ktoś szczególnie lubi hazard :D .

Nasiona kwalifikowane zdaje się są do kupienia ale cena usprawiedliwia jedynie na parę - naście arów na rozchodowanie  bo na towarowe plantacje to można zysk oddać firmie nasiennej zwłaszcza jeśli coś pójdzie nie tak.
Półtyczek jest kilka odmian i nawet niektóre przynajmniej w teorii o większym kalibrażu nasion ale tutaj Kontra okazywała mi się jako najmniej zawodna bo jest wśród wszelkich odmian dowolnych fasoli jedną z najobficiej kwitnących a w suchsze lata to ma kluczowe znaczenie

Półtyczki mają jeden atut względem karłowych - odporniejsze na suszę glebową i mniejsze ryzyko na glebach lekkich, piaszczystych
nie tylko pędy mają bujniejsze ale i korzenie i nawet dorodniejsze ziarno z gleb przepuszczalniejszych niż bardzo zlewnych

Edytowane przez dysydent
  • Like 2
  • Thanks 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v