Jak ustawić zapłon URSUS C-360

[Roki212]

No i popatrz u takich wszystko chodzi, a tacy co chodzą ze stetoskopem i ciągle czegoś szukają to mają problemy bo ciągle coś nie tak  

[hubertb]

No nie, zwykle jest zonk po złożeniu  Albo roczek i znów remont. W szejesiątce nie ma zawiłości jak robisz dokładnie i zgodnie ze sztuką będzie działał długo. Partyzantka zawsze się mści, czasem zaraz po złożeniu czasem po roku ale zawsze nie ma bata. 

[bernijol]

Dopytam jeszcze o ten zawór przelewowy przy pompie. Swego czasu wymieniałem filtry oleju z tych podwónych podobnych do paliwowych na taki jaki jest ory.w 60tce. Bo mój to 4011 tak naprawde choć teraz to już niczym się nie różni od 60tki oprucz mostu chyba. Ale do sedna. Jak kupowałem w agromie podstawe filtra i zawór przelewowy to gościu powiedział że možna go wrazie co jak by ciśnienie ojeju było za małe podkręcić czy podkładke dać coś w tym stylu, piepszył głupoty? Bo tak na zdrowy rozum jeżeli ciśnienia nie ma w układzie ucieka gdzieś no to na zaworze chyba podnieść się nie da bo i tak się on nie otwiera? Chyba że sam zawór puszcza. Dobrze myśle?

[Roki212]

No ale weź pod uwagę jeszcze co innego można robić wszystko dokładnie ze sztuką, a oddasz wał do szlifu i tam Ci sp***dolą bo już na to nie masz wpływu, możesz tylko wybrać zakład i po wyremontowaniu jesteś pewny że wszystko prawidłowo i zonk 

[hubertb]

Można było by podkręcić gdyby było tak: Podnosisz obroty na ciepłym silniku i nagle wskazówka stanęła nieruchomo na wartości 3,5 bar to znaczy że zawór otworzył się przy zbyt niskim ciśnieniu. Należało by wtedy dokonać regulacji zaworu. Tutaj albo masz niezbyt dużo szczęścia i pasowanie wału panewki jest nieodpowiednie, przeciek w innym miejscu magistrali albo po prostu pompa po tylu latach skapitulowała albo masz dużo szczęścia i padł czujnik.

Sprawdzam, mierzę jak jest do kitu to reklamacja i nie składam. Chociaż to już teraz mniejsza plaga niż kiedyś. 

Edytowane 7 Czerwca 2020 przez hubertb

[Roki212]

No i na jeden remont jak robisz sobie rozumiem że zaopatrujesz się we wszystkie możliwe przyrządy pomiarowe jak manometry, mikrometry, średnicówki mikrometryczne no raczej metrówką czy linijką tego nie będziesz mierzył, bo jak dokonujesz pomiaru czopów wału po szlifie i jest błąd to tak samo może być bubel w zestawie naprawczym że tuleja ma za dużą średnicę wewnętrzną czy tłok. Tak samo z pompą oleju dajesz nową po remoncie odpalasz ciśnienie bije do prawie 6 czy 7 to co oddajesz pompę na reklamację bo jest do kitu źle ustawiony zawór czy może na wale za ciasne pasowane już  

Edytowane 7 Czerwca 2020 przez Roki212

[hubertb]

Mam średnicówkę, suwmiarkę i mikrometry co prawda stary vis ale po sprawdzeniu i znam błąd(usługę zlecasz w jakiejkowiek narzędziowni nie jest droga). Wał sprawdzam pobieżnie w samochodzie żeby było szybciej plastic gauge. Pompa "fabrycznie zepsuta" trafiła się mi aż jedna i nie do 60 a do samochodu. Największe jaja są właśnie na zestawach tłoków i tulei. Jak były rozpakowane wcześniej to na 100% ktoś coś pomylił. Jakoś nie musisz inwestować milionów żeby skompletować wszystko. 

[bernijol]

hubertb u mnie tak było że wskazówka stała nieruchomo jak dawałem gazu i podnosiłem obroty zatrzymała się na 3bar i koniec. Z tym że mierzyłem na zimnym i manometrem do pomiaru kompresji a to nie wiem czy jest miarodajne urządzenie do tego typu pomiaru. Ok. Zakupie ten do ciśnienia oleju i tyle. 

[Roki212]

No jak robisz tym często to inna sprawa, ale dla większości co sobie robią 60 czy 30 taki sprzęt do czego by był potrzebny później. Chyba aby tylko na półce miejsce zajmowal przez kolejne 10 lat o ile silnik będzie tyle chodził oczywiście jak ktoś chce coś mieć to nikt nikomu nie broni  niech wypowiedzą się inni co mierzą sami sobie czopy wału po odebraniu go od szlifierza przed wstawieniem.

[hubertb]

Sprawdź innym manometrem. Manometr z taką skalą jak dla pomiaru ciśnienia sprężania w dieslu jest zbyt mało czuły i nie dokładny. @Roki212 Ja zachęcam każdego żeby te pomiary zlecić komuś, wymontujemy silnik, wstępnie rozbieramy wieziemy do zakładu oni mierzą mówią co do wymiany, szlifują wał, naprawiają głowicę ty dostajesz silnik do złożenia. Oszczędność duża, pewność duża, satysfakcja że się zrobiło taniej samemu i dobrze też jest. 

 

[Roki212]

No i tak to się odbywa i u mnie jak robiło się remont że po rozebraniu wał, głowice, korby idą na zakład, sam blok nawet jechał jak pod wałek trzeba było dać nowe tulejki wraz z ich rozwierceniem do tego legalizacja stóp głównych wszystko się zgadza.

Mi chodziło o takie coś że ktoś właśnie dostaje wszystkie już części z zakładu tak jak piszesz do złożenia i sobie poskłada zgodnie ze sztuką i potem zaskoczenie po odpaleniu bo ciśnienie czy coś tam innego nie tak jak trzeba i pyta się na takim forum co jest I zaczyna sie pisanie znawców że ten co składa się nie zna że spierdolił remont itd, a właśnie może być winny taki wal że za dużo zebrali czy źle panewki dobrali a ten co składa odebrał części nie ma czym dokonac pomiaru no ale skoro odebrał z zakładu powinno być ok. Chyba rozumiesz co mam na myśli  

[hubertb]

Rozumiem i masz rację, takie sytuacje również się zdarzają. 

[LTZ55a]

Hehe, zmiana oleju faktycznie zwiększa ciśnienie. W moim mtz na tym paskudnym superolu ciśnienie wynosiło zaledwie 3,5 bar, a na genialnym turdusie aż 3,5 bar.

Zamiast cisnąć koledze, który sam próbuje ogarnąć motor, trzeba się zastanowić nad swoim podejściem.

[bernijol]

LTZ55a druga sprawa to z tym manometrem. Za namową kolegów zamówiłem w poniedziałek z rana na allegro. Do dziś nie przyszedł, sprawdzam ststus przesyłki-wprowadzona do systemu. Czyli nawet jeszcze nie wysłana. A w agromie już dziś bym se kupił bo akurat będe w miście. I to niby miało być szybciej? 😃

[hubertb]

W agromie kupił byś zegar wa razy drożej. 

[Adi96]

16 godzin temu, LTZ55a napisał:

Hehe, zmiana oleju faktycznie zwiększa ciśnienie. W moim mtz na tym paskudnym superolu ciśnienie wynosiło zaledwie 3,5 bar, a na genialnym turdusie aż 3,5 bar.

Zamiast cisnąć koledze, który sam próbuje ogarnąć motor, trzeba się zastanowić nad swoim podejściem.

Od kiedy on genialny jak spadł na psy i zaczął się pienić? Nikt sobie nie wklepie w google konkretny olej  i dane techniczne nie poczyta jakie ma parametry tylko wszystko na pałę,a zwłaszcza się zainteresować jaki wlać do auta gdy ma się turbo... Gdzie lata bardziej dają sie we znaki klimat się zmienia.

Ogarnąć motor? Odwalił maniane i teraz ma problemy kto tu ma zmienić podejście? Ja nie ogarniam jak po 7 latach może nie być ciśnienia i to nowy wał.To co brak zmiany oleju czy zbyt mało?

[asharot]

To wcale nie dziwne że po 7 latach nie ma ciśnienia, czasami zaraz po złożeniu nie ma. Jest kilku producentów wałów i panewek każdy ma jakieś własne normy i tolerancję.

[LTZ55a]

Ale Adi ciskasz się jakby on twój silnik robił, a nie swój

[Adi96]

@LTZ55a Co ma do tego czy silnik mój czy jego? Chodzi o jakość roboty odwalil popieline niech poprawia a nie będzie wypisywał na forum.Chytry płaci dwa razy

[mf362]

Ja muszę kiedyś z ciekawości zmierzyć ciśnienie oleju.silnik z 20lat nie ruszany. Kontrolka nigdy nawet się nie ,, żarzyla ,, na wolnych obrotach .Zaraz po zakupie ciągnika było sprawdzane ciśnienie i było ponad 5  , nawet wydawało się za duże .

[hubertb]

Kontrolka gaśnie poniżej bara, zbyt wysokie ciśnienie wykończy panewki. 

[Adi96]

Bzdura że wykończy panewki ja miałem od 5 do 6 nawet 6.5 na zimnym wysokie obroty przez 30 lat nie wpłukało,chodzi o filtr oleju żeby nie rozerwało.Jak ma wpłukać jak paneeki mają sporą twardość i ciśnienie 5 ma coś zrobić?

[hubertb]

Filtry testuje się ciśnieniem 15 bar. Przy tak dużym ciśnieniu może go równie dobrze nie być bo zawór w środku i tak będzie stale otwarty. Zbyt wysokie ciśnienie oleju powoduje wzrost jego temperatury olej się przegrzewa traci szybko właściwości smarne i w ten sposób uszkadzają się panewki ;] Drugim szkodliwym zjawiskiem jest kawitacja. Nie wiem co chcesz osiągnąć tym wielkim ciśnieniem ale mnie uczono że dla diesla 4 bary to ciśnienie maksymalne 0,35 bara to minimalne ciśnienie. Po za tym uczono też że najważniejsze jest dynamiczne ciśnienie cieczy smarnej a nie ciśnienie statyczne będące tylko pochodną dużego przepływu. Mówiąc w prost lepiej przepompować przez panewkę 10l oleju na minutę o ciśnieniu statycznym 2 bar niż 2l na minutę o ciśnieniu 10 bar. 

[Adi96]

@hubertb Książka mówi że do 5,5 bara ciśnienia i tego się trzymam,dlatego trzeba dobry olej zalewać  a nie gówno się pali przy dobrzej temperaturze i nic się nie uszkodzi.Tam kawitacji nie ma już wypisujesz głupoty,mówie tyle lat było takie ciśnienie i zjawiska kawitacji nie było.Nie będe wierzył jakiś głupim teoriom gdzie miałem z praktykowane.Najpierw mówisz o ciśnieniu 3 i 4 a potem wyjeżdżasz 10 chłopie jaka to jest rozbieżność.Olej się rozgrzewa i ciśnienie spada bo się staje rzadki dlatego trzeba mieć w zapasie te ciśnienie żeby cały czas smarowało

[hubertb]

10 i 2 było dla zobrazowania. Przytyk o teoriach pozostawię bez komentarza, bo nie chce mi się uczestniczyć w dyskusji z kimś kto mechanikę płynów uważa za głupią.